porownanie polskich wzmacniaczy - apel

[Frank]

AUDIO ---czuwa haha

[zildjian]

>>> gwarantuję,że kupię cały zestaw polski pod warunkiem,że dostanę do odsłuchu na tydzień (taki termin dają mi salony dystrybutorów obcych marek ),na 1-szy ogień preamp, liniowy= cd,tuner,aux, żadnego phono !!!!

[wojciecho]

Zildjan - co z tym podpisem i Ancient, bo coś przegapiłem.

[MinimaAudio]

--->Lacrimosa

 

Pozwolę sobie nie zgodzić się z wpisem . Miałem okazje gościć dwa lata temu u francuskiego wytwórcy wzmacniaczy lampowych . Firma 1-osobowa , żadnego "wielkiego kapitału ani zaplecza badawczo-rozwojowego tudziez pionu administracyjno-marketingowego i PR " , a recenzje? ....co najmniej zachęcające ....

 

pozdrawiam

[pitdog]

eee tam ludzieta, nie roztrzasajmy jakichs tam spraw i sprawek tylko moze zainteresowani by poprobowali cos pozytywnego zrobic i tyle. poza wzmakami to samo moze byc i z kolumnami.

 

odsluchy objazdowe, ktore proponuje MinimaAudio to odrebna i inna sprawa, ale jakze interesujaca :), na pewno jakby sie pare osob w Trojmiescie zebralo to taki odsluch by byl swietny, najlepiej z kolumnami z zupelnie innej beczki, tak dla porownania, jakies ogolnie dostepne, moze kogos kto by byl na odsluchu.

[zildjian]

>>>Wojciecho:przegapiłeś,pójdż do góry, w jednym z krakowskich salonów słyszałem niebotyczne kalumnie nt Ancient Audio, zazdrość ? nasz piekiełko?

[Lacrimosa]

MinimaAudio->>>

 

Zgadzam sie, w Europie TAK ale nie w Stanach. Gdzie wszyscy prowadza wolna Amerykanke. Znane Europejskie firmy daja Amerykanskim dilerom kredyt (produkty) a potem sa do tylu $60K. Naiwnie mysla ze to Europa lub Japonia gdzie ludzie maja etyke i poczucie odpowiedzialnosci.

 

Pozdr.

[pitdog]

AUDIO - choc niewiem kto tam kiedys "nabroil" hiehie, to przeciez kazdy wie, ze pismo robia ludzie, rozni ludzie, nie ma co sie obawiac, zbiorowe osady mijaja sie tutaj z celem. mi sei jeszcze przypomniala recenzja, dosyc niedawno, pewnego nieszczesnego zestawu sony do kina domowego, takie patyczaki. dwa pisma i dwa wykluczajace sie opisy . to byla zabawa, jak tylko zoczylem owo cudowne, roznie grajace urzadzenie w sklepie, to wnikliwie posluchalem. wnioski byly oczywiste :) moze nie powinienem tu tego wspominac, nie pamietam kto tam to opisal w Audio.

no ale nie zbaczajmy z tematu, czyli tego, co w tytule :). jest forum, sa fachowcy, profesjonalisci produkujacy i recenzujacy, jak chca to sie dogadaja. jak nie, to ich strata, no i strata klientow.

samo forum tez ma tu potezny potencjal, mysle, ze Lukar to dostrzega :), oraz uczestnicy forum. to moze byc miejsce naprawde uzyteczne dla wielu zainteresowanych, nie tylko do dyskusji.

[zildjian]

>>> chłopie , ledwie starcza mi ochoty, nominowałem Cię rzecznikiem ?,z całym szacunkiem ?skądze,człowieku, !!! po to jest to Forum,że wypowiadamy się samodzielnie ! coś byłeś łaskawy pomylić ! jestem jak Ty z 3 -miasta,gdzie dziś panuje burza pustynna w kwestii oferty sklepowej,a tak, właściwie,po co miałaby istnieć? do odsłuchów dla paru wariatów ? to jest business jak sprzedaż majtek ,koszul ,garniturów czy muszli klozetowych,trzeba sprzedawać !!!

