Skocz do zawartości
IGNORED

mój pierwszy interkonekt


fv

Rekomendowane odpowiedzi

To by było fajne, prawda ? Głosowałbyś na mnie ? :)) Obiecuję wprowadzić muzykę z powrotem do szkół na poziomie na jaki zasługuje! Co więcej! Dobry kabelek każdemu należy się jak psu micha! Baltlab dla każdego! (na scenę wchodzi zespół Ich Troje) Popieramy polską myśl muzyczną i techniczną! Tonsil Cz@t w wyprawce każdego pierwszoklasisty!!!

 

BP, PPNMSP

Trzeba kilku cwaniaków do tego i będziemy się kąpać w szampanie :) Musimy mieć

a) dobre, ładne, ekskluzywnie konfekcjonowane kabelki (a zatem pieniążki i warsztat)

b) kogoś za granicą żeby założył firmę, miał stronę www i adres spod którego będą przychodziły paczki (wiadomo, zagraniczne lepsze)

c) jednego recenzenta w kieszeni/po swojej stronie

d) jednego _znanego_ recenzenta który napisze że dobre nie wiedząc o co chodzi

e) conajmniej jednego sprzedawcę który wystawi ten towar za odpowiednią prowizją i nie będzie się bał nadstawić tyłka a chce dobrze zarobić.

f) jedną osobę której ufamy i która naprawdę wie o co chodzi z elektroniką i będzie udzielać wywiadów.

 

Moje minimalne ROI to 10% (czyli z kabelka wartego materiałowo 1000zł muszę mieć 100zł zysku) jeśli tych pozostałych kilku cwaniaków nie będzie przekraczało tych 10% to zysk będzie sensowny. Potem jak zrobimy się firmą z tradycjami, ceny pójdą w górę. Weź pod uwagę że nie można oprzeć biznesu o tak totalną ściemę - kabelki muszą być troszkę bardziej niezawodne oraz wytrzymać próbę noża (ktoś przetnie i obejrzy) oraz pomiary multimetrem. Trzeba po prostu zamawiać niestandardowe materiały i będzie git. Np. kabel od kosiarki ale w teflonowej izolacji.

 

Do tego trzeba mieć naprawdę ładne pudełka i dobre wtyczki. I często się spowiadać :>

fv>

 

a co jesli przypadkiem zrobicie dobry kabel. Trzeba by zatrudnic jakiegos konstruktora zeby na starcie nie zaliczyc takiej wpadki. Trza myslec perspektywicznie, marny kabel zawsze mozna udoskonalic, cenowo.

Myślałem że jasno piszę :) Trzeba zrobić naprawdę dobry kabel *I* dodać mu wartość związaną z emocjami, snobizmem, elitarnością, zazdrością itp. Bo marny kabel którego cała wartość to kupione recenzje może nie odnieść wielkiego sukcesu. Trzeba trochę pośrodku zawsze, skrajności są ryzykowne ;) Kabel powinien jednak sensownie grać....

 

Mądrze by było rozdawać na Audio Show dobre kabeli mówiąc że kosztują np. 20zł... Po czymś takim ludzie zaczną myśleć 'hm.. za 20zł taaaki fajny to jak będzie za 200zł?' I sprzedawać te same (w innym kolorze/materiale i trochę grubsze) za 200zł.

 

Drugi pomysł to np. robienie interkonektów do konkretnych dwóch klocków np. CD i wzmacniacz NAD. Obmierzyć, obsłuchać, pomyśleć z jakimi kolumnami to najczęściej gra i potem tylko zbierać pieniążki.

 

O perfidnościach typu robienie idealnego kabelka do recenzji (dopasowanego do sprzętu i gustu recenzenta) nie wspominam :) Ups wspomniałem :>

 

Generalnie: potrzeba cynizmu, pomysłowości i wiedzy technicznej. Jak tylko się dowiem jaki związek ma czułość i oporność wejścia, jaki wpływ ma masa końcówek i grubość kabla na dźwięk to chyba zacznę zbierać ekipę :) Już nie raz słyszałem o sprzęcie w którym 'wymiana kabelków ma duży wpływ'. To może oznaczać że kabelek inny wpływ wywiera na inne systemy ze względu na swoje parametry.

