Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki samochód?


grishnack

Rekomendowane odpowiedzi

springi - 30 + b8 i masz beton + "gleba", mogę już coś mieszać ale dla MK5 komplet eibacha kosztował chyba 3600 zl czy jakaś tak. Po za tym pamiętaj że porównujesz auta sportowe ze zwykłym dupowozem. Na tor bym nie patrzył bo i tak na niego nie wjedziesz albo od święta.

 

Jakbym miał sponsora na turbo , paliwo i oleje to brałbym RX-8 (bo RWD) albo wszystko zsumował i kupił inne auto. Jakbym nie miał sponsora to brałbym golfa

 

Licytowanie ile z danego auta da się wyciągnąć nie ma sensu, bo jedyny limit to forsa w maździe masz 420 w s3 z 2.0 masz ponad 600 ale co z tego jak żaden z nas obok tego nawet nie stanie że o jeździe nie wspomnę :( Przykłady podałem dla zarysowania sytuacji finansowej bo o ile pamiętam to mówimy o budżetowej zabawie.

 

Jak już masz auto to zostaje do rozwiązania jeszcze jeden problem... drogi albo ich brak i durne ograniczenia, wtedy zapala się światło i po co ja to kupiłem..

a jak z awaryjnośćią - psuje się? bo to wszak ma kompresor i turbine...?

ja tam do roboty mam 1300 metrów - ale czasam jakaś trasa 20-30km sie zdarzy....

 

1.8tsi NIE MA kompresora...tylko turbo.

Niestety silnik mega awaryjny. Przeskakujacy rozrzad (rzekomo bezobslugowy) to hit nr 1...jak to Cie nie trafi to wycierajace sie tuleje cylindra...auto spala 1l oleju na 1000km i ASO twierdzi ze to norma :)

Panowie jak nie koledzy kłaniam się ( : jak poleci turbinka dwumas wtryski pompa filtr cząstek stałych różnice w spalaniu wtedy są beż znaczenia bo koszta poczujecie po kieszeni do tego nowe części mimo że producenci gwarantują że jest to sama półka co na pierwszym montażu tak nie jest . sama eksploatacje diesla jest znacznie droższa sama w sobie w benzynie siadam do autka które jest komfortowe ciche zawsze zapali i jest z reguły kilkakrotnie mniej skomplikowane nie wyżyłowane przez co elementy znacznie mniej się zużywają dla mnie diesel w osobówce jest nie porozumieniem i chociaż to piękne nowe bmw nie kupie i nie polecę nikomu używanego diesla bo takich samochodach tu się pisze i nie koniecznie nawet o dwu letnich bmw jak wyżej dla informacji dla użytkowników żywotność to 500tyś dla mniej wtajemniczonych producenci wdrażają samochody na 200tyś i nikt wam o tym nie powie ale skoro Panowie są mądrzejsi od ludzi którzy po 12 h dziennie spędzają przy tym czasu i pewnie też lepiej by naprawiali to gratuluje i zapraszam do pracy bo od dłuższego czasu nie mogę znaleźć sprytnych pracowników

kończę farsę dziękuje za rozrywkę w czasie choroby ale trzeba wracać do pracy niestety choć rzygać się chcę jak patrze na klientów którzy płaczą że nie chcą dokładać że ich naciągam że ich auto jest idealne i lepiej się znają czasem trzeba ustąpić klient nasz Pan mimo że nosi pieniążki za naprawy po pół roku ( : pozdrawiam trzymajcie się

dla informacji dla użytkowników żywotność to 500tyś dla mniej wtajemniczonych producenci wdrażają samochody na 200tyś i nikt wam o tym nie powie ale skoro Panowie są mądrzejsi od ludzi którzy po 12 h dziennie spędzają przy tym czasu i pewnie też lepiej by naprawiali to gratuluje i zapraszam do pracy bo od dłuższego czasu nie mogę znaleźć sprytnych pracowników

