Skocz do zawartości
IGNORED

Pojedynek na batuty


samotulinus

Rekomendowane odpowiedzi

Wykonanie nr 1

Najbardziej liryczne, najmniej interesujące, akademicko poprawne. Bardzo dobra orkiestra, ale w wykonaniu brak swobody, fantazji. Duży potencjał zespołu nie do końca wykorzystany przez dyrygenta.

 

Wykonanie nr 2

Tutaj urzekła mnie przede wszystkim jakość brzmienia. Pewnie, w sporej mierze jest to zasługą realizatorów dźwięku, ale słychać również pracę dyrygenta włożoną w wycyzelowanie barwy orkiestry, dostrojenie akordów w poszczególnych sekcjach. Tutaj z pełnym przekonaniem można stwierdzić, że orkiestra symfoniczna to jeden zwarty organizm, jeden instrument. Ta niesamowita kultura brzmienia jest pewnie przyczyną tego, że moment kulminacyjny zabrzmiał nieco zbyt asekurancko, zabrakło owego postromantycznego żywiołu, jakby dyrygent obawiał się przesterowania.

 

Wykonanie nr 3

Tutaj wykonawcy poszli na żywioł i odnosi się wrażenie, że dyrygentowi trudno niekiedy zapanować nad wyrywającym się z uprzęży, narowistym źrebakiem. Jest tutaj najwięcej emocji, najwięcej zdecydowanych kontrastów. W niektórych momentach działa to na korzyść, w innych osłabia moją ocenę. Ten konkretny fragment poematu Straussa mógłbym podzielić na dwie fazy. W pierwszej (budowanie kulminacji) uwiera mi nieskonsolidowane brzmienie orkiestry, nadmierna wibracja w smyczkach, i pewna łopatologiczna toporność frazowania. Natomiast druga faza – punkt kulminacyjny, robi na mnie największe wrażenie z wszystkich trzech interpretacji. Jest to najważniejsze tutti, wieńczące cały ten poemat symfoniczny, obrazujące owo „Wyzwolenie”, więc aż się prosi aby wytoczyć tu najcięższe działa. Ludomir Różycki, tak oto wspominał muzyczne wieczory spędzane wspólnie z Szymanowskim, Fitelbergiem i Szeluto:

 

„Najulubieńszym spędzeniem czasu było dla nas granie na cztery ręce poematów Ryszarda Straussa. Szczególniej zakończenie poematu Śmierć i wyzwolenie potrafiliśmy powtarzać po kilka razy; fortepian wtedy huczał i grzmiał, co sprawiało nam niewysłowioną rozkosz – a potem cisza przez dłuższą chwilę, żeby nie uronić nic z wrażenia”.

 

Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw, głosuję następująco:

1. wykonanie nr 2

2. wykonanie nr 3

3. wykonanie nr 1

 

Moje typy z oczywistych względów są tutaj najmniej miarodajne, gdyż znałem wykonawców i mogła zadziałać podświadoma sugestia, a zaprezentowanego fragmentu mimo wszystko słuchałem w szerszym kontekście całości interpretacji. Jesteśmy jednak zmuszeni pójść na niewygodny kompromis, gdyż nie możemy prezentować całych utworów w mp3, ani podsyłać linków z YouTube (wykonania straciłyby wówczas walor anonimowości). Trzeba zatem zdać się na wycinek wybrany przez inicjatora pojedynku.

 

Zamykam tym samym głosowanie!

Za chwilę podsumuję wyniki i ujawnię wykonawców.

 

-----------------------------

Przy podliczaniu przyjąłem najprostsze z możliwych rozwiązanie, tzn. za pierwsze miejsce na liście przyznałem 3 punkty, za drugie – 2 punkty, za ostatnie – 1 punkt. Oto poszczególne głosy (od lewej: numer najlepszego wykonania):

 

Piotr – 2 3 1

Gregori – 2 3 1

Samotulinus – 2 3 1

 

Dowoszek – 3 1 2 (po zweryfikowaniu opinii)

Dzarro – 3 1 2

 

AleksandraU – 3 2 1

 

 

Wykonanie nr 1

Berliner Philharmoniker, Herbert von Karajan

Deutsche Grammophon 429 184-2 (Galleria)

Nagranie: Berlin, Jesu-Christus-Kirche, listopad 1972 i styczeń 1973

Suma punktów: 8

 

Wykonanie nr 2

Wiener Philharmoniker, André Previn

Telarc 80167

Nagranie: Wiedeń, Musikvereinsaal, listopad 1987

Suma punktów: 13

 

Wykonanie nr 3

Chicago Symphony Orchestra, Fritz Reiner

RCA Red Seal (Sony Classical 8 86976 86992 2, 5CD box)

Nagranie: Chicago, Orchestra Hall, 1950

Suma punktów: 15

 

Zatem niewielką przewagą punktów zwyciężyła:

Chicago Symphony Orchestra pod batutą Fritza Reinera!!!

