Velodyne CHT-10Q czy B&W ASW610

Kiler997 · 29 Grudnia 2010

Witam,

Od kilku dni borykam się w problemem doboru suba do mojego zestawu. Testowałem 2 rozwiązania:

B&W ASW610 - potrafi zejść naprawdę nisko

oraz

Velodyne CHT-10Q - na mój gust jest bardziej muzykalny, aczkolwiek nie schodzi tak nisko jak B&W

Mam więc dylemat czy wybrać suba bardziej dynamicznego czy potrafiącego zagrać niżej.

Całość gra z kolumnami B&W 685. Zakres słuchanej muzyki jest dość szeroki od klasyki po ciężką elektronikę. (dodatkowo oczywiście filmy) Liczę na Wasze sugestie i być może propozycje innych rozwiązań.

Pozdrawiam

marekzawa · 29 Grudnia 2010

Do muzyki wybrać suba w zamkniętej obudowie.

Buczydełka z BR są dobre do kina.

**Elberoth** · 29 Grudnia 2010

Miałem kiedyś burczybasa ASW650. Teraz mam Velodyne - moim zdaniem ciekawsze urządzenie.

bravo32 · 29 Grudnia 2010

Elberoth: Też jak większość posiadaczy Velodyne zatykasz gąbką dziurę? ;-) A zupełnie już poważnie... W czym tkwi różnica?

hydrogen · 29 Grudnia 2010

nie mialem okazji porownania ale bowersy 685 graly u mnie 10 miesiecy z velodynkiem cht 10q i bylo dobrze. szybko,duzo a i w kinie sie sprawdza rowniez nie wspominajac o niezastapionej obsludze pilotem.

w stereo nigdy nie podkrecam glosniej niz 8 w skali 1-80 a do kina 22 aby poprzesuwac sofe na seansie ;)

Kiler997 · 29 Grudnia 2010

Czyli utwierdzacie mnie w przekonaniu że jednak Velodyne.

kivlov · 29 Grudnia 2010

W cenie Velodyne nie znajdziesz nic lepszego.

Kiler997 · 30 Grudnia 2010

Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi. A co byście zaproponowali gdybym miał do wydania trochę więcej pieniędzy (np do 4k) przy założeniu że w przyszłości fronty też będą zmienione?