 

po takim zdaniu,

wniosek taki :

bo, podobne przyciąga podobne

:)

z niewiadomego powodu ktoś niewiadomy zbanował abece na cacy

jak poleci turbinka dwumas wtryski pompa filtr cząstek stałych różnice w spalaniu wtedy są beż znaczenia bo koszta poczujecie po kieszeni do tego nowe części mimo że producenci gwarantują że jest to sama półka co na pierwszym montażu tak nie jest . sama eksploatacje diesla jest znacznie droższa sama w sobie w benzynie siadam do autka które jest komfortowe

przykładowe bolączki siników benzenowych: pęknięte tłoki, utraty kompresji, rozwalone fazery, napinacze łańcucha, wiecznie uciekający olej (i następstwa), pompy paliwa, wałki, zawory upustowe, panewki, wtryski, itd. Niestety te problemy tyczą się też japońskich aut (niestety), a w niektórych przypadkach to aż szkoda gadać.

 

zawsze zapali

diesel też zawsze zapali ;]

 

jest z reguły kilkakrotnie mniej skomplikowane nie wyżyłowane przez co elementy znacznie mniej się zużywają dla

ciekawa koncepcja... a kto robi takie proste i słabe ? 1,6 THP 270ps, 1,4 TSI 170ps , EcoBoost, bmw twin turbo i zapewne kilka innych jest proste jak cep i poradzi sobie z tym rolnik w stodole.

 

 

200tyś i nikt wam o tym nie powie ale skoro

biorąc pod uwagę że firmy zajmujące się obsługą finansową flot i dużych firm mają często gwarancje na przebiegi większe niż 300 tyś km to rozumiem że producent strzela sobie w kolano ?

 

Panowie są mądrzejsi od ludzi którzy po 12 h dziennie spędzają przy tym czasu

pomyśl nad zmianą pracy, serio mówię.

 

Piotrek, pie*** jak mój sąsiad :) wszystkie auta to gówna, wszystko się psuja, nie ma czego kupować. A sam pomyka jednym z najbardziej awaryjnych silników od lat i jest igła. Nie samą robotą człowiek żyje, jak klient ciota to odpuszczaj robotę, trochę optymizmu.

 

BTW: Buraki podniosły akcyzę.

Ale macie fantazje panowie ( : pozabijacie się

Powiem tak prowadzę warsztat od kilku lat pracuje w zawodzie 10 lat najmniej zawodne są japońce

Już cię lubię :-)

 

przykładowe bolączki siników benzenowych: pęknięte tłoki, utraty kompresji, rozwalone fazery, napinacze łańcucha, wiecznie uciekający olej (i następstwa), pompy paliwa, wałki, zawory upustowe, panewki, wtryski, itd. Niestety te problemy tyczą się też japońskich aut

Tylko jaki procent stanowią te japońce?

 

Jeżeli ktoś nie ma pojęcia o mechanice samochodowej winien kupować wolnossące benzyniaki, najlepiej z fabryki z Japonii. Inaczej może być to straszna mina.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Jeżeli ktoś nie ma pojęcia o mechanice samochodowej winien kupować wolnossące benzyniaki, najlepiej z fabryki z Japonii. Inaczej może być to straszna mina.

nie tak do końca ale ogólnie to się z Tobą zgodzę, chociaż te wolne ssaki też mają np łańcuszek ale ich awaryjność jest zdecydowanie mniejsza. Najśmieszniejsze jest to że nie sypie turbo się czy elementy z tym powiązane a "serce motoru" czysta mechanika.

chociaż te wolne ssaki też mają np łańcuszek ale ich awaryjność jest zdecydowanie mniejsza.

A jak to jest z Lancerem, gdzie interwał wymiany (sprawdzenia) to 250.000 km? Wcześniej nie trzeba nic robić, kontrolować? Czy poza ASO można to robić?

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

o ile pamiętam 1,8 ma pasek nie łańcuch.

 

Co do awaryjności aut, zwłaszcza diesli jak ktoś uprawia PSJ to nie dziwota że silniki się sypią, zwłaszcza DPF/FAP, 2mas, turbo, wtryski a wlekących sierot na drodze nie brakuje. Z drugiej strony w Polsce nie ma gdzie "przewietrzyć auta".

 

Niektóre silniki bardzo nie lubią takich jazd, chodzą jak stare rumple mimo ze zrobiły 30-40km i się rozgrzały.

o ile pamiętam 1,8 ma pasek nie łańcuch.

