Jaki kabel coax wybrac

[bum1234]

Rozumiem że w drugą stronę można ubliżać bezkarnie. Żałosne.

W drugą stronę. Oto trzy pierwsze wpisy Discomaniaca w tym wątku. Bardzo merytoryczne i wolne od złośliwości. I tak jest w większości wątków przez niego odwiedzanych. A potem są wielkie ździwienie i pretensje.

 

 

Miało być tak fajnie a jest jak zwykle. Zebrała się wielka rada ekspertów AS i zaczynają się wywody;-)

mttj baaaardzo daleka droga przed Tobą i to nie tylko ze względu na nieszczęsnego Danonka;-)

Wiesz ja nie będę z Tobą dyskutował bo z miszczami nie gadam;-) Dodam tylko że jesteś jedynym znanym przypadkiem który słyszy 14.5Hz na Tannoy M3 z Danonkiem 3802.

[Edward]

Nie jestem pewien co rozumiesz przez "nagranie sygnalu spdif". Zgranie danych przeslanych w sygnale do pliku czy sprobkowanie go z bardzo wysoka rozdzielczoscia?

 

Miałem na myśli zgranie danych do pliku WAV, np. tak jak w poprzednim teście muda44. Domyślnie przyjąłem, że symulacja polega na zmianie próbek dźwiękowych, wtedy informacja o jitterze zostanie zapisana w pliku. Ale teraz przeczytałem dokładnie jeszcze raz informacje o tej symulacji na stronie Audiophileo i już tej pewności nie mam. Wszystko co podają, to zakres wtrącanego jittera 250 ps do 1300 ps oraz że jest to sygnał z zakresu 1 Hz do 100 kHz. Nie ma jawnego stwierdzenia czy dodawany jest do próbek czy do sygnału SPDIF. Jeśli jest wtrącany do sygnału SPDIF, to oczywiście nagrywanie i analiza plików nie mają sensu, bo pliki będą zgodne i już.

 

Zakładając, że jest to jednak jitter dodawany do sygnału SPDIF, a próbki audio pozostają nietknięte, sytuacja robi się jeszcze ciekawsza. Wartość wtrąconego jittera na poziomie 1,3 ns bez najmniejszego problemu powinna zostać wygubiona do poziomów niesłyszalnych przez nowoczesne odbiorniki SPDIF-a. Jeśli więc tak mały jitter jest faktycznie słyszalny, to zły znak, bo oznacza to wprost, że odbiornik SPDIF-a nie radzi sobie wystarczająco dobrze.

 

Nie byloby stosunkowo prostym zadaniem generowanie jittera przez modulowanie napiecia zasilajacego zegar?

 

Nie jest to prosta sprawa. Układy najczęściej są taktowane reznatorem kwarcowym, który współpracuje z obwodami kształtującymi sygnał zegarowy, a te obwody znajdują się wewnątrz taktowanego układu. Można oczywiście zakłócić pracę kwarca, ale nie będziemy potrafili kontrolować sposobu i zakresu wpływu tych zakłoceń na pracę układu. Lepiej jest zakłócać już gotowy sygnał zegarowy, np. MasterClock, bo ten możemy bezpośrednio oglądać na oscyloskopie. Bardzo prosto można spowolnić zbocza, a wtedy zwykłe "wstrzyknięcie" szumu, tonu, lub innego sygnału do tego sygnału skutecznie i w sposób kontrolowany zaburzy go.

[Gość discomaniac71]

No widzisz bumek jak to boli jak ktoś Ci napisze prawdę? Niestety nie jesteś świętą krową.

