CD czy DAC

[Chattab]

>>Chattab

Ale nie można też przeginać w drugą stronę. Owszem, muzyka jest najważniejsza, ale nawet zwykły meloman chce, by jego zestaw, grał przynajmniej dobrze, a ostatnio, coraz częściej, dąży by brzmiał bardzo dobrze. Gdyby brać pod uwagę twoje zdanie, to każdy by słuchał na miniwieży i też by mógł przeżywać misterium....

 

Moim zdaniem, piszemy o dwóch różnych rzeczach. Ja nic nie mam przeciwko dążeniu do coraz lepszego dźwięku (przez dziesięciolecia ludzie robili to, obchodząc się bez DAC-ów, serwerów plików, etc.). Mówiłem tylko o radości z obcowania z fizycznym nośnikiem (jeden używa do tego sprzętu za 500 zł, inny za 500 tys. zł - obydwu szanuję tak samo) i sztuczności, jaką jest dla mnie osobiście obcowanie z czymś, czego nie widzę i nie mogę dotknąć, a jedynie "kliknąć" i wyobrazić sobie.

 

Ale w moim przypadku to jest część głębszej całości. Nie jestem człowiekiem sędziwym (urodziłem się pod koniec lat 70.), ale mam przeogromny sentyment do "tamtych" czasów (szczególnie lat 80. i początku 90.). Tak przeogromny, że aż trochę wyidealizowany. Nie widzę współcześnie żadnego samochodu, który mógłby konkurować z klasycznymi amerykańskimi "krążownikami szos". Czekolada Wedla smakowała mi dużo bardziej kiedyś niż teraz. Artyści tworzyli muzykę z jakby większą pasją i profesjonalizmem (bo nikt nie okradał ich przez internet, stawiając pod znakiem zapytania sensowność ich pracy). Moja mama ma w domu TV Sony Trinitron, który nie zepsuł się od dwudziestu kilku lat. A ja pochylam głowę z szacunkiem nad sprzętem audio z tamtego okresu - potężnymi, budzącymi respekt wzmacniaczami i odtwarzaczami CD. Z płytami jest tak samo. Czuję się jakoś moralnie zobowiązany kupić płytę artysty, którego szanuję (choćby nagrał ją 50 lat temu). Ktoś powie, że mógłbym kupić empetrójkę w iTunes. Ale jak już wspomniałem, to dla mnie nie to samo. Nie zaspokaja mnie.

 

A żeby było najśmieszniej, właśnie szukam (i nie potrafię się zdecydować)... DAC-a. Bo nie każdą płytę jestem w stanie dostać w Polsce czy nawet za granicą. A większą część dnia spędzam pracując w domu przy komputerze i słuchając z niego muzyki. Chciałbym go podłączyć z jednej strony do komputera, a z drugiej do wzmacniacza (Sony 550ES) i odtwarzacza CD (Pioneer PD-7700). Najlepiej, gdyby takim DAC-em dało się też sterować głośnością kolumn (wyjście liniowe). Najpierw chciałem NuForce HDP Icon. Potem zainteresowałem się Matrixem Mini-i. Jeszcze później spodobała mi się Emotiva Audio XDA-1. W międzyczasie zastanawiałem się też nad Arcamem rDAC. A na sam koniec znalazłem jeszcze Audio-GD NFB-5. I masz tu babo placek... Osiołkowi w żłobie dano! :-)

[fozzie]

2)Jak ripuje sie CD. Kopia może być bit-perfect w porównaniu nie do tego co jest na płycie lecz w porównaniu do tego co CDplayer czy "transport" z płyty wyczytał.

Jest na to bardzo prosty sposób. Zripowaną płytę wypalić i ponownie zripować i porównać z pierwszą kopią. Jeżeli użyto prawidłowo skonfigurowanego EACa i do ripowania, i do wypalania, to każda następna kopia będzie idealnie taka sama, co do bita, jak ta pierwsza.