Wszystkie lancery X (od 2008 wzwyż) mają łańcuch, tylko diesle 2,0 DID z silnikiem od VW mają pasek.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

powiem tak w katalogu nie widzę czegoś takiego jak X od 2008 ale "w internecie" jest. Nigdy tego silnika na oczy nie widziałem więc się kłócił nie będę.

 

Osobiście chyba jednak wolałbym H, nie ma takiego tandetnego wnętrza i silnik chyba też lepszy, najchętniej i tak bym zakupił toyotę, nawet jeśli europejska wersja nie ma japońskiego silnika (kiedyś też nie miała a miło wspominam autko).

Mitsu nie ma tandetnego wnętrza, jest solidne ale nie przejaskrawione, po latach nic nie skrzypi, bo nadwozie ma bardzo sztywne, to samurajski styl, jak w Subaru. Jak ktoś tego nie lubi kupuje Renaulta lub Citroena. Oczywiście można się doczepić do jakości, wersja premium to nie jest, fakt, porysować też można łatwo, ale gdyby wpakowano coś lepszego kosztowałby co najmniej o 10 tysi więcej, więc coś za coś. Za to nawet w najprostszej wersji ma Aktywna Kontrola Stabilności i Trakcji, pełną elektrykę i 7 poduszek i kurtyn.

 

Toyotę Corollę miałem tę produkowaną w Japonii, ta z przebiegiem ponad 300.000 nadal w rodzinie jeździ i sprawuje się świetnie. Silnik, amorki, zawiecha nie do zajechania. Miałem po niej dwie nowsze europejskie wersje. To była już porażka, sprzedałem z ulgą i nie płakałem.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Mitsu nie ma tandetnego wnętrza, jest solidne ale nie przejaskrawione, po latach nic nie skrzypi, bo nadwozie ma bardzo sztywne, to samurajski styl, jak w Subaru.

ma tandetny plastik, dzisiaj nawet kia jest lepiej wykonana mimo wew tandety.

 

Auto jest zbyt młode by stwierdzić czy skrzypi czy nie, nadawie jest usztywnione belkami/rozpórkami większość aut radzi sobie bez tego (zawsze można dołożyć) a podczas dzwonka przez rozpórki masz więcej roboty. Nie jestem gimnazjastą ani samurajem, wymagam jakiegoś poziomu komfortu i jakości.

 

ale gdyby wpakowano coś lepszego kosztowałby co najmniej o 10 tysi więcej,

według mnie i tak jest trochę za drogi. Większym problemem byłby wzrost masy.

 

Jak ktoś tego nie lubi kupuje Renaulta lub Citroena

nie no bez jaj ;] (Renault!!)

 

Za to nawet w najprostszej wersji ma Aktywna Kontrola Stabilności i Trakcji, pełną elektrykę i 7 poduszek i kurtyn.

chyba jak wszystko w dzisiejszych czasach

 

Toyotę Corollę miałem tę produkowaną w Japonii, ta z przebiegiem ponad 300.000 nadal w rodzinie jeździ i sprawuje się świetnie. Silnik, amorki, zawiecha nie do zajechania. Miałem po niej dwie nowsze europejskie wersje. To była już porażka, sprzedałem z ulgą i nie płakałem.

ja miałem dwie, jedną japońską jak Ty i fakt auto naprawdę nie do zaje**** a jeździł tym zarówno dziadek jak i świeży kierowca który biegów dobrze nie umiał zmienić. Potem miałem z silnikiem francuskim, no hmm nie było to to samo ale narzekać nie mogłem, może na osiągi bo tragiczne.

ma tandetny plastik, dzisiaj nawet kia jest lepiej wykonana mimo wew tandety.

Auto jest zbyt młode by stwierdzić czy skrzypi czy nie

według mnie i tak jest trochę za drogi. Większym problemem byłby wzrost masy.

Bez przesady z tą tandetą, sam przyznałeś wcześniej, że na oczy silnika nie widziałeś, więc wnętrza pewnie też nie :-) Kopnij się kiedyś do salonu a przekonasz się, że nie jest tak źle. Plastiki są twarde ale nie brzydkie, a to jest spora różnica. 6-7 lat na samochód wystarczy aby stwierdzić, ze coś będzie skrzypieć a co nie.

