Skocz do zawartości
IGNORED

Audiofil - Wrocław 15-16 pazdziernik tym razem LInn


dino

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejne spotkanie w hotelu Wrocław. Tyma razem analogowo-Linnowo

 

• Gramofon analogowy Linn Sondek LP12 w wersji Klimax,

• Zasilacz Linn Klimax Radikal MCU,

• Sub-chassis Linn Keel,

• Ramię gramofonowe Linn Ekos SE,

• Wkładka Linn Akiva MC,

• Przedwzmacniacz gramofonowy Linn Urika,

• Podstawa antywibracyjna Linn Trampolin 3,

• Przedwzmacniacz Linn Klimax Kontrol (2011),

• Okablowanie sygnałowe oraz zasilające Linn,

• Kolumny głośnikowe Shahinian model Hawk Ensemble,

• Monobloki Pass Labs,

 

Oraz inne zabawki.

 

Po ostatnim spotkanie będzie trudno czymś zaskoczyć (RCM wystawił klocki z wyjątkowo wysokiej półki) ale jestem ciekawy jak zagra sprzęt "dla ludzi".

Gramiaka w wersji Kimax ciężko jest nazwać dla "ludzi". Ale mają też bardziej przystępne cenowo napędy.

pozdr.

 

Ps. Szkoda, że nie mogę zawitać.

Gramiaka w wersji Kimax ciężko jest nazwać dla "ludzi". Ale mają też bardziej przystępne cenowo napędy.

pozdr.

 

Ps. Szkoda, że nie mogę zawitać.

 

Piszę "dla ludzi" dlatego, że wystarczy sprzedać tylko jedną nerkę :)

To co stało ostatnio wymagało nie tylko własnych nerek ale także zaangażowania rodziny i znajomych.

Szkoda, że cie nie będzie - opowiem Ci na AS jak było.

Opublikowano · Ukryte przez palton, 10 Października 2011 - Wpis nie na temat, oraz obraźliwy.
Ukryte przez palton, 10 Października 2011 - Wpis nie na temat, oraz obraźliwy.

Czyli mułowate spotkanie się zapowiada :)

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

dzie znajdę jakąś czasową rozpiskę?Dzięki

"15 i 16 października, w godzinach 11 – 21, w Sali Konferencyjnej „RENATA” w Hotelu „WROCŁAW” (ul. Powstańców Śląskich 7)."

 

Wczoraj specjalnie z moją piękniejszą połową przyjechaliśmy, posłuchaliśmy i polecam wybrać się dziś tym, którzy jeszcze mają możliwość.

 

Dwa wybitne systemy, wczoraj wisienkę na torcie dołożyło porównanie strumienowca z cd i z analogiem.

Polecam i pozdrawiam.

Trzeba wziąć pod uwagę ,że to opinie sugestywne.

Jak dla mnie to szkoda było pięknej soboty i paliwa.

Nie wiem po czym ten zachwyt. Nic ,co by było godne uwagi ,a co dopiero zachwytu.

Ale każdy zachwyca się czym innym.

Powtarzam , ze to wszystko opinie sugestywne.

 

Dobrze ,że dziś też jest ładnie i można czas poświęcić bardziej pożytecznie i przyjemnie.

Trzeba wziąć pod uwagę ,że to opinie sugestywne.

Jak dla mnie to szkoda było pięknej soboty i paliwa.

Nie wiem po czym ten zachwyt. Nic ,co by było godne uwagi ,a co dopiero zachwytu.

Ale każdy zachwyca się czym innym.

Powtarzam , ze to wszystko opinie sugestywne.

 

Dobrze ,że dziś też jest ładnie i można czas poświęcić bardziej pożytecznie i przyjemnie.

 

ale to nie jest forum dla wędkarzy czy grzybiarzy, skoro masz lepsze zajęcia i temat cię nie interesuje to nie rozumiem po co tu zaglądasz?

ale to nie jest forum dla wędkarzy czy grzybiarzy, skoro masz lepsze zajęcia i temat cię nie interesuje to nie rozumiem po co tu zaglądasz?

 

aby inni wędkarze i grzybiarze mieli jakąś informację ,czy warto jechać kilkaset kilometrów i doznać rozczarowania.

