Skocz do zawartości
IGNORED

odtwarzacz FLAC-ów


robsmok

Rekomendowane odpowiedzi

dzięki.

nie wiem czy ta aktualizacja coś pomogła, czy ja wczoraj miałem gorszy słuch, ale dzisiaj jak posłuchałem sobie trochę to muszę sprostować tę ocenę basu.

więc dźwięk jest całkiem ok, bas też jest dobry, dźwięk jak na tę cenę całkowicie wystarczający

trochę flegmatycznie się zachowuje menu i przeskakiwanie pomiędzy utworami, ale w granicach rozsądku.

wyświetlacz malutki ale daje radę.

jak na sprzęt "przejściowy" (a taki cel miał jego zakup) to jak dla mnie idealny

  • 4 miesiące później...

Dzień dobry,

Przeczytałem wątek bo szukam takich urządzeń. Sporo się tutaj wspomina o odtwarzania gapless. Mam banalne rozwiązanie dla tych, którzy słuchają wyłącznie całych płyt i nie interesują ich tytuły utworów. Płytę należy zgrać jako jeden plik. Ma to stertę zalet. Po pierwsze plików jest mniej, czyli mniej zabawy z tagowaniem itd. Po drugie łatwiej wybrać co się chce słuchać i po trzecie, można skorzystać z losowego odtwarzania płyt. Wszelkie odtwarzacze w trybie losowym puszczają mieszankę utworów. Nie znam takiego, który potrafi losowo wybierać albumy i odtworzyć utwory we właściwej kolejności (być może takie są - ja nie znalazłem). Rozwiązaniem zarówno gapless jak i losowego odtwarzania albumów jest zasada jeden album = jeden plik. Włączam urządzenie i system losuje płyty z tych, które są na dysku. Jeśli mam na tego artystę - gra muzyka. Jeśli nie, klikam "next" i system losuje kolejną płytę. Taka prywatna, dobrze sformatowana, stacja "radiowa" :)

Pozdrawiam

Ale to półśrodek. Czasem chcesz posłuchać 1 kawałka a czasem całej płyty. Chcesz czasem zabrać plik do swojej empetrójki. Wychodzi,że trzeba by każdą płytę przechowywać w postaci jednego pliku i równocześnie także jako osobne tracki. Może lepiej Chiny wreszcie by coś wymyśliły w kwestii gapless...

"Oni rzekli: Panie, tu są dwa miecze. Odpowiedział im: Wystarczy." (Łk 22, 38)

"Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!" (Łk 22, 36)

  • 1 miesiąc później...

A co powiecie na temat tego streamera networkowego

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ma to wszystko czego potrzebujemy nawet dzwiek jest max 192kHz/24bit i nawet mozna podpiac pod to zwykle CD z komputera poprzez SATA i sterowac ze streamera pilotem. Z tego co sie dogrzebalem jest i tam wyjscie I2S ale dobrac sie bedzie do tego trzeba recznie oscyloskopem bo jak staram sie odszukac datasheet do cheapseta Realteka na ktorym to jest to zrobione RTD1185 to jest chyba tajne/poufne i nie ma tego w necie. Oj te zabawki to jest przyszlosc mediow w kazdym domu i poczciwe odtwarzacze pojda do lamusa. Jesli chodzi o High-End to i rowniez tu zakroluja te streamerki bo przeciez nim mniej mechaniki tym mniejsze wplywy na jitter juz nie mowiacze te urzadzenia moga pewnie buforowac sygnalw bardzo dlugich buforach. wiec to musi wygrac jesli chodzi o jakosc z CD.

 

pozdrawiam stasioP

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A co powiecie na temat tego streamera networkowego

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ma to wszystko czego potrzebujemy nawet dzwiek jest max 192kHz/24bit i nawet mozna podpiac pod to zwykle CD z komputera poprzez SATA i sterowac ze streamera pilotem.

A jest gapless? ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A da się tym manewrować po katalogach bez podłączania monitora? Bo ten wyświetlacz strasznie mały.

 

Nie wiem na 100% ale ten wyswietlacz ma 10 cyfr i z tego co widac na ilustracjach na 99% da sie tym nawigowac bez monitora

>...na 99% da sie tym nawigowac bez monitora...

cos nie wierze zeby mozna bylo przy pomocy 1 linijowego cyfrowego wyswietlacza wybrac utwory po tytulach z katalogow. Szkoda bo to ciekawe i niedogie urzadzenie, moze bedzie wersja z jakims lepszym graficznym wyswietlaczem,

  • 3 miesiące później...

