Stoliki audio

[greg100]

Arsen Lupin - wytrzymałość materiałów , o której piszesz to cała nauka (conajmniej trzy semestry z dalszymi zastosowaniami w czasie studiów dziennych na Politechnice Warszawskiej na kazdym wydziale mechanicznym );

A poza tym to kpisz z autora tego tematu - pomyśl o tym

[Arsen Lupin]

>saczek_XTRM

 

Celna uwaga !

U Nas na S. wykorzystujemy Wylacznie poduszki magnetyczne w sprzecie audio !

Ale nie chce zapoczatkowac nowej zazartej dyskusji w ktorej rozmaici dyletanci,

beda podwazac zasadnosc takiego rozwiazania !

[Qubric]

greg100, 19 Sie 2006, 23:30

 

Wpływ granitu na odczucia dzwiekowe jest taki sam jak wpływ każdego innego stolika stabilnego i wykonanego z hi-endowym zapasem. Czyli ładnego do tego stopnia że niepotrzebnego.

 

W świetle zastosowania go do CD-P po prostu twoje opowieści o mechanice granitu są jekami Piekarskiego na mękach. Weź sobie z niego kostkę przed domem połóż będzie efekt bedzie wyrażniejszy niż na na stoliku pod CD-P :)

 

Arsen Lupin - niestety poduszka magnetyczna to jeszcze gorsza rzecz. Poduszka odizoluje od drgań podłoża. Ale zwiększa wrazliwość na drgania przenoszone powietrzem. Układ swobodnie zawieszony na poduszcze magnetycznej daje się łatwo wytrącic z równowagi i jego drgania bardzo wolno wygasają. Więc niestety - trzeba iść wręcz w przeciwnym kierunku.

 

Moim zdaniem tylko budowa osobnego fundamentu pod odtwarzacz CD oraz przyciśnięcie go to tego fundamentu kilkuset kilogramową płytą da wyraźną poprawę. Dźwięk oczywiście stanie się stabilniejszy i uzyska podstawę basową! :)))

[Qubric]

Arsen Lupin -

Może tam u was na S. nie ma powietrza, albo w ogóle nie ma atmosfery, dlatego poduszki magnetyczne się sprawdzają... Albo wymysliliście jakieś magnetyczne tłumiki drgań - o! To by było ciekawe. Nie masz zamiaru tego opatentować?

[tadeo]

Owszem dobre stoliki pod sprzęt poprawiają ...... ale samopoczucie oraz zwiększają doznania

estetyczne posiadacza sprzetu.

Nie neguję tu ich wpływu na brzmienie bo na pewno jakieś mają może i minimalne ale zawsze.

Dobrze wykonany stolik lub półka pod sprzęt zapewnia stabilność ,wypoziomowanie oraz odseparowanie

poszczególnych elementów systemu co w jakimś stopniu przekłada się na minimalną poprawę brzmienia.

Dobre i porządnie wykonane stoliki potrafią kosztować i to nieraz więcej niż nie jeden budżetowy system

to tak jak by zaiwestować w bardzo drogie okablowanie do taniego systemu.

System może i będzie grał lepiej ale czy nie rozsądniej zainwestować w lepsze /droższe/klocki ?

[Arsen Lupin]

>Qubric

 

>"Nie masz zamiaru tego opatentować?"

 

Nie, nie mam !

 

Ilekroc zesmy Wam cos podpowiedzieli, g.... z tego wyszlo !

 

Rozczepienie atomu - Hiroshima/Nagasaki

Wolna milosc - AIDS/Bracia Kaczynscy

 

Nigdy wiecej zadnych podpowiedzi !

Wymyslajcie se Sami !

[jodel]

Widzę, że Qubric jest w swoim żywiole ;)) ... bez takich osobników forum byłoby nudne, he he he

 

>greg100

jeśli chcesz wiedzieć więcej to może na PW, ale to jutro dziś już nie będę na forum

[Vires]

temat o podobnej tresci merytorycznej:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Qubric]

jodel, 20 Sie 2006, 10:36

 

Z tym fundamentem to nie żarty. Skoro aż tyle daje jakiś gówniany stolik wazący np. sto kilo to pomyśl jaki efekt bedzie po ustawieniu go na wewnętrznym fundamencie - takim jak pod cięzkie maszyny :)))

 

Wypas - a mozna go jeszcze zrobic z granitu - żeby miał te no... tego... "najlepsze własciwości tłumiace"

 

PS. Arsen Lupin jest samolubem... Najpiew DaVinci teraz ON! A cywilizacja stoi w miejscu. Ciagle jesteśmy na poziomie stolików i patefonów szlifujących krążki diamencikiem!