 

Niekwestionowaną zwyciężczynią jest także Aleksandra, która jako jedyna wytypowała ostateczną kolejność 3-2-1!

Wielkie brawa!!! :)

 

 

====================

RING WOLNY!

Zapraszam teraz Olę do wyłonienia kolejnych szermierzy i poprowadzenia „Pojedynku nr 2”

 

Zatem niewielką przewagą punktów zwyciężyła:

Chicago Symphony Orchestra pod batutą Fritza Reinera!!!

 

Niekwestionowaną zwyciężczynią jest także Aleksandra, która jako jedyna wytypowała ostateczną kolejność 3-2-1!

Wielkie brawa!!! :)

 

 

====================

RING WOLNY!

Zapraszam teraz Olę do wyłonienia kolejnych szermierzy i poprowadzenia „Pojedynku nr 2”

 

Świetnie. Ja już mam dwie pierwsze mp-trójki gotowe. Spreparuję trzecią i wrzucę zaraz po pracy - bo niestety z firmy nie mam takiej możliwości.

 

Jestem ogromnie ciekawa Waszych opinii... Pomysł na takie "anonimowe" oceny jest znakomity :-)

Pozdrawiam,

Ola

Nagranie 2 i 3 u mnie na pierwszym miejscu wspólnie - po 3pkt., na trzecim nagranie 1 - pkt. 1. Co oczywiście podtrzymuje werdykt jury - inaczej bym się po niewczasie nie zgłaszał.

Powiedziałbym, że nagranie 3 zwycięstwo w dużym stopniu zawdzięcza mojemu zmiennemu nastrojowi przy odsłuchu ;)

Możemy teraz przekonać się na własnej skórze, jak to jest oceniać anonimowe interpretacje, jak wiele czynników składa się na nasze odczucia. Jesteśmy w takim samym położeniu jak uczestnicy radiowej zabawy "Trybynał Dwójki". Nie! Nawet w dużo lepszej! Bowiem my mamy możliwość kilkukrotnego przesłuchania przykładów i czas na głębszą refleksję.

 

Jak przez mgłę pamiętam, że 100 lat temu ;) zorganizowano specjalną audycję (radiową lub telewizyjną), gdzie zaproszono wybitnych krytyków muzycznych i chopinologów. Zaprezentowano im trzy interpretacje jednego z utworów Chopina i poproszono o wyrażenie opinii "na gorąco". Kiedy już wszyscy uczestnicy tej prowokacji "powymądrzali się" nad zaletami i wadami poszczególnych wykonań bezlitośnie oznajmiono im, że słuchali trzykrotnie tego samego nagrania (sic!). Mnie to wcale nie dziwi, ani nie bulwersuje. Człowiek jest tylko człowiekiem a proces percepcji muzyki jest tak złożony i subiektywny, że nawet ktoś, kto wyspecjalizowałby się w słuchaniu przez całe życie setek interpretacji jednego chopinowskiego mazurka, może dać się złapać w taką zasadzkę.

 

 

Moje typy z oczywistych względów są tutaj najmniej miarodajne, gdyż znałem wykonawców i mogła zadziałać podświadoma sugestia, a zaprezentowanego fragmentu mimo wszystko słuchałem w szerszym kontekście całości interpretacji. Jesteśmy jednak zmuszeni pójść na niewygodny kompromis, gdyż nie możemy prezentować całych utworów w mp3, ani podsyłać linków z YouTube (wykonania straciłyby wówczas walor anonimowości). Trzeba zatem zdać się na wycinek wybrany przez inicjatora pojedynku.

