Spotkanie w Wawie - konstrukcje DYI

[fadeover]

Pal55> Right - mają bardzo....krwiste brzmienie :-)

[Adrian]

Fajnie by bylo gdyby ktos potwierdzil spotkanie

ja juz sporo spraw odwolalem z soboty ze wzgledu na spotkanie.

 

Mam nadzieje, ze jutro cos sie wyklaruje

[fadeover]

I cisza !!!!!!!!!!!!!!!!

[andios]

Dla mnie dobrze, bo mam opóźnienie w wykończeniu moich kolumn, które chciałem dowieźć -:)

[parmenides]

przepraszam wszystkich za ciszę - mogłem napisać wcześniej...:(

ze względów osobistych nie mogłem dotrzymać terminu spotkania. przepraszam na razie za cale zamieszanie. po powrocie do kraju odezwę się i wytłumaczę dokładniej. Jeszcze raz przepraszam wszystkich zainteresowanych.

parmenides/adam

[fadeover]

Rozumiem ,że termin sie przesuwa ?

Nadmieniam tylko ,że uciekła wam wszystkim okazja do obejrzenie gramofonu - ślicznego zresztą - obecna waga - 63 kg - i nie powiedzieliśmy z jjp jeszcze ostatniego słowa !!

Jeszcze dojdzie silnik w mosiężnej rurze, obciążony kulkami z ołowiu - to jakieś 4 kilo.

aa i jeszcze ... talerz po zdjęciu stringu kręci sie około 4 minut,

....płatki srebra w kamieniu mienią się czarując nas w słońcu , obiecując coś nieoczekiwanego. Mosiądz swym złotem zapiera dech w piersi, a całość powala na kolana... cytat z jednego kolesia który go zobaczył :-)

[andrea29]

"Mosiądz swym złotem..." ;-)) Ledwo skleciliście prototypa, a już oszczędności na materiale ;-)

 

Pozdr.

[pal55]

mnie tam bardziej te stringi zainteresowaly ... :)))

[andrea29]

Aaaa te, których jakoby nie ma ? ;-))

[parmenides]

dzien dobry,

 

przepraszam, ze wczesniej sie nie odzywalem ale od kilku tygodni istnieje tylko praca... i jeszcze raz przepraszam, ze wczesniej nie odwołałem terminu. wszytkich zainteresowanych - a w szczególności tych, którzy zaoferowali, ze cos nam pokażą - proszę o wybaczenie. zobowiązuję się, że to spotkanie dojdzie skutku. niestety ze względu na moją pracę nie podaję teraz bliskiego terminu. po prostu nie wiem czy mógłbym go dotrzymać... a jedna wpadka wystarczy.

Jeżeli nie uda się zorganizować czegoś jeszcze w czerwcu to będę myślał raczej o wrześniu, bo wakacje - wiadomo - nikt nie siedzi w mieście;)

pozdrowienia

parmezan