W testcie niemieckiego Audio wyszlo, ze NA 7004 nie jest gapless. Jesli to prawda to ta zabawka do niczego sie nie nadaje...

 

Przepraszam, ale czy przypadkiem nie zrobiliście z gapless "ciemnego luda"?

Po pierwsze, na palcach jednej ręki moge policzyć sytuację, kiedy siadając do poważnego odsłuchu koncertu, czy innej "gaplessowej" płyty przerywam co chwilę odsłuch.

Jeśli tak, to przecież wystarczy nagrać płytę jako jeden plik i macie sprawę z głowy. A że dyski nie są specjalnie drogie jak ktoś ma straszną potrzebę odtwarzania poszczególnych utworów to sobie nagra płytę z "gapami". Podczas tagowania jedną oznaczy dodatkowym tagiem jako na przykład "album"

 

Po drugie, nie wiem ilu płyt w Waszej płytotece to dotyczy, ale chyba teraz każdy odtwrzacz ma możliwość podpięcia popularnego "patyczka", więc na 8-16 GB zmieścicie pewnie całą niezłą kolekcję.

 

Nie mam żadnego odtwarzacza, ale moim zdaniem twierdzenie, że coś tylko z powodu braku gapless do niczego się nie nadaje, wydaje się nadużyciem.

Choć oczywiście lepiej, żeby każdy odtwarzacz by tą funkcję miał.

Po pierwsze, na palcach jednej ręki moge policzyć sytuację, kiedy siadając do poważnego odsłuchu koncertu, czy innej "gaplessowej" płyty przerywam co chwilę odsłuch.

Ale o co chodzi z tym przerywaniem odsłuchu? ;) Nie możesz sobie "zapauzować" odtwarzania, abstrahując już od tego czy album masz w formie jednego czy wielu plików?

Jeśli tak, to przecież wystarczy nagrać płytę jako jeden plik i macie sprawę z głowy. A że dyski nie są specjalnie drogie jak ktoś ma straszną potrzebę odtwarzania poszczególnych utworów to sobie nagra płytę z "gapami". Podczas tagowania jedną oznaczy dodatkowym tagiem jako na przykład "album"

Ale po co kombinować? Powinno się to odtwarzać tak jak zrealizowano album - jest przerwa między utworami to jest, nie ma to ma jej nie być.

Tak poza tym to nie za bardzo rozumiem co proponujesz, albo Ty nie za bardzo rozumiesz na czym polega gapless playback...

Po drugie, nie wiem ilu płyt w Waszej płytotece to dotyczy, ale chyba teraz każdy odtwrzacz ma możliwość podpięcia popularnego "patyczka", więc na 8-16 GB zmieścicie pewnie całą niezłą kolekcję.

Niestety raczej bardzo małą kolekcję - vide ile "ważą" pliki FLAC, APE czy podobne. Oczywiście w przypadku formatów stratnych wielkość kolekcji wzrośnie ;) Moja obecna kolekcja to ponad 200GB.

Nie mam żadnego odtwarzacza, ale moim zdaniem twierdzenie, że coś tylko z powodu braku gapless do niczego się nie nadaje, wydaje się nadużyciem.

Choć oczywiście lepiej, żeby każdy odtwarzacz by tą funkcję miał.

Oczywiście, że lepiej. Dla mnie brak gapless dyskwalifikuje odtwarzacz w przedbiegach - powód wyżej. Oczywiście tak jak piszesz nie dla każdego musi być to wadą.

Ale o co chodzi z tym przerywaniem odsłuchu? ;) Nie możesz sobie "zapauzować" odtwarzania, abstrahując już od tego czy album masz w formie jednego czy wielu plików?

 

Ale po co kombinować? Powinno się to odtwarzać tak jak zrealizowano album - jest przerwa między utworami to jest, nie ma to ma jej nie być.

Tak poza tym to nie za bardzo rozumiem co proponujesz, albo Ty nie za bardzo rozumiesz na czym polega gapless playback...

