Skocz do zawartości
IGNORED

mf100 górą?


lian

Rekomendowane odpowiedzi

Słuchałem systemdecka w obcym systemie, a nie był to niski model. Nic powiedzieć nie mogę bo cały system zestrojony był niepomojemu. Zwrócę uwagę na AN TT1, bo jak pisałem - jestem na etapie szukania gramofonu i wcale mi się z tym nie spieszy. Budżet generalnie mógłby być nieograniczony, ale ja tak nie chcę. Tzn. nie mam przekonania do kupowania odrazu jakiegoś wypasu. Wolałbym zostać przy kwocie do 3Kzł może 5Kzł w używkach - zawsze kupowałem używany sprzęt i taki lubię :) Mój problem polega na tym, że jestem trochę leniwy i nie chce mi się robić poszukiwać dobrych gramiaków różnych firm, może macie jakieś zestawienie zacnych urządzeń? Dlatego skupiam się na thorensach, ze względu na popularność i Luxmanach bo wydają się dopracowane i niegrzebane. Mam świadomość, że pewnie urządzeń jest więcej, tylko rozeznania mi brak. Na allegro słabiutko, widzę tam jakieś ładne JVC. Właściwie nie wiem na co zwracać uwagę. Teraz jak się przyglądam różnym modelom, to patrzę na ciężar tależa. Dlatego najlepsze byłyby bezwzględne opinie/testy różnych instrumentów z różnych lat.

Jesli reszta Twojego systemu jest na przyzwoitym poziomie to na analogu nie mozesz zbytnio oszczedzic poniewaz efekt soniczny bedzie marny (przerobilem to wiele razy).

 

Trzeba zadac sobie pytanie czy gramofon bedzie sluzyl za glowne zrodlo dzwieku w naszym systemie czy tylko zdobil gorna polke i okazjonalnie cieszyl dzwiekiem ,po tym przemysleniu i posluchaniu kilku roznych ustalisz budzet:)

 

robix

Cześć! ..miałem luxmana (pd282 - zacna maszynka) obecnie mam AN TT1...i w zasadzie nie ma żadnego porównania pomiędzy tymi napędami...pod moje ucho to tylko miękie zawieszenie i ramię dopasowane do wkładki.....i starczy.....ale nie należy zapominać o pre.....to podstawa, jak jest "do dupy", to pozostają już tylko opinie w rodzaju: "ojku...mój nowy gramofon gra prawie tak dobrze , jak moje cd"....i kolejny potencjalny miłośnik winyla wyautowany......jak jesteś cierpliwy i "słuchający", to przy wuażnym stiudiowaniu wątków na tym forum dogonisz swojego "króliczka"...:)..pozd. Andrzej.

Bejnik, zacytuję Twoją wypowiedź sprzed lat odnośnie tamtego luxmana, którego posiadałeś:

 

"

Bardzo dziękuję za informację - teraz mam już podstawę do dalszych poszukiwań....:) Co do napedu to Twój znajmomy nie mijał się z prawdą - to DD, sterowany wyłacznie elektronicznie (bez kwarcu) oś silnika (wielkosci małej doniczki:)) jest jednoczesnie osią talerza, transformator gramofonu jest troszkę wiekszy niż trafo w Rotelu Ra 2 :). Ramię to malutkie "dzieło sztuki" ale to moja subektywna opinia....Po doprowadzeniu Luxmana do stanu używalności u kolego w salonie audio, postawiliśmy go w pokoju odsłuchowym obok Linn'a Sondeka 12 (edycja kolekcjonerska - czarna kasta) i w ocenie wszystkich słuchających Luxman zagrał z o niebo lepsza dynamika i ekspresją, co do srednicy to zdania były podzielone, z tym, że Linn (ramię Ekos) grał na wkładce MM z przedziału cenowego powyżej 1.000,00 zł. Strach pomyśleć co to będzie jak Lux otrzyma wkładke godna klasy tego oldschoolowego TT. Coraz bardziej składniam sie do Denona w cenie około 300 $ - na amerykańskich forach dyskutańci nie mogą sie ich nachwalić, zwłaszcza za doskonały stosunek jakości przekazu do ceny..... jeszcze raz dzieki za wpis, pozdrawiam - Andrzej.

