Skocz do zawartości
IGNORED

wierzyć czy wiedzieć ?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

robić coś samemu, czy czekać, aż ktoś zrobi coś nam ?

.....

wiara, jak wiadomo, chyba wszystkim, jest to nadzieja w spełnienie się czegoś. To taki ersatz sensu życia. Wielu ludzi ma nadzieję, że to, w co wierzy, się spełni, i że wynikiem tego, będzie stan, w którym będzie mu dobrze. Bo dobrze ma być temu, który wierzy, a inni i owszem, niech sobie wierzą, ale wiara wierzącego i jej spełnienie jest najważniejsze.

Wiara, inaczej, jest to stan przedstawiający osobę, która :

a) nie ma możliwości na to, by samej doprowadzić do spełnienia tego, w co wierzy

b) nie ma sił na w/w

c) nie ma wiedzy potrzebnej do spełnienia w/w

łącząc te aspekty, wierzący, to osobnik bez wiedzy, bez siły/mocy, bez inwencji.

Powyższe, obrazuje wierzącego, jako bezwolnego niewolnika.

 

Wiedza, jak wiadomo, sprawia, że to, co się wie, jest tym, co jest. Bez niedomówień, bez interpretacji, bez potrzeby tłumaczenia tego, co się wie, przez kogokolwiek innego. W stanie wiedzy, wiara nie występuje. Nie występuje, ponieważ nie ma potrzeby ani obiektu, w którym można by dodatkowo jeszcze w coś wierzyć.

Wiedza, to stan WIEM.

 

Oba te stany -wiara i wiedza- możliwie dobrze pasują do zagadnienia dotyczącego problemów z wyjaśnieniem sposobu i okoliczności ukształtowania formy ludzkiej, jak również, domniemanych koncepcji istnienia kogoś, odpowiedzialnego za ten stan rzeczy.

 

Zakładając, że powodem i podstawą istnienia, jest ktoś, to jaki może być powód, dla którego cały temat dotyczący stworzenia, jest ukryty a cząstki niby prawdy o tym, są przekazywane przez ludzi, którzy sami przez się, pozostają na tej samej pozycji co inni, podobnie jak każdy do życia stworzony ?

Zakładając, że koncepcja stworzyciela jest prawdziwa, rodzi się również pytanie, dlaczego nie wyjawia ani prawdy o tym, co zrobił, ani nie objawi się sam, po prostu. Do tego należy zaliczyć bez wyjątków wszystkie religie i ich rzekome przekazy prawdy.

 

Zakładając, że w/w jest nieprawdą, natomiast prawdziwe jest dochodzenie do wyjaśnienia i poznawania prawdy o powstaniu człowieka i życia, samemu, bez pomocy "nacechowanych" przewodników, to dlaczego, jest to tak bardzo niechętnie stosowana i wykorzystywana metoda ?

Czy powodem tego, może być wieloletni wysiłek niektórych, znających prawdziwe sposoby wyjaśnienia tematu, i wmawiania pozostałej większości ludzi nieprawdy, i modelowania ich sposobu myślenia, że oni sami, nie są w stanie w żadnym wypadku dojść do prawdy i wyjaśnienia czegokolwiek, że niezbędne i konieczne jest zdanie się na wolę "przewodnika", który ich poprowadzi, jak już tak bardzo tego chcą i potrzebują a prowadzić on będzie tak, że przez wieki niczego z tego nie osiągną...

W takim razie, wiedząc o powyższym i zdając sobie sprawę z tego, że ktoś celowo coś ukrywa, powstaje temat, by wyjaśnić, co i kto, ma z tego, że jest tak, jak jest ? Bo jakieś korzyści z tego faktu być muszą...

Dlaczego tzw. samorealizacja (sic) jest wręcz pomijana a jeśli już, jest wyśmiewana ? Dlaczego tych, którym się coś na tej "drodze" udaje najczęściej się tępi i niszczy ?

Za to, dlaczego tak łatwo jest wszczynać awantury na temat powstania człowieka i jego rzekomego stworzyciela - o czym jak dotąd niczego nie wyjaśniono ?