 

Niestety raczej bardzo małą kolekcję - vide ile "ważą" pliki FLAC, APE czy podobne. Oczywiście w przypadku formatów stratnych wielkość kolekcji wzrośnie ;) Moja obecna kolekcja to ponad 200GB.

 

Oczywiście, że lepiej. Dla mnie brak gapless dyskwalifikuje odtwarzacz w przedbiegach - powód wyżej. Oczywiście tak jak piszesz nie dla każdego musi być to wadą.

 

Chyba się nie zrozumieliśmy :).

Skoro można zgrać płytę jako jeden utwór i odtworzyć bez przerw - bo istnieje taka możliwość - to skąd takie parcie na obsługę gapless?

Przecież to załatwia sprawę i nie ma znaczenia czy sam sprzęt jest czy nie jest "gapless".

Dokładnie taką procedurę w poście #63 opisał Lord Rayden.

Dla mnie zrobienie dwóch kopii z płyty to nie problem, zdecydowanie wolałbym kupić urządzenie oferujące lepsze brzmienie, interfejs, dźwięk które nie obsługuje gapless niż odwrotnie.

 

Ale każdy ma swoje preferencje, ja nie mam mp3, nie gram skladanek itd.. Dla mnie może być bez obsługi gapless i tak ulubione płyty będą odtworzone bez przerw, a chyba o to chodzi, prawda?

 

Z ciekawości - masz 200 MB koncertów i tym podobnych, czy mówimy o wszystkich płytach? Moja wypowiedź w części odnoszącej się do "patyczka" dotyczyła tylko tych specyficznych płyt.

Skoro można zgrać płytę jako jeden utwór i odtworzyć bez przerw - bo istnieje taka możliwość - to skąd takie parcie na obsługę gapless?

Przecież to załatwia sprawę i nie ma znaczenia czy sam sprzęt jest czy nie jest "gapless".

 

Tylko po co kombinować, sprzęt sobie powinien radzić w obu sytuacjach, nie uważasz? ;)

Zauważ, że jeśli w dodatku nie obsługuje arkuszy CUE, to pozostaje tylko możliwość "przewijania" pojedynczego pliku bez możliwości skoku do konkretnego utworu.

Idąc dalej, co z tagami i bazą danych dle poszczególnych utworów skoro mamy jedynie album jako całość?

Mnie interesują takie rzeczy (i szeroko pojęta funkcjonalność), dlatego nie chciałbym korzystać z "protez", obchodzenia problemu, kombinowania i wmawiania sobie, że tak jest w sumie ok...

Wiem też, że niektórym to wystaczy kupa WAVE'ów na dysku, bez tagów, bez bazy danych, itp. bo np. tak jest bardziej "ałdjofilsko" albo nie wiedzą/nie potrafią sobie wyobrazić co tracą ;)

Z ciekawości - masz 200 MB koncertów i tym podobnych, czy mówimy o wszystkich płytach? Moja wypowiedź w części odnoszącej się do "patyczka" dotyczyła tylko tych specyficznych płyt.

 

Ponad 200GB wszystkiego, ale kolekcja rośnie ;)

"Tych specyficznych" płyt w sumie też całkiem sporo, bo koncerty, klasyka, często albumy gdzie przejście między utworami odbywa się "płynnie" (jakiś wspólny motyw na ich styku), itp. itd.

I znowu - po co kombinować, jak to sugerujesz, z pendrive'ami dla tych albumów i wmawiać sobie "to nie wada, to właściwość!" ;)

Ja mam całą kolekcjęna NASie i tam ma pozostać. Zresztą sam przecież też interesowałeś się zakupem tego typu urządzenia, chyba nie po to by biegać potem między komputerem a odtwarzaczem z "patyczkami"? ;)

Po co kombinować? Żeby mieć lepszy dźwięk :) mogę poświęcić część ergomomii.

Dla mnie kwestia gapless zosytała nadmiernie wyolbrzymiona, bo wychodzi na to, że wygoda obsługi jest ważniejsza od muzyki.

Wiesz, dla niektórych brak regulacji barwy dźwięku - nie mówiąc już o zdalnym sterowaniu - dyskwalifikuje sprzęt.

 

I nie chcę nikomu niczego wmawiać, zwracam tylko uwagę, że problem można w jakiś sposób rozwiązać, jeśli tylko się ma taką chęć.

