Skocz do zawartości
IGNORED

Uszkodzenie wzmaka Musical Fidelity A1 - bezpiecznik topikowy?


joker82

Rekomendowane odpowiedzi

Wzmak nie reaguje. Wtyczka zasilająca włożona ale ze wzmakiem nic się nie dzieje. Pomóżcie:)

 

Postaram się opisać problem tak jak tylko będę mógł, całkiem możliwe że niektóre szczegóły są zbędne ale wolę napisać aby wykluczyć ewentualne pytania które jednak mogą okazać się istotnymi. Opis zawrę w kilku punktach aby możabyło łatwiej nawiązać do któregoś z wątków.

 

1. Rano podłączyłem laptopa do wzmaka na kablu jack - cinch i słuchałem muzyki jak zwykle. Około 3 godziny. Następnie po 4 godzinnej przerwie znów postanowiłem posłuchać czegoś z laptopa ale włączenie wzmacniacza było już nie możliwe. Przy wciskaniu pryciskiem on/off, lampka wzmacniacza nie wskazywała na uruchomienie urządzenia.

 

2. Pierwsze co zrobiłem to sprawdziłem bezpiecznik - spalony. Jako że mam drugi taki sam wzmacniacz MF A1, użyłem bezpiecznika właśnie z tego drugiego który był dobry - bezpicznik T1A 250V. Po włożeniu bezpiecznika i włożeniu wtyczki do sieci, wzmak na chwilę odżył, wydobył dzwięk charczenia w kolumnach i wyłączył się. Sprawdzenie bezpiecznika, a ten spalony. Więcej bezpieczników nie mam, gdyż jest 20:00 i sklep z elektroniką zamknięty.

 

Co się mogło stać ze wzmacniaczem?

Dodam tylko, że wejście w laptopie do której wpina się kabel jack - cinch jest trochę uszkodzone, działa jedna kolumna, wtedy muszę siłą ale z wyczuciem dobrze włożyć wtyczkę w laptopie, wtedy słychać na kolumnie szelest ale też w jednej chwili wszystko zaczyna działać poprawnie.

Druga sprawa to to, że w ostatnich dniach tzn. 4 dni temu zakupiłem nową listwę zasilającą polskiego producenta ACAR (5 gniazd) ale wątpie aby ta miała wpływ na przepalanie się bezpiecznika, poza tym przez 3 dni wszystko działało bez zarzutu.

 

Czy stało się coś złego ze wzmacniaczem? Niektórym z Was powinien być znany, czyli powszechnie uważa się go za pewnego rodzaju "kaloryfer" - wzmak nagrzewa się do temp. około 60 stopni C ale ponoć to w nich normalne.

 

Jestem z Krakowa - proszę o poradę.

Nie trzeba być fachowcem żeby stwierdzić że wzmak trzeba oddać do naprawy. W profesjonalnym zakładzie - wszelkie naprawy MF przez osoby nie mające o tym pojęcia (a liczące na to że ktoś im coś w ciemno doradzi) naprawdę nie mają sensu. Mimo że wzmaki to proste urządzenia. Serwisów w Krakowie jest sporo - wystarczy sprawdzić w wyszukiwarce.

Wzmaka napewno zaniosę do serwisu, bo nie chce w nim zepsuć jeszcze czegoś. Chciałbym jednak wiedzieć co mogło się z nim stać. Jakieś pomysły?

Nie trzeba być fachowcem żeby stwierdzić że wzmak trzeba oddać do naprawy. W profesjonalnym zakładzie - wszelkie naprawy MF przez osoby nie mające o tym pojęcia (a liczące na to że ktoś im coś w ciemno doradzi) naprawdę nie mają sensu. Mimo że wzmaki to proste urządzenia. Serwisów w Krakowie jest sporo - wystarczy sprawdzić w wyszukiwarce.

 

 

I teraz wyobraź sobie sytuację, że autor postu oddaje wzmacniacz do serwisu, czeka 2 tygodnie, płaci np. 80PLN, przywozi, włącza i ... jest to samo.

I teraz wyobraź sobie sytuację, że autor postu oddaje wzmacniacz do serwisu, czeka 2 tygodnie, płaci np. 80PLN, przywozi, włącza i ... jest to samo.

 

W ten sposob mozemy dojsc jedynie do paranoi, a nie do rozwiazania problemu.

Drodzy koledzy, dziękuje za wpisy ale właśnie między innymi dlatego że chce oddać go do serwisu to chciałbym wiedzieć co mu dolega. A najlepiej to nie żaden serwis, tylko chętnie oddałbym go w ręce komuś kto jest miłośnikiem tego typu sprzętu, wręcz hobbystą który do takich wzmaków zabiera się z sercem a nie tylko dlatego że chce przykasić 80 zł. Tak więc sprowadzę swój post do dwóch pytań:

 

1) co może być przyczyną usterki we wzmacniaczu - proszę o sugestie

2) czy ktoś z Was mógłby polecić mi jakąś osobę z Krakowa (najlepiej z forum) która podjęłaby się diagnostyki mojego wzmaka? Info mogą być na PW.

Gość V-savage

(Konto usunięte)

Ja CIę niestety zasmucę, padła pewnie końcówka mocy. Tak to wygląda jeśli leci bezpiecznik.

Wskazuje na to też charczenie z kolumn jak wzmak ruszył na chwilę.

Może się coś wzbudziło skoro sygnał jest z laptopa to możliwe do tego niesprawne gniazdo, mogło się to niefortunnie złożyć i efekt jest jaki jest.

 

Zdejmij pokrywę i zobacz czy nie widać żadnych przepalonych/przegrzanych elementów gołym okiem.

nawet zdjecie pokrywy z MF A1 jest nie lada sztuka i potrzebne sa do tego umiejetnosci

napewno trzeba sprawdzic te bezpieczniki i jezeli nie to , to szukac dalej

ostatnio naprawialem koledze mF A1 ktorego chcial wyrzucic na zlom , a byla tylko przepalona dioda w mostku prostowniczym za 2,50zl

nadal sie cieszy tym wzm bo to bardzo dobra maszyna

przy okazji otworzenia tej maszyny wymienilismy kondensatory w zasilaczu i pasty przewodzacej na radiatorze

co radze tez zrobic

pozdr

zapomnialem dodac

jezeli zewnetrzny stan tego wzm

jest bardzo dobry jego wartosc rynkow wynosi kolo 700-1000zl

posiada pre gramofonowe co tez jest duzym +

wiec trzeba zdecydowac , czy warto naprawiac

jedno jest pewne , szkoda podlaczac mfA1 do laptopa !!!

czy wspomnialem moze o trzeszczacym potencjometrze glosnosci , czesta przypadloscia mfA1 ?

Uzdatnienie "kaloryfera" nie kosztuje malo ; kondesatory , potencjometr , pasta , jakis element w zasilaczu

ale za to po tych wymianach mf moze cieszyc nastepne z dziesiec lat :)

pozdr

 

ps

po tych wrednych zmianch nie mam pojecia jak np odpisac na wiadomosc prywatna

to do autora tematu ; niestety zaluje / i to mocno / ale nie mieszkam w Krakowie

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.