Skocz do zawartości
IGNORED

Lampowe konstrukcje Dinka


donic

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni oponenci, zastanawiam się czy walczycie o honor donica czy po prostu zwalczacie dinka.

Nie podejmuję tu kwestii załatwienia pseudo reklamacji, bo nawet u renomowanych dystrybutorów z oddaniem dobrego sprzętu bywa różnie.

Kupujący może urządzenie odsłuchać, pożyczyć za kaucją i też odsłuchać, ale jak już kupi, to ciężko w ciągu 7 dni oddać i odzyskać 100% pieniędzy bez podania przyczyny.

Mi, chodzi tylko o ocenę samego brzmienia, rzeczonego przedwzmacniacza, które stało sie powodem owej "reklamacji".

Większość z Was przedwzmacniacza nie słyszała, a zarzuty opierają się na jednej ocenie: "Zagrało to chudo i bez basu".

Jeśli ktoś nie bierze żadnych innych informacji (których de facto nie ma) pod uwagę ciężko go nazwać audiofilem czy melomanem.

 

Puentą tego nieporozumienia może być zdanie napisane przez piotr122, na początku tego wątku, który kupił przedwzmacniacz w podobnej transakcji.

Jak mawiają w branży porno: de biustibus non disputandum es

 

Brzmienie... no cóz. Powiem ci tak jak było i to bedzie chyba najlepsza recenzja. Podłączyłem i ... troche zdziwienie bo jakos tak bez dołu, dynamika nie powala i jakos dziwnie - w porównaniu do cd i tranzystora. Potem słuchałem tak z dobre dwa tygodnie tylko analogu i właczyłem z nudów cd. Nooo .. myslałem, że cos sie popsuło - taki zamulony, ciemny dźwięk bez polotu i przyjemności - heh.

No moment bo dzielimy włos nie na czworo, a na setki części :)

Czas pisać epilog :)

 

Był wstęp- pierdolnięcie, rozwinięcie akcji , teraz już czas kończyć bo nuda.

 

...

Jeżeli ja coś tracę i jest to nieodwołalne, nie da się już nic więcej zrobić, bądź nie chcę mi się z tym nic więcej robić, to staję w pozycji wyprostowanej, podnoszę ręce w geście torreadora oczekującego oklasków, tupię nóżką i mówię: „Ole!”.

...

 

Widzę doskonałe zakończenie.

 

Przyjacielu, koniecznie musisz to zaprezentować (w szczególności to tupnięcie nóżką).

 

Nagraj filmik i wrzuć go tutaj proszę.

 

Ot, mądrego warto posłuchać i na naukę nigdy nie jest zbyt późno.

Próbuję trochę poczytać o przedwzmacniaczach MM. Widzę, że clou tego wątku to historia człowieka,

który zamówił przez telefon klocek, a ten nie spełnił jego marzeń i oczekiwań, więc jedyną formą

upustu frustracji jest mieszanie twórcy klocka z błotem. Czy potrzeba 9 stron

by zrozumieć, że tak postępuje osoba naiwna, by nie użyć kolokwialnego określenia... frajer?

Dawno temu zamawiałem przedwzmacniacz liniowy u człowieka, na podstawie prototypu, który posłuchałem przed zamówieniem,

zastrzegając, że chcę kilku modyfikacji, prób na zasadzie "może z kondziami X będzie lepiej".

Twórca wykonał fenomenalny klocek po ok. 10 poprawkach, wymianach kondzi, zmianach lamp sterujących

tak, by preamp wpisał mi się brzmieniowo w system i moje preferencje. Na koniec dostałem piękną obudowę w cenie.

To są duże koszty i wielka niewiadoma, bo jak ktoś

kto nie słyszał mojego systemu ma zaprojektować klocek dla mnie i mojego systemu idealny?

Z pracami typu DIY jest ten problem, że trzeba ustalić pewne rzeczy na wstępie i skalkulować koszty,

w tym wysyłki, upgrade'u. Czasami bardziej się opłaca szukać gotowca, bo zostajesz z siatką Mundorfów i klockiem DIY.

Miałem szczęście, bo wiedziałem, że zamawiam u solidnego i cierpliwego fachowca, ale rozumiem, że nie każdy może je mieć.