 

A wracając do mnie, mając dwie kopie jednego albumu mogę nadal mieć całą muzykę na NAS-ie i korzystać z tagowania itd. :)

 

Ale OK., niech każdy pozostanie przy swoim zdaniu, tylko dobrze byłoby przed tak kategorycznymi stwierdzeniami,

że coś jest do d...y, napisać: moim zdaniem, wg mnie itd., bo jak widzisz można mieć na tą samą sprawę zupełnie inny pogląd.

 

Dla mnie EOT.

:)

Po co kombinować? Żeby mieć lepszy dźwięk :) mogę poświęcić część ergomomii.

Dla mnie kwestia gapless zosytała nadmiernie wyolbrzymiona, bo wychodzi na to, że wygoda obsługi jest ważniejsza od muzyki.

A tak z ciekawości, które to te urządzenia z "lepszym dźwiękiem" a tak upośledzone? ;)

Tak BTW nie wierzyłbym w żaden z opisów "jakości dźwięku" umieszczony na tym forum, to tak subiektywna sprawa że ile osób tyle opinii, albo i o jedna więcej... A chcesz kombinować - kup gramofon ;) Dla niektórych to cała celebracja i kupa frajdy.

 

Podsumowując - rozmawiamy o podstawowej funkcjonalności oferowanej przez każdy odtwarzacz CD czy komputer (tam jest to tak oczywiste, że się o tym nawet nie wspomina), a nie o jakiejś chimerze ;)

 

Pozdrawiam i życzę znalenienia urządzenia zarówno wygodnego, jak i o dźwięku jaki sobie wyobrażasz ;)

Gość Wireless

(Konto usunięte)

Po co kombinować? Żeby mieć lepszy dźwięk :) mogę poświęcić część ergomomii.

Dla mnie kwestia gapless zosytała nadmiernie wyolbrzymiona, bo wychodzi na to, że wygoda obsługi jest ważniejsza od muzyki.

...

Gapless nie ma nic wspolnego z wygoda obslugi, a z muzyka wlasnie.

Urzadzenie moze byc gapless, i nie do uzycia - i w druga strone rowniez.

Gapless nie ma nic wspolnego z wygoda obslugi, a z muzyka wlasnie.

Urzadzenie moze byc gapless, i nie do uzycia - i w druga strone rowniez.

 

Ma w kontekście konieczności zapisu danej płyty dwa razy - raz jako całego albumu i wtedy bez względu na streamer mamy gapless - drugi raz non-gapless, mamy możliwość skakania między utworami itd.

Z drugą częścią wypowiedzi się zgadzam, to starałem się przekazać, gapless nie może być jedynym parametrem branym pod uwagę przy ocenie danego urządzenia.

... gapless nie może być jedynym parametrem branym pod uwagę przy ocenie danego urządzenia.

ale jego brak może być (np.jak dla mnie) czynnikiem do całkowitego odrzucenia urządzenia jako odtwarzacza audio.

ale jego brak może być (np.jak dla mnie) czynnikiem do całkowitego odrzucenia urządzenia jako odtwarzacza audio.

Oczywiście, ale to Twój wolny wybór, chodziło mi tylko o to, żeby nie potępiać w czambuł każdego streamera który nie obsługije w pełni tej funkcji.

Dla osób nie słuchających często nagrań koncertowych lub muzyki poważnej ta funkcja może być drugorzędna. Myślę, że nawet nie zauważą jej braku.

Ale może docenią jakość dźwięku, sposób obsługi itd.

Czy naprawdę urządzenia typu CA Sonata-NP30 czy Marantz NA7004 mają być gorsze od squeezeboxa? Przecież bez zewnętrznego DAC-a i dodatkowego zasilacza ten ostatni oferuje gorszy dżwięk i funkcjonalność (problemy z odczytem HDD po USB, konfiguracja SC).

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Czy naprawdę urządzenia typu CA Sonata-NP30 czy Marantz NA7004 mają być gorsze od squeezeboxa? Przecież bez zewnętrznego DAC-a i dodatkowego zasilacza ten ostatni oferuje gorszy dżwięk i funkcjonalność (problemy z odczytem HDD po USB, konfiguracja SC).