[wojciecho]

Myślę, że polskie firmy trochę same sobie są winne, ponieważ żeby się dostać do prasy (jakiejkolwiek) trzeba się trochę nachodzić. W USA wygląda to tak, że firma wstawia sprzęt do domu do słuchania i jak się spodoba, to zaczyna wydeptywać ścieżki. Nie ma nic bez bólu...

[pitdog]

> zildjian masz racje, nie jest wiele sprzetu do posluchania. kiedys ESA byla, teraz oni tez znikneli stad... choc to zaden koszt, jedna czy 2 pary kolumn wyslac gdzies, i niech ludzieta sluchaja, jak zechca to kupia, to sie wysle nastepne sztuki. ale na pewno sa to bardziej skomplikowane sprawy miedzy sklepami a producentami, wole o tym nie pisac bo malo wiem. to osobny temat. jedynei fakt dla potencjalnego klienta pozostaje faktem: szkoda, ze nie mam mozliwosci posluchania czegos od ESA dajmy na to, tak byc moze mialbym teraz wlasnie ich kolumnya nie jakies kef-y.

i spokojnie, tylez wykrzyknikow dajesz, naprawde bys na mnie krzyczal gdybysmy sie spotkali :), lol

mam nadzieje, ze nie podczas potencjalnego odsluchu z udzialem MinimaAudio :)

[zildjian]

>>> i tak właśnie,nic nie kupuję jak w UK czy US bez odsłuchu w domu, tam do domu przywożą,spróbuję namówić Baltlaba,Amplifikatora,CSR'a i GLD

[Elberoth]

Wojciecho: święte słowa. Jakoś nie przypominam sobie abym KIEDYKOLWIEK dostał JAKIEKOLWIEK materiały o nowych produktach polskich producentów. Jakimś niesłychanym zbiegiem okoliczności, materiały takie dostaje natomiast regularnie mailem od różnych firm z całego świata, od USA do Nowej Zelandii. Dodam, że są to materiały niezamawiane - nawet czasem sam się zastanawiam skąd wzieli mój e-mail.

 

Polskie firmy zapominają o tym że trzeba sie przypominać, dzwonić, rozmawiać, podrzucać sprzet do niezobowiązującego posłuchania itd.

[MinimaAudio]

Panowie Redaktorzy

 

Może więc po prosty uścislić zasady współpracy ? Walić prosto z mostu co trzeba , czego nie wolno ? Informowac o planowanych testach ? Śp. Magazyn Hi-Fi miał taki zwyczaj- krótka informacja "planujemy testy kolumn do 4 tys" . Co Panowie na to?

Czy aby na pewno wszystkie materiały nadesłane do Redakcji są wykorzystywane?

 

Z pozdrowieniami

[pitdog]

>elberoth to o czym piszesz to czysta amatorszczyzna i tyle. dosyc dziwne... lenistwo? czy co? czy zalozenie z gory, ze sprzet z powodu jakichs tajemniczych ukladow bedzie zgnojony? czy moze uatrte zdanie, nie wiem czy prawdziwe, ze iles tam duzych ogloszen trza dac by wogole zaczac rozmawiac. czyli kaska a potem moze cos ocenimy... czy tez konstruktorzy sami z siebie popadli w apatie i nic nie dzialaja, nie staraja sie wogole.

pewnie przyczyny leza gdzies posrodku,ale to nie zmienia faktu, ze moznaby cos zadzialac jednak, dla dobra czytelnkiow i pisma, bo to ciekawy temat. dla dobra rynku tez to bedzie. dla wszystkich dobrze :)

[zildjian]

>> Elberoth:nie bądż śmieszny,nie mam nic wspólnego z branżą a dostaję info nawet z Chile....