Może faktycznie, u kolegi Donica gra to fatalnie, ale doświadczenie zwłaszcza w przypadku sekcji phono podpowiada mi,

że u kogoś innego z inną wkładką innymi trafami zagra bardzo dobrze. Wyrażanie radykalnych opinii w tym temacie

est oznaką braku obycia ze sprzętem. Miałem konstrukcje na odsłuchu w tym np. eara, który w pewnych konfiguracjach

gra bardzo przeciętnie, w innych świetnie, więc wiem, że nie ma reguł.

Próbuję trochę poczytać o przedwzmacniaczach MM. Widzę, że clou tego wątku to historia człowieka,

który zamówił przez telefon klocek, a ten nie spełnił jego marzeń i oczekiwań, więc jedyną formą

upustu frustracji jest mieszanie twórcy klocka z błotem. Czy potrzeba 9 stron

by zrozumieć, że tak postępuje osoba naiwna, by nie użyć kolokwialnego określenia... frajer?

Dawno temu zamawiałem przedwzmacniacz liniowy u człowieka, na podstawie prototypu, który posłuchałem przed zamówieniem,

zastrzegając, że chcę kilku modyfikacji, prób na zasadzie "może z kondziami X będzie lepiej".

Twórca wykonał fenomenalny klocek po ok. 10 poprawkach, wymianach kondzi, zmianach lamp sterujących

tak, by preamp wpisał mi się brzmieniowo w system i moje preferencje. Na koniec dostałem piękną obudowę w cenie.

To są duże koszty i wielka niewiadoma, bo jak ktoś

kto nie słyszał mojego systemu ma zaprojektować klocek dla mnie i mojego systemu idealny?

Z pracami typu DIY jest ten problem, że trzeba ustalić pewne rzeczy na wstępie i skalkulować koszty,

w tym wysyłki, upgrade'u. Czasami bardziej się opłaca szukać gotowca, bo zostajesz z siatką Mundorfów i klockiem DIY.

Miałem szczęście, bo wiedziałem, że zamawiam u solidnego i cierpliwego fachowca, ale rozumiem, że nie każdy może je mieć.

Może faktycznie, u kolegi Donica gra to fatalnie, ale doświadczenie zwłaszcza w przypadku sekcji phono podpowiada mi,

że u kogoś innego z inną wkładką innymi trafami zagra bardzo dobrze. Wyrażanie radykalnych opinii w tym temacie

est oznaką braku obycia ze sprzętem. Miałem konstrukcje na odsłuchu w tym np. eara, który w pewnych konfiguracjach

gra bardzo przeciętnie, w innych świetnie, więc wiem, że nie ma reguł.

 

 

Brawo dla Ciebie, że tak rozsądnie potrafisz postępować przy wyborze klocków. Nie każdy tak jednak potrafi, a forum AS służy wymianie wszelkiego rodzaju doświadczeń związanych z audio, również doświadczeń związanych z wyborem i zamawianiem klocków.

 

Może dzięki tym 9.ciu stronom, ktoś inny nie będzie już - jak to mnie określiłeś - takim frajerem i będzie potrafił postępować tak rozsądnie i tak racjonalnie jak Ty.

 

Szkoda Czasu ? Jeszcze raz, przecież temu również służy to forum !!!

 

Zauważ, iż moje wpisy nie są poświęcone tylko narzekaniu na jakość Phono Knota. Zauważ, że Dink pisał o 60%, bredził o honorze, a w końcu pokazał swą beznadziejną twarz. Ja opisywałem również zachowanie tegoż Dinka, a nie tylko i wyłącznie efekt jego konstruktorskich prac, który faktycznie może być bardzo subiektywny.

 

Poza tym, te 9 stron to nie są tylko moje wpisy. Są tu również odpowiedzi i opinie innych. Skoro inni też piszą, to znaczy że - w przeciwieństwie do Ciebie - ich to interesuje !!!

 

Nie jesteś zainteresowany. Nie wchodź i nie czytaj albo filtruj czytając.

 

pozdr

donic

Zauważ, że Dink pisał o 60%, bredził o honorze, a w końcu pokazał swą beznadziejną twarz. Ja opisywałem również zachowanie tegoż Dinka, a nie tylko i wyłącznie efekt jego konstruktorskich prac, który faktycznie może być bardzo subiektywny.