Nie słuchałem Marantza. Przesiadłem się natomiast z SBT na NP30 bo nie chciałem mieć na szafce plastikowej mydelniczki tylko kawałek solidnie zbudowanego (jak za swoją cenę) klocka firmy, która ma doświadczenie w budowaniu sprzętu audio a nie myszek i klawiatur komputerowych:). Mając SBT byłem zmuszony wydać 3,5k zł na solidnego DACa (do tego nie taniego kawałek coaxiala), NP30 ma wbudowanego na tyle porządnego i dobrze grającego, że sprzedałem Stello DA100 Signature bo miałem wątpliwości czy Wolfson w NP30 przypadkiem nie gra lepiej od przetwornika za nie małe pieniądze.

Dodatkowo aplikacja UuVol na iPhona oferuje moim zdaniem dużo więcej i łatwiej niż do SB.

A z brakiem gapless można żyć. Koncertowe płyty ripuję jako jeden plik.

Poza tym Sonata NP30 jest... ładna.

Sam nie wiem czy napewno Sonata NP30 ma same zalety, kosztuje ponad 2000 zl, nie ma gapless, wyswietlacz ma zwyczajne 4 linie (nie jest graficzny), z tego co sie doczytalem ma USB 1.1 i FAT32 oraz zasilacz (plus ze wbudowany) ma impulsowy,, ale faktycznie jest ladna i napewno gra dobrze,

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Wyświetlacze w każdym odtwarzaczu są do dupy (chyba, że TV) ponieważ z typowej odległości 3-4m i tak niczego nie zobaczysz. Do sterowania takimi klockami służą iPhony, Androidy i inne tego typu ustrojstwa.

USB 1.1 i FAT32? SBT ma USB2.0 i przy podłączonym HDD na plikach 24/196 się przycinał. Po co się ograniczać skoro NP30 ma wifi? NAS za parę złoty i po problemie.

Zasilacz faktycznie jest problemem ale pamiętaj, że to tylko klocek za 2000.

Wyświetlacze w każdym odtwarzaczu są do ... (chyba, że TV) ponieważ z typowej odległości 3-4m i tak niczego nie zobaczysz. Do sterowania takimi klockami służą iPhony, Androidy i inne tego typu ustrojstwa.

Mam WAP-2200, ma ekranik w pilocie ( kolorowy ), na ktorym mozna zobaczyc takze okladke, i jest to w kpl. za niecale 500 zl, ze nie wspomne o USB 2.0 i NTFS. Fakt, zasilacz fabryczny jest tez impulsowy, i z wygladu jest blizej czarnej mydelniczki,

Oczywiście, ale to Twój wolny wybór, chodziło mi tylko o to, żeby nie potępiać w czambuł każdego streamera który nie obsługije w pełni tej funkcji.

Dla osób nie słuchających często nagrań koncertowych lub muzyki poważnej ta funkcja może być drugorzędna. Myślę, że nawet nie zauważą jej braku.

Ale może docenią jakość dźwięku, sposób obsługi itd.

 

Ale właśnie taki jest mój wolny wybór. Niezależnie od całej reszty DLA MNIE (a wygląda na to, że i dla sporej rzeszy innych osób)urządzenie bez gapless nie jest pełnoprawnym odtwarzaczem audio i jako takie "potępiam je w czambuł" jak to ładnie określiłeś.

Ciekawe jak opisywaliby użytkownicy odtwarzaczy CD gdyby te robiły dodatkowe przerwy? Myślę, że takie odtwarzacze byłyby od razu "spalone" na rynku.

 

P.S. "Płyt" dla których gapless jest konieczne, jest bardzo dużo. To nie tylko muzyka poważna czy koncertówki. To całe mnóstwo Rocka w różnej postaci, od Heavy po Elektroniczny, Jazzu, Bluesa itd.. Oczywiście więcej na rynku jest disko do czego gapless nie jest potrzebne, ale nawet tam zdarzają się składanki bez ciszy między utworami.

Ciekawe jak opisywaliby użytkownicy odtwarzaczy CD gdyby te robiły dodatkowe przerwy? Myślę, że takie odtwarzacze byłyby od razu "spalone" na rynku.

Zły przykład. Każdą płytę na dowolnym streamerze można odtworzyć "gapless" to tylko kwestia odpowiedniego zapisu pliku.