 

Gdybym znalazł wcześniej od kogoś taką informację o tym pokazie , na pewno bym tam nie zawitał.

A co ? Zabolała opinia ?

 

To tylko opinia ,a żeby temat poznać ,trzeba się wpierw z nim zaznajomić i właśnie tu zaglądać.

Teraz rozumiesz ?

Ty możesz napisać ,że było wyśmienicie.

Możesz ?

 

Gdybym tu nie zajrzał , to bym nie wiedział co masz do powiedzenia :)

To była w porównaniu do przednich dosyć "intrygujaca" sesja. Z jednej strony stały drogie firmowe klocki (Linn) a drugi zestaw to efekt pracy jednego z "nas". Linna pozostawię w rękach fachowych recenzentów (niech się pomęczą), natomiast zestaw Piotra był moim zdaniem bardzo ciekawy.

W trakcie odsłuchów były grane pliki geste i standardowe oraz winyl. Zestaw Piotra grał z tradycyjnego CD. Grał znakomicie i to potwierdza tezę, że jeżeli chcemy pójść własną drogą to możemy (posiadając ucho i dostęp do sprzętu) zestawić znakomicie grający system za relatywnie małe pieniądze. Oczywiście dało się odczuć ograniczenia wynikające z technologii CD ale sumarycznie "piątka z plusem".

To co było dla mnie ewidentne to wynik porównania winyla i gęstego pliku. Zarówno płyta jak i plik zostały przeze mnie dowiezione. Był to "Spanish Harlem" Rebeki "Gołembiewskiej". Obydwie wersje wydane przez Chesky Records i przygotowane przez Boba Katza. Pozostawiam tym, którzy byli obecni pole do komentarza.

Co do tego czy "warto" przyjeżdżać. Moim zdaniem, żeby wyrobić sobie jakiś pogląd trzeba posłuchać możliwie największej ilości zestawów. Nie mam takich możliwości jak koledzy recenzenci, którzy są "zasypywani" klockami do testów. Próby słuchania na corocznym Audio Show są w porównaniu do imprez w Hotelu Wrocław mocno ograniczone. Dlatego uważam, że CHWAŁA PIOTROWI za to, ze możemy w komfortowych warunkach odsłuchać najlepszych dostępnych na rynku polskim marek. Mam nadzieję, że w przyszłym roku czeka nas ciąg dalszy.

Widzisz lorecci ,powyżej masz opinię kolegi dino i jest zupełnie różna od mojej.

Ja byłem w momencie słuchania winyli. Mnie nie odpowiadał dźwięk. Być może była to wina nagłośnienia. Dźwięk był dla mnie męczący .Średnica bardzo natarczywa ,jak by niskie częstotliwości były odfiltrowane.Brakowało mi pełni skali. Oczywiście ocena sugestywna. Dlatego mnie nie zachwyciło i poczułem się rozczarowany. Przybyłem z innym nastawieniem i oczekiwaniami.

Witam szanownych forumowiczów. na wstępie chciałbym podziękować koledze Piotrowi za zorganizowanie owego pokazu-spotkania. Celem mojej wizyty była możliwość posłuchania - porównania gramofonu kontra strumieniowiec. i w końcu mam swoje zdanie, nie pomyliłem się w moich przemyśleniach .Zapraszam każdego kto będzie miał taką możliwość aby sam sobie posłuchał - porównał i wybrał, co dla niego lepsze, wygodniejsze.

Widzisz lorecci ,powyżej masz opinię kolegi dino i jest zupełnie różna od mojej.

Ja byłem w momencie słuchania winyli. Mnie nie odpowiadał dźwięk. Być może była to wina nagłośnienia. Dźwięk był dla mnie męczący .Średnica bardzo natarczywa ,jak by niskie częstotliwości były odfiltrowane.Brakowało mi pełni skali. Oczywiście ocena sugestywna. Dlatego mnie nie zachwyciło i poczułem się rozczarowany. Przybyłem z innym nastawieniem i oczekiwaniami.

 

Teraz Twój wpis jest rzeczowy. Byłeś, posłuchałeś i jesteś rozczarowany - oczywiście masz do tego prawo.

