Skocz do zawartości
IGNORED

Docieranie nowego zestawu kolumn


SIRTOM75

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

 

Pewnie omawialiście już ten temat kilka razy:-) Jak długo wygrzewają się kolumny aż osiągną swoje najlepsze brzmienie?Jak to robić prawidłowo - głośno czy umiarkowanie a może cicho/dużo basu czy mało itd.

 

Proszę o wskazówki

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7783-docieranie-nowego-zestawu-kolumn/
Udostępnij na innych stronach

Nie słychaj Xajasa - do pieca to się wkłada na wygrzewanie (i chyba na 4 zdrowaśki jednak lepiej wyjąć wczesniej;) A dociera się papierem ściernym najlepiej - najpierw gradacji 400 potem 800, a jeśli materiał twardy to można nawet 1200.

 

Kolumny osiągną najlepsze brzmienie wtedy gdy zabrzmią najlepiej.

pozdr.

Storm75 - a najlepiej wyszukiaj w tematach forum. Znajdziesz wszystko i wpisy o płycie Fadeovera do testowania sprzętu (i o Janku Muzykancie też:)

I nie zadawaj więcej takich pytań, bo wywołasz STORM :)

pozdr.

Vienna podaje 50-100h...

moje diametralnie zmieniły swoje brzmienie po około 80h - było to na tyle słyszalne, że nie sposób było pomylić tego zjawiska z wypiciem zbyt dużej ilości piwa...

 

jeśli masz płytę Fadeovera to zostaw ją na wieczór włączoną na tych kilku ścieżkach służących docieraniu i demagnetyzowaniu kolumny - osobiście nie testowałem na nówkach, ale zapewne efekt dotarcia się kolumny zaobserwujesz znacznie szybciej....

Sir Tom (kpt. HMS Hotkabel 75 ;) na pokładzie nie należy wypowiadać tego słowa. Wypowiedziałeś, i wiatr się już wzmaga nadciągając od strony Sovajazza :)))

 

A teraz juz poważnie. Fadeover dokonuje pomiarów głosników profesjonalnie. W tych warunkach musi "wygrzać", "dotrzeć" czy jak to tam jeszcze można nazwać ten proces. Dlatego musi go w swiadomy sposób wymusić.

 

W warunkach domowego uzytkowania sprzetu nie bardzo widze potrzebę tego zabiegu - zwłaszcza zmuszania się do słuchania jakichć dziwnych dźwięków przez noc czy innego "cudowania" z kolumnami.

 

Kazdy element mechaniczny podlega zużyciu i na początku procesu uzytkowania zazwyczaj zużycie nastepuje szybciej. Ale przecież z tego powodu jak kupujesz samochód to nie jedziesz nim na tor próbny żeby go troche podniszczyć na wybojach, nowego komputera nie wstawiasz do komory klimatycznej. Takie zabiegi stosują czasem producenci, żeby wyszły wady związane z okresem najszybszego zużycia i żeby ten wadliwy element poprawić, albo żeby osiągnać stan występujący po dłuższym użytkowaniu i dokonac jakichś pomiarów.

 

Więc po prostu podłacz kolumny i je używaj. Jak napisałem lepsze brzmienie osiągna kiedy zaczną lepiej brzmieć. Może doda Ci otuchy taka swiadomość, że komuny niedotarte to kolumny nowsze od dotartych które po prostu nieco "podniszczone" i nieco już "zużyte". Tylko niech ta świadomość nie zmusza Cię do niepodłaczania kolumn i niesłuchania muzyki :)))

 

pozdr.

Miałem okazję porównać coś przed i po szybkim wygrzewaniu (interkonekt RED DAWN). To była porażka, nie wiem co gość z nim zrobił ale tak spieprzonego kabla jaeszcze nie spotkałem (a miałem okazję porównać przed i po z tym samym lekko używanym-2 tygodnie, interkonektem RD).

Tak więc wyluzuj i posłuchaj Qubrica.

Rada od fadeovera: "...sygnały 54 (subsonic noise) i 57 (burn-in system) na zmianę, przez około 100 godzin..."

 

Ja zrobiłem sobie taką płytkę, z tymi właśnie ścieżkami, a na końcu dodałem demagnetyzację i wielki gong. Razem ponad 70 minut. Zapuszczam zapętloną, głośno (!) i wychodzę z domu. Nieszczęśni sąsiedzi !!

Po trzech dniach dźwięk kolumn zdecydowanie się poprawił, w żargonie: otworzył.

 

Po płytkę fadeovera zgłoś sie do autora; kontakt masz w "o nim" ;).

inżynier - ten wielki gong to chyba miałeś jak przyjaźni sąsiedzi zrobili Ci z patelni kask na głowie :)))

 

Widzisz - SirTom - mówiłem, że wiatr się wzmaga. Zaraz pojawią sie rafy porad, żeby kolumny na ten czas docierania zamykać w szafach, wystawiać do garażu albo obracać membranami do siebie i szczelnie owijać folią dla wzmocnienia efektu;)

 

pozdr.

"demagnetyzowaniu kolumny"

 

Czy ktoś może wyjaśnić to oznacza to stwierdzenie?

 

 

 

 

Głośniki same się wygrzeją po kilku dniach słuchania. Podstawowa poprawa to bas, na początku jest twardy i dość pusty.

 

Po "dotarciu" zawieszeń w głośnikach, parametry się stabilizują (np. Fs nowego głośnika 50Hz, po 24h "katowania" sinusem mamy katalogowe 35Hz).

 

 

Wysokie tony zmieniają się troszkę mniej.

Sąsiedzi chyba nie przeżyli, bo się nie zgłaszają z pretensjami.

 

Co znaczy demagnetyzacja kolumn, to nie wiem. Ot tak, dodałem na koniec ten sygnał, a wielki gong dla tzw. jaj. Wiadomo przynajmniej, że juz koniec płyty - gyby ktoś jej słuchał. Nie polecam.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.