 

Swego czasu na pewnym forum foto śledziłem dyskusję miłośników Samyangów którzy podniecali się dokładnie tak jak niektórzy na tym forum. W pewnym momencie ktoś napisał że Samyang jest tak dobry jak Zeiss (hahaha). Oczywiście obiektywy Zeissa widzieli jedynie na obrazkach i były one albo zbyt drogie albo wydawały im się stare. Ci sami miszczowie zapewne zdeptali Flektogona 20mm f2.8 (też dość drogi jak na manualną używkę) czy całkiem niezłego w swojej cenie Pentacona 29mm f2.8. Reakcja na to jakże szczere wynurzenie bardzo mi się spodobała: Zeiss jest dla tych którzy widzą różnicę. Zatem jeśli ktoś nie słyszy różnicy pomiędzy kablami cyfrowymi czy tanim a drogim sprzętem niech nie wmawia innym że różnicy nie ma bo są tacy dla których jest ona istotna. Tak jak zawsze można robić zdjęcia kitem tak można słuchać na najtańszych klockach podpinając je byle jakim kablem.

[HydraulikPolski]

Zatem jeśli ktoś nie słyszy różnicy pomiędzy kablami cyfrowymi czy tanim a drogim sprzętem niech nie wmawia innym że różnicy nie ma bo są tacy dla których jest ona istotna.

 

od początku próbuję namówić Ciebie i Elberotha, żebyście mnie przekonali, że są jakieś różnice, ale nie chcecie... czy to jest jakaś wiedza tajemna ? Macie jakieś tajne stowarzyszenie ?

 

Niestety nie jesteś świętą krową.

 

ja mam wrażenie, że Ty jesteś. Prawie w każdym poście kogoś obrażasz. I nic.

[Gość discomaniac71]

od początku próbuję namówić Ciebie i Elberotha, żebyście mnie przekonali, że są jakieś różnice, ale nie chcecie... czy to jest jakaś wiedza tajemna ? Macie jakieś tajne stowarzyszenie ?

 

 

 

ja mam wrażenie, że Ty jesteś. Prawie w każdym poście kogoś obrażasz. I nic.

 

Były zaproszenia z których nikt nie skorzystał co mnie w ogóle nie dziwi. Co do reszty postu: vide moja stopka.

[HydraulikPolski]

Co do reszty postu: vide moja stopka.

 

Ty po prostu nie możesz się powstrzymać od chamstwa, jak każda święta krowa. Jesteś właścicielem tego forum ? Musi być jakaś przyczyna.

[Gość discomaniac71]

Ty po prostu nie możesz się powstrzymać od chamstwa, jak każda święta krowa. Jesteś właścicielem tego forum ? Musi być jakaś przyczyna.

 

Najlepiej doszukuj się moich korzeni w PiSie. To jest poprawna politycznie droga.

[bum1234]

No widzisz bumek jak to boli jak ktoś Ci napisze prawdę? Niestety nie jesteś świętą krową.

 

Swego czasu na pewnym forum foto śledziłem dyskusję miłośników Samyangów którzy podniecali się dokładnie tak jak niektórzy na tym forum. W pewnym momencie ktoś napisał że Samyang jest tak dobry jak Zeiss (hahaha). Oczywiście obiektywy Zeissa widzieli jedynie na obrazkach i były one albo zbyt drogie albo wydawały im się stare. Ci sami miszczowie zapewne zdeptali Flektogona 20mm f2.8 (też dość drogi jak na manualną używkę) czy całkiem niezłego w swojej cenie Pentacona 29mm f2.8. Reakcja na to jakże szczere wynurzenie bardzo mi się spodobała: Zeiss jest dla tych którzy widzą różnicę. Zatem jeśli ktoś nie słyszy różnicy pomiędzy kablami cyfrowymi czy tanim a drogim sprzętem niech nie wmawia innym że różnicy nie ma bo są tacy dla których jest ona istotna. Tak jak zawsze można robić zdjęcia kitem tak można słuchać na najtańszych klockach podpinając je byle jakim kablem.

