Skocz do zawartości
IGNORED

Piano-Leaszek Możdżer


Stryjecki

Rekomendowane odpowiedzi

Aż przeczytałem tę recenzję. Brakuje tam tylko jednej rzeczy - czegoś o muzyce na płycie :) No przesadzam, jest jedno zdanie (Potoczyste i melodyjne frazy, preparacje fortepianu.). Chyba recenzja dla tych co już kupili :)

 

Ale polecam komentarze, siłą tego forum możemy sprawić, że możdżer zagra na trąbce :)

fakt, recenzje PB są z reguły mocno nacechowane emocjonalnie, nie ma w nich duzo merytorycznej analizy i rozkładania każdej plyty na "składniki pierwsze"

można z tego robić zarzut, ale mi to bardzo nie przeszkadza, wszak sama muzyka jazzowa to przecież przede wszystkim emocje

no i jak rzeczowo i obrazowo opisać muzykę z Piano? jak w ogóle opisać improwizację? to nie jest wcale takie proste

pisanie o takiej muzyce przypomina trochę tańczenie o literaturze ;-)

 

no i jednak kazik przesadzasz - o muzyce jest więcej niż jedno zdanie!

choć recenzja ta jest rzeczywiście skierowana głównie do tych, ktorzy Możdżera już znają, ale (i tu się znowu stanowczo z Tobą kazik nie zgodzę) Piano jeszcze nie kupili

 

autor pisze do serwisu poświęconemu jazzowi (IMHO chyba najlepszego w Polsce), a nie do jakiejs tam "Pani Domu", "Klaudi" (czy "Auto świata", zeby nie bylo sexistowsko ;-)

może chyba zakładać, że czytelnikami tego nie będą osoby, które w najlepszym wypadku hasło "Możdżer" skojarzą z tym śmiesznym gościem z irokezem z tych niebieskich plakatów ;-)

 

pozdrawiam

no i ten tekst o "nierozróżnialnych miniaturach", do ktorego kazik pijesz (a właściwie do komentarza samego LM na to określenie) rzeczywiście wydaje się na pierwszy rzut oka zupełnie absurdalny

ale autor się przecież z niego tłumaczy i wydaje mi się, że mniej więcej moge się domyślać, o co mu chodzi ;-)

 

BTW- zdanie w ktorym padają te slowa też jest o muzyce

kaziku, nie zauważyłeś? ;-) czy liczyć nie umiesz? ;-)

 

pozdr

Oj co ty mi insynuujesz :)

Wcale nie piję do żadnego komentarza, tylko zauważyłem, że jakby setka osób z forum dopisała poparcie dla trąbki to może mielibyśmy trębacza :)

Piano w ogóle nie słyszałem i w rękach nie trzymałem. Oceniam tylko rercenzję.

Ok jest więcej zdań :) ale proporcje co najmniej dziwne. Przeczytałem i nie wiem co jest na płycie, za to dużo tekstu jest o tym, jakby tu dokładnie i w sam środek utrafić, że płyta jest "dobra, ale..". Recenzja jakby dla samego autora, żeby wyrazić swoje zdanie, albo dla tych co już kupili i zdania szukają :)

 

Ale nie przejmuj się atom ja jazzu nie słucham :)

No widzisz kazik jak trafiłeś ;-)

kupiłem toto, i nie wiem co myśleć, z nieba mi ta recenzja spadła ;-)))

 

A już serio - jesteśmy coraz bliżej ustalenia konsensusu

Zgodzę się, że to nie jest typowa recenzja, a w każdym razie nie tylko typowa recenzja muzyki.

Autor pozwolił sobie przy tej okazji na szerszy komentarz do całej akcji promocyjnej i medialnego zamieszania związanego z Piano, bo i to płyta dość nietypowa jak na realia naszej parszywej fonografii.

 

Może proporcje między samą recenzją a owymi dygresjami nieco zachwiane, trudno nie przyznać Ci tym razem racji.

 

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

tu tez dosc interesujaca recenzja wydawcy. Szczeka im opadła

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

aTom ,

ta druga płyta (19-9-1999) to po prostu free, to coś to takie coś za czym nie każdy nadąża/przepada. Dla mnie już zbyt odjechane. Zapewne grupa osób wybierających free jazz jest zdecydowanie mniejsza od tych, które wolą łagodniejszą formę, co się przekłada na sprzedaży owych płyt. Na razie 3 dni minęły i Piano wciąż mi leży.

W ramach odświeżenia wątku: w nowym numerze pisma dla kobitek Pani kolejny, 358 wywiad w ostatnim kwartale z LM. Wywiad kończy LM śmiałą i całkowicie odkrywczą tezą:

"Ziemia jest okrągła i nic się w tej sprawie nie da zrobić".

