CzyDelta Studio na Kt88 jest warta ceny?

[Frank]

BZ-Qubric---Poddaję się,wwidziałem tylko parę zdjęć autek ,nno to sobie napisałem.Więcej już nie będę kalał tym tematem forum.

Elberoth-Uważam,że w tym wątku bardzo grzecznie z BZetem wymieniamy poglądy,nie zauważyłem obrazliwych uwag itd.Gdybyśmy wszyscy mieli takie same zdanie forum byłoby jałowe i nudne jak płyty niejakiej D.K.

Trochę małpiej złośliwości i ironii jeszcze nikomu nie zaszkodziło,a nawet może czasami pomóc.Możemy dostrzec w sobie cechy ,których sami nie widzimy na codzień.Zresztą Tobie też odrobina luzu by się czasami przydała.

[BZ]

Frank: hehe, no własnie :) to kiedy na to piwo się umawiamy :) ?

 

Qubric: Dziad swoje , baba swoje, tłumaczę że wszystkie zestawy wyglądają i prezenyują podobny poziom co ten lotus, a to o czym piszesz to są wyjątki na które faktycznie stać tylko nielicznych. Jak byś cokolwiek wiedział na temat samochodów to byś zdawał sobie sprawę że Esprit to akurat szajs wzorowany na Ferrari bez własnego charakteru, tymczasem Super Seven to auto które o lata świetlne wyprzedzało swoje czasy, jego "duchowym" następcą jest teraz Elise, który również jest"poobklejany plastikiem" jak to sensownie określasz, również ma wbudowane przestarzały silnik (Rover seria K, silniki 1.4 z tej serii były montowane w Poldkach) i jakoś nie przeszkadza mu to w szybkiej jeździe. A na bebechach od starych fordów bazują prawie wszystkie kit cary, nawet te kosztujące około 100 000 PLN, silniki Pinto są nie do zajechania, to samo dotyczy elementów przeniesienia napędu, tylny most Sierry spokojnie przeniesie do moce rzędu 300 KM, sam most mimo że wiekowy i TANI wcale nie jest taki kiepski jak uważasz, nie jest to konstrukcja sztywna jaka do niedawna stosowało np. Volvo tylko w pełni niezależna, pozostaje dobrać odpowiednie amortyzaory i sprężyny i nie rozumiem dlaczeo nie miałoby dobrze działać. Chyba tylko dlatego że kolega Qubric zamiast cokolwiek wypróbować, porównać, obejrzeć dokładnie czyta jakies bzdury i potem to powtarza :) EoT

 

Leganza to też śmietnik, ja bym takiego złomu za darmo nie chciał, tym sie w ogóle nie da szybko jeździć.

[Zydelek]

Panowie odchodzicie od tematu audio na rzecz motoryzacji.

[Zydelek]

By wątek nie zginął be odpowiedzi!

Należy zadać producentowi pytanie? Na dzień dziesiejszy prócz wzmacniacza jako swojego wyrobu co oferuje. Jakiej udziela gwarancji i na jaki czas? Jaki ma serwis gwarancyjny i pogwarancyjny. Czasem Panowie opłaca się za cos zapłacic trochę więcej mając pewność, że po latach użytkowania nie pozostaniemy na lodzie. Tak niestety często się zdarza. Producent przestaje istnieć. Brak jest dokumentacji technicznej, schematów, danych i z naprawa są problemy. Czekam więc na kompetentną i rzeczowa wypowiedź.

[Zegarmistrz]

Zydelek - co do ceny 9,5 za KT88 to być może trochę za dużo (przede wszystkim w kategoriach absolutnych;), ale ponieważ nie słuchałem u siebie - nie będę zajmował jednoznacznego stanowiska. Natomiast absolutnie wart swojej ceny jest Delta 6L6 (coś koło 5,5 albo nawet nie). Co do serwisu to z tego co wiem nie powinno być problemów. A co do czyjejś wypowiedzi a propos Aleph 4 - zależy jakie koluny podłączysz, niemniej parę tego typu wydłubków słyszałem i w przypadku takiego porównania mam poważne wątpliwości, czy taki składak mógłby Delcie podskoczyć.