Widzisz, Disco, dalej nic nie rozumiesz. I obawiam się, że już nic nie zrozumiesz. To nie aparat robi zdjęcia, tylko trzymający go człowiek. I tak się składa, że ci którzy najglośniej dyskutują o sprzęcie, robią bardzo słabe zdjęcia. Sprzęt jest tylko środkiem nie celem. W Twoim przypadku jest odwrotnie, przynajmniej jeśli o audio chodzi. I jakie są tego rezultaty - ano np. Twoje wspaniałe kolumny.

Poza tym skończ już z tym pisaniem nie na temat. Co komu dają nieustanne stwierdzenia o Twoim rzekomym doświadczeniu i o tym jak to wszyscy naokoło są bandą ignorantów. Czy z takich stwierdzeń można się czegoś nauczyć? Chyba tylko tego, że należy unikać Twojego towarzystwa jak ognia, bo poza zbiorem w kółko powtarzanych sloganów i stereotypów, okraszonych jadem, zlośliwością i wyzwiskami niczego innego się nie można spodziewać.

 

Były zaproszenia z których nikt nie skorzystał co mnie w ogóle nie dziwi. Co do reszty postu: vide moja stopka.

No wiesz, po tym jak dowiedzieliśmy się, że masz ponad dwa metry, wszyscy się boją konsekwencji. Bo na co można liczyć, gdyby okazało się, że Szanowny Kolega nie ma racji? Po wybuchach niepohamowanej złości w formie pisemnej w rzeczywistości można się spodziewać wszystkiego.

[HydraulikPolski]

Były zaproszenia z których nikt nie skorzystał co mnie w ogóle nie dziwi.

 

Też mnie to nie dziwi... co ta za spotkania ? Tajne Komplety ? Jakieś egzorcyzmy tam wyprawiacie ? W dzisiejszych czasach wiedzę można przekazać nawet na forum, jeśli nie, to żadna to wiedza, tylko czary-mary, albo voodoo... Ja wolę konkrety, jak każdy hydraulik.

[migrena]

Miałem na myśli zgranie danych do pliku WAV, np. tak jak w poprzednim teście muda44. Domyślnie przyjąłem, że symulacja polega na zmianie próbek dźwiękowych, wtedy informacja o jitterze zostanie zapisana w pliku. Ale teraz przeczytałem dokładnie jeszcze raz informacje o tej symulacji na stronie Audiophileo i już tej pewności nie mam. Wszystko co podają, to zakres wtrącanego jittera 250 ps do 1300 ps oraz że jest to sygnał z zakresu 1 Hz do 100 kHz. Nie ma jawnego stwierdzenia czy dodawany jest do próbek czy do sygnału SPDIF. Jeśli jest wtrącany do sygnału SPDIF, to oczywiście nagrywanie i analiza plików nie mają sensu, bo pliki będą zgodne i już.

 

Zakładając, że jest to jednak jitter dodawany do sygnału SPDIF, a próbki audio pozostają nietknięte, sytuacja robi się jeszcze ciekawsza. Wartość wtrąconego jittera na poziomie 1,3 ns bez najmniejszego problemu powinna zostać wygubiona do poziomów niesłyszalnych przez nowoczesne odbiorniki SPDIF-a. Jeśli więc tak mały jitter jest faktycznie słyszalny, to zły znak, bo oznacza to wprost, że odbiornik SPDIF-a nie radzi sobie wystarczająco dobrze.

Na 6moons jest zamieszczona "recenzja" tego urzadzenia gdzie jest stwierdzone, ze ma dwa odzielne zegary, gorszy oraz lepszy i pozwala na przelaczanie sie miedzy nimi. Nie ogarniam jak mialoby to symulowac "dlugosc kabla", ale do symulacji roznych (dwoch akurat) poziomow jittera przetaktowywanie sygnalu dwoma zegarami o roznej precyzji mogloby sie nadawac.