[Wysokotonowy]

CD to przeżytek. Zbieram na DAC :)

[fozzie]

W ogole to uwazam, ze absolutnie ZADEN RIP, nawet gdyby byl zrobiony przez nie wiadomo jaki napęd CD, to nigdy nie bedzie się równał jakością z CD. Juz samo to że mamy bledy w odczycie lasera, potem jeszcze jakość płyty z ktorej zgrywamy. Kazda operacja powoduje jakas zmiane w oryginalnej sciezce zrodlowej. A w odczycie prosto z CD mamy tylko sciezke odtwarzacz CD i od razu wzmak.

Tylko, że odtwarzacz CDAudio też może mieć "bledy w odczycie lasera". Na dodatek odczytuje dany fragment płyty tylko raz (tylko niektóre potrafią odczytać kilka razy - w razie problemów z odczytem) - odczyt następuje w czasie rzeczywistym. Natomiast podczas ripowania program np. EAC może do 80 razy powtórzyć podejrzany fragment. Jeżeli po tych osiemdziesięciu razach stwierdzi, że nie da się odczytać, dopiero wtedy raportuje błąd, który czasami objawia się trzaskiem.

 

No i odsluch najpierw FLAC (Calkiem niezle) a potem plyta CD (naped laptopa). I CO ?! SZOK ! Dzwiek z CD OGROMNIE DYNAMICZNIEJSZY I CZYSTSZY !

To zgraj sobie teraz te oryginalną płytke do "flaka" i wtedy porównaj.

[Imacman]

To zgraj sobie teraz te oryginalną płytke do "flaka" i wtedy porównaj.

 

Czasami w Internecie krążą przerobione mp3 na flac. Dlatego mogła być taka różnica w brzmieniu.

[Gość discomaniac71]

I jeszcze obserwacja, że największymi wyznawcami bez zastrzeżeń idealności techniki cyfrowej są ci którzy nie za wiele z niej i reszty elektroniki rozumieją. Dla porządku - ekspertem nie jestem, ale jestem świadom nie tylko unikalnych możliwości jakie powstały dzięki technice cyfrowej, ale i osobliwości które sie wiążą z cyfrowym przetwarzaniem sygnałów.

 

Szczera prawda.

 

Płyta CD jest zawsze gorszym źródłem (odtwarzacz w ferworze walki może się pomylić i interpolować jakiś dźwięk) - komputer nigdy.

 

Jeżeli jesteś przyzwyczajony do swojego odtwarzacza CD - zamontuj w nim wejście cyfrowe i używaj jako zewnętrzny DAC dla komputera lub innego (pewniejszego niż odtwarzacz CD) odtwarzacza.

 

 

Gorszym pod względem ułomności napędu a nie jakości dźwięku. Komputer jest za to bardzo kiepskim napędem. Różnica pomiędzy nim a odtwarzaczem CD którego użyjemy jako DACa będzie zawsze na korzyść odtwarzacza.

[Imacman]

Szczera prawda.

 

W takim razie, niech ktoś z wtajemniczonych napisze parę konkretnych zdań i zakończy spór. Bo moim skromnym zdaniem to czy jedno jest lepsze od drugiego też zależy od całego sytemu.

 

Komputer jest za to bardzo kiepskim napędem.

 

Poproszę o konkrety. W stosunku do czego?

[jędrek]

Panowie - ale po co się spierać? Niech każdy zostanie przy swoim, jakie to ma znaczenie?

Oczywiście że wymyślne CD zapisane na pliku będą brzmiały inaczej, bo DAC będzie inny niż ten w odtwarzającym je normalnie playerze.

Natomiast co niby ma zginąć przy ripowaniu do pliku, to doprawdy nie wiem... :)

Polecam ślepe testy oryginalnych i ripowanych CD z użyciem nowego Audiolaba. Ten sam DAC obsłuży kompa i CD więc wpływ "obcego" sprzętu omijamy.

Przecież to się zgadza co do bita, musi - jeśli nie, to nagrywarka w kompie jest po prostu popsuta.