[greg100]

>Qubric 20 Sie 2006, 08:40

Szanowny Forumowiczu: czytaj dokładnie co kazdy pisze; niedokładne czytanie wyzwala z Ciebie coś wiecej niż przytaczany przez Ciebie Piekarski, o mechanice granitu poczytaj gdzieś indziej - w moich postach tego nie znajdziesz

[Qubric]

greg100, 20 Sie 2006, 19:09

 

Szanowny Forumowiczu: czytaj dokładnie co sam piszesz; niedokładne czytanie swoich własnych postów wyzwala z Ciebie coś przy czym jeki Piekarskiego sa słodkim spiewem.

 

Dla odświeżenia pamięci - cyt.

>greg100, 19 Sie 2006, 22:22<

>Jodel: ... granit oczywiście z definicji ma najlepsze właściwości tłumiące, ..<

 

Szanowny forumowiczu - czy mnie oczy mylą czy też jednak znalazłem w Twoich postach cos na temat mechaniki granitu???

[rekin]

Zawsze tłumaczę sobie rzeczy trudno zrozumiałe w najprostszy możliwy do zaakceptowania przez mój mózg sposób.

Otóż w przypadku CD chodzi prawdopodobnie głównie o odizolowanie od drgań głowicy laserowej. Układ korekcji ma wtedy mniej do roboty. Wpływ na uklady rezonansowe zeagarów taktujących serwo, filtr czy przetwornik również może nie być do pominięcia. Razem daje to efekt zmniejszenia jittera, co jest już słyszalne.

[Qubric]

I znowu pojawia się mityczny jitter :)))

Nikt nie wie co to jest, jak gosłychać i czy go słychać (testy super clocków w KAIM wykazały że raczej guzik słychać:)

 

Tym niemniej nadal nie wiem jakie to dobroci słyszalne wniesie stolik z granitu w porównaniu ze stolikiem z betonu na przykład???

 

Njarozsądniej jest zawieciś cedeka na stencie gramofonowym ściennym. I możemy spac spokojnie. A jeszcze rozsądniej jest złozyc odpowiedni komputer. Komputry z zasadzy buforują dane - nie spotkałem kompa któremu by przeskakiwała muza na skutek silnego basu w pomieszczeniu ;)

[Zbig]

Jak rozumiem dane po odczytaniu wpadają do bufora pamięci i stamdąd są pobierane do przetwornika d/a? W takim wypadku wszelki jitter pochodzący od płyty i procesu odczytu jest całkowicie "kasowany".

[parantulla]

Znacie ten kawał o dwóch blondynkach, które bawiły się klockami?

W końcu przyszła trzecia i spuściła wodę.

Mniej więcej to samo zrobił właśnie Zbig. Dwoma zdaniami prostymi i zrozumiałymi dla każdego zakończył tą idiotyczną dyskusję oraz wskazał odpowiednie miejsce w które złotousi mogą sobie wsadzić swoje stoliki, podkładki i sieciówki co cedeków. Ileż kuźwa można pieprzyć bez sensu to się normalnie w głowie nie mieści.

Oczywiście zaraz padnie koronny agrument "nawet moja druga połówka słyszy" oraz słynny już slogan Klubu Mitomaniaka JAK NIE WIERZYSZ TO SE KUP I SPRAWDŹ A JAK NIE USŁYSZYSZ TO JESTES GŁUCHY bla bla bla i tak do wyrzygania...

[parantulla]

Qubric, 20 Sie 2006, 19:28

>Njarozsądniej jest zawieciś cedeka na stencie gramofonowym ściennym. I możemy spac spokojnie.

 

Najrozsądniej to jest zamknąć ten watek, bo sie mlodziez naczyta i bedzie powtarzac dalej te bzdury robiac z siebie idiotow. Widzial kto kiedy zeby laser gubil sciezke bo stolik pod CD podskakuje od basu? Wiekszej glupoty dawno nie czytalem. Efekt ten spotkalem raz jedyny w zyciu na poprawinach na wiosce jak sie goscie schlali i zaczeli tupac w podloge to laser faktycznie gubil sciezke. Z tym ze to byl laser w plastikowej miniwiezy Panosoniks, która stala bezposrednio na deskach podlogi. jesli na takiej klasy sprzecie testujecie te swoje tremblery i inne gowna to ja stad ide bo zaraz chyba strace panowanie nad soba...