 

Czy Lancer w podstawowej wersji jest za drogi? Z takimi wymiarami i wyposażeniem i z taką bezawaryjnością? :-) Podaj mi auto innej marki, może być Niemiec :-) z takim wyposażeniem, silnikiem ok. 150 KM w cenie około 60.000zł ( be upustów). Dawaj 5 sztuk.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Mialem kiedys Mitsu Carisme z silnikiem 1,8 na normalnym wtrysku i powiem tak: wizualnie dupy nie urywa, ale jest to mocne i w miare wygodne autko. Jedyna skaza na honorze to byla skrzynia biegow. Masakra jednym slowem (nie wiem czy to nie byla czasami skrzynia z renault bowiem japonce i volvo ze swoim s40 wowczas kooperowali z francuzami). Moj kolega ma nowego lancera i sobie chwali, a dodam, ze sam jest mechanikiem i ma wlasny warsztat, takze mysle, ze Mitsubishi to calkiem udane dupowozy.

pzdr

Gość Gosc

(Konto usunięte)

Mam w robocie Pajero Dakar. 3.0 diesel automat. Ma już ponad 10 lat i prawie 200tkm za sobą. Nigdy nic się nie zepsuło w tym pojeździe. Niewiarygodne ale prawdziwe.

Tylko klocki, tarcze, raz kabel od czujnika w kole się urwał i tyle. Leje się ropę i jeździ.

Bez przesady z tą tandetą, sam przyznałeś wcześniej, że na oczy silnika nie widziałeś, więc wnętrza pewnie też nie :-) Kopnij się kiedyś do salonu a przekonasz się, że nie jest tak źle. Plastiki są twarde ale nie brzydkie, a to jest spora różnica. 6-7 lat na samochód wystarczy aby stwierdzić, ze coś będzie skrzypieć a co nie.

auto widziałem ale nie z tym silnikiem ten egzemplarz już skrzypiał. Niestety dzisiaj już każdy jedzie na twardych plastikach.

 

Czy Lancer w podstawowej wersji jest za drogi? Z takimi wymiarami i wyposażeniem i z taką bezawaryjnością? :-) Podaj mi auto innej marki, może być Niemiec :-) z takim wyposażeniem, silnikiem ok. 150 KM w cenie około 60.000zł ( be upustów). Dawaj 5 sztuk.

za 60k to bym używanej A4 B8 szukał ;] Z ceną nie pogadamy bo 1,8 nie ma w cenniku (tylko 1,6), no ale fakt trochę się zagalopowałem byłem zakodowany że jest droższy.

 

Niewiarygodne ale prawdziwe.

no 10 lat i tylko 200 tyś km... :P pomyśleć że w DE tyle auta mają po 3-4 latach.

Mam w robocie Pajero Dakar. 3.0 diesel automat. Ma już ponad 10 lat i prawie 200tkm za sobą. Nigdy nic się nie zepsuło w tym pojeździe. Niewiarygodne ale prawdziwe.

Tylko klocki, tarcze, raz kabel od czujnika w kole się urwał i tyle. Leje się ropę i jeździ.

no i tak z reguły mówią właściciele japońskich samochodów kto prawdy nie chce usłyszeć nie usłyszy można wypluć płuca ale od golfa niektórych nie odwiedziecie

nie mówię bo zdarzają się wadliwe japońce ale to jest 1/10 innych marek i tak jest do tej pory

co do kolegów powyżej w benzyniakach to nie wiem skąd takie anonse wymyślił ale w Małopolsce widocznie same diesle są bo usterek takich świat nie widział a znam około 20 innych warsztatów z którymi utrzymuje kontakt i często na szkoleniach wymieniamy się doświadczeniami

ogólnie kocham prace benzynki boksera v6 v8 poezja wsiadam dodaje gazu i uśmiech od ucha do ucha