 

O celowości jestem przekonany. Zobaczcie, ktoś w ogłoszeniach sprzedaje Tannoy M2 z wymienionymi kablami za 1200zł :)

Poza tym, zobaczcie na ten wątek - wyczuwam między wierszami niemałe zainteresowanie w sumie badziewiem :) No bo co to za wyzwanie zrobić lepszy kabel niż taki za 15zł ? Lutownicę chyba każdy w tym dziale posiada :)

Fv - wyczuwam jakiś błysk makiawelizmu a moze nawet geniuszu. Chyba skorzystam z nowej opcji na forum i "zufam" Ci wielokrotnie :)))

 

Tylko jakos słabo liczysz ROI - 10%??? tyle to można z funduszy inwestycyjnych wyiągnąc ni eruszając się z kanapy. Ja liczyłem na minimum kosztów i maksimum zysku - ale nie wiem jak policzyc koszty reklamy na sztuke produktu (nie znam się na opłacaniu recenzji i PR) Koszt materiałowy 1m kabla z końcówkami i lutowaniem + 4h pracy przy średniej stawce - powiedzmy 60zł. Cena interkonekta to powiedzmy 2200zł. - czyli na czysto 2140zł. z kabla. Teraz trzeba policzyć koszty stałe (w tym reklamy i opłacenia recenzentów i utrzymywania za granicą lipnego adresu internetowego - zrobi sie odsyłacz do dystrybutora w kraju - tak jak ma VELUM i będzie mniej kłopotów). No i dalej juz mozna liczyc BEP.

 

Do fachowców których wymieniłeś - potrzebnych w tym biznesie dolicz jeszcze dobrego papuga (tak na wszelki wypadek :))) Weżmiemy kogoś zaangażowanego i sceptycznego - może Zyzia??? :)))

 

pozdr.

> Fv - wyczuwam jakiś błysk makiawelizmu a moze nawet geniuszu. Chyba skorzystam z nowej opcji na forum i

> "zufam" Ci wielokrotnie :)))

 

I potem będę słuchał w czasie czytania forum ciągłego 'uf, uf' ? :) Ale użyć możesz, trzeba zacząć konstrukcję Towarzystwa Wzajemnej Adoracji tak szybko jak tylko to możliwe ;)

 

> Tylko jakos słabo liczysz ROI - 10%??? tyle to można z funduszy inwestycyjnych wyiągnąc ni eruszając się z

> kanapy.

 

Możliwe. Ale wlicz w to przygodę oraz wartość bolącego ze śmiechu brzucha podczas czytania recenzji na firmowym grilu :) Ja mogę na 10% jechać jeśli będzie tak zabawnie. Przy okazji sami będziemy mieli kable, więc oszczędność :)

 

> Ja liczyłem na minimum kosztów i maksimum zysku

 

Bierzesz nóż/szpadel i wychodzisz w podkoszulku bez rękawów w nocy na osiedle :> Taki szybki biznes szybko się też kończy. Ja bym wolał zaplanować stałe dochody, nawet jeśli małe.

 

> - ale nie wiem jak policzyc koszty reklamy na sztuke produktu (nie znam się na opłacaniu recenzji i PR)

 

Zapewniam Cię że to główne koszty i bez wspólnika po stronie recenzentów będzie ciężko. Przecież wszyscy inni tak robią. Nasz człowiek musiałby być godziwie opłacany i w dodatku śmiać się razem z nami (bo same pieniążki to za mało).

 

> Koszt materiałowy 1m kabla z końcówkami i lutowaniem + 4h pracy przy średniej stawce - powiedzmy 60zł.