 

Prawdę mówiąc, gdybym znał wykonawców - pewnie nastawiałbym się na pojedynek Karajan - Reiner (dokonań Previna po prostu nie znam). W tym sensie moje uszy mnie nie zawiodły. ADHD Reinera zawsze mi odpowiadało. Karajana cenię - ale głownie z dokonań operowych z lat 60-tych i 50-tych.

 

Mam pytanie przy okazji, czy do zamieszczenia w tym wątku mp3 wystarczy opcja Załącz plik? Czy trzeba bardziej skomplikowanych czynności? Czy autor proponuje jakieś limity czasowe dla każdego fragmentu? Zastanawiam się czy czas powyżej 5 min. ale nie więcej niż 10 jeszcze będzie OK? Np. w przypadku uwertur operowych nie ma sensu ciąć ich na kawałki, a niektóre mogą trwać powyżej 5 min.

Mam pytanie przy okazji, czy do zamieszczenia w tym wątku mp3 wystarczy opcja Załącz plik?

Obawiam się, że nie. Patrząc na adresy pod linkami, autor wątku udostępnił nam pliki z własnego serwera. Forumowa maszyna raczej nie udźwignie empetrójek o sensownym czasie i jakości (abstrahując od kwestii praw autorskich).

 

Co do samej zabawy: ciekaw jestem, jaki byłby wynik, gdyby w konkurencji wzięło udział późniejsze nagranie Reinera, już w stereo, z Wiedeńczykami. Przy okazji: czy ktoś je zna?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mam pytanie przy okazji, czy do zamieszczenia w tym wątku mp3 wystarczy opcja Załącz plik? Czy trzeba bardziej skomplikowanych czynności?

 

Jeśli mogę coś zasugerować - to może lepiej mp3 przesyłać na jakąś wrzuta.pl (szybko i za free) lub inny serwer plików i tutaj podlinkowywać. Z tego co widziałam załączanie

plików do postów na forum bywa zawodne. Są też ograniczenia co do wielkości pliku itd. Poza tym z wrzuta.pl jest dobry transfer i można swobodnie odsłuchać

online.

Pozdrawiam,

Ola

Czy autor proponuje jakieś limity czasowe dla każdego fragmentu? Zastanawiam się czy czas powyżej 5 min. ale nie więcej niż 10 jeszcze będzie OK? Np. w przypadku uwertur operowych nie ma sensu ciąć ich na kawałki, a niektóre mogą trwać powyżej 5 min.

Osobiście nie mam żadnych przeciwwskazań. Obawiam się tylko o naruszenie praw autorskich ;)

A ja najchętniej zaproponowałbym obowiązkowe udostępnienie po zakończeniu starcia całości nagrania zwycięskiego ;) Biedne studenty się nawąchają próbek a żołądek nadal pusty :P

Korzystając z chwili przerwy między pojedynkami, chciałbym jeszcze odnieść się do wcześniejszej wypowiedzi Tada24:

 

Ale teraz powiem rzecz straszną: po obejrzeniu na DVD (i kupieniu później na BluRayu) wersji baletowej, rekonstrukcja Niżyńskiego, śmiem twierdzić, że to przede wszystkim muzyka sceniczna i wiele się traci, gdy odrywa ją od baletu.

W „Kronikach mojego życia” Strawiński z perspektywy lat ocenił choreografię Niżyńskiego następująco:

 

„Ogólne wrażenie, jakie odniosłem wtedy i jakie wciąż mi z tej choreografii pozostaje, to nieświadomość, z jaką ułożył ją Niżyński… Jakże była daleka od tego, czego chciałem!

Komponując Święto wiosny wyobrażałem sobie sceniczny wygląd dzieła jako ciąg rytmicznych ruchów o najwyższej prostocie, wykonywanych przez zbite masy ludzkie, o bezpośrednim oddziaływaniu na widza, bez zbytecznych drobiazgowości i komplikacji, które zdradzałyby wysiłek. Tylko Święty taniec kończący dzieło przeznaczony był dla jednej tancerki. Także muzyka tego fragmentu, wyraźna i określona, wymagała odpowiadającej jej, prostej i łatwo zrozumiałej choreografii. Ale i tutaj Niżyński, chociaż rozumiał dramatyczny charakter tańca, nie umiał oddać jego istoty w sposób czytelny i skomplikował go przez niezręczność lub nieudolność”.

 

Oczywiście, nie mam tutaj na celu zniechęcać do choreografii Niżyńskiego. Chciałbym jednak podsunąć inne inscenizacje.