Moja reakcja była tylko spowodowana wcześniejszym wpisem w którym nie było merytorycznej treści. To tak jakbym wszedł na forum wędkarskie i napisał że jest zimno i że znam lepsze sposoby na spędzanie czasu - tylko tyle.

 

Masz chyba na myśli subiektywną ocenę a nie sugestywną?

 

EOT

Koledzy - weźcie też pod uwagę pomieszczenie odsłuchowe - nie jest niestety najlepsze i od początku da się zauważyć problem z niskimi częstotliwościami. Może w przyszłym roku uda się zmienić salę/miejsce na bardziej optymalne.

Co do wrażeń - każdy ma prawo do własnego zdania. Mnie się tym razem średnio podobało ale jak pisałem jest przynajmniej porównanie w stosunku do poprzednich zestawów. I daje do myślenia :)

Tak, pomieszczenie zawsze nie jest idealne. Nie ma idealnych pomieszczeń, ani idealnych miejsc. Akustyka zmienia się także z ilością przebywających osób i multum innych parametrów.

 

 

 

A w kwestii formalnej: zawitałem jako laik, z ciekawości na względnie krótką chwilę i miałem nieszczęście trafić na biegającego z tabletem chłopaka od Linna opowiadającego o tym czego to szkoci nie wynaleźli. Pomijając miałkość przemowy to ilość pierdół jakie nasadził w swoich bajaniach skutecznie wygoniła mnie z tego pokazu: jeśli firma przedstawiająca sprzęt za kawałek gotówki nie potrafi zatrudnić kompetentnego i rzeczowego przedstawiciela handlowego to ja żałuję straconego czasu na pojawienie się tam. Nie wypowiadam się o całości imprezy, bo świadomy jestem, że widziałem (słyszałem) zaledwie ułamek z całości. Idee imprezy uważam za zacną (chociaż skądinąd utopijną) i sądzę, że miałem po prostu w niedzielę pospolitego pecha pojawić się w nieodpowiednim momencie.

 

ps: nie jestem audiofilem i nie pretenduję.

A ja się cieszę, że byłem na kolejnym spotkaniu. Według mnie strumieniowiec Linn'a był bardzo średni i to chyba największy mankament zestawu, gdyż gramofon zagrał bardzo przyzwoicie. Zestaw - "składak" był lepszy od zestawu szkockiego. Fajny ten Pass ;)... szczególnie przy płaceniu za prąd.

Masz chyba na myśli subiektywną ocenę a nie sugestywną?

Masz rację , przepraszam ,przejęzyczenie (pośpiech)

 

Natomiast kolego dino , wydaje mi się ,że nie ma co narzekać na salkę.

Sądzę ,że mimo wszystko inny zestaw nagłośniający załatwił by kwestię dźwięku ,bez względu na salkę.

Oczywiście im lepiej przystosowana ,tym było by przyjemniej.Tam nie było aż tak tragicznie ,aby przy dobrym zestawie przyzwoicie nagłośnić.

Nie mylić z głośnością. Pod tym względem było nawet lekko za głośno :)

 

Co do gramofonu , też uważam ,że zagrał przyzwoicie. Płyty były bardzo dobrze przygotowane i chyba N.Mint. Tu trzeba podziękować organizatorom i również za całokształt:)

Uwagi dotyczą nie przygotowania i realizacji "imprezy" , lecz kwestii odsłuchowej. I chyba o to chodziło,aby wywołać i przytoczyć refleksje po odsłuchu? Trudno przyklaskiwać tylko dlatego ,że się coś odbyło.

Czytając recenzje między innymi kolegi dino z 3-go spotkania i oglądając zdjęcia sprzętu wówczas testowanego ,miałem nadzieję na coś takiego jak właśnie w opisie wrześniowej prezentacji.

Cieszy mnie tak "ożywiona" dyskusja. Co do pomieszczenia - można z nim walczyć, ale ..po co?

Jeżeli cykl ma być kontynuowany to warto poszukać bardziej optymalnego (oczywiście najistotniejsze są koszty).