Czemu zawodowy fotograf nie narzeka, że ma nieostre zdjęcia po zapisaniu ich na twardym dysku? :)

I oto jest pytanie: dlaczego cyfrowy obraz bije analogowy na łeb, a analogowy dźwięk bije cyfrowy?

 

W takim razie co wpływa na zmianę dźwięku według ciebie jeśli wzór binarny na różnych płytkach jest ten sam?

Gdyby nie byłoby dokładnego wzoru to nie miałoby sensu używać nagrywarki, np. przy nagrywaniu programów gdzie jeden źle nagrany bit powoduje że nie można użyć tego programu.

Nie mam wiedzy, by to wytłumaczyć. Jeszcze raz mówię, kup sobie cdr sony i cdr tdk, bo na nich różnica jest kolosalna, nagraj ten sam materiał, odtwarzaj na co najmniej przyzwoitym zestawie audio, rozpoznasz za każdym razem różnicę.

 

Tego nie wiedziałem, że w latach siedemdziesiątych były już cedeki. ;) :)

Sorki, machnąłem się o dekadę.

 

Wytłumaczenie jest proste - inna jest kopia na płycie, a z innej zrobiony RIP do FLAC.

 

A co do ripowania płyt - możesz zrobić to na 10 napędach, na każdym czytając płytę 10x i ostatecznie wybrać najczęściej powtarzającą się co do bitu wersję (która będzie wspólna pewnie dla ponad 95% ripów - ryzyko błędnego odczytu z płyty zostanie praktycznie wyeliminowane.

Bzdury.

 

Dyskusja rzeczywiście pełna emocji, i ja się zaczynam unosić ze złości. Nie porównuję plików ściągniętych z sieci do oryginału CD, tylko zripowany oryginał CD, który to CD trzymam w dłoni! Tydzień temu dowiedzieliśmy się, że są neutrina, które przekraczają prędkość światła. Gdyby ktoś z forumowiczów przewidział to rok temu, zaprzestano by z czubkiem rozmawiać. Ilość umieszczonych przeze mnie postów nie ma nic wspólnego z rzetelnością przeprowadzonych odsłuchów. Co się dzieje podczas zapisu cyfrowego, że każdy potrafi zabrzmieć inaczej, choć zmieniamy tylko nośnik - nie wiem. Ale słyszy to każdy, kto zrobi takie porównania. Zapewniam. Żaden flac nie zagra jak oryginał. Kolejna kopia zawsze będzie gorsza od poprzedniej. Dotyczy to również zer i jedynek...

 

Amen.

[neomammut]

Przepraszam wszystkich, ale dla mnie to jest takie pierdzielenie o Chopin`nie. Każdy Rip będzie inny, sam ostatnio porobiłem testy i wychodzi na to, że za każdym razem, gra to inaczej. A skoro gra to inaczej, to czytniki CDROM, czy też nagrywarki (zdecydowanie lepsza korekcja błędów) są do d.... Jak ma się zwykły, masowo produkowany CDROM do np. napędu Esoteric`a? Gra całość, a nie sama korekcja błędów. Tak samo gra cały odtwarzacz, cały system itd...

 

 

Co do Ripowania CD. Zawsze RIP to jakaś zmiana formatu. Z WAV do FLAC, jaki by ten flac nie był, to nadal jest to konwersja. Inaczej, zmiana formatu by nie istniała, bo po co zmieniać z WAV na WAV z innym rozszerzeniem?

 

A w ogóle to o d... potłuc takie zero-jedynkowe dywagacje. Najwięcej do powiedzenia mieli zawsze Ci, co mają malutką wiedzę i doświadczenie. Nidy niczego nie słyszeli, a mądrzą się, jakby jakieś pismo Hi-Fi prowadzili, codziennie 7 klocków na tapecie...

[Imacman]

Co do Ripowania CD. Zawsze RIP to jakaś zmiana formatu. Z WAV do FLAC, jaki by ten flac nie był, to nadal jest to konwersja. Inaczej, zmiana formatu by nie istniała, bo po co zmieniać z WAV na WAV z innym rozszerzeniem?

 

A jak to jest plik z rozszerzeniem wav? Zapominamy o flac, m4a, ape itp. Tak jest już dobrze?