"

 

Czy skoro AN TT1 bije na głowę luxmana, a luxman bił na głowę Linna LP 12, to oznacza że AN TT1 bije Linna LP 12 do kwadratu i jeździ po nim jak po dzikim świniaku :) ? Czy wobec tego cena 5000zł za takiego linna z ebaya jest śmiesznie przesadzona i wynikiem znobizmu, skoro AN TT1 używanego można dostać za 2500zł?

 

snobizmu

Linny są przecenione, przynjamniej w mojej opinii i jest dużo snobów przywiązanych do tej marki, ale to jest domena prawie całego analogu. Najtańsze egzemplarze z valhallą chodzą po 2000zł bez ramienia, sporo. Porównanie gramofonu DD z paskowym, do tego z zawieszeniem może być mylne, osobiście potrzebuję dużo czasu na odsłuch (pare dni) żeby faktycznie stwierdzić co gra lepiej w moim odczuciu. Pływające zawieszenie daje bardziej miękki dźwięk, więc nie ma takiego wykopu przy bezpośrednim porównaniu, ale po osłuchaniu się taki dźwięk jest dla mnie dużo ciekawszy. Prawda jest taka, że dopóki się czegoś nie wypróbuje to można czytać i czytać, a niewiele z tego wyjdzie. Niestety nie miałem stycznośći z luxmanem ani AN, ale domyślam się jak może grać AN. Po zdjęciach widze, że AN ma zamontowane ramie regi, które w ogóle nie sprawdza się w gramofonach z zawieszeniem, jest o tym mnóstwo w sieci.

 

O jakiego to denona chodzi (tego za 300 doliarów)?

a linny w porównaniu do thorens 146 lub 321 z smg3009?

 

ładne cacuszko

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy skoro AN TT1 bije na głowę luxmana, a luxman bił na głowę Linna LP 12, to oznacza że AN TT1 bije Linna LP 12 do kwadratu i jeździ po nim jak po dzikim świniaku :) ?

Tak oto na gruncie audio kształtują się baśnie z mchu i paproci :) o różnych nadgramofonach i nadwkładkach. Dalekao szukać nie trzeba - "MF-100 górą?" - kolejny przykład rzewnej bajeczki dla klamociarzy, hehe. Ale i tak naczelnym bajkopisarzem tego forum jest Radmruś.

myślę, że jeden z przedmówców konkretnie wypowiedział się na temat mf100, jej brzmienia, posługując się konkretami i nawiązując do tego co napisałem.

 

U Ciebie Yul tego nie zauważyłem, natomiast widzę, że zdarza Ci się trolić w białych rękawiczkach pod płąszczykiem poezji, kreujesz się na wielkiego mistrza tematu, tymczasem na razie nic konkretnego nie powiedziałeś.

 

Jeśli słyszałeś AN TT1, luxmany, LP 12 to wypowiedz się na ten temat, jakie są różnice. Nie słyszałeś, to spadaj. Słyszałeś?

Linn jest lepszym gramofon niż thorensy 146, 160 itd, nie ma o czym mówić. To jest ta sama konstrucja, czyli 3 punktowe zawieszenie, ale w linnie masz cięższy talerz, lepszy silnik z PSU, chyba lepsze łożysko talerza, choć nie wiem dokładnie jakie w linnie, to chyba zależy od modelu. Ogólnie wszystko jest trochę lepsze, tylko słyszałem że ustawienie zawieszenia to koszmar. Weż pod uwagę to, że linn sondek lp12 ma kilkanaście wersji, różne napędy i oczywiście różne ramiona, bo z reguły montuje się ramiona linna. Kiedyś rozmawiałem z właścicielem linna, powiedział że ramie ittok to minimum do tego gramofonu, a ittok to jakieś 2000-2500zł, chociaż nie orientuję się dokładnie. Czyli w takim wypadku sondek będzie Cię kosztował min.5000zł. Nie można tego porównywać do thorensa 160 za 500zł, chociaż wymieniając ramie, dorabiając plinte, PSU, upgradując zawieszenie można się zbliżyć do sondeka, tylko to wymaga pracy i wiedzy no i środków, choć oczywiście wyjdzie dużo, dużo taniej niż sondek. Thorens 321 z sme 3009 to niezła opcja, bywały takie zestawy od 1600-1800zł.