RCM poradził sobie jak do tej pory najlepiej ale zakup prezentowanych klocków wymagałby kredytów "subprime" dla audiofili :)

To jak się firmy prezentują pozostawię bez komentarza - każdy ma jakąś koncepcje na życie i marketing.

A my mamy darmową możliwość subiektywnego oceniania sprzętów.

To jak się firmy prezentują pozostawię bez komentarza - każdy ma jakąś koncepcje na życie i marketing.

 

Czyli podchodzimy do sprawy tak: "pan se popitolił, co puszczamy sobie mimo uszu, a wiemy swoje". Koncepcja w pewnym sensie słuszna, chociaż milcząca aprobata dla rozpowszechniania bzdur może skutecznie mieszać w głowach mniej rozeznanym w temacie osobom, którzy potem zostaja tzw. "jeleniami". Ale spoko. Niemniej jak mi gość wciska, że "płyta CD = kompresja" to coś się we mnie burzy.

 

A my mamy darmową możliwość subiektywnego oceniania sprzętów.

 

Z tym ocenianiem to też jest różnie. Kiedy pan od Linn, prezentował pliki "wysokiej rozdzielczości" to dla mnie naturalnym jest, że prezentować będzie też pliki normalnej rozdzielczości. Już nie będę tu wymagał jakichś ślepych testów, ale posłuchanie tego samego materiału w obu wersjach mogłoby być pouczające. Nie wiem, może potem się coś takiego odbyło. Póki byłem odbywała się prezentacja wg. schematu "mówił dziad do obrazu" - gość cośtam zagadywał, a publika obserwowała ściany.

I tu właśnie podziękowania organizatorom za taką możliwość.

Gdyby jeszcze można było śmiało wyrażać swoją opinię na pokazach , bez uszczypliwości innych uczestników.

Obawa ta wynika z obecności na forum osób, którym nie odpowiadają sprzeczne opinie innych .

Będąc na pokazie nie wiadomo kto siedzi obok :)))?

A dyskusja na miejscu dałaby wiele cennych informacji.

 

Cieszę się ,że kolega niemo ma podobne odczucia do moich , co daje mi ulgę ,że nie jestem odosobniony.

Również słuchałem jak pan "guru" (bo tak go mianowali) wypowiadał się do czego służy pokrywa gramofonu.

W skrócie miałem bardzo mieszane uczucia. W innym temacie już to opisywałem ,więc nie będę ponownie tu przytaczać.Dlatego przyłączam się do opinii kolegi.

Niemniej jak mi gość wciska, że "płyta CD = kompresja" to coś się we mnie burzy.

 

Niestety "Guru" ma rację i wytłumaczył dlaczego. Oryginalny (studyjny) format dla masterów to najczęściej 24/96KHz.

Jeżeli taki materiał "zmieniamy" do formatu 16/44,1KHZ to najbardziej odpowiednim słowem jest kompresja.

Zmieniamy nie tylko częstotliwość próbkowania ale co bardziej istotne długość słowa czyli ilość zawartych informacji. O wielkości pliku nie wspomnę. Jeżeli z 1GB robimy 500MB to nie ma na to lepszego określenia jak "kompresja".

Nie neguję formatu CD bo zdarzają się realizacje robione w tym formacie oryginalnie i wtedy trudno mówić o kompresji ale "literalnie" młodzieniec miał rację.

Polecam książkę "Mastering Audio" Boba Katza (jest do kupienia ale można tez "wyszperać" w sieci). Tam jest sporo informacji zarówno o formatach, ich wpływie na ilość informacji, dynamikę i "headroom".

Ja po zabawach z DAW i plikami 24/96 nie mam wątpliwość co do wpływu "kompresji". Mistrzowie studia potrafią po-czarować i mimo utraty części informacji zrobić wersję CD w taki sposób, że prawie tego nie odczuwamy. Ale trzeba się nieźle napocić.

 

Gdyby jeszcze można było śmiało wyrażać swoją opinię na pokazach , bez uszczypliwości innych uczestników. Obawa ta wynika z obecności na forum osób, którym nie odpowiadają sprzeczne opinie innych.