[Frank]

Zegarmistrz-Słuchałem takiego "wydłubka" i zapewniam, że Deltę przeskoczy i to z duuużym zapasem i zegarmistrzowską dokładnością.

[Zydelek]

Dziwi mnie, że sam producent nie wypowie się co prócz brzmienia oferuje: zakres i czas trwania gwarancji, serwis itp. Wypowiedzi ewentualnych osób postronnych mogą być odebrane jako słowo "adwokackie".

[BZ]

Bo ciebie Zydelek i tak nie przekona. Tutaj nie ma co mleć po próżnicy ozorem, obrażać się nawzajem i wykłócać, trzeba wziąć po prostu Deltę, popróbować jak gra z jakimi kolumnami W PORZĄDNYM POMIESZCZENIU ODSŁUCHOWYM, potem to samo zrobić z innymi wzmakami i wtedy wyciągać wnioski. Obawiam się że twoje i Franka uprzedzenie do polskich produktów może się brać stąd ze słyszeliście je w nieprawidłowych koniguracjach, (przykład: MA Micro Monster w salonie Delta Studio).

 

Myślę że gdyby cena Delty wzięła się z powietrza to nikt by jej nie kupił. Nikt nie położy 10 000 na mało pretiżowy sprzęt jesli nie będzie tyle wart, zwłaszcza jeśli chodzi o sprzęt polskiej produjkcji. Mimo że w twojej opinii jestem gówwniarzem to niestety ale doskonale wiem jak wygląda sprzedaż polskich produktów audio i na jakie problemy się napotyka. Podstawowy problem to własnie uprzedzenia, które przełamać można jedynie poprzez wysoką konkurencyjność cenową produktu.

 

Ja osobiście słabo znam Deltę (bo ogólnie słabo interesuję się lampami, lampiony zupełnie mnie nie kręcą), ale spotykam się z opiniami wielu wiarygodnych i osłuchanych ludzi którym jakoś zupełnie pasują ceny tych wzmacniaczy, znaja je na wylot łącznie z ich wadami i jakoś nie płaczą że za drogie. Znam za to dobrze ofertę paru innych polskich producentów audio i widze że kto za dużo rząda za swoje klocki po prostu wypada z rynku. Do tej pory rynek nie wykopał Delty więc sorry, nie ma co bić dalej piany, bo i tak do niczego w ten sposób nie dojdziemy.

[Frank]

BZ-Delta Studio jest urządzeniem chwalonym,także nie za bardzo rozumiem skąd ten wpis wziął się w Twojej głowie.Zydelek od lat używa wzmaka wyprodukowanego w Polsce ,także Twoja uwaga o uprzedzeniach jest nie na miejscu.Delty natomiast słuchałem parę razy! Grała zawsze bardzo dobrze,ale nie tak jak klon Passa(oczywiście to moje osobiste zdanie).Natomiast nie widzę żadnego powodu by chodzić na klęczkach przed naszymi rodzimymi wyrobami.Jedynym kryterium jest odsłuch .

[BZ]

Fakt, używa wzmaka made in Poland, ale generalnie to strasznie mu nie pasi że polskie rzeczy kosztują tyle ile kosztują. Ja też nie podchodzę do nich na klęczkach, jeśli są dobre jak na swoją kasę to nie ma powodu do płakania że są przydrogie.

 

Delta i Pass to zupełnie inna bajka, porównywać należy Deltę z innymi lampowcami a Passa z tranzystorowcami. Bo zawsze np. Zegarmistrz powie że lepsza lampa, a ja zawsze powiem że lepszy tranzystor, po prostu kwestia gustu, nie porownuje się porsche do Mercedesa. Sens tego co pisałem wczesniej był taki że jeszcze nie słyszałem składaka lepszgo od oryginału, przykład Passa miał być dowodem właśnie na to twierdznie.