Na saaamym koniuszku:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wczesniej jest tez troche o budowie urzadzenia, ale tak jak podrzucone publikacje Dunn'a czytalo mi sie przyjemnie to ten opis jest mnie techno-belkotem. Dodatkowo autor twierdzi tez cos wrecz przeciwnego niz jest w tamtych publikacjach.

A wlasnie. Zwroc uwage, na wartosc o ktora tak mecze Elberota - 10ns w przypadku, jaki najlatwiej wychwycic sluchowi czlowieka i 20ns przy muzyce. To sa wartosci znacznie wyzsze niz generowane przez audiophilleo. Skad wiec takie doskonale slyszenie tych zmian? Ja nie rozumiem jak mozna jednoczesnie podpierac sie wynikami badan i utrzymywac cos co im przeczy. "Doublethink"...

 

 

Nie jest to prosta sprawa. Układy najczęściej są taktowane reznatorem kwarcowym, który współpracuje z obwodami kształtującymi sygnał zegarowy, a te obwody znajdują się wewnątrz taktowanego układu. Można oczywiście zakłócić pracę kwarca, ale nie będziemy potrafili kontrolować sposobu i zakresu wpływu tych zakłoceń na pracę układu. Lepiej jest zakłócać już gotowy sygnał zegarowy, np. MasterClock, bo ten możemy bezpośrednio oglądać na oscyloskopie. Bardzo prosto można spowolnić zbocza, a wtedy zwykłe "wstrzyknięcie" szumu, tonu, lub innego sygnału do tego sygnału skutecznie i w sposób kontrolowany zaburzy go.

Dla mnie taki uklad jak zaproponowalem bylby prostszy w realizacji. Pomiar myslalem przeprowadzac przez wczesniejsze skalibrowanie poziomu jittera przez pomiar przy roznych poziomach zaklocen. Ale roznicy chyba wiekszej nie ma.

 

No ale my tu dyskutujemy o jitterze, metodach pomiaru jego slyszalnosci, itd a przeciez chodzilo chyba o pomiar samego jittera wprowadzanego przez kable. Nie powinnismy zaczac od tego? Jak bedzie znany chociaz rzad wielkosci tych zmian to mozna sie zastanowic nad mierzeniem slyszalnosci takich zmian. Moim zdaniem inne podejscie jest zaczynaniem od konca.

 

 

PS

Bede upierdliwy do bolu - jak to jest Elberoth - Dunn, na ktorego sie powolywales popiera wersje o nieslyszalnosci jittera ponizej 20ns, a ty twierdzisz, ze slyszysz "jak na dloni" zmiany kilkukrotnie nizsze?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

Ja wolę konkrety, jak każdy hydraulik.

 

No właśnie. Na pewne rzeczy jesteś za prosty.

[bum1234]

Znów nic nie rozumiesz. Są proste zawody i jest prostactwo. Ktoś kto wykonuje prosty zawód nie musi być prostakiem. Ale ktoś kto wypisuje różne głupstwa na forum jest bardzo dobrym kandydatem do tego miana.

Bardzo proszę o umiar. Jeśli już musisz, to załóż sobie osobny wątek o mnie i o kim tam chcesz i tam sobie pisz do woli jaki to jestem niemądry, beznadziejny i jak sie nie znam. Może znajdziesz jakieś grono współwyznawców, którzy będą stawiać Ci kolejki za kolejne inwektywy. Pozwól tutaj podyskutować w spokoju o problemach, których i tak nie rozumiesz, bo slyszysz lepiej niż wszyscy.

 

I bardzo proszę moderację o nieusuwanie ewentualnego wątku o mnie. Wie, że to niezgodne z regulami, ale może w ten sposób będzie można spokojnie podyskutować.

[cir]

I bardzo proszę moderację o nieusuwanie ewentualnego wątku o mnie. Wie, że to niezgodne z regulami, ale może w ten sposób będzie można spokojnie podyskutować.