 

Wtedy nie mielibyśmy szans posłuchać czegokolwiek. Były takie "próby" w trakcie poprzednich prezentacji i na szczęście zostały stłumione w zarodku. Zawsze można wyjść z sali i podyskutować " w kuluarach". Czasami trzeba się po prostu "przełamać" podejść do nieznajomego przedstawić się i ....

Intencją pokazów nie jest stworzenie platformy do wyrażania subiektywnych (bo własnych) poglądów publicznie. Po to mamy forum :)

Niemniej jak mi gość wciska, że "płyta CD = kompresja" to coś się we mnie burzy.

 

Niestety "Guru" ma rację i wytłumaczył dlaczego. Oryginalny (studyjny) format dla masterów to najczęściej 24/96KHz.

Jeżeli taki materiał "zmieniamy" do formatu 16/44,1KHZ to najbardziej odpowiednim słowem jest kompresja.

Zmieniamy nie tylko częstotliwość próbkowania ale co bardziej istotne długość słowa czyli ilość zawartych informacji. O wielkości pliku nie wspomnę. Jeżeli z 1GB robimy 500MB to nie ma na to lepszego określenia jak "kompresja".

 

Otóż mylisz się kolego. Kompresja jest mocno naciąganym i mylącym w tym wypadku terminem. Kompresja sugeruje jakobyśmy przy odtwarzaniu mieli doczynienia z dekompresją, a nic takiego w przypadku płyty CD miejsca nie ma. Jest to format docelowy, możemy mówić o konwersji, redukcji, mixdownach (błagam, tylko nie na downkonwertowaniu, co ostatnio u jakiegoś audiofilskiego grafomana wyczytałem w recenzji pewnej płyty) i całej masie sensownie oddającej to z czym mamy do czynienia.

 

Nie neguję formatu CD bo zdarzają się realizacje robione w tym formacie oryginalnie i wtedy trudno mówić o kompresji ale "literalnie" młodzieniec miał rację.

 

No dlaczego nie? Przecież w takim rozumieniu słowa kompresja, mamy ją już na wstępie. Kompresują dźwięk naturalny mikrofony, kompresują je przetworniki A/D - no proszę, kiedy mi nie wchodzi do plecaka 10 książek Katza i wrzucam tylko 9, to też pewnie zaszła kompresja. Dentysta wyrywający zęba też może powiedzieć "wie pan co, skompresowałem panu troche szczękę". O umiar apeluję, umiar...

 

 

Polecam książkę "Mastering Audio" Boba Katza (jest do kupienia ale można tez "wyszperać" w sieci).

 

A dlaczego, kolego, polecasz książeczki "w ciemno", nie pytając nawet czy może Twój rozmówca nie zapoznał się z nią zawczasu? Proszę mi tu Katzem oczu nie mydlić. Facet jest znany, uznany.

 

 

 

Tam jest sporo informacji zarówno o formatach, ich wpływie na ilość informacji, dynamikę i "headroom".

 

Tak tak, preferencje pana Katza są mi znane, i chętnie czerpałem nieraz wiedzę z jego publikacji, które cenię. Ja wiem, że opinie pana Katza są bardzo na rękę audiofilskiemu światkowi, stąd nie dziwi mnie jego przywołanie ale kościół go jeszcze świętym nie obwołał, więc pozwolisz kolego, że autonomię myślenia pewną zachowam i nie dam się udusić 'Masteringiem Audio'. Chyba, że się dowiem, że pan Katz przerzucił się na sprzęt Linn, a do nagrywania używa wyłącznie kabli Velum. Lol...

 

 

 

Ja po zabawach z DAW i plikami 24/96 nie mam wątpliwość co do wpływu "kompresji". Mistrzowie studia potrafią po-czarować i mimo utraty części informacji zrobić wersję CD w taki sposób, że prawie tego nie odczuwamy. Ale trzeba się nieźle napocić.