[wojciecho]

Myślę, że dochodzimy do konkluzji: trzeba ustalić (przypomnieć) reguły. Funkcją prasy (w tym specjalistycznej) jest informowanie. Informacje, żeby były reprezentatywne i interesujące dla jak największej liczby czytelników, muszą dotyczyć rzeczy (urządzeń) rozpoznawalnych przez tychże. W naszym ogródku oznacza to, że testowane urządzenia muszą być przede wszystim znane ogółowi. Służą temu nowości, wywiady, reportaże itp. Tak buduje się wizerunek firmy. Tak więc nie wymagajmy, żeby BAT był traktowany (jeżeli chodzi o powierzchnię chociażby) z Amplifikatorem (który i się bardzo podobał). Oczywiście - rzeczy mniejsze, mniej znane sąszalenie ciekawe, ale niesty dla... ilu? Dwudziestu, trzydziestu? A reszta? Tak więc można je pokazywać, ale w proporcji do reszty. I tutaj rola samych producentów, którym po prostu MUSI się chcieć.

[Elberoth]

Nie uważam, że jest cokolwiek śmiesznego w mojej wypowiedzi.

 

Jest to raczej smutne, że Polscy producenci nie potrafia o siebie zadbać.

[Kaloryfer]

prosze o sprostowanie jesli zle zrozumiałem

 

piszecie o rzezcach rozpoznawalnych?

A jak nieznana rzecz ma byc rozpoznawalna skoro o niej nie piszecie?

kwadratura koła.....

[pitdog]

>wojciecho nie chodzi o stala obecnosc w prasie, duzy producent czesciej ma nowe rzeczy, u niego czesciej sie cos dzieje. to zrozumiale. poza tym, jesli sie o czyms nie pisze, to jak to ma byc znane? :) no i aktywnosc chyba winna byc z obu stron, to by cos moze zagralo wreszcie. a nie tak ze i jedni i drudzy siedza na swoich jakze szanownych tylkach i czekaja az ktos laskawie wykaze inicjatywe...

 

chocby ten jednorazowy numer ze wzmakami rodzimej produkcji, raz i po bolu. zaznaczenie tylo, wlasnie poinformowanie czytalnikow co mozna kupic naszej produkcji, jak to brzmi i jak jedno sie ma do drugiego. i tyle. i tak dobrze, ze pojawiaja sie nowinki w stylu nowe kolumny esa czy temu podobne. ale nadal brak tego, co jest w temacie tego watku. poza tym o potencjalnych checiach dzialania i trudnosciach tez mozna napisac na lamach.

 

piszemy tu o jednorazowym ciekawym temacie, zupelnei nowe urzadzenia, anie w kolko macieju rotele i yamahy i i inne b&w i paradigmy. czasem mala odmiana bywa ciekawa. przykladem styczniowy hi-fi, o malych smiesznych sprzecikach, ale na pewno byli tacy, ktorym to cos dalo, ktorzy chca do sypialni kupic malego grajka i juz maja jakas informacje. i napisane bylo fajnie.

[wojciecho]

>>Kaloryfer. Myślę, że zobaczyłeś tylko to, co chciałeś. Napisałem, że markę buduje się poprzez takie rzeczy jak newsy, wystawy itp. żeby powiedzieć tylko o niektórych. Również pokazy, takie, jak zaproponował Minima. Dopiero potem można walczyć o test. Rozpoznawalny w świecie audio oznacza również pożądany - i znowu wraca to co pisałem o czterech gostkach. Popatrzcie - naród czterdziestomilionowy, a pisze nas o polskich sprzętach, na bądź co bądź rozpoznawalnym Lukarze, kilku. Czy nic to nie mówi.

[pitdog]

>elberoth maz racje to smutne, i nic smiesznego jesli rzeczywiscie tak jest, ale jako piszacy texty zadbaj tez i o czytelnikow :)

takie sprawy na dluzsza mete sa doceniane, widac ze sie redakcja stara, ze probuje to i tamto, ze nie siedzi na samych np. denonach bo sa akurat pod reka. sposrod wielu wielu testow i opisow sprzetow, przewaznie popularnych i znanym , zapamietuje sie te, ktore czyms sie wyrozniaja (chyba, ze sie cos tam kupi akurat), ja do dzis pamietam opis starej Fonicy Jozwy, ktora nieco odpicowal i mu ladnie zagrala. ot, cos innego, nie znowu to, co lezy na kazdej polce w sklepie. pojawilo sie raz, nie zaszkodzilo, fajne bylo i jest git.