 

Chłe ? Końcówki po 10zł, miedź 9N, polerowany kabel w teflonowej izolacji, ferryt, ręczne okręcanie kabla jakąś fajną izolacją (chwilowo wypatrzyłem w garażu teflonową taśmę do uszczelniania zlewów - extra wygląda, tak gładko i niecodziennie a jako materiał budowlany nie ma audiofilskiej ceny), lutowanie, pakowanie, piwo, satynowa poduszeczka, pudełko z drewna orzechowego, lakierowanie pudełka, napis złotymi literami na pudełku, buteleczka z barwionym perfumowanym spirytusem + wacik do czyszczenia końcówki, instrukcja obsługi na kredowym papierze w kilku językach ? Jeśli zejdziesz na tym do 60zł z tym to chyba mi szczękę z ziemi będziesz zbierał :))

A jeszcze demagnetyzer do kabla i płyta demo! A rękawiczki do sterylnego montażu ? Ma być full wypas ;)

 

> Cena interkonekta to powiedzmy 2200zł. - czyli na czysto 2140zł. z kabla.

 

Gdyby to było tak dochodowe to więcej by było projektów DIY dotyczących kabli. Milcząca zmowa producentów kabli jest oczywista ale przy takim przebiciu szybko musiałaby się sformalizować żeby przetrwać. Ludzie są chciwi.

 

> Teraz trzeba policzyć koszty stałe (w tym reklamy i opłacenia recenzentów i utrzymywania za granicą lipnego

> adresu internetowego - zrobi sie odsyłacz do dystrybutora w kraju - tak jak ma VELUM i będzie mniej kłopotów).

> No i dalej juz mozna liczyc BEP.

 

Adres internetowy to pikuś, kilkanaście $/rok. Zresztą to mogę sam dać ;) Recenzentów nie można tak po prostu "opłacać". Znasz ich ? Wiesz komu dać ? Zakładaj zawsze najbardziej pesymistyczną wersję! Wystarczy nam jeden "nasz" i jeden któremu się spodoba nasz wyrób. Potem ruszy lawina (albo nie ;).

 

> Do fachowców których wymieniłeś - potrzebnych w tym biznesie dolicz jeszcze dobrego papuga (tak na wszelki

> wypadek :))) Weżmiemy kogoś zaangażowanego i sceptycznego - może Zyzia??? :)))

 

Gdybyś słyszał jak przemawiam na temat Linuksa czy patentów na oprogramowanie, dalej byś nie szukał :) Potrzebny nam _fachowiec_ od elektroniki bo ja bym się zbłaźnił przy najprostrzym pytaniu. Chyba że Ty się znasz, wtedy problem z głowy ? Mówię o teorii a nie tylko o złotych ustach. Zobacz na Leppera - też mu ktoś teksty pisze, trzeba brać przykład z mistrzów propagandy. Dobry, spójny tekst nawet jeśli jest głupi zostaje w pamięci. Lawina terminologii (impedancja, konduktancja, siemensy, miliFarady, milwolty) i już Ci jedzą z ręki.

no to cobyście powiedzieli Panowie na takie coś:

 

"Divertimento Cables

ma zaszczyt przedstawić ofertę swoich kabli. Jako firma z długimi* tradycjami na różnych rynkach postanowiliśmy wejść na polski rynek. NAsza oferta obejmu kable głośnikowe i interkonekty klasy hi-end, robione ze specjalnie wyselekcjonowanych komponentów aby zapewnić ich jak najlepszą jakość. Obecnie prezentujemy Państwu 3** modele interkonektów i 2 głośnikowe. ble ble ble........."

 

* - wszystko jest względne, czas w szczególności

** - jeden zrobiny przedz fv, drugi przez Qubrica, a trzeci przez mnie(???) :D:D

 

a i najlepiej by było dać koncówki z przkręcanymi a nie lutowanymi kablami - w końcu najlepsze konstrukcje tak mają, no nie???