[rekin]

Tym buforowaniem, gdyby Panowie zajrzeli na DIY już jakiś czas temu przyglądała się grupa forumowiczów - uznając to za dobry pomysł. Rozwiązanie od dawna jest stosowane w sprzęcie przenośnym np. Sony G-Shock, czy w odtwarzaczach samochodowych. Niestety reszta toru potraktowana jest tam po macoszemu.

Jitter - to nie mistyczny twór. Akurat on jest mierzalny - to nic innego jak przesunięcie fazowe (czasowe) zboczy sygnału. Przy transmisji asynchronicznej to dość szkodliwe zjawisko - stąd czasami wykonuje się reclocking, albo używa master clocka.

Żeby było na temat, to powiem tylko, że dla mnie stolik to tylko estetyczne wykończenie i równie dobrze mógłby być to beton z jakąś przekładką bitumiczną (jak w postumentach maszyn).

W temacie wpływu jittera na wrażenia odsłuchowe nie będę się wypowiadał. W moim przypadku zastosowanie precyzyjnego zegara pomogło (zresztą wykonałem na próbę 4 różne egzemplarze właśnie w celach porównawczych - został tylko jeden). Niewierzących nie mam zamiaru przekonywać, ani namawiać do spróbowania. Jak będą chcieli to to zrobią - jak nie, to też dobrze. Każdy ma swóją wolę i środki, które jeden przeznaczy na cegłę inny na stolik, jeszcze inny na zegar, a część pójdzie na pifko i też będzie się dobrze bawić.

Traktowanie hobby w kategoriach być, albo nie być to dla mnie rzecz dziwna (nic nie produkuję, nie sprzedaję i nie tuninguję) - dla mnie ma stanowić przyjemność i odpoczynek od pracy. Jeśli komuś przyjemność sprawiają walory estetyczne, to kupi ładny stolik.

[Teo]

parantulla:

 

>Mniej więcej to samo zrobił właśnie Zbig.

 

Nie całkiem. Nie każdy CD ma bufor pomiędzy napędem a przetwornikiem.

 

> Oczywiście zaraz padnie koronny agrument

> JAK NIE WIERZYSZ TO SE KUP I SPRAWDŹ A JAK NIE USŁYSZYSZ TO JESTES GŁUCHY

 

Jak nie wierzysz to se kup i sprawdź ;)

 

> Widzial kto kiedy zeby laser gubil sciezke bo stolik pod CD podskakuje od

>basu? Wiekszej glupoty dawno nie czytalem

 

Owszem, widział. W miarę nowy odtwarzacz popularnej marki japońskiej, stojący na sosnowym regale. Muzyka nawet głośno nie grała, a powodowało to przeskoki płyty w chwilach uderzeń basu. To tylko jeden z przykładów.

 

ICMP(P)TZ? ;)))

[Gość]

sorry za off-topic

Teo

No doczekam się?

Zapach/smród dalej jest :)

[Gustaw]

parantulla, 20 Sie 2006, 20:00

 

jesli

>na takiej klasy sprzecie testujecie te swoje tremblery i inne gowna to ja stad ide bo zaraz chyba

>strace panowanie nad soba...

 

Ty się tak parantullla nie emocjonuj bo Ci żyłka pęknie. Napisz do SONY, że takie gówna produkuje (REGA) a nie piernicz jak potłuczony.

[Zbig]

>Teo

 

Jitter można precyzyjnie zmierzyć. Bierzemy płytę testową i odtwarzacz, stawiamy najpierw na szafeczce z Ikei a potem na stoliku Ą-Ę po czym wyniki triumfalnie publikujemy na stronie internetowej i w folderach. Czy ktoś tak robi?

[saczek_XTRM]

Zbig, 20 Sie 2006, 20:43

 

>>Teo

>

>Jitter można precyzyjnie zmierzyć. Bierzemy płytę testową i odtwarzacz, stawiamy najpierw na

>szafeczce z Ikei a potem na stoliku Ą-Ę po czym wyniki triumfalnie publikujemy na stronie

>internetowej i w folderach. Czy ktoś tak robi?

