Netrebko

[NewbieOpera]

i jeszcze to dziwne krygowanie się przed kamerą:

 

[Gregori]

Glupi jest reżyser tej wersji, co to ma być ? Jakaś szkoła, ten kretyn ze skrzydelkami to pewnie Cherubino.

[Piotr]

Problem z wkładem umysłowym śpiewaków nie jest niczym nowym. Taki Lauritz Melchior był właściwie idiotą a że miał głos... Bywali i bywają śpiewacy-humaniści ale to raczej wyjątek od reguły.

Śpiewak nie musi się na wszystko zgadzać, to tylko kwestia umowy, poza zleceniami wpisanymi w umowę z producentem/wydawcą (trasy promocyjne, udział w określonych imprezach i liczba płyt etc.) reszta jest sprawą do dogadania. Jeżeli tandeta komuś nie przeszkadza widocznie nie widzi w tym czegoś złego. I nie ma ale mówi więcej o nim samym niż jego własne wypowiedzi :D

[negra]

Jak mówi stareńka piosenka podobno:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soso]

i jeszcze to dziwne krygowanie się przed kamerą:

 

krygowanie sie? Mysle, ze jest to nadekspresja. Forma marna, fakt ale treść jest sensowna. Gdyby to co ona mówi czytac to bylby to tekst do rzeczy.

 

Widzisz, NewbieOpera, mamy bardzo dobrze formulujacego Premiera ale co z tgo skoro nie moze sie opanowac i pojechal na dlugie wakacje do Grecji by odpoczywac po kilku dniach spedzonych w autobusie. A Polska lezy sobie odlogiem.

Nie wiem, moze lepiej jest miec klopoty z forma ale cos robic niz miec fantastyczna forme i 'gluptusi-ten-..' ;)

 

pzdrw

 

såså

[pastwa]

Babka jest tu calkiem do rzeczy, zwlaszcza ze sie nie szczypala i udzielila wywiadu w samych gaciach, po drugie to nie krygowanie sie tylko walka z obcym jezykiem, dosc stresujace jesli sie chce przekazac sensowne tresci.

[Gregori]

Wystepowanie w gaciach jest akurat troche dziwne, tym bardziej, ze nie ma stanika i ciagle drapie sie po piersiach. Wyglada to wszystko dosyc oryginalnie. Divy operowe niespecjalnie mnie interesuja, choc widzialem Wesele Figara z Bartoli i byla swietna, przede wszystkim przez swoj wielki talent komediowy. W dwójce Netrebko nie ma dobrych recenzji, maja ja tam za dive w starym typie, czyli bardziej popisujaca sie na scenie, niz dobrze spiewajaca.

Jej inteligancja nie jest na pewno mniejsza niz tej naszej "gwiazdy", ktora swiecila biustem w jednym z programow typu Xfactor.

[broy]

Co się czepiacie? Przecież ona jest całkiem ok i całkiem gada do rzeczy pomijając fakt, że 'nadinterpretacja' wynika po części z braków językowych, ale wygląda pociągająco, na tle starych stetryczałych gwiazd tzw. 'muzyki poważnej' to duża zaleta...

 

To wersja z Salzburga w stylu geje i biurwy w nowoczesnym postmodernistycznym sosie chaosu latają po scenie bez majtek, wersja jakich teraz pełno się lansuje :-( Niedługo w operach będą grane pornosy na scenie i oddawanie moczu na ogłupiałą publikę...

[Piotr]

Pociągająco to wygląda Magali Leger, do tego wie w czym wygląda dobrze a w czym źle i potrafi mówić po angielsku pomimo że Francuzka :D Problem z ubraniami to zresztą częste u Rosjanek, Japonek czy Chinek aczkolwiek jest sporo wyjątków. No i część Niemek ale tam często żadne ubranie ani tapeta nie pomogą...

Netrebko wygląda jak blachara przebrana w kiepsko dobrane ubrania a kiedy się odezwie tylko to potwierdza.