śmieszne jest dla mnie oszczędzanie mając nowe bmw w dieslu i patrzenie na spalanie ( : w sumie trzeba zbierać na naprawy to zmieniam zdanie

zapraszam te diesle co zawsze pala na minus 30 35 w góry

kolejna sprawa zanieczyszczenie środowiska możecie mi wypisać wszelkie normy ale wiem co mnie truje w pracy

ważna sprawa elektronika tez sporo się naprawia ale głownie niemieckie oraz francuskie zaraz po technikum a między studiami zarywałem noce z majstrem chłop wybitnie doparty za całej polski mu wozili przypadki które wszyscy odrzucili i możecie mi wierzyć że raz trafił tylko mazde 3 w automacie w której okazało się że jakiś blacharz rozgiął piny w kostce do skrzyni i wszyscy poprzednicy rozłożyli ręce poza tym wszystko ale to wszystko widziałem i słyszałem prócz japońców bo przez tyle lat nic nie przykuło mojej uwagi a historie niesamowite bywały często również brali w nich udział serwisy ASO

nie mam ochoty się przegadywać bo mam takie nie inne doświadczenie to wiem co pisze a nie pisze tego bo mam pierwszy samochód w życiu i jest nim japoniec a nie vw czy bmw

pozdrawiam i dopisuję kilka samochodów znajomych oraz klientów którzy posiadają samochody od co najmiej 5 lat i poza obowiązkowymi serwisami nie mieli usterek i dwa razy z roku przeważnie widuję ich na olej i filty

honda acord 99r 2.0 vtec

toyota sienna 2004 3.3 v6 gaz 2x

lexus is 250 3.0 v6 2006

suzuki vitara 91r gaz jedyne auto w rodzinie od 10 lat średnio tys póltorej km miesięcznie

mazda 626 kompresor 2.0 d 92r 400tyś żadnej awarii prócz rdzy olej 5w30 ani grama nie bierze

lexus g coś bodajże amerykaniec 4.7 gaz od nowości ma już 220tyś mil i śmiga aż miło do tej pory alternator z winy kierowcy oraz czujnik do pneumatyki (sól)

lancer x 2009 1.8

mazda 323

honda civic 00r

kilka koltów koło 2004r

 

W zakopiańskim klubie japońcy wraz do niedawna z moją impreza chyba 90 procent użytkowników z którymi rozmawiałem nie mieli problemów a nie jeden depta i ma naprawdę czym

z terenówkami też jak miałem GR'a to miałem dużo do czynienia i chyba japońce robią bezkonkurencyjne maszyny jadąc rozjebanym trupem 3 tonowym zawsze widziałem że wszędzie wytargam i nie zawiedzie mnie a terenie to istotna sprawa była

jest tego wiele osobiście tez często coś się kupiło sprzedało był nawet golf 4 tdi ku ( ; nie miałem problemów ale tez się tym nie jeździło więc nie mógł bym się wypowiadać ale co wiem to wiem z warsztatów często dużych w których człowiek widział co robią także koledzy

Z ceną nie pogadamy bo 1,8 nie ma w cenniku (tylko 1,6), no ale fakt trochę się zagalopowałem byłem zakodowany że jest droższy.

Droższy jest lancer ralliart, (powyżej 120.000 zł za nowego), ale to już 240KM, turbodoładowany, 4x4 i obowiązkowo dwie rurki. Tylko skubany w mieście pali ok. 15 l/100 przy trybie retired in hat , a przy jeździe na wyższych obrotach to już ok. 20l. Tylko kto wtedy myśli o spalaniu :-)

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Według mnie porównanie silników benzynowych głównie starszych o relatywnie prostych konstrukcjach a zwłaszcza jednostek mniej obciążonych (dużych) o przebiegach dwu czasem trzykrotnie mniejszych od silnika turbo diesla jest z deka nieporozumieniem

 

Na innych forach (i w gazetach) też znajdziesz takie litania ale np o golfach w TDI'ku (jak to u was się mówi), ostatnio jakiś anglik pochwalił się 750 tyś km bez napraw.

 

Jak kierowca może rozwalić alternator ?

