Yamaha AX-396 i Canton LE 107 - zagra?

[Leszek B]

>Zolty

We wzmacniaczu trafo zostawiłem w spokoju. Przeróbki dotyczyły przede wszystkim drogi sygnałowej (opa2604,kondensatory sygnałowe elny silmic,filtrujące panasonica fc,dla wej. cd direct sygnał poprowadzony

ze wzmacniacza wstępnego do przełącznika cd direct i od przełącznika na końcówkę mocy kablem cordial CMTOP222,tranzystory końcowe wymienione na 2SA1943/2SC5200).Oczywiście cd też nie zostawiłem w spokoju.

Naprawdę nie ta Yamaha.

[Zolty]

>moby_:

 

Wg instrukcji powinieneś przęłączać impedancję przy wyłączonym wzmacniaczu; na szczęście układy zabezpieczające działają i Yamaha sama się wyłącza (też to miałem).

[Zolty]

>Leszek B:

 

Brzmi to niesamowicie mądrze - dla mnie jako dla totalnego laika, a przy tym "all thumbs" ;))

Dwa pytania: Co konkretnie się poprawiło [pewnie brzmienie :))] i jaki był orientacyjny koszt takiej przeróbki?

[Zolty]

>Leszek B:

 

I jeszcze jedno pytanie: jak to grało z Hyperionami przed przeróbką? Dawała sobie radę?

[Leszek B]

Nie mogę pojąć skąd się wziął pogląd że Hyperiony to trudne do napędzenia kolumny.Dla AX396 wysterowanie

tych kolumn jest dziecinnie łatwe.Zresztą jakiś czas temu podłączone były do jakiegoś budżetowego Technicsa

i tez się przed nimi nie ugiął.

Orientacyjne koszty do wzmacniacza:opa2604-1szt ok 15zł, 1 metr CMTOP222 ok9zł, kilka kondensatorów fc panasonica- (w rs components trzeba zamawiać po 5 lub 10szt z danej wartości) nie pamiętam,będzie po kilka zł/szt, tranzystory końcowe mocy x4 ok 50zł.To jeżeli chodzi o wzmacniacz.

 

Dżwieki nabrały kształtów, nasyciły się barwami, pojawiły się wyrażne dalsze plany.

[Leszek B]

Oczywiście macza w tym palce również przerobiony CDX396.

[Zolty]

Czyli kosz niewielki.

Pytam o współprace Yamahy z Hyperionami, bo u mnie gra z Phoebe i nie jest do końca tak jakbym chciał.

Bas jest niski, ale rozlazły - a ja lubię krótki i punktowy; wysokie zaczynają być słyszalne dopiero przy gałce wzmocnienia na 08:30 i nadal brak tych najwyższych tonów (może to wina JamoFlat'a). Ciche odsłuchy to porażka, brzmienie a'la Polskie Radio Warszawa 1 na falach długich 228 kHz - gra tylko średnica a i to nieciekawie. Przy dużych składach wszystko zlewa się i miesza, brakuje wykopu a dźwięk zdominowany jest przez bas.

Pomieszczenie mam akustycznie nieciekawe, nie próbowałem przenieść wszystkiego do jakiegoś większego metrażu - może tam zabrzmiałoby to lepiej. Na razie ustawienie wzmocnienia na 09:00 to odrobinę za głośno.

Myślałem o zmianie kolumn na monitory, ale co to da jeśli Yamaha zaczyna grać dopiero przy sporym wzmocnieniu (sprawdziłem wczoraj w MM na innych kolumnach).

Sprzęt jest jeszcze na gwarancji, więc wolałbym na razie nie grzebać w nim. Po gwarancji będę się rozglądał za kimś kto podjąłby się takiego upgrade'u za odpowiednią opłatą.

[Zolty]

Miało być "koszT niewielki", a nie "kosz niewielki".

[Leszek B]

Nie znam tego jamo flat, ale polecam Twojej uwadze kable kimbera.Bawiłem się swego czasu kimberem 4VS

a skończyło się na 4TC.W każdym bądz razie kable te robią porządek z rozhulanym basem, robi się szybszy, twardy i bardziej rozróżnialny.Wysokie też nabierają blasku.Poza tym sama Yamaha też jest taka "kluchowata".

Polecam przeróbkę.Jeżeli masz znajomego elektronika to jestem pewien że dał by sobie radę.Jeżeli chcałbyś

więcej szczegółów to przekażę pocztą : [email protected]