 

efektowna złota/srebrna wygrawerowana nazwa firmy na kablu, gruba izolacja (zeby kabel był gruby ;)

i jest efekt murowany :D:D:D

No to Kapelli ma nawet dobry pomysł na nazwę. Divertimento - brzmi bardzo muzycznie, ale jakos tak - tanio :) Podoba mi sie pomysł "pozycjonowania" wyrobów. W zasadzie już mamy trzy serie cenowe lub funkcjonalne.

 

Fv - z takim wypasieniem jak piszesz to cena musi być znacznie wyższa - oczywiście koszty również. Przy tym zauważ że Velum robi to na zasadzie przeczeny. Wygląda to tak ze ustalasz cenę za kabel na poziomie np. 6600zł. z takim wyposażeniem jak napisałeś (pudełko ze złoceniami, płyn do czyszczenia, bawełniane rękawiczki, płyta testowa, kolorowa instrukcja obsługi - instrukcja do kabla??? - i jeszcze dorzucilibyśmy rulonik miętowych dropsów - to pomysł z rynku pomputerowego :) Ale kable dostępne sa nieoficjalnie i w "promocji" czyli bez tych wszystkich dodatków marketingowych - o nich sobie mozna będzie poczytać na stronie dystrybutora, a jak ktos bedzie chciał kupić to w zasadzie będzie sam kabel ale za "jedyne" 2200zł. Wyposażenie uboższe ale wiadomo - 1/3ceny :)))

 

Dla przykładu - konfekcjonowany Cordial w pudełku (papierowym) kosztuje chyba 3000zł.;) Zwrot kosztów zmiennych w wyrobie na pewno jest wysoki, a po to się robi fame wokół kabla żeby nie robic wysokich kosztów stałych. To że nie ma wielu firm kablowych wynika z niskiego popytu na kawałek druta w cenie kolumny głosnikowej (ale jak mówi przysłowie - znajdzie sie głupi co kupi - tyle że jest ich niewielu :))))

 

Elektronik do kabli??? Chyba tylko po to żeby napisał instrukcje i sfałszował kilka teorii - tu sie coś od Nykla sciągnie z wykładów i trochę przerobi (angielskie zwroty zastapi łaciną i będzie jeszcze bardziej naukowo;)

 

Jesli chodzi o prawnika to raczej mam na mysli procesowego - tak zarobione pieniądze trzeba będzie utrzymac przemocą :))) Bo z przemawianiem, czynnosciami i policzeniem inwestycji też sobie daję radę ;)

 

Co do zabawy - chyba jest tym lepsza im wiecej Mercedesów można za nia kupić? Ja się juz śmieje na sama myśl o takim biznesie :))))

 

pozdr.

kapelli: fajna gadka :) Nazwa też taka ładna, włosko-angielska, bardzo megalomańska.

 

Qubric: Ale my byśmy musieli być konkurencyjni trochę. Trzeba zapewniać 'nową jakość za niższą cenę'. Po prostu trzeba sprzedawać towar który trudno się porównuje w danej grupie cenowej - łatwiej z takiego zrobić 'rewelację'. Ale już widzę, że bym się nie nadawał - za mało wiem o rynku :)

 

Elektronik jest potrzebny żeby wiedzieć jakie kable produkować. Przesz nie będziemy miesiącami wymyślać konstrukcji z których większość od razu wiadomo że będzie grała źle. Elektronik musi trochę podpowiadać, żeby nie wypuścić bubla ;) Innymi słowy oprócz promocji musimy mieć też niespodzianki brzmieniowe. Przykładowo trzebaby wybadać jak zagra taki kabel: taśma komputerowa (jak Valhalla) ale masa grubym głośnikowym - nie mam pojęcia jak to zagra i może się nawet nie opłaca próbować.