 

bardzo charakterystyczna cecha

chociaz jeszcze troche popiszcie ze mna i o mnie :)

[Gość discomaniac71]

Znów nic nie rozumiesz. Są proste zawody i jest prostactwo. Ktoś kto wykonuje prosty zawód nie musi być prostakiem. Ale ktoś kto wypisuje różne głupstwa na forum jest bardzo dobrym kandydatem do tego miana.

Bardzo proszę o umiar. Jeśli już musisz, to załóż sobie osobny wątek o mnie i o kim tam chcesz i tam sobie pisz do woli jaki to jestem niemądry, beznadziejny i jak sie nie znam. Może znajdziesz jakieś grono współwyznawców, którzy będą stawiać Ci kolejki za kolejne inwektywy. Pozwól tutaj podyskutować w spokoju o problemach, których i tak nie rozumiesz, bo slyszysz lepiej niż wszyscy.

 

I bardzo proszę moderację o nieusuwanie ewentualnego wątku o mnie. Wie, że to niezgodne z regulami, ale może w ten sposób będzie można spokojnie podyskutować.

 

Nie zamierzam o Tobie pisać ani tworzyć wątków bo nie ma o czym. Choć w sumie teoretycy bez zasad i honoru świetnie żyją w tym kraju. Takie czasy.

[bum1234]

Bezpieczniki wyczyszczone? Płytki Holfi na miejscu? Piegi Harmonixa przyklejone? To do boju panowie, do boju! Słuchać, słuchać, słuchać a potem założyć jeszcze parę wątków i tam opisywać swoje wrażenia. Pozwólcie tu prowadzić spokojną dyskusję, bo wasze wysiłki aby ją zrozumieć kończą się niczym, a jak ktoś czegoś nie rozumie, to się tego boi i musi koniecznie to zniszczyć. I taka jest wasza filozofia, panowie "słyszący".

 

Tylko jak już wykończycie ostatniego rozumnego człowieka, to nie dziwcie się potem, że nie będziecie mieli ani czego, ani na czym słuchać.

[cir]

Nie zamierzam o Tobie pisać ani tworzyć wątków bo nie ma o czym. Choć w sumie teoretycy bez zasad i honoru świetnie żyją w tym kraju. Takie czasy.

disco honor u internetowych miszczów? - żarty

pamietasz jak XYZ miał zaproszenie do Elberotha na slepe testy aby publicznie udowodnic swiatu ze Elberoth polegnie w slepym tescie

byla nagroda 5 kzl plus niezaleznie zwrot kosztów podrozy z Poznania o ile pamietam

i co ? XYZ wycofał sie :) za duzy stres wygrac na pewniaka 5 kzl :)

[bum1234]

I czego to dowodzi? Czy myślisz, że ktoś połasi się na nędzne 5 tys i to będzie mu w stanie wynagrodzić wątpliwą przyjemność obcowania z kimś kto się na niczym nie zna? Szkoda czasu, pomijając fakt, że propozycja wyszła od osoby znanej z honoru i dotrzymywania slowa ;-))

[michelangelo]

I czego to dowodzi? Czy myślisz, że ktoś połasi się na nędzne 5 tys i to będzie mu w stanie wynagrodzić wątpliwą przyjemność obcowania z kimś kto się na niczym nie zna? Szkoda czasu, pomijając fakt, że propozycja wyszła od osoby znanej z honoru i dotrzymywania slowa ;-))

Rozumiem, że starasz się zapobiec takiej sytuacji, że Twój ulubiony użytkownik Forum da ciała? Ja myślę, że właśnie jest okazja, żeby gościowi konkretnie dowalić, zrobić to znacznie bardziej dobitnie niż chodząc za człowiekiem jak cień i coś tam stękając "w odpowiedzi" na jego posty.