[Elberoth]

A ja powtórzę jeszcze raz to co juz napisałem, bo widzę, że większość to przeoczyła:

 

"Polskie firmy zapominają o tym że trzeba sie przypominać, dzwonić, rozmawiać, podrzucać sprzet do niezobowiązującego posłuchania itd."

[Lacrimosa]

Wojciecho->>>

 

Mys´le˛, z˙e polskie firmy troche˛ same sobie sa˛ winne, poniewaz˙ z˙eby sie˛ dostac´ do prasy (jakiejkolwiek) trzeba sie˛ troche˛ nachodzic´. W USA wygla˛da to tak, z˙e firma wstawia sprze˛t do domu do s?uchania i jak sie˛ spodoba, to zaczyna wydeptywac´ s´ciez˙ki. Nie ma nic bez bólu...

 

W Stanach zeby byc rozwazonym pod jakakolwiek recenzje trzeba miec 5 minimum dilerow ktorzy maja twoj sprzet gotowy na odsluch w sklepie czy u klienta. Nie ktore magazyny wymagaja 10 dilerow.

 

Pozdr.

[Kaloryfer]

A może jakaś redakcja zrobiłaby dodatkowy ,13 numer w roku z podtytułem "Polskie Audio 2004"

kto chce ten kupi .....

[pitdog]

> wojciecho, nie ma tu mowy o calym profilu pisma, jest mowa o pojedynczym byc moze wydarzeniu. jesli tylko i wylacznie ilosc sie liczy, to lepiej w sex-branzy probowac od razu lol :), to sie sprzedaje a jakie jest popularne. a nie watpie ze jestes jak wielu redaktorow pasjonatem sprzetu, takze moze jednak cos sie uda? ;)

[broy]

Dla wiadomości szanownych Forumowiczów: w związku z niejaką potęgą mediów firma Baltlab ogłasza zapisy na swego niedawno nagrodzonego rumaka V3. Niestety, jak to w Polsce często bywa - promocja wyprzedza dystrybucję. A jak nagrody hajfaj nie było, to i posłuchać w domciu się dawało...Teraz zapomnij! Kasa na stół albo wypad.

A za czas jakiś szum opadnie, a znad morza da się usłyszeć gromkie narzekanie, że Chińczyk nam w dupę daję - to pewnie wina Balcerowicza. To tyle. Czuj czuwaj.

[pitdog]

>lacrimosa po co pisac o stanach, takie porownanie nie ma najmniejszego sensu, Polske mozna co najwyzej porownywac do jakiegos pojedynczego stanu :), to zupelnie inny swiat.

[Lacrimosa]

Pitdog->>

 

Wojciecho mial zla informacje chcialem sprostowac.

 

Nie bede juz sie wtracal.

 

Pozdr.

[wojciecho]

Audio, z tego co wiem, równieżwymaga pięicu... ale miejsc w którym urządzenie jest sprzedawane. Pamiętejmy teżo takim "drobiazgu" jak bezpieczeństwo. jak myślicie, ile urządzeń posiada wymagane badania i jest bezpieczna dla klienta? Myżlę - prywatnie - że co jakiśczas polskie rzeczy powinno sięopisywać. Jednak dla poprzedniej pracy zbierałem urządzenia przez kilka mieisęcy, trafiłem z prośbą do wszystkich (chyba) polskich producentów i dostałem do testu tylko ułamek tego, co podobno jest na rynku. Nawet Baltlab, którego tak chciałem mieć, w ostatniej chwili "się sprzedał" i zostałem bez niego. Jeżeli tak ma wyglądać troszczenie się o swoje, to będzie dalej jak jest.