 

Osobiście nie lubię, nie rozumiem baletu, i nigdy nie myślałem o utworze Strawińskiego w kategoriach tego gatunku scenicznego. „Le sacre” to dla mnie muzyka i tylko muzyka - wielki symfoniczny fresk obrazujący pierwotne rytuały mieszkańców pogańskiej Rusi. Widziałem z kilkanaście inscenizacji „Święta” i jedynie wersja Maurice’a Bejarta nie była w stanie zepsuć moich wewnętrznych wyobrażeń generowanych przez muzykę.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Prawdopodobnie stało się tak dzięki temu, że została pozbawiona wszelkich infantylnych skojarzeń dotyczących scenografii i kostiumów (jak m.in. właśnie w prapremierowej inscenizacji Niżyńskiego), i ewokuje czysty (zarazem dziki, barbarzyński) prymordialny ruch.

 

Obejrzałem kiedyś godzinny filmik wyprodukowany przez telewizję La Sept, w którym wypowiadają się znani choreografowie, dyrygenci i kompozytorzy (m.in. Pierre Boulez); w którym można przez moment zobaczyć samego Strawińskiego, odwiedzającego w 1965 roku willę w Clarence w Szwajcarii, gdzie rodziło się „Święto”; w którym wreszcie można obejrzeć fragmenty siedmiu najsłynniejszych inscenizacji (z około 80, jakie do tej pory powstały), począwszy od rekonstrukcji prapremierowej inscenizacji Baletów Rosyjskich Diagilewa, poprzez wspomnianą choreografię Baletu XX Wieku M. Bejarta i najbardziej ekspresjonistyczną wizję Piny Bausch, a skończywszy na oryginalnej wersji szwedzkiego tancerza Matsa Eka, który skojarzył estetykę tego dzieła z filmami Akiro Kurosawy. :-)

 

 

 

Znalazłem przy okazji jeszcze jeden cytat odnoszący się do wątpliwości wyrażonych przez donga:

 

... czy "wyobrażony przez kompozytora klimat pogańskich rytuałów" naprawdę w zamierzeniu miał być TAK dziki i gwałtowny? Bo słuchając wspaniałego, późnego, plastycznego nagrania pod kierunkiem samego Strawińskiego - nabieram wątpliwości...

Ciekawa jest wypowiedź Strawińskiego właśnie z lat 60., czyli okresu, kiedy realizował on swoje „referencyjne” nagrania dla CBS. Kompozytor, nękany w wywiadach licznymi pytaniami dotyczącymi „Święta” i prawdopodobnie zniecierpliwiony brakiem większego zainteresowania dla najnowszej twórczości, która wówczas była bliższa jego sercu, złożył to szokujące wyznanie:

 

- „Lubię niektóre strony Święta wiosny, wydają mi się interesujące. Ale są i dziesiątki stron, które są mi absolutnie obojętne”.

 

Ach, ci przewrotni twórcy… ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Balet... Nawiązując do trwającej po sąsiedzku dyskusji o snobach i potrzebie akceptacji ze strony 'istot' wyższych... mam nadzieję, że kiedy wyląduje na ziemi, w świetle jupiterów, pierwszy spodek z przedstawicielami obcej (bez wątpienia 'wyższej') cywilizacji, w jednym z pierwszych zdań padną słowa: 'Nie róbcie tego więcej!' :P

Jesli chodzi o prawa autorskie to mozna cos na to zaradzic, w chwili ogloszenia wyniku pliki moga byc skasowane z serwera. Przyznam ze wahałem się miedzy nagraniami 2 i 3, trojka tez mi sie bardzo podobala, ale w koncu wykonanie nieco mniej szalone. Ten mini konkurs potwierdza moja opinie o Karajanie, to swietny dyrygent ale "z glownego nurtu", bez wpadek, ale tez bez wiekszych szalenstw.

Ok. W takim razie zgodnie z obietnicą moja kolej :-) Zachęcam do komentarzy i z góry za nie dziękuję. Pliki wrzuciłam w formacie mp3 na szybki serwer plików. Nie powinno być problemów. Wszystkie pliki wyekstraktowane za pomocą EAC do mp3 128 kbit (na potrzeby słuchawek powinno spokojnie wystarczyć). Różna jakość nagrań na płytach, więc są też pewne różnice w odsłuchu. Nie modyfikowałam żadnych ustawień EAC pomiędzy płytami w trakcie konwertowania fragmentu scherzo do mp3.