 

Tak w ogóle to temat wątku brzmi "Jaki kabel coax wybrac", a cała ta dyskusja, to jest międlenie po raz niezliczony tego samego schematu. Ci co słyszą różnicę, podają porady według swoich doświadczeń, a Ci co nie słyszą, szukają bezskutecznie teorii naukowych, które mają pokazać metodami poza-słuchowymi, że nie słychać, albo chcą robić ślepy test na przerośniętym sprzętowo ekwiwalencie tego, co jest podane na tacy, czyli wziąć kilka kabelków coax, wpiąć w system i słuchać, normalnie, na ślepo, na głucho - jak kto uważa za stosowne.

[cir]

I czego to dowodzi? Czy myślisz, że ktoś połasi się na nędzne 5 tys i to będzie mu w stanie wynagrodzić wątpliwą przyjemność obcowania z kimś kto się na niczym nie zna? Szkoda czasu, pomijając fakt, że propozycja wyszła od osoby znanej z honoru i dotrzymywania slowa ;-))

bum pytanie nie było do ciebie , chyba ze się z czymś mylę

do Elberotha mój stosunek tez jest nieistotny w tej sprawie , ale dla ulatwienia dodam ze mam u niego bana

faktem jest ze Elberoth zaproponował najprostsza rzecz do zrobienia czyli test w którym polegnie a najslynniejszy wierszokleta na AS wreszcie wygra udowadniajac światu ze wszystkie kable, wzmacniacze i co tam jeszcze graja tak samo

 

najłatwiej rozpoznac internetowego miszcza własnie po tym ze unika konfrontacji w realu nawet w neutralnym miejscu i wsród swoich kolegów ktorych moze zabrac /jesli ich oczywiscie fizycznie posiada/

XYZ zwiał momentalnie oczywiscie aby potem wracac co jakis czas aby skrycie kasać , podgryzać , podtruwać, itd , itp i kręcic swoje ulubione lody z bitą pianą

[Gość discomaniac71]

Bezpieczniki wyczyszczone? Płytki Holfi na miejscu? Piegi Harmonixa przyklejone? To do boju panowie, do boju! Słuchać, słuchać, słuchać a potem założyć jeszcze parę wątków i tam opisywać swoje wrażenia.

 

Pudło drogi miszczu. Nie mam niczego z wyżej wymienionych. Nawet płytkę Densena kupiłem razem z jednym z czasopism. Gazetka mnie zainteresowała bo było jakieś zestawienie cenowe - kolorowej prasy audio nie kupowałem nigdy i kupować nie zamierzam. Mam ochotę czegoś posłuchać dzwonię do kogo trzeba. Nawiasem mówiąc zanim będziesz znów krytykował i wyśmiewał zrób sobie badanie słuchu. Przyda Ci się.

 

I czego to dowodzi? Czy myślisz, że ktoś połasi się na nędzne 5 tys i to będzie mu w stanie wynagrodzić wątpliwą przyjemność obcowania z kimś kto się na niczym nie zna? Szkoda czasu, pomijając fakt, że propozycja wyszła od osoby znanej z honoru i dotrzymywania slowa ;-))

 

To że ja się na niczym nie znam to już wiem;-) To że Elb to właśnie się dowiedziałem. Cir pewnie też i do tego jesteśmy chorzy psychicznie. Wydaje nam się że słyszymy. Dobre:D

[bum1234]

Tobie też. Ale nie tylko słuchu.

 

Dzwonisz i nikt Ci nie odmawia. Nic dziwnego, każdy się Ciebie boi. Jak już raz Cię do siebie wpuśilł, to już nie ma innego wyjścia. Czy to jest ta renoma, którą sobie wyrobiłeś?