 

Poza tym wciąż nie mogę zrozumieć po jaką cholerę robi się jeden gruby kabel skoro powietrze jest tak dobrym izolatorem - po co splatać żyły i dawać jedną izolację skoro można puścić je oddzielnie ? Już widzę ten nagłówek 'Prawdziwe stereo!' ;) Możnaby sprzedawać wtedy kabel na jeden kanał a jak wiadomo dwa kable kosztują drożej niż jeden :)

 

Procesowy prawnik ? Od kiedy to marketing jest nielegalny ? :)

 

Mercedes ? Mnie starczy JoLida preamp+cd i dobre monobloki tranzystorowe. Do tego Sundial Monitor i już się opłaciła zabawa :) Jak jeszcze zgarnę trochę płytek CD przy tym to już wogóle ekstra...

to ja się jeszcze dopiszę, bo mam nadzieję zę można sie jeszcze dołączyć do spółki :)

 

No bo trzeba już robić business plan, a nie myslec o nim po poskłądaniu kabla.

 

NAjważniejsza jest reklama/promocja/wyrobienie zainteresowania wśród klientów.

Prawda jest taka że nawet największy shit, ale dobrze zreklamowany, bedzie się super sprzedawał i miał super opinie, a naprawde dobry produkt bez odpowiedniej reklamy zginie.

 

NO i tak - wg kable należało by promować jako typ produktu o wysokiej jakości i średniej cenie. czemu???

Jako nowafirma klienci nie będą chcieli dawać kokosów za jej produkty, mając naturaln obwawy. albo cena nawet w średnio-niksa. Zawsze to robi wrażenie, że sie wychodzi z ręką do klienta, chcąc go zachęcić do zakupu.

 

Inna sprawa że w rzeczywistości kabel będzie o niskiej jakośći (w sensie poniesienia kosztów produkcji) i baaaaardzo wysokiej cenie, co też dal nas będzie bardzo opłacalne. Lecz jeśli będzie on grał jak podobne konstrukcje z tej samej a nawet wyższej półki cenowej, to nie ma żadnych przeciwskazań, żeby go sprzedawać a takiej a nie innej cenie. NAwet jeśli to będzie przysłowiowy drut od żelazka, ale jeśli będzie zajebiście z nim grało i będzie fajnie wyglądał to wszystko jest ok, bo spełnia pokładane w nim oczekiwania klientów.

 

co do elektronika, to może nie od razu ktoś taki, ale napewno ktoś kto by miał jakieś pojecie o tym i żeby jakby co to mógł powiedzieć np:

"nasze kable, o wyjątkowych właściwościach cieplnych i minimalizacji tego zjawiska na kształtowanie brzmienie, ble ble ble..... jest to zasługą bardzo długich* prac nad doborem odpowiednich materiałów, których to parametry elektryczne są dopasowane do siebie itd...."

Fv - chyba chcesz żeby przedsięwzięcie poniosło fiasko :) Widż że koniecznie chcesz zrobić produkt wart swojej ceny i poważnie traktować kliena - generalnie wszystko chcesz robic poważnie - i to kosztuje a w całym przedsiewzięciu tylko najtańszy ma byc kabel.

 

Oto popatrz jak to robi Velum. Koszty stałe/zmienne ";)" - dżwięk "wiadomo że gra róznie w różnych systemach" - wygląd plus wrażenie "100% sukcesu". Chcesz tracic pieniądze na koszty kolorowych pudełek i drogie testy (może jeszcze z pomiarami???:) i jeszcze "konkurencyjną cenę, bo kabel ma byc dobry tyle że drogi"

 

A trzeba odrotnie - czyli solidne opakowanie, profesjonalna siec dystrybucji, zaplecze techniczne, serwis, reklama - SĄ ! Ale tylko wirtualnie. A naprawdę budowa zaufania do jakosci odbywa się przez wyznaczenie abstrakcyjnie wysokiej ceny, a zachęta do zakupu przez ogromny rabat (który uzasadniamy oczywiście brakiem odpowiedniego opakowania i sieci sprzedaży w Polsce - zeby klient nie pomyślał że jest taniej bo nie wart ceny, tylko żeby myslał że jest taniej bo "nieoficjalnie", bo wstrętny dystrybutor nie bierze swojej marży :)))