 

=========================== POJEDYNEK NR 2 - Robert Schumann, 4 symfonia. Początkowy fragment scherzo ==========================

 

=========================== Data rozpoczęcia: 13 października 2011 Data zakończenia: 16 października 2011 ======================

 

Wielka prośba (w końcu to romantyczna muzyka) o uwzględnienie nie tylko technicznych niuansów, ale też ogólnego efektu, wrażenia - jakie dane wykonanie na nas wywarło.

 

Wykonanie1:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wykonanie2:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wykonanie3:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Miłej zabawy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam,

Ola

POJEDYNEK NR 2 - Robert Schumann, 4 symfonia. Początkowy fragment scherzo ==========================

 

Wykonanie 1 - 3pkt (szlachetne inteligentne wrażenie ogólne, znakomite tempi, b.ładne przejścia z forte do piano i vice versa, kolorystyka z klasą i żywa)

Wykonanie 2 - 1pkt (w dużej mierze antyteza wykonania 1 - prozaiczne, brutalne, jakby konnica jechała - nie uczucia ludzkie, słabe przejścia i niepokojące wrażenie, porażka i partanina)

Wykonanie 3 - 2pkt (coś między 1 i 2 wykonaniem choć może bliżej pierwszego, bo to dosyć dobre wykonanie)

 

Wykonanie 1 jest więcej niż bardzo dobre, jest imho WYBITNE! Nie mogę się doczekać na końcowe info żeby nabyć.

Ja mam problem, gdyż żadna z tych interpretacji tak do końca mnie nie przekonała. :(

Przyczyna jest we wszystkich przypadkach ta sama – zbyt wolne tempo! To jest przecież „Scherzo”! Nie chodzi tutaj o uzyskanie frywolnej lekkości, o żart muzyczny, bo to scherzo w duchu beethovenowskim, więc przesiąknięte pierwiastkiem dramatycznym. Jednak nie można tego aż tak rozwlekać! Sam kompozytor w rękopisie partytury zasugerował tempo Lebhaft (żywo), a nawet podał precyzyjne oznaczenie metronomiczne (półnuta z kropką = 92):

 

schumann.jpg

 

Gdyby to uwzględnić, diametralnie zmienia się charakter muzyki i mogłaby ona zabrzmieć np. tak:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Odnosząc się jednak do trzech zaproponowanych przez Olę interpretacji…

 

Wykonanie nr 1

Początek najbardziej zdecydowany, zwarty brzmieniowo, świetnie akcentowane synkopy (od t. 9 – ósemka-pauza ósemkowa-półnuta / ta _ taaaa, ta _ taaaa, ta _ taaaa, ta _ taaaa). Nieco jednak rozczarowuje w trio, gdzie ósemkowe frazy skrzypiec pierwszych rozmywają się i w efekcie tematowi brakuje czytelności a percepcja słuchaczy koncentruje się na mniej istotnym planie akompaniującym w drzewie, drugich skrzypcach i altówkach.

 

Wykonanie nr 2

Balet słoni ;) Strasznie ociężałe to scherzo, jakby dyrygował nim zmęczony życiem starzec. Co prawda w trio o wiele lepiej słychać wiodącą ósemkową frazę skrzypiec, ale wszystko strasznie się rozłazi w ślimaczym tempie.

 

Wykonanie nr 3

Początek niewiele gorszy od wykonania nr 1, a trio chyba jednak najlepsze w tym zestawieniu.

 

Najchętniej połączyłbym początek nagrania nr 1 z triem nagrania nr 3 :)

Ponieważ jednak trzeba się zdecydować, ostatecznie typuję tak samo jak Jakew:

1 miejsce (3 pkt) – Wykonanie nr 1

2 miejsce (2 pkt) – Wykonanie nr 3

3 miejsce (1 pkt) – Wykonanie nr 2

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wykonanie nr 3 mam wrażenie wykonał jakiś fachura ze grupy dyrygentów-matematyków; wyczuwam kompetencję poszczególnych partii i kompletny brak całościowego natchnienia przy tej robocie.