Dlaczego tak łatwo jest zabić człowieka, w imię prawdy której nikt nie zna ?

 

Wszelkie zarzuty od wierzących, przyjmę, pod jednym warunkiem....niech w tej chwili, przekażą wszystkim dowód na to, że wiara, którą wypełniają swoje życie, pozwoliła komukolwiek na spełnienie tego, w co wierzył !

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/93224-wierzy%C4%87-czy-wiedzie%C4%87/
Udostępnij na innych stronach

 

Wszelkie zarzuty od wierzących, przyjmę, pod jednym warunkiem....niech w tej chwili, przekażą wszystkim dowód na to, że wiara, którą wypełniają swoje życie, pozwoliła komukolwiek na spełnienie tego, w co wierzył !

 

Zupełnie nie rozumiesz znaczenia słowa 'wiara'.

Powrót po dłuższej przerwie...

Stary, z takim podejściem jak zaprezentowałeś trudno będzie Cie przekonać co to jest wiara. Możesz sprawdzić w Wiki, słowniku, poczytać cos o tym, ale na mnie nie licz - nie jestem misjonarzem, by Cię przekonywać.

Podpowiem tylko jedno: wiara to nie uczucie, a decyzja.

Powodzenia w poszukiwaniach.

Powrót po dłuższej przerwie...

Wszelkie zarzuty od wierzących, przyjmę, pod jednym warunkiem....niech w tej chwili, przekażą wszystkim dowód na to, że wiara, którą wypełniają swoje życie, pozwoliła komukolwiek na spełnienie tego, w co wierzył !

 

Obłęd to jest a nie zachęta do dyskusji.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Kojarzy mi się jak faryzeusze przymuszali Jezusa,"Pokaż nam cud a uwierzymy" Tak się składa że to właśnie wierzący mieli łaskę ujrzenia cudu,nawet doświadczyli cudu,można dodać jedynie tych jeszcze którzy z pokorą szukali wiary."Szukajcie a znajdziecie" to też ma sens.

A ja się nie boję, więc nie wierzę. Jeśli się mylę zweryfikuję to kiedy przyjdzie na mnie czas. Wystarczy tylko godnie wykorzystać dany nam dar życia. Siła wyższa jeśli istnieje, nie jest na tyle głupia aby oceniać nas po tym czy się obnosimy ze swoją wiarą lub czy latamy co niedziela do budynku pełnego ludzi na pokaz. Szkoda tylko że w przypadku gdy "po nie ma nic" ślepo wierzący fanatycy po śmierci nie dowiedzą się w jakim wielkim błędzie żyli. Ale czego nie robi się dla swojej wygody i strachu przed nicością :)

pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Religijność nie tylko zwiększa satysfakcję z życia, ale działa jak bufor neutralizujący wpływ negatywnych doświadczeń – rozwodu czy braku pracy – dowodzą naukowcy. Przebadali także, jakie korzyści płyną dla człowieka z modlitwy

 

– Na początku chcieliśmy się tylko dowiedzieć, dlaczego jedne państwa przeznaczają większe kwoty na zasiłki dla bezrobotnych niż inne. Tymczasem natrafiliśmy na ciekawą informację, że ludzie religijni odczuwają mniejszy stres z powodu braku pracy niż niewierzący – tłumaczył prof. Andrew Clark z Paryskiej Szkoły Ekonomicznej podczas konferencji Królewskiego Towarzystwa Ekonomicznego. Naukowiec prowadził analizy we współpracy z dr Orsolyą Lelkes z Europejskiego Centrum Badań nad Dobrobytem.

 

Prace ich autorstwa dowodzą także, że choć osoby wierzące są raczej przeciwne rozwodom, kiedy już podobne wydarzenie ma w ich życiu miejsce, nie dotyka ich tak boleśnie. Może dlatego, że ludzie religijni bardziej potrafią cieszyć się codziennością. A w rezultacie w większym stopniu są ze swojego losu zadowoleni. Takie wyniki przynosi ankieta przeprowadzona wśród tysięcy Europejczyków, katolików i protestantów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

RyszardStr

No faktycznie masz rację, takich bezwiednie idących nic nie wymagających baranów potrzebują cwaniaki w sukmanach. Dawać na tacę o nic nie pytać.