 

Ja rozumiem, że jesteś w temacie dylentantem skoro wspominasz o "zabawach". Ale nie mówmy o amatorach, mistrzowie z Linn Records potrafią z płyty CD wyczarować wysokiej rozdzielczości nagrania, dorzucając trochę szumu :). Tożto siódme poty. (tak, zainteresowałem się wspominanymi "wysokiej rozdzielczości" nagraniami po wykładzie pana prezentera i pożyczyłem je na moment z Internetu - ale spoko, już oddałem. Nie było tam nic czym by warto zapychać dysk :>)

 

Sorki za prześmiewczy ton, inaczej nie potrafię. Niestety czasami śmiech to jedyny sposób na poradzenie sobie z rzeczywistością, która piszczy...

 

ps: acha, Yamaha ma coś, czego Linn nigdy nie będzie miał. NS-dziesiątki ;P

Gość Wireless

(Konto usunięte)

Otóż mylisz się kolego. Kompresja jest mocno naciąganym i mylącym w tym wypadku terminem. Kompresja sugeruje jakobyśmy przy odtwarzaniu mieli doczynienia z dekompresją, a nic takiego w przypadku płyty CD miejsca nie ma. Jest to format docelowy, możemy mówić o konwersji, redukcji, mixdownach (błagam, tylko nie na downkonwertowaniu, co ostatnio u jakiegoś audiofilskiego grafomana wyczytałem w recenzji pewnej płyty) i całej masie sensownie oddającej to z czym mamy do czynienia.

Otoz to Ty sie mylisz, Kolego.

Kompresja oznacza zmniejszenie objetosci. Moze byc stratna - tak jak np. przerobienie pliku WAV na MP3, gdzie czesc informacji jest bezpowrotnie tracona.

Moze byc tez bezstratna, tak jak w przypadku przerobienia pliku WAV na FLAC (albo calej rodziny algorytmow uzywanych w programach typu ZIP).

W przypadku konwersji 24/96 (albo 24/192) na 16/44 kompresja ma (i MUSI MIEC) charakter stratny. A wiec czesc informacji jest bezpowrotnie tracona.

I nic do rzeczy tu nie ma jakiekolwiek sugerowanie czegokolwiek. To matematyka, a nie (auto)sugestia.

Otoz to Ty sie mylisz, Kolego.

 

Hihihi.

 

Kompresja oznacza zmniejszenie objetosci.

 

Twój przedpiszca rezolutnie zauważył, cytuję "Nie neguję formatu CD bo zdarzają się realizacje robione w tym formacie oryginalnie i wtedy trudno mówić o kompresji" :)

 

 

Moze byc stratna - tak jak np. przerobienie pliku WAV na MP3, gdzie czesc informacji jest bezpowrotnie tracona.

Moze byc tez bezstratna, tak jak w przypadku przerobienia pliku WAV na FLAC (albo calej rodziny algorytmow uzywanych w programach typu ZIP).

W przypadku konwersji 24/96 (albo 24/192) na 16/44 kompresja ma (i MUSI MIEC) charakter stratny. A wiec czesc informacji jest bezpowrotnie tracona.

I nic do rzeczy tu nie ma jakiekolwiek sugerowanie czegokolwiek. To matematyka, a nie (auto)sugestia.

 

A Ty tłumaczysz banały i powtarzasz co w zasadzie zostało wcześniej napisane oraz na co podałem już kontrprzykłady: czy ujmując zbiorowi elementów zachodzi zawsze kompresja? Nie? To pomyśl może kiedy nie zachodzi. Bo jak się uprę, to powiem, że redukcja informacji do formatu płyty CD to wzbogacanie jej o szum kwantyzacji, więc defacto mamy informacji... hmmm... pomyślmy... więcej? :D Taka to kaczka dziwaczka :) btw, wspominając o matematyce miałeś na myśli to?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) ...ja wymiękam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość sly30

(Konto usunięte)

Dokładnie tak. Kompresja nie oznacza że w trakcie odtwarzania musi być dekompresja.

Materiał studyjny jest lub był nieco skompresowany do 16 bitowej postaci dla zwykłej płyty CD, ale od kilku lat studia i firmy nagraniowe dysponują lepszą techniką i potrafią ze zwykłej CD wycisnąć cuda.

Jest coraz wiecej świetnie brzmiacych CD mimo że to zwykłe 16 bitowe CD.

Nie jest więc prawdą że technologia CD jest kiepska tylko często jej nie wykorzystywano w pełni a jak się okazuje można.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.