[Gość discomaniac71]

disco honor u internetowych miszczów? - żarty

pamietasz jak XYZ miał zaproszenie do Elberotha na slepe testy aby publicznie udowodnic swiatu ze Elberoth polegnie w slepym tescie

byla nagroda 5 kzl plus niezaleznie zwrot kosztów podrozy z Poznania o ile pamietam

i co ? XYZ wycofał sie :) za duzy stres wygrac na pewniaka 5 kzl :)

 

cir konkrety są takie:

bum1234 - nie ma czasu ani ochoty na konfrontację

bmiara - miłośnik ABX - najpierw sam się zaoferował że pojawi się celem konfrontacji (wątek o nagrywarkach audio) a potem zwyczajnie się wycofał

 

I to jest zjawisko nagminne. Dołóż sobie do tego groźby pobicia na PW bo coś źle napisałem i nagle okazało się że konstrukcje Tonsilu nie są nie z tego świata albo tani Danonek nie brzmi jak Accuphase.

 

Tobie też. Ale nie tylko słuchu.

 

A czego jeszcze Twoim zdaniem?

[bum1234]

Rozumiem, że starasz się zapobiec takiej sytuacji, że Twój ulubiony użytkownik Forum da ciała? Ja myślę, że właśnie jest okazja, żeby gościowi konkretnie dowalić, zrobić to znacznie bardziej dobitnie niż chodząc za człowiekiem jak cień i coś tam stękając "w odpowiedzi" na jego posty. Tak w ogóle to temat wątku brzmi "Jaki kabel coax wybrac", a cała ta dyskusja, to jest międlenie po raz niezliczony tego samego schematu. Ci co słyszą różnicę, podają porady według swoich doświadczeń, a Ci co nie słyszą, szukają bezskutecznie teorii naukowych, które mają pokazać metodami poza-słuchowymi, że nie słychać, albo chcą robić ślepy test na przerośniętym sprzętowo ekwiwalencie tego, co jest podane na tacy, czyli wziąć kilka kabelków coax, wpiąć w system i słuchać, normalnie, na ślepo, na głucho - jak kto uważa za stosowne.

a świeżo upieczony konstruktor nie może nie słyszeć, bo przecież straciłby klientelę. Przepraszam, musiałem to napisać, bo niestety widzę, że przeszedleś na drugą stronę. Jak zwykle, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Od jakiegoś czasu apeluję, aby wrócić do normalnej dyskusji, ale nie mogę pozwolić aby mnie bezkarnie obrażano. Ale Disco zawsze musi mieć ostatnie zdanie. To chyba jakaś cecha "grupy krakowskiej"

 

bum pytanie nie było do ciebie , chyba ze się z czymś mylę do Elberotha mój stosunek tez jest nieistotny w tej sprawie , ale dla ulatwienia dodam ze mam u niego bana

Więc chyba zdajesz sobie sprawę z tego co to za ziólko.

 

A czego jeszcze Twoim zdaniem?

Ty już dobrze wiesz czego.

 

Koniec i bomba, a kto czytał ten trąba ;-)))

[Gość discomaniac71]

Dzwonisz i nikt Ci nie odmawia. Nic dziwnego, każdy się Ciebie boi. Jak już raz Cię do siebie wpuśilł, to już nie ma innego wyjścia. Czy to jest ta renoma, którą sobie wyrobiłeś?

 

Zapytaj Waszczyszyna dlaczego sam do mnie dzwoni jak ma coś ciekawego do posłuchania. Myślisz że się mnie boi? Zapytaj kolegów którzy rozmawiali ze mną na żywo lub telefonicznie czy jestem taki straszny. W tym wątku jest to np micheleangelo i muda44. Poza tym wybacz ale ktoś taki jak Ty nie będzie w tak chamski i lekceważący sposób kwestionował tego co robię tutaj od wielu lat. Owszem popełniałem błędy które kiedyś wynikały między innymi właśnie z braku doświadczenia. Ale kto ich nie popełnia? To co stało się później wynikało między innymi z tego że miałem odwagę cywilną przyznać przed samym sobą że to co mam dźwiękowo nie dorasta do pięt konfiguracji któregoś z kolegów.