o takie odpowiedzi właśnie chodzi, dzięki. A takie JVC

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) albo kenwoody, na allegro widzę że bywają jakieś wysokie modele? Czy to nie jest tak, że ładnie wyglądają i technologia poszła w kierunku funkcjonalności a nie brzmienia?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kenwood KD990 to na pewno dobry gramofon, tylko heh, jest jakiś na allegro za ponad 5000zł:D Normalna cena to coś koło 2000, może z lekkim hakiem. Niestety JVC nie znam, ale też cena wydaję mi się absurdalna. Z tego co czytam, to rzadki model, więc może być drogi z powodu małej dostępności. W sumie nie wiele wiem o gramofonach z direct drive, jakoś mnie do nich nie ciągnie, ale jeżeli miałbym wybrać do prawdopobnie kenwooda, jest tu gdzieś na forum o tym gramofonie, pare osób kupiło ten model. Jeszcze niezłe są denony z lat 80', ale nie powiem Ci które modele, nie pamiętam. Gramofony z DD i automatyką są znacznie bardziej podatne na awarie elektroniki. Dla mnie gramofon automatyczny nie ma dużego sensu, bo płyte i tak trzeba obrócić własnoręcznie, więc wielkiej różniczy nie ma.

 

Tutaj było trochę:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kupić czym prędzej JVC za piątaka i do tego...nadwkładkę MF-100 i później bajeczki będziesz >lian< mógł pisać w majestacie znaffcy. Tylko w ten sposób >lian< dorówna znafstwem Radmrusiowi :)

dobrze Yul, dziękuję za radę.

 

Chciałem Cię zapytać: gdzie byłeś w życiu? nie masz poczucia, że to co masz to jest twój kres i właściwie na tym koniec? opisz nam to, i powiedz dlaczego fetyszem niespełnionych marzeń stał się akurat gramofon? Bo tylko tak można wytłumaczyć te wielkie emocje, rozdarcia, chęć poczucia przynależności do jakiejś kasty itp. to czysta psychologia

to czysta psychologia

Lian, to że z ciebie domorosły znaffca audio, "z budżetem generalnie nieograniczonym" :))) (post 31), to ja wiedziałem od dawna. Postów dużo nie masz, ale niewątpliwe znafstwo wyziera z każdego z nich. Teraz się dowiedziałem, że jesteś też domorosły psycholog, ale jak jeszcze trochę pokozakujesz na forum, to i inne talenta się zapewne ujawnią.

Mozna polemizowac na rozne tematy i miec odmienne zdania tylko powiedzcie mi Panowie po diabla sie obrazac przy kazdej okazji gdy pada PRL audio czy nadgramofo lub korniki itp. (Yul) narzucajac innym swoja wole i racje?

 

Wracajac do tematu ,bejnik opisal swoje doswiadczenia z ww i ma do tego prawo skoro byl wlascicielem obu a na dodatek nasz wspolny znajomy dysponowal Linnem LP12 oraz Thorensem 320 (o ile mnie pamiec nie myli) tak wiec znamy konstrukcje na wylot i cos tam slyszelismy w zyciu.

 

Linn jest miekko grajacym gramiakiem z romantycznym dzwiekiem lecz naprawde upierdliwym w ustawieniu (nie polecam poczatkujacym) ale obiektywnie lepszym od Thorensa (ale roznica cen tego nie usprawiedliwia) natomiast Lux to DD twardo zawieszony ,ladny z twardszym basem (mniej poduszkowym) w porownaniu do AN i Linna , ogolnie dzwiek ,,nie od macochy,, i mozna z nim zyc.

 

AN TT1 owszem ma ramie Regi ale co z tego jak to brzydactwo gra tak pieknym dzwiekiem w ktorym mozna sie zakochac od pierszych taktow ,pewnie nie dla kazdego to bedzie top ,bo jeden ,, lubi pomarancze a drugi jak mu nogi smierdza,, i o gustach sie nie dyskutuje.

 

Na koniec proponuje mniej sporow i wasni a wiecej konkretow popartych wlasnymi doswiadczeniami a nie wyssanymi z brudnego palca a na forum bedzie znacznie milej.

 

robix

dzieki robix. pytając o porównanie lina i luxa i potem luxa do AN, nie było w tym ironii - gdyby ktos tak pomyslał; zestawiłem wypowiedzi z różnych lat, i pewnie nastąpiła tu ewulucja autora słów, mimo wszystko jest bardzo ciekawy opisu brzmień wszystkich trzech.

 

Pomijając terapeutyczne znaczenie tego wątku dla niektorych (jak i pisanie na forum w dużych ilościach i w ogóle posiadania gramiaka jako symbolu spełnienia wszystkiego niespełnionego w zyciu) pojawiała się ciekawa informacja dla mnie - rozroznienie brzmienia gramowfonow twardo i lekko zawieszonych lub/tez DD i nie DD. Mozecie to rozwinąć?