 

Acha. A tak od siebie Ryszardzie. Co ostatnio zrobiłeś oprócz latania ze złożonymi rękoma ? Pomogłeś ostatnio komuś, dałeś jakiemuś biedakowi pieniądze ? pochwal się proszę.

A ja się nie boję, więc nie wierzę.

 

Jeśli wiarę łaczysz tylko z obawą i strachem to się grubo mylisz.

Mylisz wiarę z kościelnym PR-em, a to już samo w sbie jest grzechem.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość Cadam

(Konto usunięte)

Szkoda tylko że w przypadku gdy "po nie ma nic" ślepo wierzący fanatycy po śmierci nie dowiedzą się w jakim wielkim błędzie żyli. Ale czego nie robi się dla swojej wygody i strachu przed nicością :)

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zak%C5%82ad_Pascala

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dokładnie to samo chciałem zaproponować. Kiedyś już wklejałem link do tego zakładu. Idealnie pasuje, jeśli przyjąć 2 możliwości, a nie jak PiotrJ tylko jedną.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

RyszardStr

No faktycznie masz rację, takich bezwiednie idących nic nie wymagających baranów potrzebują cwaniaki w sukmanach. Dawać na tacę o nic nie pytać.

 

Acha. A tak od siebie Ryszardzie. Co ostatnio zrobiłeś oprócz latania ze złożonymi rękoma ? Pomogłeś ostatnio komuś, dałeś jakiemuś biedakowi pieniądze ? pochwal się proszę.

 

Wątek od samego początku jest tylko duplikowaniem jatki z innych wątków: wierzący-barany, niewierzący - wolni, światli myśliciele. Kolejny raz powtórka z rozrywki.

Powrót po dłuższej przerwie...

Acha. A tak od siebie Ryszardzie. Co ostatnio zrobiłeś oprócz latania ze złożonymi rękoma ? Pomogłeś ostatnio komuś, dałeś jakiemuś biedakowi pieniądze ? pochwal się proszę.

 

A czym tu się chwalić. Jak mam pieniądze to zawsze dam proszącemu, nawet jeśli prosi na alkohol- nigdy nie wiadomo czy nie jest głodny. Nic wielkiego.

 

Nie latam, ani nie składam rąk. Pomagam wielu ludziom- warto, bo taka pomoc wraca do nas ludzką życzliwością.

Pacsal się mylił. Ja nie uważam w żadnym przypadku mojego życia doczesnego za stracone. Widać że Ty masz inaczej.

 

Pascal się mylił a PiotJ sie nie myli a tak w ogóle to chyba nie złapałeś sensu ani ani.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Jeśli wiarę łaczysz tylko z obawą i strachem to się grubo mylisz.

Mylisz wiarę z kościelnym PR-em, a to już samo w sbie jest grzechem.

 

Xniwax, myślę, że nie wytłumaczysz. Dodam od siebie, że wiara oparta na strachu to nie wiara, a niewolnictwo. Wiara natomiast ma być wyzwoleniem.

Powrót po dłuższej przerwie...

RyszardStr

Jeśli jest jak mówisz z Twoją pomocą to miło słyszeć (czytać). Xiniax masz rację. Nie załapałem ani ani. czytałem na raz po 4 linijki tekstu. A z tą opłacalnością wiary Pascala fajne podejście hehe. Takie podejście biznesowe :)

Wiara 1. nie jest oparta na strachu (moja) 2. nie jest wyzwoleniem (bo nie czuję się zniewolony)

 

Chyba znasz "wiarę" tylko z jakiś sloganów z netu..

 

Ryszard, stonuj i przestań wszędzie wszystkich dokoła atakować. Nie oceniaj wiary innych wg swojej, bo to sprawa osobista. A wiara jako wyzwolenie to koncepcja teologiczna, nie moja osobista. Wyzwolenie od śmierci wiecznej 'chociażby' - mówi Ci to coś? Swoją drogą gratuluję skoro nigdy nie byłeś zniewolony żadnym grzechem. Rzekłbym, jesteś ewenementem w skali historii świata.