 

Donic - Ty także pokazałeś swoją beznadziejną twarz. Plujesz na faceta (Dinka) w każdym możliwym miejscu (allegro), wątku, ogłoszeniu etc. Wielokrotnie go obrażasz, nazywasz partaczem a przecież są wpisy osób, które są zadowolone ze współpracy z nim i jego konstrukcji czy modyfikacji. Podczas spotkania w jednym z salonów audio jego konstrukcje zostały pozytywnie ocenione (było to opisane w innym wątku), także wspomniane phono. Ty także byłeś zadowolony, do czasu aż odwiedzili Cię Twoi przyjaciele….

Może dzięki tym 9.ciu stronom, ktoś inny nie będzie już - jak to mnie określiłeś - takim frajerem i będzie potrafił postępować tak rozsądnie i tak racjonalnie jak Ty.

Dokładnie tak z tym, że to było wiadomo po lekturze strony 4-ej. Deklarujesz :

"Okey, jako inicjator części poświęconej DINK PHONO KNOT - owi i jego Megakonstruktorowi Dinkowi deklaruję,iż jest to ostatni mój wpis tym bardziej, że dyskusja ta odchodzi od zasadniczego wątku (to g...no po prostu nie gra, a Gość pomimo publicznych deklaracji zwrotu części kasy nie chciał się z tego wywiązać) w stronę jakiś kosmicznych hipotez".

Widać słowa nie dotrzymałeś;) obrzucania błotkiem nie widać końca, więc nie wiem - zażądaj od jegomościa satysfakcji, albo zgłoś sprawę do rzecznika praw konsumenta. Nie wiem natomiast co zrobić z zadowolonymi klientami Dinka. Są i tacy....

 

Co do frajera, to przeczytaj mój post raz jeszcze, bo wg mnie to, co napisałeś o sobie jest przegięciem:

"Nie ma co ukrywać i nazwać rzecz po imieniu, w tej śmiesznej sytuacji okazałem się totalnym jeleniem."

i w zasadzie to był epilog opery mydlanej.

 

Poza tym, zadałem tobie pytanie z czym grasz, że ten knot tak nie gra, parę postów wcześniej, niestety to umknęło w zalewie

"merytorycznych przepychanek i tupnięć nóżką. No i na koniec, nie ty założyłeś ten wątek i nie ty powinieneś decydować

co mnie powinno interesować a co nie.

Nie wiem natomiast co zrobić z zadowolonymi klientami Dinka. Są i tacy....

proszę o konkrety, zrobimy licytację?

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

proszę o konkrety, zrobimy licytację?

Jaką licytację? Czytam i widzę, że jedni są zadowoleni inni nie. Nie mam powodów nie wierzyć Donicowi, wypada współczuć, ale nie ma powodu by kwestionować zadowolenie innych. Swoje przygody opisałem. Tyle płynie z tego bicia piany.

...

Ty także byłeś zadowolony, do czasu aż odwiedzili Cię Twoi przyjaciele….

...

 

 

Nie pisz bzdur, proszę.

 

Szczerze mówiąc to dawno bym już przestał pisać w tym wątku, gdyby nie takie kategoryczne, idiotyczne i bezpodstawne stwierdzenia, które mnie irytują.

 

Faktycznie robię jednak "do widzenia się Państwu" z tego wątku, a przynajmniej z tej jego części.

 

pozxdr

donic

No i gdzie to nagranie, jak Kolega Nosferartur tupie swoją nożką ?

 

Chciałem obejrzeć, pokazać dziecku, a tutaj nic.

 

Daj się namówić, to naprawdę może być ciekawe !!!

 

ZEN

Gość nosferartur

(Konto usunięte)

Moją odpowiedź na post Donica, wraz z wypowiedzią Yula (Nie wiem dlaczego Jego post? W odróżnieniu do mojego był całkiem sympatyczny), wyciął moderator.

Drogi moderatorze, czy taki przebieg dyskusji uważasz za atrakcyjniejszy, podążający we właściwym kierunku, tym bardziej merytorycznym?

 

Dink jak widać ma mocną klakę na tym forum.