[fozzie]

Przepraszam wszystkich, ale dla mnie to jest takie pierdzielenie o Chopin`nie. Każdy Rip będzie inny, sam ostatnio porobiłem testy i wychodzi na to, że za każdym razem, gra to inaczej. A skoro gra to inaczej, to czytniki CDROM, czy też nagrywarki (zdecydowanie lepsza korekcja błędów) są do d....

Podczas ripowania korekcja błędów nie działa tak samo jak podczas odtwarzania.

Chyba rzeczywiście masz spierd... napęd , bo ja takich problemów nie mam.

 

Co do Ripowania CD. Zawsze RIP to jakaś zmiana formatu. Z WAV do FLAC, jaki by ten flac nie był, to nadal jest to konwersja. Inaczej, zmiana formatu by nie istniała, bo po co zmieniać z WAV na WAV z innym rozszerzeniem?

Też przecież możesz to sobie sam łatwo sprawdzić. Przerób sobie wav na flac, a potem z powrotem flac na wav i porównaj obydwa wavy. ;)

[neomammut]

Kurna, ludzie, czy wy umiecie czytać ze zrozumieniem????!!!!!

[fozzie]

Kolejna kopia zawsze będzie gorsza od poprzedniej. Dotyczy to również zer i jedynek...

Sprawdź, skopiuj sobie kilka zdjęć, kilka filmów, kilka różnych dokumentów i porównaj ;) :)

[jędrek]

Sprawdź, skopiuj sobie kilka zdjęć, kilka filmów, kilka różnych dokumentów i porównaj ;) :)

Nie piszemy o zdjęciach, filmach i dokumentach, wybacz, ja nie piszę o kopiach recenzji płytowych, tylko o muzyce...

Skopiujesz mi płytę cd, następnie będziesz zamieniał w odtwarzaczu z oryginałem, rozpoznam za każdym razem. Może założysz się o jakąś wiekszą sumę? Mam ostatnio dziurę w budżecie, przyda się...

[Gość discomaniac71]

I oto jest pytanie: dlaczego cyfrowy obraz bije analogowy na łeb, a analogowy dźwięk bije cyfrowy?

 

 

Cyfrowy obraz nie bije analogowego na głowę, chyba że jeśli chodzi o koszty. Mam na myśli fotografię, nie telewizję.

[Imacman]

Skopiujesz mi płytę cd, następnie będziesz zamieniał w odtwarzaczu z oryginałem, rozpoznam za każdym razem.

 

Ta tak jak z kablami - podobno jest milion $ do wygrania :)

[bmiara]

Nie piszemy o zdjęciach, filmach i dokumentach, wybacz, ja nie piszę o kopiach recenzji płytowych, tylko o muzyce...

Skopiujesz mi płytę cd, następnie będziesz zamieniał w odtwarzaczu z oryginałem, rozpoznam za każdym razem. Może założysz się o jakąś wiekszą sumę? Mam ostatnio dziurę w budżecie, przyda się...

 

Jaki jest sens zakładania się z tobą, skoro sam piszesz że nie masz pieniędzy?

 

Albo jesteś trollem, albo nie masz pojęcia czym jest płyta audio cd. Jeżeli to ten drugi przypadek - poczytaj specyfikację CD-DA:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

Skopiujesz mi płytę cd, następnie będziesz zamieniał w odtwarzaczu z oryginałem, rozpoznam za każdym razem. Może założysz się o jakąś wiekszą sumę? Mam ostatnio dziurę w budżecie, przyda się...

 

Myślę że jest to kwestia jakości konfiguracji i przezroczystości dźwięku. Niestety wielu forumowych tuzów nawet nie wie o czym piszę.

 

Albo jesteś trollem, albo nie masz pojęcia

 

No właśnie, przyganiał kocioł garnkowi;-) I zmień w końcu ten amplituner 5.1;-)

[audioholik]

Komputer jest za to bardzo kiepskim napędem.

 

Komputer nie jest napędem.