 

Jeśli zaś chodzi o lampiaki to w zasadzie jeszcze nie słyszałem dobrej lampy poniżej 10 kPLN. Lampiaki ogólnie są droższe od tranzystorowców, tam gdzie wśród tranzystorowców zaczyna się wyższa półka lampy dopiero zaczynają przyzwoicie grać. Taka jest cena tej koncepcji, w której ważną rolę odgrywa niestety ale gust.

[Kubeł]

Zapytam tak: czy np. BMW klasy 7 jest warte swej ceny? Dla mnie nie, dla mojego kolegi tak. Kto ma rację? I on i ja, bo o wartości danego przedmiotu decyduje gotowość klienta do zakupu tegoż. Cała tajemnica. O ile mi wiadomo są chętni na kupno KT88 i trochę ich w Polskę poszło. Ba, wiem że w Polskę poszły tez monobloki Delty za znacznie większe pieniądze. Dla klientów Delty te wzmacniacze były warte swej ceny. Mając okazję słuchać KT88 u siebie w domu też twierdzę, że wart jest swej ceny, ale to nie znaczy że go kupię. Po prostu dla mnie ta kwota jest aktualnie zbyt duża na jakikolwiek wzmacniacz. Nie podważa to jednak zasadności takiej ceny.

[BZ]

Kubeł: nic dodać nic ująć.

[Zydelek]

BZ- skoro się słabo znasz na lampach, nie słuchałes Delty to po co wtrącasz tu soje trzy grosze? Z twoich wpisów wynika, że nie ma rzeczy na której byś się nie znał. Odnośnie pomieszczenia odsłuchowego, to mam takie, że żaden sprzedawca takiego nie ma. Mieszkam w studiu z aneksem mieszkalnym. Do Delty nie trzeba mnie przekonywac, bo ją słuchałem wielokrotnie. Jest niezła, ale kosztuje nie mało. Sam posiadam od 8-miu lat polski wzmacniacz lampowy (końcówkę) w cenie i jakości porównywalnej KT88. Nie mam więc uprzedzeń co do polskich produktów. Mało tego żeyczyłbym sobie i innym, by polskie wyroby były kupowane częściej. Mam jedynie uprzedzenia do osób z klapkami na oczach, mało obiektywnych. Nie mam nic przeciw producentowi Delty. Kupowałem od niego płyty Lp i zawsze wszystko było O.K. Moje pytanie ma na celu podbudowanie jego marki. Stąd było moje pytanie co prócz dzwięku może jeszcze zaoferować- gwarancja i serwis. Nie da się ukryć, że w świecie sprzętu Delta jest zyt mało znana i rozreklamowana.

[BZ]

nigdzie nie napisałem, że znam się na wszystkim, wtrącam swoje 3 grosze bo odniosłem wrażenie że to kontynuacja tematu ostatniej naszej sprzeczki, że znowu chodzi o udowodnieni że polskie rzeczy są za drogie. Na ile znam polski rynek audio to raczej nie ma tu miejsca na zbyt drogie rzeczy i według mnie skoro Delta ma klientów to znaczy że jest warta swojej ceny. Nie dochodze dlaczego, bo i tak Delty nie kupię, przynajmnej nie na razie. chciałem tylko zwrócić uwage na fakt że produkt o nie tylko włożone w nigo części i nawet nie tylko charakter dźwięku.

 

Ostatnio wiele mnie nauczyła wizyta kolegi Zegarmisrza w Bydgoszczy w MA. Porównywaliśmy dwie oferty, jedna to 2 drożniaki na głośnikacvh Vifa DX i Audax HM 170, druga to 2 drożniak zbudowany na Scanach 9300 i Vifie 18 PL WO. Nasze opini były całkowicie odmienne, ja szukam w dźwięku analityczności więc dla mnie drugi model to nie była dobra propozycja, Zegarmistrz szukał przyjemności i jemu z kolei pierwszy model nie przypadł do gustu, mało tego, Zegarmistrz bardziej zwracał uwagę na klasę wysokich niż na średnicę, odwrotnie niż ja.