 

Rochu, On tej klace (chyba też w niej tkwię?) niczego złego nie uczynił. Wręcz przeciwnie, okazał się bardzo pomocny.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Rochu, On tej klace (chyba też w niej tkwię?) niczego złego nie uczynił. Wręcz przeciwnie, okazał się bardzo pomocny.

 

A można wiedzieć w czym pomógł?

Przecież ten preamp to nawet nie jego własny pomysł lecz zaadaptowany brytyjski gotowiec.

Tyle, że poskładany byle jak i w koszmarnym opakowaniu.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Szanowni oponenci, zastanawiam się czy walczycie o honor donica czy po prostu zwalczacie dinka.

Dawno nie czytałem tego wątku, ale wciąż się wszystko kisi wokół konfliktu. Przy czym jest to już od dawna konflikt jednostronny, bo dink się nie odezwał od wielu tygodni. Zaś determinacja, jaką wykazuje donic zaczyna mu wystawiać coraz bardziej niepochlebne świadectwo.

Jednak ja o czymś innym. Wyczytałem, że ten preamp jest twój, a obiecałeś opisać go dopiero we wrześniu. To w pewnym sensie podtrzymuje konflikt.

Przecież jakiś preamp już wcześniej miałeś, coś o tym przedwzmacniaczu można napisać. W sumie po jakimś już tygodniowym odsłuchiwaniu. Jeśli to oczywisty i ewidentny knot, to powinieneś już mieć możliwość się o tym przekonać.

Jeśli to oczywisty i ewidentny knot, to powinieneś już mieć możliwość się o tym przekonać.

 

Nie musiałem się do niczego, ani o niczym przekonywać. Opinia Donica wypaczyła spojrzenie na ten przedwzmacniacz. W moim systemie zastąpił on, nota bene, niezłego w swojej kategorii CA 640P, nie istnieje żaden poziom porównawczy dla tych dwóch urządzeń.

Przedwzmacniacz Dinka gra na chwałę klasycznej lampie, bardzo efektowną średnicą. Nie to by zbywało mu na skrajach pasma, nie robi ich, zwyczajnie, najważniejszymi w przekazie. Nie gra jak nowomodne urządzenia ni to lampa, ni tranzystor, uwypuklające „najważniejszą” część przekazu, bas, a takiego nowoczesnego brzmienia szukał pewnie Donic. Nie podnosi też znaczenia wysokich częstotliwości, tak by było bardziej hi-endowo, bo i po co? Przybliża jednak do naturalnej barwy instrumentów, dobrze zaznacza ich miejsca w przestrzeni, i bardzo wspomaga w definiowaniu ich mas.

A można wiedzieć w czym pomógł?

 

A na przykład, po kilku próbach ucywilizowania mojego Music Angel'a 845, to właśnie robota Dinka pozwoliła mi przeskoczyć kilka poziomów. Teraz to jest rasowy wzmacniacz lampowy bez pretensji i kompleksów. Nie jest to już Music Angel.

 

Przecież ten preamp to nawet nie jego własny pomysł lecz zaadaptowany brytyjski gotowiec.

 

Kilkukrotnie to już zostało powiedziane i nie jest chyba to hańba, kopiować dobre, sprawdzone układy.

 

Tyle, że poskładany byle jak

 

Music Angel w wersji pierwotnej:

 

Niżej zrobiony przez Dink'a:

 

Dla porównania alternatywne wzmacniacze: Amplifon, Delta Studio

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-3953-0-89249100-1344077875_thumb.jpg

post-3953-0-70773700-1344077879_thumb.jpg

post-3953-0-23444500-1344077982_thumb.jpg

post-3953-0-85117900-1344078448_thumb.jpg

post-3953-0-76588500-1344078453_thumb.jpg

post-3953-0-83721100-1344078458_thumb.jpg

post-3953-0-79429700-1344078462_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość rochu

(Konto usunięte)

(...)

Dla porównania alternatywne wzmacniacze: Amplifon, Delta Studio

 

Zapomniałeś tylko napisać kilku rzeczy.