Lepiej skończyć temat bo są lepsze tematy do rozmowy niż Netrebko.

[Gregori]

To wersja z Salzburga w stylu geje i biurwy w nowoczesnym postmodernistycznym sosie chaosu latają po scenie bez majtek, wersja jakich teraz pełno się lansuje :-( Niedługo w operach będą grane pornosy na scenie i oddawanie moczu na ogłupiałą publikę..

 

W Mezzo mozna zobaczyc wersje Cosi fan tutti Mozarta w stylu wspolczesniej "domowki " z wodka i sokami w kartonach na stole. Patricia Petibon skacze po tapczanie ze sluchawkaki od ipoda w uszach, jednoczesnie spiewajac swoja partie. Jakis czas temu TVP Kultura pokazala Czarodziejski Flet Mozarta, Papagena byla jakas wyjatkowo nieapetyczna baba w czyms co wygladalo jak nieprany od lat kombinezon roboczy. Z dzieŁ nie operowych, na youtube mozna znalezc 4 pory roku Vivaldiego, oprocz zespolu na scenie jest facet robiacy z siebie kompletnego debila. Pierwszy temat orkiestra gra z jablkami na glowach, w trakcie grania spadaja na podloge, a ten wyjatkowo "zabawny" facet biega z wiadrem do ktorego zbiera te jablka. Itp, itd

 

Pornosy moze nie, ale posadzenie orkiestry na sedesach wydaje sie "dobrym pomyslem", dyrygowac moze facet w samych gaciach z cylidrem na glowie.

[Piotr]

No nie goły. Ja bym dyrygenta ubrał w jakiś spandex, cylinder na głowie można zostawić :D

I jeszcze dodatek w programie że kostiumy to komentarz polityczny do aktualnej sytuacji w Palestynie albo w Somalii. Będzie git.

[broy]

Magali....

 

 

Konieczny jest jeszcze gej, trans lub co najmniej lesba, najlepiej celebrytka. Celuje w tym zwłaszcza scena francuska, no ale skoro postemp dotarł już do samego Salzburga, to co się dziwić...

 

 

Tak, orkiestra na sedesach - i fekalia rzucane publiczności ze sceny przez artystów w lateksach - ideał operowy sceny post/modern...

[Piotr]

Przepraszam ale w klimatach sedesowo/pisuarowych przodują Niemcy, w końcu to kraj który wynalazł muszlę klozetową ze stopniem (aby kontrolować stan zdrowia). Umieszczanie akcesoriów łazienkowo-ustępowych datuje się tam od głębokich lat osiemdziesiątych (jako opozycji do "porządnych" klimatów Herr Diktator Karajana). Dodając mowę o brzmieniu przypominającym spłukiwanie otrzymujemy doskonałą harmonię :D

[broy]

No i piękny operowy wątek nam się zrobił! Obawiam się tylko krótkiego bytu tegoż.

 

Wracając do AN - to najbardziej chyba medialna i marketingowa gwiazda od dekad! Prawdziwy produkt klasyki!

[Jakew]

Kobiety są jak muzyka...

[soso]

oddawanie moczu na ogłupiałą publikę...

0

 

 

To akurat już było (i może jest). Podobno uczestniczą w wydarzeniu tylko dwa pierwsze rzędy, te najdroższe - niezłe! :)

 

nie wiem jak opera, to co pisze dotyczy teatru i tu mam pewność.

 

pzdrw

 

såså

 

Babka jest tu calkiem do rzeczy, zwlaszcza ze sie nie szczypala i udzielila wywiadu w samych gaciach, po drugie to nie krygowanie sie tylko walka z obcym jezykiem, dosc stresujace jesli sie chce przekazac sensowne tresci.

 

myślę tak samo!

 

pzdrw

 

såså

[whitesnake]

Babka jest tu calkiem do rzeczy, zwlaszcza ze sie nie szczypala i udzielila wywiadu w samych gaciach...