[fozzie]

Nie piszemy o zdjęciach, filmach i dokumentach, wybacz, ja nie piszę o kopiach recenzji płytowych, tylko o muzyce...

A czym się różni plik jakiegoś dokumentu, zdjęcia czy filmu od pliku audio?

[Gość discomaniac71]

Komputer nie jest napędem.

 

Niektórzy niezbyt znający się na rzeczy ludzie używają go jako napędu do przetwornika. Nie ukrywam że ja też ale w ten sposób słucham tylko w pracy.

[audioholik]

Niektórzy niezbyt znający się na rzeczy ludzie używają go jako napędu do przetwornika. Nie ukrywam że ja też ale w ten sposób słucham tylko w pracy.

 

Bardziej znający się na rzeczy używają asynchronicznego połączenia USB do podłączenia DAC'a oraz jego wewnętrznego zegara eliminując udział komputera w torze audio.

[Imacman]

Niektórzy niezbyt znający się na rzeczy ludzie używają go jako napędu do przetwornika

 

Należę do tej grupy i nie wstydzę się tego. Niestety obecnie jest to dla mnie najlepsza opcja. Gra to w moim przypadku na poziomie np CEC TL51X.

 

While I found my CEC TL51 CD player a tad more musical with 16/44 audio, the laptop/hiFace combo was damn close. Then it went to a completely new level at 24/192. Hard-drive based audio is still in its infancy and so fluid, I see little sense to invest in ridiculously priced $20,000 music servers. You can get there at a fraction of the price with a laptop or desktop, a decent 24/192 capable DAC, perhaps an external hard drive and M2Tech’s hiFace. I am surprised that so few dealers have computer-based audio in their showrooms. They are missing a great opportunity. Customers could bring in their favorite tunes on a USB memory stick, play them back on a hiFace-equipped laptop with any DAC. With the laptop’s portability, it would be a snap to audition any component or system configuration. What better way to show off a set of loudspeakers or amplifier to a customer than demonstrating them with 24/192 tracks?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Używam plików 16/44.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

Bardziej znający się na rzeczy używają asynchronicznego połączenia USB do podłączenia DAC'a oraz jego wewnętrznego zegara eliminując udział komputera w torze audio.

 

Tak też właśnie robię. Ale poczytaj więcej na ten temat. Przyda Ci się.

 

Należę do tej grupy i nie wstydzę się tego. Niestety obecnie jest to dla mnie najlepsza opcja. Gra to w moim przypadku na poziomie np CEC TL51X

 

Porównywałeś konkretnie łeb w łeb? W jakiej konfiguracji?

[audioholik]

Używam plików 16/44.

 

Próbowałeś słuchać plików w standardowej rozdzielczości 24/96?

[Imacman]

Próbowałeś słuchać plików w standardowej rozdzielczości 24/96?

 

Niestety mój DAC tego nie trawi.

 

Porównywałeś konkretnie łeb w łeb? W jakiej konfiguracji?

 

Osobiście nie porównywałem. Wierzę gościowi z www.6moons.com.

[Gość discomaniac71]

 

Osobiście nie porównywałem. Wierzę gościowi z www.6moons.com.

 

Tak właśnie myślałem.

[Imacman]

Tak właśnie myślałem.

 

Czy dalsza część mojej wypowiedzi Ci nie wystarczy?

[audioholik]

Tak też właśnie robię. Ale poczytaj więcej na ten temat. Przyda Ci się.

 

Jeśli wciąż masz problemy z jitterem z komputera nie wykluczone, że producent Twojego asynchronicznego USB DAC'a zwyczajnie skopał implementację tego interface'u.

 

O takiej możliwości pisze dCS na stronie 7 ich

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

Czy dalsza część mojej wypowiedzi Ci nie wystarczy?

 

Twoją wypowiedź (a właściwie cytat) traktuję jako subiektywną opinię kogoś kto się na ten temat wypowiadał. Tyle. Znam wiele subiektywnych opinii, w tym np że Diora gra cudownie i że współczesna budżetówka łoi high-end sprzed lat.