Ja mam kłopot, na 99,9 % w drugim nagraniu dyryguje moj ulubieniec od wolnych temp. Nie porownuje jego nagran z innymi, bo ciezko to robic gdy cos jest o polowe dluzsze przy tych samych nutach. Tak sobie nadaje sie do konkursow, bo mozna go poznac po paru taktach. Okreslenie "zmeczony zyciem starzec" zupelnie do niego nie pasuje, pod koniec zycie osiagnal szczyt mozliwosci.

 

Wiec dam tak

 

1. miejsce i 3 pkt wykonanie nr 1, dobre tempo, ladne przejscia, bardzo fajnie sie tego slucha

2 miejsce - moj ulubieniec, widze ze kolegom to wolne tempo sie nie podoba, ale coz, dla mnie to osobna kategoria. Dalbym mu pierwsze miejsce, ale gra to zupelnie wbrew zalecenium kompozytora, wiec nie chce juz mieszac :D

3 miejsce - nagranie 3, podobne do 1 ale nieco gorsze.

wykonanie nr 1 (3 pkt) - zdecydowanie najciekawsze i najlepsze. Trudniej znaleźć tu trafniejsze określenie niż to o czym napisał Jakew, czyli szlachetne i inteligentne. Podoba mi się i tempo i przede wszystkim to, jak początkowa dynamika i to szybsze tempo zgrywa się z drugą częścią. W wykonaniu nr 2 brak np. takiej spójności i coś zgrzyta. W pierwszym wykonaniu ciekawsza jest barwa i współbrzmienie instrumentów

 

wykonanie nr 3 (2 pkt) - nie ma takiej dynamiki i nie jest tak ciekawe jak 1, ale znacznie lepsze (szczególnie w drugiej części) niż 2.

 

wykonanie nr 2 (1 pkt) - ze wszystkich trzech najsłabsze moim zdaniem. W części pierwszej brak dynamiki, przejście takie sobie, wolniejsza-druga część "gryzie się" z pierwszą.

 

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Wykonanie nr 3 mam wrażenie wykonał jakiś fachura ze grupy dyrygentów-matematyków; wyczuwam kompetencję poszczególnych partii i kompletny brak całościowego natchnienia przy tej robocie.

 

Tutaj wydaje mi sie ze to znow nasz przeslawny dyrygent i znow jak w 1 pojedynku wypada solidnie ale przecietnie.

Ok. W takim razie zgodnie z obietnicą moja kolej :-) Zachęcam do komentarzy i z góry za nie dziękuję. Pliki wrzuciłam w formacie mp3 na szybki serwer plików. Nie powinno być problemów. Wszystkie pliki wyekstraktowane za pomocą EAC do mp3 128 kbit (na potrzeby słuchawek powinno spokojnie wystarczyć). Różna jakość nagrań na płytach, więc są też pewne różnice w odsłuchu. Nie modyfikowałam żadnych ustawień EAC pomiędzy płytami w trakcie konwertowania fragmentu scherzo do mp3.

 

=========================== POJEDYNEK NR 2 - Robert Schumann, 4 symfonia. Początkowy fragment scherzo ==========================

 

=========================== Data rozpoczęcia: 13 października 2011 Data zakończenia: 16 października 2011 ======================

 

Wielka prośba (w końcu to romantyczna muzyka) o uwzględnienie nie tylko technicznych niuansów, ale też ogólnego efektu, wrażenia - jakie dane wykonanie na nas wywarło.

 

Wykonanie1:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wykonanie2:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wykonanie3:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Miłej zabawy.

 

 

Na mnie osobiście największe wrażenie zrobiło wykonanie 1. Daję 3 pkt. Emocjonalne i ciekawie zagrane. Dynamika i napięcie.

 

Pozostałe nagrania (2 i 3) są dla mnie porównywalne, z czego 2 minimalnie słabsze, wyzute z emocji, najmniej ciekawe.

 

Podsumowując:

 

Nagranie 1 - 3 pkt

Nagranie 3 - 2 pkt

Nagranie 2 - 1 pkt

 

Ciekaw jestem wykonawcy nagrania 1. Też bym chętnie kupił. Mam Schumanna w wykonaniu Soltiego i Kubelika ale scherzo z nagrania nr 1 podoba mi się bardziej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja tym razem kapituluję. Symfonika Schumanna, w przeciwieństwie do jego kameralistyki i muzyki na fortepian solo, niezbyt do mnie przemawia. Wszystkie trzy interpretacje brzmią dla mnie bardzo podobnie.