 

P.S. "Płyt" dla których gapless jest konieczne, jest bardzo dużo. To nie tylko muzyka poważna czy koncertówki. To całe mnóstwo Rocka w różnej postaci, od Heavy po Elektroniczny, Jazzu, Bluesa itd.. Oczywiście więcej na rynku jest disko do czego gapless nie jest potrzebne, ale nawet tam zdarzają się składanki bez ciszy między utworami.

 

No tu to pojechałeś :) jak nie gapless to pewnie disko :):):)

Mam sporo jazzu, rocka itd. i gapless jak na lekarstwo, niestety disco nie posiadam więc nie sprawdzę.

 

Może pozostańmy przy swoich zdaniach, niech każdy kto chce wyciągnie odpowiednie wnioski dla siebie. Trochę zaśmiecamy ten wątek.

Wyświetl postUżytkownik majkeljot dnia 14.11.2011 - 19:30 napisał

Ciekawe jak opisywaliby użytkownicy odtwarzaczy CD gdyby te robiły dodatkowe przerwy? Myślę, że takie odtwarzacze byłyby od razu "spalone" na rynku.

 

Zły przykład. Każdą płytę na dowolnym streamerze można odtworzyć "gapless" to tylko kwestia odpowiedniego zapisu pliku.

Nie zrozumiałeś. Przeczytaj jeszcze raz i się zastanów.

A co do kwestii odpowiedniego zapisu tj. pomysłu by odtwarzać jako cały plik to to jest zwykły półśrodek który jest bardzo nieergonomiczny w korzystaniu, jak dla mnie wręcz poroniony pomysł. Dodam więc jeszcze do mojego wstępnego pytania, czy wyobrażasz sobie ODTWARZACZ CD który musi czytać całą plytę jako jeden utwór?

 

No tu to pojechałeś :) jak nie gapless to pewnie disko :):):)

Mam sporo jazzu, rocka itd. i gapless jak na lekarstwo, niestety disco nie posiadam więc nie sprawdzę.

Widzisz specjalnie napisałem w ten sposób (to o disko), bo tak samo zareagowałem jak ty, czytając specjalnie przez Ciebie tak sformułowane zdanie jakoby tylko jakaś mikro cząstka z muzy klasycznej czy też koncertów wymagała gapless. Powtarzam nie jest to prawdą. Być może obecnie mniej tworzy się płyt typu suita (tak się to nazywa), niż kiedyś. Moja płytoteka wręcz obfituje w takie pozycje.

 

 

Może pozostańmy przy swoich zdaniach, niech każdy kto chce wyciągnie odpowiednie wnioski dla siebie. Trochę zaśmiecamy ten wątek.

Jestem jak najbardziej za. Rozumiem więc, że od tego momentu cicho sza. Ja słowa dotrzymam.

Brak funkcji gapless w moim odtwarzaczu plików nie przeszkadza mi.

Płyty,które są nagrane w "ciągłości" kopiuje jako jeden plik i tak słucham je w jednym kawałku.Nie wyobrażam sobie słuchać np. Floydów DSOTM lub WYWH przeskakując po utworach.Wiele mam takich "długich" albumów i zawsze je słucham w całości.Na upartego można nielubiany fragment przewinąć i tyle.

Nie rozumiem niektórych forumowiczów,którzy twierdzą że brak gapless dyskwalifikuje na wstępie dany odtwarzacz a nawet go nie posłuchali ani nie zapoznali się z funkcjonalnością danego urządzenia.

Często na tym forum odczytuję oklepany tekst:

brak gapless?

nie to nie nadaje się

Oczywiście mnie to nie przeszkadza.Ja nie słucham samplerów,ale zgodze się-dla niektórych to moze być denerwujące.

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Gość Wireless

(Konto usunięte)

...

Często na tym forum odczytuję oklepany tekst:

brak gapless?

nie to nie nadaje się

Oczywiście mnie to nie przeszkadza.Ja nie słucham samplerów,ale zgodze się-dla niektórych to moze być denerwujące.

Brak gapless w moich oczach dyskwalifikuje urzadzenie, niestety.

Kupujesz cos, co z definicji ma byc nowoczesniejsze od CD, a tym czasem ma ograniczona funkcjonalnosc. Bez sensu. To juz lepiej kupic odtwarzacz CD.

BTW - ja tez nie slucham samplerow. Natomiast odtwarzacze plikowe sa w moich systemach zrodlami podstawowymi. Z urzadzen z ograniczona ergonomia obslugi preferuje gramofony ;)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.