najlepszy odtwarzacz muzyki na ubuntu

[bartogorzow]

Do tej pory korzystam z VLC, ale u mnie dziwnie jest tak, że jak kończy się jeden utwór a zaczyna drugi to zaczyna ciąć początek (jakieś 2-3 s. ). Może ktoś ma jakąś ciekawą alternatywę?

[thomaz]

Do tej pory korzystam z VLC, ale u mnie dziwnie jest tak, że jak kończy się jeden utwór a zaczyna drugi to zaczyna ciąć początek (jakieś 2-3 s. ). Może ktoś ma jakąś ciekawą alternatywę?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[josef]

niestety musisz popróbować sam co pasuje - jedne są lepsze a drugie gorsze, jedne bardziej wypasione, drugie prostsze

[bartogorzow]

No właśnie nie potrzebuje bajerów. Ma tylko odtwarzać i pozwalać na odtwarzanie FLAC

[Lord Rayden]

No to Audacious. Może w wersji GTK+.

[DieselNitro81]

DeaDBeef bardzo przypomina mi foobar2000 i jest to najlepszy odtwarzacz muzyki jaki użyłem w Ubuntu. Odtwarza MP3, Ogg Vorbis, FLAC, APE, WV, WAV, M4A, MPC, cd audio (i wiele innych)

Czy jest ktoś kto zna ten programik ;) pozdrawiam

[Railarian]

Używałem DeaDBeef'a i programik rzeczywiście świetny. Podobnie jak foobar (którego używałem na windzie) jest bardzo czytelny, mało zasobożerny i ma bardzo funkcjonalne zarządzanie playlistami. Przestałem go używać, bo nie działały mi z nim klawisze multimedialne klawiatury, a nie chciało mi się szukać rozwiązania. Kolejnym programem był(a?) Clementine (taka lżejsza wersja Amaroka), również świetny odtwarzacz, no i z obsługą klawiszy multimedialnych (co dla mnie, jako lenia, ma spore znaczenie). Aktualnie używam Amaroka (po przejściu na Kubuntu, gdzie jest w standardzie), ale myślę nad powrotem do oszczędniejszej Clementine.

Pozdrawiam

 

Oczywiście wszystkie opisane programy obsługują ogg, flac itp.

[Lord Rayden]

Niestety w żadnym z programów Ubuntu nie udało mi się uzyskac takiego wyglądu jak w Foobarze (ze skórką Dark One). Skórką to zresztą mniejsza . Nie mogę tam znaleźć czegoś porządnego wyświetlającego playlistę w sposób następujący - wyraźnie zaznaczony tytuł płyty i Artysta, pod spodem tracklista, bieżąca okładka płyty po lewej stronie. I potem następna na playliście pozycja.

[thomaz]

Ja używam rhythmbox i banshee.Używałem kiedyś amaroka ale miał jakieś problemy z katalogowaniem muzyki , często było tak że po do dodaniu do

biblioteki utworów baza danych się chrzaniła i źle wyświetlał utwory.Być może już to naprawili.W amaroku było też mi brak podziału na gatunki muzyki.

Exaile nie był jakiś tam zabardzo stabilny więc zrezygnowałem.Pozatym czasem używam moc pod konsole.Najbardziej stabilny i najmniej zasobożerny jest chyba mpd :)

[bartogorzow]

Bardzo dziękuję za tak liczne odpowiedzi. Dziwi mnie i cieszy jednocześnie, że mamy tylu użytkowników linuxa

[init0]

Do tej pory korzystam z VLC, ale u mnie dziwnie jest tak, że jak kończy się jeden utwór a zaczyna drugi to zaczyna ciąć początek (jakieś 2-3 s. ). Może ktoś ma jakąś ciekawą alternatywę?

 

Ja używam mocp, jest rewelacyjny.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lord Rayden]

Linux jest darmowy - na nettopa więc albo "korsarski" Win7 albo darmowy Linux. ;) . Choć z pilotem Ubuntu sprawia problemy .