 

 

a są jakieś różnice? Nie ma wyników (ja nie widziałem) zatem wnioskuje, że to jedna wielka bujda te "audiofylske" stoliki. Może dają spać spokojnie właścicielowi bo "dobrze" wydał kasę.

 

Ludzie ja nie wiem, może Wy kopiecie cholera w te stoliki? Ale ustawiacie taką wielką wieżę - sprzęt na sprzęcie a pod samym sufitem stoi CD?!

 

A poza tym jak to zaznaczył autor wątku... mr Sroka (czy jak mu tam) opracował zajebistą konstrukcję stolika... No nie mogę... niech ktoś powie mi ile ma nóg, pomierzy i zrobimy clone'a za 1/10 ceny. Wszyscy będą zadowoleni!!

 

Zajebiście...

 

A nawiązując do topicu przedstawionego przez Vires'a to najlepiej jak CD ma z przodu szufladę, bo jak ma z boku i ją otwieramy to CD-ek może się przewrócić na bok....

[rekin]

Jitter jest ściśle zdefiniowany i jego pomiar również. Trochę się dziwię, że ktoś próbuje to zanegować. Pewnie, że można toczyć jakąś wojnę o to jakie znaczenie maja stoliki, czy absorbery - tylko po co. Odwołałbym się tylko do tego co mierzalne, bo to przemawia do większości. Część z Was, przecież oglądała na oscyloskopie przebieg sygnału z generatora prostokątnego jakim jest zegar z układem kształtowania i widać tam wyraźne różnice w zależności od wykonania. No dobra nie będę mędrkował. Podam może linka do strony Garmina, gdzie były jest zamieszczony wynik testów jittera wykonanych przez HiFi Choice:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To oczywiście nic nie zmienia, ale ktoś mówił, że nie widział.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[greg100]

>Qubric

Twój pierwszy zarzut dotyczył posta z 19 sie 2006, 22.30;

Post z 19 sie 2006, 22.22 - jak przeczytasz w całości i przeanalizujesz temat , w tym moje posty, to pewnie uchwycisz podteksty - jeśli nie to trudno.

[greg100]

Przepraszam Forumowiczów za dialog z Qubric , już nic do Niego nie napiszę

[greg100]

> oczywiście 23.30

[parantulla]

Gustaw, 20 Sie 2006, 20:28

 

>Ty się tak parantullla nie emocjonuj bo Ci żyłka pęknie. Napisz do SONY, że takie gówna produkuje

>(REGA) a nie piernicz jak potłuczony.

 

To Ty sobie napisz do konia na Helu żeś takie gówno kupił. Mi nic nie przeskakuje i stoliki mi nie grają. A wiecie dlaczego? Bo zamast wydawać horrendalne kwoty na voodooidiotyzmy wystarczy przeprowadzić prosty eksperyment za 1,95PLN! Jaki? A taki. Kup sobie butelkę zwykłej wody mineralnej, połowę zawartości wylej do zlewu, następnie puść muzykę w swoim pomieszczeniu na przyzwoitym poziomie głosności. Już? To teraz weź chłopie tę butelkę i ją sobie postaw na tym swoim magicznym stoliku. Już? Spójrz jak zachowuje się lustro wody w butelce. Teraz weź tę butelkę i postaw ją sobie gdziekolwiek w tym samym pomieszczeniu, nawet na swojej głowie. Jak dasz radę to weź sobie teraz jakieś lusterko nie zdejmując butelki z głowy i spójrz pozownie jak zachowuje się lustro wody w butelce. A teraz sobie policz ile nowych płyt puścisz z dymem kiedy ten cudowny stolik wyląduje w piecu i o moją żyłkę to Ty się nie martw, tylko raczej pilnuj swojej ha ha!

[Gustaw]

parantulla, 20 Sie 2006, 22:44

 

>>> A teraz sobie policz ile nowych płyt puścisz z dymem kiedy ten cudowny stolik ....

[saczek_XTRM]

... ihaaaaa ;))

[parantulla]

Gustaw, 20 Sie 2006, 23:06

 

A gdzie ja napisałem, że Ty masz ten stolik?

 

>Nawet koń na Helu wie, że:

>1. czytamy

>2. analizujemy

>3. odpisujemy

 

No to widzę, że musicie się dobrze znać. A powiedz, ale tak szczerze, nie kopnął Cię przypadkiem ten koń za mocno?

 

Pozdrawiam ;-)