Fonica GS-461

**Thorogood** · 18 Kwietnia 2012

Ależ frost, za chwile okaże się, że ten Bambino nie był taki zły :) Chwilę później będzie już nawet dość dobry, a parę postów później - dobry i bardzo dobry, hehe. Dobry, porządny, elegancki polski runchel! Z dobrym wzmacniaczem... eee, co ja mówię - z bardzo dobrym! No i bym zapomniał - z dobrym głośnikiem! Jednym! A może nawet bardzo dobrym :) Był bardzo dobry, bo był zrobiony w czasach w których robiło się dobre gramofony i wzmacniacze, hehe. A tera sa takie czasy, że jus się dobrych nie robi :)

Pozdro,

Yul

Bambino był świetny w wersji z audiofilskim pre, wkładką MC i dociążony żeliwną rurą kanalizacyjną.

**excel** · 18 Kwietnia 2012

Nie rozumiem skąd tyle jadu i nienawiści do GS 461:)

- to raczej nie jest możliwe do wyjaśnienia w kategoriach racjonalnych, dlatego bądźmy pobłażliwi :)

**Yul** · 18 Kwietnia 2012

Bambino był świetny w wersji z audiofilskim pre, wkładką MC i dociążony żeliwną rurą kanalizacyjną.

Ja tam z Bambino mojego ojca byłem zadowolony. Ustawiałem na talerzu armię zołnierzyków i robiłem im hekatombę włączając 78 RPM :) Jak Bambino grał, to pamiętam, że wychodziałem raczej z pokoju. Od "maleńkości" musiałem być zatem audiofilem, hehe.

Pozdro,

Yul

Raffaelloo · 18 Kwietnia 2012

Pomożecie?

**Yul** · 18 Kwietnia 2012

- to raczej nie jest możliwe do wyjaśnienia w kategoriach racjonalnych, dlatego bądźmy pobłażliwi :)

Excelu - przeciwnie. Miłość i przywiązanie człowieka do rupieci są niepojęte. Psa taki z domu wyrzuci, kota w worku utopi, a runchla będzie miłował do grobowej deski. No!

frost1971 · 18 Kwietnia 2012

Ja z Bambino miałem tylko styczność w szkole (czerwony z głośnikami) na rosyjskim puszczali nam na tym te pocztówkowe audiofilskie tłoczenia z kartinek i mruziłek,nic tam nie szło zrozumieć, skrzeczało jakby ktoś kota ze skóry obdzierał. Niektóre były turkusowe, prawie jak pierwsze tloczenie Zeppelinów :-)

18 Kwietnia 2012

Pomożecie?

Nie! Wkładka to za mało, a jak się upierasz na wkładkę to coś wylosuj. Jeden piesek, która. Tymczasem poważne problemy leżą zupełnie gdzieś indziej.

1. Amplituner kina domowego Sony za 1300zł - mizerota w kreowaniu dynamiki, przestrzeni w stereo.

2. Kolumny Altus- dramatyczny relikt przeszłosci, to nawet nie próbuje udawać prawdziwych dźwięków instrumentów.

Łomocze skrajami dręcząc sąsiadów. Dobre na impry w remizie.

3. gramofon GS ( prawie jak GS Społem)...

Nawet nie to, że próbuję cię naciągnąć na jakieś niewyobrażalnie drogie zakupy, ale w tym przypadku, w przypadku chęci słuchania choćby namiastki prawdziwego dźwięku, w zasadzie wszystko poszło źle i wkładka nic tu nie zmieni. Nawet za tysiaka i za trzy.

To znaczy pewnie się ucieszysz, że coś tam po zmianie wkładki, ale prawdziwa rewolucja jest zupełnie w innych obszarach. I to jest piękne na Twoim etapie, bo za mądrze zainwestowane 300-500-1000 zł można usłyszeć takie róznice, że ho ho. Dopiero później, gdy to przestaje wystarczać zaczynają się poważne schody finansowe.