 

P.S. Jeśli Samotulinus udzieliłby "licencji" można by stworzyć bliźniaczy wątek na temat instrumentalistów. Szkoda tylko, że w przypadku śpiewaków taki konkurs raczej nie ma sensu bo głos ludzki najłatwiej rozpoznać, więc odpadałby najciekawszy w takiej zabawie element anonimowości.

P.S. Jeśli Samotulinus udzieliłby "licencji" można by stworzyć bliźniaczy wątek na temat instrumentalistów. Szkoda tylko, że w przypadku śpiewaków taki konkurs raczej nie ma sensu bo głos ludzki najłatwiej rozpoznać, więc odpadałby najciekawszy w takiej zabawie element anonimowości.

"Pojedynek na smyczki", "Pojedynek na klawisze", "Bitwa chórów", "HIP kontra HOP (Historically Omitted Performance ;))"... ależ jak najbardziej. Nie jestem właścicielem "licencji" na taki sposób porównywania i oceniania muzyki. :)

Wykonanie 1 jest więcej niż bardzo dobre, jest imho WYBITNE! Nie mogę się doczekać na końcowe info żeby nabyć.

 

Cieszę się, że tak to ująłeś. Wyjaśnię po ogłoszeniu wyników dlaczego :-)

 

Ciekaw jestem wykonawcy nagrania 1. Też bym chętnie kupił. Mam Schumanna w wykonaniu Soltiego i Kubelika ale scherzo z nagrania nr 1 podoba mi się bardziej.

 

Dodam tylko, że początkowo chciałam wrzucić fragment IX Beethovena. Z momentem kiedy wchodzi chór. Ale to też mogłoby zbyt szybko zdradzić wykonawcę. Wrzuciłam więc Schumanna, bo wczoraj otrzymałam jedną z płyt ... która zadecydowała w ostatniej chwili o wyborze. A że miałam dwa inne wykonania na półce ... No nic. Więcej nie zdradzam, żeby niczego nie sugerować (zresztą i tak każdy ocenia po prostu to co słyszy).

Pozdrawiam,

Ola

Dajcie jeszcze czas, z dwa dni? Bo dopiero teraz ściągnąłem. Schumann, trudno... Czy można wrzutę zablokować, żeby nie odtwarzała od razu? Bo wolę ściągnąć i na spokojnie posłuchać.

Jakby co to mam juz przygotowane 3 nagrania na kolejna bitwe. Tym razem inne klimaty, poczatek 6 symfonii Mahlera, czyli slynny podklad dla maszerujacego wojska.

 

Mala uwaga co do sciagania, trzeba miec mozille z wtyczka download helper. Wtedy mozna zapisac wszystkie transmisje sieciowe, np dzwiekowe pliki z chomika czy pliki do odsluchu ze strony polskiego radia. Trzeba je tylko uruchimic, wtyczka lapie to, co akurat slychac.

Pobierz to zauważyłem, ale on NAJPIERW otwiera w odgrywaczu. Zablokuję mu javascript, ot co.

 

Jakby co - to wrzuciłam te pliki mp3 spakowane w postaci zipów do szybkiego pobrania (jeśli ktoś woli pobrać na dysk)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zresztą z serwera wrzucmp3.pl (gdzie wstawiłam te mp3) też można pobrać bezpośrednio pliki. Tak jak napisał samotulinus klikamy "Pobierz na Wrzuć.to" i następnie na kolejnym ekranie który się wyświetli, pod wyświetlonym odtwarzaczem - klikamy "Pobierz plik".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam,

Ola

Jakby co to mam juz przygotowane 3 nagrania na kolejna bitwe. Tym razem inne klimaty, poczatek 6 symfonii Mahlera, czyli slynny podklad dla maszerujacego wojska.

 

Mala uwaga co do sciagania, trzeba miec mozille z wtyczka download helper. Wtedy mozna zapisac wszystkie transmisje sieciowe, np dzwiekowe pliki z chomika czy pliki do odsluchu ze strony polskiego radia. Trzeba je tylko uruchimic, wtyczka lapie to, co akurat slychac.

 

Ale drugi temat też zmieścisz? Powinno wyjść nie dłużej niż 5 min.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.