[HydraulikPolski]

Bede upierdliwy do bolu - jak to jest Elberoth - Dunn, na ktorego sie powolywales popiera wersje o nieslyszalnosci jittera ponizej 20ns, a ty twierdzisz, ze slyszysz "jak na dloni" zmiany kilkukrotnie nizsze?

 

też mnie to zastanawia... Może Elberoth nie zrozumiał co tam napisano ? I zastanawia mnie dlaczego moje wpisy poznikały ?!? Odkryłem tam jakąś tajemnicę ?

[bum1234]

Uprasza się moderację o równe traktowanie wszystkich. Nie może być tak, że ktoś funkcjonuje tu na specjalnych prawach. Jak ktoś ogranicza się do kpin, obelg i prowokacji - czyli trolluje w klasyczny sposób, powinien być odpowiednio potraktowany.

[HydraulikPolski]

wyleciał mój post z linkiem do artykułu o jitterze, napisanym przez inżyniera z Analog Devices:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

czyżby nie dało się tego czytać ?!?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[HydraulikPolski]

do trzech razy sztuka:

 

artykuł o jitterze, napisany przez inżyniera (prawdziwego) z Analog Devices:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[HydraulikPolski]

czysta merytoryka:

 

artykuł inżyniera z AD i jitterze:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Oni chyba robią prawdziwe DACi. Bo z tego co się zorientowałem, to taki dCS to zrobił chałupniczy DAC. Coś jak skrót z Gdańska do Warszawy, przez Berlin. No można, ale po co ? jak można prościej, taniej i lepiej ? ano tak, chyba, że się chce kasę wyciągnąć od ludzi.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Edward]

Jeśli mowa jest o przełączanych zegarach, to zdecydowanie bardziej prawdopodobne staje się to, że następuje dodanie jittera do sygnału SPDIF, a nie w próbkach dźwiękowych, jak wcześniej sądziłem. Informacje techniczne w tej recenzji z księżyca są tak wymiesznane i zabełtane, że ciężko z nich wyłowić jakiekolwiek konkrety poza tym, że Audiophileo realizeuje funkcję regulacji głośności przy pomocy grzebania w próbkach dźwiękowych. A wisineką na torcie jest to: "The Audiophilleo dithering attenuator seemed to be responsible for the subtle improvement in dynamics." W wolnym tłumaczeniu: zmniejszanie dynamiki powoduje zwiększenie dynamiki. :-)

 

No ale my tu dyskutujemy o jitterze, metodach pomiaru jego slyszalnosci, itd a przeciez chodzilo chyba o pomiar samego jittera wprowadzanego przez kable. Nie powinnismy zaczac od tego? Jak bedzie znany chociaz rzad wielkosci tych zmian to mozna sie zastanowic nad mierzeniem slyszalnosci takich zmian. Moim zdaniem inne podejscie jest zaczynaniem od konca.

 

Temat wpływu jittera można badać albo od początku, albo od końca. Od początku, czyli patrzeć jak i gdzie powstaje, jak się przenosi przez kolejne układy przetwarzające sygnał aż do sygnału analogowego wychodzącego z układu D/A, lub odwrotnie, zacząć od sprawdzenia jaki poziom jittera zniekształający sygnał analogowy już słyszymy, a potem cofając się w ścieżce sygnału patrzeć gdzie on powstaje aby zastanowić się jak temu przeciwdziałać. W każdym wypadku kluczowym punktem będzie odbiornik SPDIF, ponieważ tam się dzieje najwięcej. Ten układ odpowiada za największe tłumienie jittera. Widziałam "na własne oscyloskopy" :-) sytuacje, gdy odbiornik redukował jitter ok. 60-ktornie, ale też i takie sytuacje, gdzie zwiększał jitter 10-krotnie. Kluczowe znaczenie ma typ odbiornika i jego aplikacja, a nie szacowne logo przyklejone na obudowie.