 

Morał: nie to jest piękne co jest piękne ale co się komu podoba. To że Ty masz wrażenie że Delta gra porównywalnie z Betleyem (o ile dobrze pamiętam to tego własnie używasz) to nie znaczy że takie samo wrażenie odniesie kto inny, ktos inny po prostu moze zwracać uwagę na nieco inne aspekty brzmienia. Cóż, życie nie jest czarno-białe niestety.

[Kubeł]

Co do pytań Zydelka. Delta oczywiście udziela gwarancji na swoje wzmacniacze i zapewnia serwis. W końcu to jest firma, która cały czas funkcjonuje. Co więcej - jej istnienie na rynku ma mocniejsze podstawy niż wielu innych rodzimych firm, a to z prostej przyczyny - Delta Studio to również agencja reklamowa, zatem firma nie jest skazana na utrzymanie się tylko ze sprzedaży wzmacniaczy. Wzmacniacze to dodatkowa działalność związana z pasją szefa firmy.

[Zydelek]

BZ- nic dodać, nic ująć. W pełni się z Tobą zgadzam, że to zależy od gustu i preferencji. Ja cenię muzykalnosć i pewien czar kosztem (nawet) odstępstw od neutralności, dlatego wybrałem lampę.

W uczciwość Delty nawet przez chwilę nie wątpiłem- mój wpis odnośnie gwarancji miał na celu podniesienie prestiżu firmie. Nie sztuką jest przecież zrobić i sprzedać- o czym przekonałem się na własnej skórze. Wpis kubła wyjaśnił mi politykę co w pełni "trafia" do mego przekonania.

Odnośnie oferowanych cen zgadzam się z faktem, że rynek jet najlepszym weryfikatorem- jak coś się sprzedaje za X zł to dlaczego miałoby się obniżać cenę? Jednak sobie i Wam wszystkim życzyłbym sobie takich produktów za jak najkorzystniejszą kwotę do zapłacenia.

BZ- nie mam uprzedzeń ani urazy, a "różnice" zdań proponuję póścić w nie pamięć!!! Pozdr.

[BZ]

Zydelek: miło mi, oczywiście przystaję na Twoją propozycję. Pozdro!!

[Zegarmistrz]

No i pięknie. A tak na marginesie to ciekawostką jest fakt, że KT sprzedało się podobno dużo więcej niż np 6L6. I w tym miejscu moja teoria o cenie za którą przeciętny audiofil kupuje wzmacniacz (w Polsce - szacuję na poniżej 5kzł) bierze w łeb. Ja już nawet rozważam opcję sprzedaży gramofonu w celu zakupu Delty - dziwne, ale inaczej rozwód;)))

[Zegarmistrz]

Frank - no to jak widać co ktoremuś się składak udaje. Co do orginału to wiem czego się spodziewać - jest faktycznie niezły. Ale tak jak pisałem - istotne jest też w jakim towarzystwie toto będzie grało.

No i chciałbym zdementowac pogłoski rozpowszechniane przez BZeta, że wzmacniacz to wg mnie powinien głównie "świecić". Jest parę tranzystorów, które chętnie bym widział u siebie wpięte w system, tyle tylko, że licząc po cenach nowych urządzeń wypadają one cenowo jednak powyżej np. Delty 6L6. A znając gust BZ - tojemu akurat 6L6 wybitnie nie polecam;)))

[BZ]

Oj, Zegarmistrz, ja takie uogólnienie zrobiłem, a ty od razu, że rozpowszechniam pogłoski :) Co do lampiaków to słyszałem że w W-wie mieli bardzo dynamiczną sztukę, a więc gdybym powiedział o sobie że jestem "tranzystorolubny" to też by było uogólnienie, wiadomo o co chodzi :) Co do 6L6 to nie musisz mi mówić, nie mój swiat, przynajmniej na razie, ale w przyszłości to kto wie, może mi też żona będzie ograniczała budżet a robota będzie stresująca ;-) Pozdro!