 

Droższy jest lancer ralliart, (powyżej 120.000 zł za nowego), ale to już 240KM, turbodoładowany, 4x4 i obowiązkowo dwie rurki. Tylko skubany w mieście pali ok. 15 l/100 przy trybie retired in hat , a przy jeździe na wyższych obrotach to już ok. 20l. Tylko kto wtedy myśli o spalaniu :-)

no to na tle konkurencyjni pali "dużo", zwłaszcza nowej ale jak piszesz "widziały gały co brały".

 

Przeglądam jeszcze sobie katalog i tak patrzę że golfa VII 1,4 tsi nie w najniższej wersji bo comfortline można mieć za ~70 tyś, chyba wolałbym dozbierać. Zwłaszcza że po dość słabej VI to auto jest dość udane, nowa lżejsza płyta podłogowa, lepsze wygłuszanie, zupełnie nowe silniki (na pasku!) 6 skrzynia itd.

 

Raz golfa miałem, byłem zadowolony i mam do tego jednego modelu sentyment, ale dzisiaj golf / a3 jakąś tak.. wolałbym nie.

zupełnie nowe silniki (na pasku!) 6 skrzynia itd.

Dlaczego na pasku lepszy?

 

no to na tle konkurencyjni pali "dużo", zwłaszcza nowej ale jak piszesz "widziały gały co brały".

Zgadza się, ale łopatki do dynamicznej zmiany biegów w kierownicy : bezcenne :-)

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Dlaczego na pasku lepszy?

bo 1,4 miały problem z nastawnikiem faz rozrządu i napinaczem (chyba) jak sobie wszystko przeliczyli pewno im taniej wyszło wsadzić pasek. Ważne że najdroższa w naprawie usterka została usunięta. Osobiście i tak uważam że pakowanie mechanicznego rozrządu do silników o takich mocach jest bezsensowna.

 

Zgadza się, ale łopatki do dynamicznej zmiany biegów w kierownicy : bezcenne :-)

no ale to też masz u konkurencji. Przy takich zakupach wybór auta to bardziej zamiłowanie do marki lub kwestia gustu.

 

Zobacz maniaków BMW czy VW, czasem kupują najgorsze i najbrzydsze gówna, ale ja mam BMW, czy tam golfa MK3

wracając do wychwalanych benzyn to przypomniały mi się jeszcze klasyki gatunku jak katalizatory i sondy, zwłaszcza mocniejszych aut.

 

Kolega dzisiaj podesłał linka i tak sobie patrzę na te parszywe TDI które naszemu koledze dają jeść.

 

Najsłabsza wersja silnika 1.9 TDI o mocy 90 KM jest uznawana za najtrwalszą. Auta z tym silnikiem często pokonywały bez napraw przebiegi rzędu 400-500 tys. km! W porównaniu z nowszymi wersjami (PD) 90-konna wersja okazywała się odporna na paliwo słabej jakości. Ponadprzeciętna trwałość tych jednostek sprawia, że trudno znaleźć na rynku wtórnym auto używane z niskim przebiegiem – te samochody są kupowane przez kierowców pokonujących bardzo duże odległości. Na niemieckich serwisach ogłoszeniowych można bez problemu znaleźć auta z przebiegami rzędu 700-800 tys. km! (w naszym kraju oczywiście takich aut nie ma :-) ).

 

Z czasem silnik 1.9 TDI zyskiwał mocy i stawał się coraz bardziej skomplikowany. W nowszych, mocniejszych wersjach pojawiła się turbina o zmiennej geometrii (VTG), dwumasowe koło zamachowe czy pompowtryskiwacze. Mimo większego skomplikowania mocniejszych wersji silnik 1.9 TDI pozostał w miarę bezawaryjny i bardzo ekonomiczny. Awarie turbin, przepływomierzy czy pompowtryskiwaczy są dobrze znane mechanikom i ich usunięcie nie jest przesadnie drogie.

 

ale to tak tylko jako kontra dla powalających 220 tyś przebiegu.

witam

czy ma/miał ktoś kiedyś styczność z samochodem typu bmw e87 120i 2.0L 170km silnik n43 rok 2007 ? jak sie spisuje i czy warto kupić? Jakie spalanie (bo firma pisze ,że 6,9l średnio - ale ludzie piszą ,że 7,5 max 8l średnio pali...?

?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.