Skocz do zawartości
IGNORED

Amplifon - po spotkaniu


martini dry

Rekomendowane odpowiedzi

  • 6 miesięcy później...

Czy ktos wie, ile kosztuje Amplifon w Polsce? Bo ceny ze strony niemieckiej zabijają. Zwłaszcza w porównaniu do tych figurujacych w polskiej prasie audio. Interesuje mnie zwłaszcza model WT--30 II.

pytałem o ceny podczas audioshow i wt30II kosztuje ok 7,5kpln zaś wt40 ok 11 pln. Przypuszczam, że można i nawet trzeba negocjować. To świetne wzmacniacze ale przy tej cenie to należy rozważyć juz inne lampy jak jolida 502b (7,5kpln) czy jadis orchestra (ok. 8kpln).

pozdr

-> a_men

 

Kiedy po raz pierwszy zainteresowałem się Amplifonem WT-30 (poprzez salon "Przy Ratuszowej"), była to jego pierwsza wersja (był jeszcze model WL-36II, na pentodach, za 2800). WT-30 kosztował 3500 i właśnie miał zdrożeć. Wiesz kiedy to było? Luty 2000, czyli niemal 5 lat temu. Wzmacniacz od tego czasu został zmodernizowany, a i czas trochę płynie a wraz z nim...

 

-> Robinson

 

Nie głupi pomysł. Zwłaszcza gdyby udało się zmontować conajmniej taką ekipę jak poprzednio.

Absolutnie tak.

Bardzo chciałbym go na spokojnie posłuchać, nie mówiąc o tym, żeby zobaczyć końcową wersję. W szczególności interesuje mnie jak gra z WT-30II, co mi się nie udało na AS i być może wtedy warto zestawić go jeszcze z jakimś tranzystorem.

 

Odgrzebiemy sprawę za czas jakiś.

Dzwoniąc jakieś dwa tygodnie do Staszowa usłyszałem "szefa nie ma, a WT30 kosztuje ok. 5 kPLN". W to prędzej uwierzę - sądzę, że bardzo duża część ceny "7,5" zostaje u zagranicznych dystrybutorów.

 

BTW, na WT30II właśnie się patrzę, gra u mnie od bardzo niedawna, kupiony z drugiej, "forumowej" ręki ;)

W nawiązaniu do wyższej ceny Amplifona, nie jestem z tego powodu jakoś szczególnie szczęśliwy bo moge juz tylko pomarzyć o nim....szkoda bo miałem chrapke na 30stkę. Z drugiej strony rozumiem Amplifona bo jest to firma handlowa.

Nie warto bowiem robić dobrego i taniego urządzenia na zachodni rynek bo prawdopodobnie kupi go mniej osób niż gdyby kosztował więcej ..ot takie ekonomiczne paradoksy.

 

Znajoma malarka próbowała sprzedać swój obraz przez znaną Berlińską galerię, usłyszała wtedy od pracownika : proszę pani..cena która pani zaproponowała jest zbyt niska ..nikt tego pani nie kupi pomimo że obraz jest świetny. Sprzdała go w końcu za cenę kilkakrotnie wyższą.

 

Amplifon sprzedaje na zachód to i mamy odpowiedz ... a może by tak jakis wzmak dla rodaków? trudno zrezygnuję z błyszczących boczków na rzecz lampowego brzmienia :-).

Hiszpan - Po audioshow gdzie słuchałem wt40 , mam zamiar przypatrzeć się bliżej również wt30II. Z Twoich wypowiedzi wynikało, że masz spendory. Ponieważ ja też szukam ciepłego, nasyconego grania ale z dużą rozdzielczością w średnicy i dobrze poukładaną sceną (tak odbieram splendory i harbethy), chciałem Cie zapytać czy swoje spendory napędzasz lampą? A może własnie amplifonem? Może miałeś lub masz okazję słuchać swoich spendorów z wt30II – czy potrafiły wysterować spendory, czy nie było za słodko?

Pozdrowienia i przepraszam za tyle pytań na raz.

-> Parmenides

 

Ja też odbieram podobnie klasyczne Spendory i Harbeth'y. Na ubiegłorocznym AS pięknie grały Harbeth'y HL-5 z brytyjską integrą lampową Sterling (ok. 8200 zł, choć zależy od wersji, między innymi od zastosowanego okablowania wewnętrznego). Wracałem do tego pokoju kilkakrotnie. A jeśli chodzi o muzykę, widzę w "o mnie", że masz szersze widełki ale w podobną stronę. Ja najchętniej słucham raczej "wąsko" pojętego jazzu i muzyki dawnej ze szczególnym uwzględnieniem baroku.

 

Mam monitory Spendor S1 i mój zachwyt nimi nie słabnie od lat. Do niedawna zasilałem je integrą Arcama a od nieco ponad dwóch tygodni Amplifonem WT-30II. W zasadzie to ledwie się rozgrzał i to pewnie nie do końca, ale w styczniu tego roku ze swoimi Spendorami pod pachą i własnym odtwarzaczem pojechałem do Staszowa sprawdzić, czy w ogóle jakoś zagrają z Amplifonami. Słuchałem ich wówczas z WL-25 i z WT-30II.

 

Odpowiadając na pytania:

- nie ma problemów z wysterowaniem moich Spendorów (a miałem obawy);

- nie jest za słodko (i tu miałem obawy, czy podobne charaktery nie zamglą dźwięku i nie odbiorą wyrazu muzyce).

 

Grają bardzo muzykalnie, nic tylko zapaść się w fotel i nie myśleć o sprzęcie. Nadal ciepła i nasycona średnica Spendorów w moim przypadku zyskała na rozdzielczości (choć Arcam jest dość selektywny), co również uwidoczniło się w lepszej separacji instrumentów i lokalizacji źródeł. Piękna jest barwa instrumentów i wrażenie naturalności brzmienia - jest to największa zmiana w moim systemie, który z Arcamem też mi się bardzo podobał.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.