Powrót po dłuższej przerwie...

Ryszard, stonuj i przestań wszędzie wszystkich dokoła atakować.

 

 

Wiara 1. nie jest oparta na strachu (moja) 2. nie jest wyzwoleniem (bo nie czuję się zniewolony)

 

Chyba znasz "wiarę" tylko z jakiś sloganów z netu..

 

W którym miejscu w tym cytacie jest atak?

"wszystkich" "dookoła" ?

Piszę tylko o sobie, dość spokojne rzeczy.

 

A tak ogólnie co to zmienia czy ktoś wierzy lub nie wierzy ? Ktoś coś stracii lub zyska ? Jeśli godnie żyje, obaj jadą na tym samym wózku.

 

Coś ty "katole" "PISiory" też? ;-)

Wątek dobitnie pokazuje, że ani wiara, ani brak wiary w treść wątku nie posunie go do przodu w żadnym sensie.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość

(Konto usunięte)

Stary, z takim podejściem jak zaprezentowałeś trudno będzie Cie przekonać co to jest wiara. Możesz sprawdzić w Wiki, słowniku, poczytać cos o tym, ale na mnie nie licz - nie jestem misjonarzem, by Cię przekonywać.

Podpowiem tylko jedno: wiara to nie uczucie, a decyzja.

Powodzenia w poszukiwaniach.

 

Ty sam z własnej woli (?) napisałeś:

"Zupełnie nie rozumiesz znaczenia słowa 'wiara"

 

uprzejmość wymaga, by dać tego uzasadnienie.

Zupełnie nie na temat jest twoja ocena, czy dam z czymś radę czy nie ? To nie twoje zmartwienie. Jeżeli z mety wycofujesz się z zarzutu, więc wykorzystaj tę postawę w przyszłych wpisach i pisz tak byś był postrzegany jako dyskutant a niżeli jako, pusty krytykant.

Jeżeli uważasz siebie za osobę która wierzy w wiadomej sprawie, nie powinno sprawiać trudności z wyartykułowaniem tego, czym jest i czego twoja wiara dotyczy.

O ile podajesz, że wiara to decyzja, to i owszem, podejmując decyzję można zacząć wierzyć, ale czy ma to wyjaśnienie co jest tego konsekwencją ? nie.

Poza tym nie zrozumiałeś treści całego tematu, nie chodzi tu o wiarę, jako dylemat tak często powielany w "dyskusjach".

Przeczytaj raz jeszcze, cały tekst główny, o ile chcesz wiedzieć, że piszesz na temat.

 

Wątek dobitnie pokazuje, że ani wiara, ani brak wiary w treść wątku nie posunie go do przodu w żadnym sensie.

 

to co piszesz, ma się nijak do tego, czego dotyczy wątek.

pozostaje jeszcze tylko pytanie ...jesc czy pic.Golic sie czy zapuszcac brode.Wons a sens.Sens z bezsensu etc etc.

 

Baba z zarostem, czy raczej ..ogolona?

 

To nie jest albo albo. Można być i człowiekiem wiary i wiedzy.

Jednocześnie wiedzieć i wierzyć.

Rzecz powszechna też w dzisiejszych czasach.

 

Newton np. :

Pisał on: "Grawitacja wyjaśnia ruch planet, ale nie jest w stanie wyjaśnić, kto umieścił planety w ruchu. Bóg rządzi wszystkimi rzeczami i wie wszystko o tym, co może być zrobione".

Biblia, a nie nauka, była największą pasją Newtona. Poświęcał więcej czasu Pismu Świętemu niż nauce. Napisał: "Jestem przekonany, że Biblia jest Słowem Bożym, napisanym przez tych, których On inspirował. Studiuję ją codziennie" oraz: "Żadna inna nauka nie jest tak potwierdzona, jak nauka Biblii".

 

Naukowcy:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.