 

Niepotrzebne są jakiekolwiek recenzje i wiedza o firmie (koszty!) - wystarczy zaprzyjaźniony sklep który weżmie to z odroczona płatnością i bedzie chwalił i mówił ze to zagraniczne, i bardzo drogie ale w promocji bo bez opakowania i wprost z rąk producenta :) Wiedza techniczna tylko po to o czym napisał Kapelli - żeby było odpowiednie techniczne ble, ble, ble. W końcu cała sztuka w tym produkcje to przylutowanie wtyczek (albo krzykręcenie :))) - przeciez nie bedziesz sam splatał tych kabli.

 

W ten sposób na te swoje Sundiale zarobisz sprzedając 3 kabelki. A jak bedziesz chciał produkować tak jak zamierzasz, to moze i 300.000. sztuk nie starczy (rosną koszty sprzedazy). Jeżeli nawet cena detaliczna będzie nie 2200 a 1200 to trudno będzie znaleźć aż tylu chorych (przepraszam) aż tylu chętnych na kable nieznanej firmy - i ryzyko plajty jest znacznie większe. No i konkurencja silna - kto na to da pieniądze?:)

 

pozdr.

Ej, panowie! A etyka biznesu ? :) Piaskość, że też musiałem skończyć uczelnię uczącą że dobry produkt sprzedaje się sam... Ja tak nie umiem łatwo przejść do porządku dziennego nad sprzedawaniem kompletnego chłamu za dużą kasę ... Pieniądze wcale nie przemawiają do mnie aż tak bardzo. Za to zrobienie w bambuko recenzentów byłoby warte zachodu i moralnie nienaganne :)

 

Nie wiem czy umiałbym się cieszyć Sundialem gdybym wiedział że mam go tylko dlatego że okłamałem i zepsułem dźwięk kilku ludziom... Innymi słowy: nie wchodzę jeśli kabel ma źle brzmieć. Może być tani, ale brzmieć musi naprawdę dobrze. Mam świadomość że wysoka cena znacząco poprawi jego brzmienie ale nie chciałbym żeby stanowiła jego jedyną zaletę ;)

>Za to zrobienie w bambuko recenzentów byłoby warte zachodu i moralnie nienaganne.

nie wchodzę jeśli kabel ma źle brzmieć. Może być tani, ale brzmieć musi naprawdę dobrze. Mam świadomość że wysoka cena znacząco poprawi jego brzmienie

 

NO widzisz - skoro recenzenci określą go jako naprawdę wysokiej jakosci kabel, to czym się przejmować?

Skoro będzie dobrze grał - to też nie ma problemu.

A że przy okazji można zarobić??? To tylko powinno Cię cieszyć :)

 

Zresztą pewnie wszystkie firmy kablowe robią podobnie ;)

 

Powiem tak: liczy się jakość i opinia.

Więc skoro opinię będą bardzo dobre, jakość (brzmieniowa) tak samo, to cena musi być proporcjonalna do jakości, a nie do poniesionych nakłądów na produkcję.

A że każda co lepsza firma stosuje taką taktykę, wiec nie widzę problemu akurat tutaj.

 

W końcu w Mercedesach tez na byle czym oszczędzają, a jakoś nie widać żeby to się odzwierciedlało w cenie .

:)

"Normalny" kabel czy jakis DIY z Cordiala, Gothama, Taskera, Bespeco itp. też będzie grał dobrze. Chodzi o to zeby cena była wynikiem wirtualnych (nieponiesionych) kosztów i powstawała tylko w wyniku przekonania klienta o wartości materiałowej. Kupujący musi być przekonany że takiego brzmienia i takiej jakości to sie taniej zrobić nie da. Jak recenzenci mu przytakną i będzie przekonany to wszystko mu zagra lepiej :)))

pozdr.