W 2006 była tak promowana, grała wtedy Traviatę, Wesele...mało poważne rzeczy. W europie, podczas tych oper ludzie raczej się bawią niż kontemplują.

Netrebko miała spory udział w odświeżeniu sceny operowej, ze swoim DVD z teledyskami, duetem z Villazone, światecznymi płytami dla DG.

 

Było to jednak 5 lat temu, a dzisiaj ... no cóż, czas leci nieubłaganie.

Powoli pozostanie jej jedynie praca nad wizerunkiem klasycznej Divy w MET.

[Gość papageno]

Jaka to przyjemność naigrywać się z kobiety? Nie wiem, nie znam. Niech native speaker's obecni na tym forum zrobią wywiad ze swoimi żonami na temat ich pracy zawodowej. W języku angielskim. Zobaczymy, porównamy.

Skoro głupiutka jest Netrebko, to i ci co ją zatrudniają też są głupiutcy. Kierownictwo MET do dymisji.

W dwójce ma niskie oceny. No, to jest argument. Wszyscy przemądrzalcy z tego programu gadają, gadają, a nie są w stanie odróżnić, kto gra. Poniechano więc odgadywania kto gra, zostało bestwienie się teoretyków nad czynnymi artystami. Pięknie to jest, takie polskie.

[whitesnake]

Jaka to przyjemność naigrywać się z kobiety? ...Pięknie to jest, takie polskie.

Chyba źle mnie odczytałeś. Bardzo lubię Annę Netrebko i uważam, że zawsze prezentowała się z najlepszej dla siebie strony w danym czasie. Nie ma się co oszukiwać, jest w życiu człowieka czas, żeby udzielać wywiadów w krótkich spodenkach i jest czas, żeby od tego stronić. Netrebko zdaje się mieć doskonałe tego wyczucie.

 

Lubię operę i bardzo chciałbym, aby także w naszej części świata zdjęto z niej odium ekstremalnie wysokiej i niedostępnej kultury. Netrebko, zachowując się zawsze naturalnie i nie "gwiażdżąc" ma tym duży udział... 2006 to był zdecydowanie jej rok.

Rok "żywego człowieka", na scenach opery.

 

P.S. A wracając do załączonej opery. W 2011r równie wielkie wrażenie robi Elina Garanca.

[Gość papageno]

A wracając do załączonej opery. W 2011r równie wielkie wrażenie robi Elina Garanca

Wężu, ja nie do Ciebie, przepraszam, jeśli Ty mnie źle zrozumiałeś.

A Elina to w stringach? Mam płytę obu pań. Jest czego posłuchać. Cieszę się, że lubisz AN. Ja też.

[Violet]

Cały ten wątek najlepiej wyrzucić do śmietnika, bo jest "głupiusi".

[whitesnake]

A Elina to w stringach?

Byłoby to zjawisko wyjątkowo warte uwagi :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość papageno]

Cały ten wątek najlepiej wyrzucić do śmietnika, bo jest "głupiusi".

A tam, do kosza! Niech Newbie zmieni tytuł na nieurągajacy i pogadamy sobie o divach operowych. Bez zobowiązań, na luzie, ale bez poniżania.

[NewbieOpera]

A tam, do kosza! Niech Newbie zmieni tytuł na nieurągajacy i pogadamy sobie o divach operowych. Bez zobowiązań, na luzie, ale bez poniżania.

 

Luuudzie!!!

 

Czy ja kogoś obrażam, poniżam? Udziela wywiadu bez stanika, drapiąc sie po cyckach (jak dla mnie brak klasy. Nie wyobrażam sobie Callas w takiej sytuacji).. odnioslem wrazenie ze na sile probuje powiedziec cos mądrego (ok, moze faktycznie to kwestia znajomości angielskiego). Mimo wszystko jest osobą publiczną, wywiad jest upubliczniony, więc mam prawo wyrazić własne zdanie. A w tytule wątku jest "głupiusia" a nie "głupia". Lekceważące określenie naiwno-kokietkowego zachowania, a nie jakaś poważna obraza. Chociaż użyte przez Piotra określenie że "wygląda jak blachara" mi przynajmniej ciśnie się na usta jak widzę ten klip. Mimo że po "La Boheme" niemal się w niej zadurzyłem ;>

[Violet]

Teraz lepiej :)

[Gość papageno]

Newbie. No to się Cieszę, że znasz La Boheme z Anną:) Wspaniała, nieprawdaż?

