Skocz do zawartości
IGNORED

dCS Elgar+ vs. Scarlatti


Mogos

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym kontynuować w tym wątku dyskusję, która została zainicjowana w wątku Hi-endowe nowości. Wpisy na ten temat zostały stamtąd usunięte i zresztą słusznie. Zdania na temat jak w tytule były dosyć podzielone. Jeżeli mieliście okazję porównać te dwa DAcki to podzielcie się waszymi spostrzeżeniami i odczuciami odnośnie różnic między nimi.

Poniżej wklejam mój wpis odnośnie Elgara+. Nie miałem okazji posłuchać Scarlattiego niestety :(.

 

dCS Elgar plus to bardzo dobry przetwornik ale już trochę leciwy. Taktowanie sygnału oparte jest o układy VCO gdzie dla wysokiej jakości układów stabilność/dokładność taktowania jest w okolicach +-20ppm. Ja mam zegar taktujący na bazie TCO gdzie ta stabilność/dokładność wynosi +-1,5 ppm. I tak jak pisał johny zastosowanie zewnętrznego zegara i dopieszczenie pozostałych elementów toru znacząco wpływa na to jak ten DAC potrafi zagrać i to naprawdę słychać. No ale te +-1,5 ppm to mniej więcej dokładność Verony a pisałeś, że to nie pomogło Elgarowi+ w konfrontacji ze Scarattim. Ja w miejsce Verdiego korzystam z serwera po interfejsie USB taktowanym tym samym zegarem (zestaw HiFace EVO plus zegar) i łącze Elgara przez interfejs optyczny ST(kolega który ma Belcanto zwrócił moją uwagę na ten interfejs). W tym zestawie Elgar+ gra bardzo dobrze. Jeżeli ktoś z dolnegośląska ma Scarlattiego i byłby chętny porównać go ze starszym bratem w moim zestawie to bardzo chętnie bym się spotkał. Co więcej jestem przekonany, że różnica dwóch klas nie będzie miała miejsca a śmiem twierdzić, że może jej nie być w ogóle.

Elgar+ potrafi zagrać i to pięknie ale może nie mieć takich zdolności rekondycjonowania sygnału cyfrowego jak nowsza konstrukcja w postaci Scarattiego i po prosu trzeba mu to zapewnić a odwdzięczy się w dwójnasób.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za założenie wydzielonego tematu. Mój wątek o nowościach w założeniu ma być miejscem gdzie wklejamy same zdjęcia - wielokrotnie już od jego powstania prosiłem w nim o nie prowadzenie tam dyskusji.

 

Wewnętrzny zegar taktujący w Scarlattim ma dokładność +/- 0.1ppm. To więcej niż TCXO i OCXO. Jak jest to osiągnięte, będziesz mógł przeczytać w wywiadzie z Martinem Reynoldsem z dCSa w jednym z najbliższych numerów AV :)

 

Martin pisze także dlaczego zrezygnowali z implementacji wejść ST i dlaczego nie jest ono (mimo szerokiego pasma i izolacji galwanicznej) złotym Graalem jak jeszcze 20 lat temu sugerował Robert Harley w artykule pt. Interface Jitter zamieszczonym w Stereophile. A także wiele innych ciekawych rzeczy o clockach Rubidowych, o tym że samo ppm niewiele mówi o jakości zegara itd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.