->Qubric - właśnie to chciałem wyrazić swoimi postami :)

 

i co najgorsze (z pukntu widzenia klienta) a najlepsze (dla producenta) to jest to że opisany mechanizm działa praktycznie w 100%, a jedynie bardzo krytyczne i nieliczne jednostki nie dają się na to nabrać, a więc sukces mamy murowany :):):)

  • 1 miesiąc później...

A oto i zdjęcie ;P

[obrazekLUKASZ-154231_1.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

E tam zaraz Hary Marketing Potter.

Przemyje sie bo benzynką, załozy wtyczki po 15zł. sztuka, oblecze w plecioną izolację, rzuci sie jakis złoty napisik założy stronkę internetową z linkiem do nikąd - i ludzie to kupią ;)))

  • 6 miesięcy później...

Dobra, zrobiłem drugi ;)

Wziąłem 75Ohmowy kabel antenowy w podwójnym ekranie. Pierwszy ekran to folia aluminiowa a drugi to miedziana plecionka wokół niego. Żyła centralna jest miedziana, sztywna w grubej otoczce teflonowej. To jest standardowy kabel do kupienia w każdym sklepie elektrycznym. Do tego wtyki Nakamichi (takie czarne, całe grubo złocone 6zł/szt).

 

Zewnętrzne PCV obciąłem na odcinku 1,5cm. Odplątałem miedź i skręciłem nitki ze sobą a następnie usunąłem zbędny fragment folii aluminiowej. Potem obciąłem teflon z żyły środkowej na odcinku ok 4mm. Włożyłem ją do "rurki" na sygnał a następnie zwinnie owinąłem ekran wokół złącza ekranowego wtyku. Potem tylko zacisnąłem ząbki i kabelek gotowy.

 

Żałuję, że ferrytów nie założyłem :(

 

Tak czy owak: ciekawe ile bym dał w sklepie za tak dobrze grający kabel. Żadnego rzężenia, szumu, wszystko pięknie wybrzmiewa, świetny niski bas. Dodatkowo kabelek ma za zadanie doprowadzać sygnał o niskim napięciu, więc dodatkowe wyzwanie.

 

Polecam pokombinować, bo koszt jest ~30zł a rezultat oszałamiający.

będziemy walczyć! gdzies tu mam kabel od żelazka...ma fajną białą plecionkę na zewnątrz i 3 żyły - bedzie interkonekt komp - wzmak! później wezmę kable samochodowe do rozrusznika :))

  • 1 miesiąc później...

Hm.. może już czas na te ślepe testy? Czy może lepiej rozesłać kable pod warunkiem opisania ich na forum? Psiakostka, nie można tak ludziom pozwolić na wyrzucanie kasy w błoto...

 

Jeśli ktoś chce spróbować, to podaję przepis na projekt, który jak do tej pory gra najlepiej:

Kupujemy kabel antenowy, ekranowany folią aluminiową i _miedzianym_ oplotem. Środkowa twarda żyła (AWG18 ztcw) jest izolowana teflonem. To kosztuje ~1,5zł/mb w detalu (WGE). Do tego wtyki Nakamichi RCA (ja płacę 5,5zł/szt).

 

Zdejmujemy izolację pcv na długości 2cm, miedziany oplot zgarniamy i skręcamy, tak żeby dał się przylutować do masy RCA. Folię aluminiową likwidujemy na tym kawałku. Z wewnętrznej żyły likwidujemy teflon na odcinku ok 8mm i wkładamy żyłę do otworu sygałowego wtyku RCA, można lutować ale nie trzeba. Zaciskamy obejmę i gotowe. Kable od obu kanałów splatamy ze sobą i miejscami (zwłaszcza na końcach) oklejamy taśmą izolacyjną albo skoczem.

 

Wrażenia odsłuchowe proszę wpisywac tutaj albo w opiniach ;-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.