Divy to normalne kobiety. sr**ą, szczają, puszczają bąki, bekają, i co tam jeszcze. Na scenie objawiają się maluczkim - takim jak ja - heroinami, przeczystymi dziewicami, k**wami, patriotkami etc, etc. I dobrze, że niektóre z nich potrafią odgraniczyć życie sceniczne od normalnej, ludzkiej egzystencji. Jeśli ktokolwiek z Was chodzi po domu w smokingu albo fraku, to mu współczuję;)

[Piotr]

To trochę tak jak z polityką. Skoro większość nie rozumie słów budżet, procent, derywaty i ustawa to politycy gadają o personaliach i wydumanych ansach i boją się powiedzieć niewygodnych dla społeczeństwa rzeczy bo przestaną ich lubić. Jeżeli na tym ma polegać uprzystępnianie polityki a wywiad z muzykiem wygląda jak ten z Netrebko to ja dziękuję.

[whitesnake]

Luuudzie!!!

 

Czy ja kogoś obrażam, poniżam? Udziela wywiadu bez stanika, drapiąc sie po cyckach (jak dla mnie brak klasy. Nie wyobrażam sobie Callas w takiej sytuacji).. odnioslem wrazenie ze na sile probuje powiedziec cos mądrego (ok, moze faktycznie to kwestia znajomości angielskiego). Mimo wszystko jest osobą publiczną, wywiad jest upubliczniony, więc mam prawo wyrazić własne zdanie.

Ale dlaczego każdy wywiad z gwiazda opery ma być śmiertelnie poważny? Rzuć okiem na to..."We are russians and we need some shit in our live..." - szczery wywiad z piekna kobietą, która mówi to co ma do powiedzenia. Nie cierpię włożonych w usta gwiazd, wyreżyserowanych do granic możliwości, amerykańskich ochów i achów... Ma problemy jezykowe, ale przynajmniej czujesz, że to wywiad z nią a nie z agencja PR.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość papageno]

To trochę tak jak z polityką. Skoro większość nie rozumie słów budżet, procent, derywaty i ustawa to politycy gadają o personaliach i wydumanych ansach i boją się powiedzieć niewygodnych dla społeczeństwa rzeczy bo przestaną ich lubić. Jeżeli na tym ma polegać uprzystępnianie polityki a wywiad z muzykiem wygląda jak ten z Netrebko to ja dziękuję.

Przynajmniej jasna deklaracja. Wywiady są dla erudytów, koneserów, doktorów habilitowanych. Mogła się nie zgodzić na taki wywiad, była przecież w krótkich spodenkach. Prezes by się się nie zgodził. Ale on - na szczęście - nie jest divą operową.

Czasy są takie, jakie są. Można tylko za starożytnymi zakrzyknąć: O tempora, o mores. I co to zmieni? Gówno.

[Gregori]

Nie jestem fanem "klasycznej" opery, czyli tego co pisano w XIX wieku. Lubie Handla i Mozarta, fajne sa tez nowsze w rodzaju Krola Rogera, ale to zupelnie inny styl niz Verdi. Moze Netrebko jest dobra wlasnie w tym "klasycznym" repertuarze, w Mozarcie jakos mi nie pasuje, tam trzeba spiewac, a nie popisywac sie jak w Traviacie. Piszac "w dwójce" mialem na mysli Piotra Kaminskiego, kto jak kto, ale on raczej zna sie na muzyce operowej.