 

Zaiste, okrągła ci ona jest, Leszku.

broy, Tobie to się akurat nie dziwię, skoro niedawno miałeś okazję skonfrontować ją z wersją 'live' ;-)

po tym to chyba Piano nie smakuje tak jak wcześniej, zwłaszcza, że to przecież nagrania archiwalne ;-)

 

pozdr

-> tomecz

ta kwestia to już była tu wałkowana

wzdłuż i wszerz ;-)

 

do Twojej wiadomości przypomnę tylko (bo na diapazonie jest tylko text przepisany, nie ma "kropek" z HFiM)

że ocena "kropkowa" to było of course 2 x 6 :)

(a raczej chyba 6 za muzykę i "płyta audiofilska" w ocenie realizacji, bo taki jest bodajże ostatnio system u nich)

 

oj, chyba by juz ładniej było, jakby umieścili to w dziale "profil" ;-)

 

pozdr

PMD

19-9-99 z graniem free ma niewiele wspolnego. Nie wiem skad taki pomysl panie kolego, bo te utwory sa wlasciwie w calosci zaaranzowane i maja bardzo logiczne przeprowadzenie , nie wypisuj pan farmazonow

Sluchanie tego wymaga czynnego uczestnictwa, a nie ogladania okładki Leszka w morzu

Free pojawia sie sporadycznie w w solowych partiach pieronczyka i to tez jako element wiekszej calosci a nie sam w sobie

we wkładce do 19-9-99 jest text: "Muzyka, ktora ją wypełnia, jest w przeważającej części improwizowana, w co byc może wielu słuchaczom, ze względu na jej precyzję, konsekwencję, spójność i mistrzowskie rysy, trudno będzie uwierzyć."

no, chyba, że ty Luc wiesz lepiej ;-)

 

poza tym to się z Tobą zgadzam, zwłaszcza z przedostatnim zdaniem

Ułani w walce o czystość polskiej fonografii

[obrazekLUKASZ-195920_1.gif]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

hmm

[obrazekLUKASZ-195924_1.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kurde jak ja lubie slowa Pawla Baranowskiego, i jeszcze tego tego na K ktorego hfim wy...

Szkoda ze ludzi, ktorych mozna poczytac sie spycha, dziwne to... ?

Yaba ich ma zastapic?? K... jak to sie nazywa?

Jest nasz ulubiony Luc. Jak zwykle w roli autorytetu, który kończy dyskusje.

Na stronie

www.mozdzer.com

jest forum. Tam ktoś skończył dyskusję z Lucem znaczni bardziej efektownie.

Luc, miej trochę pokory, człowieku, bo jej brak świadczy o maliźnie. Napisz czasem coś sympatycznego Pozdrawiam, albo :-) ;), HEJA, DZIEŃ DOBRY...

Dla leniwych

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Luc, przestań się kompromitować........................Na każdym kroku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

-> ABs

ten na K to sie raczej wy... sam ;)

bo założył swoje pismo "Jazz And Classics", co mial sobie samemu konkurencję robić...

ale szkoda...

jeszcze tyle dobrego, ze Marek Romański jakąś ciekawą płytkę zrecenzuje od czasu do czasu na łamach HFiM (zeby nie bylo, ze tylko narzekam ;)

 

tylko, ze niestety glowny nurt zmierza w kierunku "yabadabadowości"

i co, mam płakać?

przeciez są inne pisma, ktore akurat bardziej skupiają się na "mojej" muzyce

nie wyglądają tak ładnie i efektownie jak folder reklamowy, ale za to ile więcej w nich treści :)

 

dobra, bo to chyba nie ten wątek ;)

  • 1 miesiąc później...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Teraz czas na live, potem na the best of i ciekawe co dalej z Piano wymysli nasz kochany nadredaktor.Kasa,kasa,kasa Panie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 9 miesięcy później...

pozwolę sobie zacytować coś o rzeczonej płycie z forum Estrady i Studia:

 

"kupilem sobie kiedys plyte mozdzera, pt "piano" (ktora pozniej stala sie zdaje sie multiplatyna), i nie wiem czy to moj egzemplarz, czy tez caly naklad ma przeciwfaze, ale mysle ze raczej to drugie , bo napisalem do wydawcow (zreszta zajmujacych sie rowniez o zgrozo wydawaniem audiofilskich miesiecznikow), i dostaem odpowiedz mniej wiecej taka:"tak, jest cos w rodzaju przeciwfazy, ale rezyser nagrania tak chcial , bo wtedy otwiera sie przestrzen. jesli nie podoba sie panu to oczywiscie zwrocimy pieniadze"

 

plyty oczywiscie nie oddalem, bo muzyka ladna, ale wypalilem sobie wersje custom z zgodnymi w fazie kanalami (co ciekawe, nagranie okazalo sie byc jakosci zaledwie dostatecznej)."

 

 

i cały puryzm nagrania bierze w łeb bo panowie sobie w fazach pokręcili i płyta brzmi świetnie ;)

na allegro juz "zapisy" na nowego Możdżera z Daniellsonem:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.