 

Yul, a Ty dożuć coś pomiędzy wypowiedziami, będzie bardziej ekscytująco. :)

a propos:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Coś obroty zwalniają, może silnik ma pod górkę?

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cięzko jest to rozwinąć. Tani napęd DD jest słyszalny (brumienie), tani napęd paskowy jest mniej dokładny. Gdy mowa o solidniejszych gramofonach te kwestie znikają. Niektórzy przywiązują wielką uwage do napędu, dla mnie talerz ma się obracać równo i nie kołysać się, niezależnie czy jest to napęd direct czy belt. Gdyby ten sam talerz był napędzany paskiem, a później napędem bezpośrednim to myśle, że nie usłyszałbym żadnej różnicy, o ile oczywiście mówimy o bezszelestnych napędach. Być może pewnego dnia doznam olśnienia, ale póki co jestem może nie sceptyczny, ale użyje słów usłyszanych na forum: "nie demonizowałbym kwestii napędu" . Nie wiem kto to napisał i nie jest do dokładny cytat:)

Robix - AN tt1 to typowa konstrukcja z 3 punktowym zawieszeniem, tak? Pytam z ciekawości, w sumie pierwszy raz stykam się z tym gramofonem.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Słuchajcie, a co Wam z czyichś doświadczeń jak co drugi wpis ktoś twierdzi, że MF 100 gra mu najlepiej? Czyli słyszy inaczej i oczekuje zupełnie niespodziewanego dźwięku? Tu nie ma co doradzać, bo tylko się narazi na śmieszność, albo co gorsza pretensje, że się na manowce wysłało.

Właśnie, Frywolny, lepiej komuś doradzać nie mając doświadczenia i styczności z gramofonem, tak jak Ty to robisz:)

 

Ale fakt faktem, że dopóki samemu się nie posłucha to ciężko jest podjąć decyzje.

tomasz_pianista >>> Dokladnie,miekko zawieszony licencyjny Systemdeck z wprowadzonymi poprawkami ze strony AN jak to ma miejsce z ich modyfikowanymi wkladkami od Goldringa czy ramionami od Regi.

 

Ten gramiak jest tak brzydki ,ze az ladny a z akrylowym talerzem odpowiednio oswietlonym lampka z Ikei nawet piekny:)

 

Teraz na powaznie,jest to fajny gramofon dla ludzi lubiacych sluchac muzyki a nie dzwiekow i samplerow czyli nic innego jak szkola AN albo sie kocha albo nienawidzi ,jak wszystko w zyciu.

 

robix

Coś obroty zwalniają, może silnik ma pod górkę?

 

u mnie za stabilizację obrotów odpowiada Pan kwarc, nie wiem czy Ci się obiło o uszy ? - strasznie dokładny gość :) - jeżeli coś zwalnia, to częstotliwość sieci - ciekawe czy w PRL-u trzymała normę ?

 

 

excelvinyl winylmania blog szukaj

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - to chyba też przyzwoity gramofon, mało o nim w sieci, wygląda bardzo solidnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość masza1968

(Konto usunięte)

pojawiała się ciekawa informacja dla mnie - rozroznienie brzmienia gramowfonow twardo i lekko zawieszonych lub/tez DD i nie DD. Mozecie to rozwinąć?

 

Tu masz trochę informacji...

 

http://www.audiostereo.pl/transrotor-vpi-czy-pro-ject_75906.html

Tomaszu, masz do mnie żal o zakorniczonego Thorensa? :) No toć przecież żarty są :)

 

Jeszcze nie należe do sekty, więc spokojnie:) Po prostu kiedyś w innym wątku pisałeś rzeczy oparte o domysły i recenzje dyktowane przez producenta, samemu kiedyś też mi się wydawało, że mam racje słuchając na debucie III, przecież recenzje, że to już hi-end, że przełom w dziedzinie analogu i nie wiadomo co jeszcze. Osobiście nic do Ciebie nie mam i mam nadzieje, że vice versa:)

 

pzdr

a ja Panowie wygrzewam mój nowy nabytek - wspaniałą wkłądke MF100 - i nikt nie pogada, aż iskry idą. jestem ciekaw, czy nabierze ona równowagi po tych 30h. specjalnie na tę okazję zapodałem ruską płytę sandry i leci w kółko. sąsiady pomyślą, że zwariowałem.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.