Studia / praca umysłowa vs. zawody "manualne" - porównywalność zarobków

**romekjagoda** · 13 Października 2010

Wątek żyje, widać nie tylko z powodu dyskusji o porównywalności zarobków, ale ponieważ jest potrzeba pogadania o sprawach budowlanych ;-)

Panie Andrzeju, nie jestem z Siemiatycz, czy Białostoczczyzny - owszem, wiele jest tu osób z tych rejonów, ale przeciez nie tylko! Jest też wiele osób pracujących w centralach międzynarodowych firm, czy instytucjach EU, a na tą pracę Siemiatycze czy Białostoczczyzna nie mają monopolu ;-)

Co do kosztów wykonania łazienki podanej przez Józwę muszę przyznać, że usługi w PL sa jednak (jeszcze) tańsze niż w Belgii. I to jest normalne - nikt na zachodzie (tak zwanym) nie będzie pracował za stawki z Polski, gdzie koszt życia jeszcze jest jednak niższy (głównie jeśli chodzi o usługi, bo produkty to praktycznie to samo). Na podstawie własnych świeżych doświadczeń mogę napisać, że Józwa zapłaciłeś bardzo rozsądną cenę. I fakt, że pracowały 3 osoby można wyjaśnić dokładnie tak, że szef tej firmy zdecydował, że lepiej mu będzie w 3 osoby skońćzyć pracę w tydzień, niż pojedynczo, lub we dwie grzebać się z tematem 2 tygodnie. Z moich skromnych doświadczeń wynika, że postęp prac i szybkość wykonywania robót remontowo-budowloanych rośnie wykładniczo w funkcji liczby ludzi pracujących (wyszło skomplikowanie, a chodzi o to, że 2 osoby nie zrobią 2 x tyle co jedna, ale przynajmniej 2,5 raza tyle, 3 osoby zrobią cztery, a nie trzy razy tyle co pojedynczy człowiek - zasadniczo, wyjątki się zdarzają). U mnie zrobienie łazienki od podstaw, a właściwie dobudowanie łazienki do istniejącej w drodze dołączenia pokoju, podzielenie go ścianką działową, wstawienie dużej wanny z wyjmowaniem okna i cześciowym rozebraniem ściany, położenie płytek, półki wnękowe, kafelki, podłączenie wanny zajęło 2,5 tygodnia przy pracy dwóch ludzi (fachowiec i ja jako pomocnik). Koszt ok. 2 tys. Euro (dla jednego fachowca, mojej pracy nie liczę w aspekcie finansowym; gdyby pracował ten człowiek tylko sam jestem przekonany, że wydłużyłoby się to o tydzień, a na pewno kilka dni).

I popieram prośbę Józwy, o nieokładanie się i nie mieszanie polityki do tego wątku. Po prostu pogadajmy sobie kulturalnie, bez osobistych wycieczek i przytyków, mimo, że niektórzy próbują podsycać spory i podjudzać licząc, że zobaczą kolejne igrzyska.

19 Kwietnia 2012

I popieram prośbę Józwy, o nieokładanie się i nie mieszanie polityki do tego wątku. Po prostu pogadajmy sobie kulturalnie, bez osobistych wycieczek i przytyków, mimo, że niektórzy próbują podsycać spory i podjudzać licząc, że zobaczą kolejne igrzyska.

czyżby wojna polsko polska dobiegała do konca - a naród okazał się madrzejszy od skur którzy chća na s na siłe podzielić ( mowi o jednych i drugich i tych trzecich ) - nie wierzcie gnojom z prawa i lewa - uiemy działać razem, chcemy i musimy.