 

Fotografia Delty pochodzi z tego wątku:

http://www.audiostereo.pl/zbyt-ostre-wysokie-tony-w-kombinacji-cambridge-audio-np30-delta-studio-kt88-monitor-audio-rx8_92686.html/page__st__30

 

Właściciel tego egzemplarza, o nicku eventhorizon pisze, iż jest on trzecim właścicielem tego wzmacniacza. Sam wzmacniacz pochodzić miał z 2003 r.

Pewnie tego nie wiesz ale Delta Studio kiedyś sprzedawała swoje wzmacniacze w kitach do samodzielnego montażu. Ja osobiście znam dwa takie egzemplarze.

Dlatego tez nie możesz powiedzieć, czy zamieszczone zdjęcie przedstawia egzemplarz fabryczny czy też jest to kit czy tez jakiś majsterklepka w nim czegoś nie poruchał.

 

Druga sprawa.

Fotografia rzeczonego "Amplifona" pochodzi z tej strony:

http://www.trioda.com/galeria/amplifon_wl36/amplifon_wl36.htm

"Amplifon: także swego czasu sprzedawał kity swoich wzmacniaczy a do tego jego schemat był opublikowany w prasie i sporo ludzi go zbudowało we własnym zakresie.

Nie masz pewności kto wykonał ten konkretny egzemplarz.

czytam, patrzę i widzę, że delta też przeszła upgrade u nadkonstruktora i nawet klotza ma teraz na wejściu - congratulations :(

teraz z pewnością wreszcie przypomina w środku niemiecką centralę telefoniczną

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Swego czasu nadkonstruktor miał taką manierę, że sprzedając swoje dzieła swojemu nabywcy uważał że dosięgnął wiedzy tajemnej i baaardzo nerwowo reagował na wszelkie próby rzeczowej krytyki. Każdy miał zamknąć otwór gębowy i podziwiać mistrza w akcji.

Dochodziło na tym forum do tak paranoidalnych scen, że na odpowiedzi w postaci konkretnych kwestionowanych rozwiązań, wraz z przykładami konkretnych schematów, często podpartych wyliczeniami, z drugiej strony jako odpowiedzi było odwracanie kota ogonem albo obelgi. Stary wyga, zaprawiony działacz dawnych partyjnych czasów doskonale wiedział jak klienta obłaskawić, klepiąc go po ramieniu i obdarzając pochlebstwami, tak że on bezwiednie szedł jak w dym w forumowym boju, broniąc megakonstruktora z całych sił, wierząc w potęgę stwórczą swojego nowego przyjaciela. Nie wiedział za grosz o co chodzi, ale on wiedział lepiej :D

Najlepszy numer jaki pamiętam, to wmówienie klientowi przeróbki wzmacniacza na EL34, pozostawienie niedopasowanych traf i wmówienie klientowi poprawy parametrów. Klient bronił megakonstruktora własnym ciałem, a na moje pw ze strony mistrza wszechczasów szerokim strumieniem lały się inwektywy :D

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

niestety Kryspin ale zrobiłes najzwyklejsza manipulacje na forum

w zyciu nie widziałem tak popapranego wzmacniacza delty ale jak rozumiem ty w zyciu nie widziałeś jakiegokolwiek

 

jak pamietam jest fajny watek- dyskusji gagacek kontra nadkonstruktor i jego dzieła -niestety został fatalnie zmoderowany :)

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Gość rochu

(Konto usunięte)

(ciach)

Zapomniałeś dodać, że ten pan lubi się chwalić pracą z młodzieżą, wieloletnią pracą w Radiokomitecie i jedną wydaną książką o efektach gitarowych.

Zastanawiam się czy ten pan czy też może Miszcz Florian wyznaczają granicę hucpy w polskim światku audio?

niektórym pozostała jednak spora "bibliografia" w PW (ad cir)

Florian przeszedł już na emeryturę, teraz potomek dzierży stragan

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

niektórym pozostała jednak spora "bibliografia" w PW (ad cir)

Florian przeszedł już na emeryturę, teraz potomek dzierży stragan

mamel równiez mam sporą :)

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Gość nosferartur

(Konto usunięte)

Przecież ten preamp to nawet nie jego własny pomysł lecz zaadaptowany brytyjski gotowiec.

 

W świecie DIY klonowanie nie jest uznawane za bardzo naganne, a i z rozwiązań Williamsona, swojego czasu korzystali prawie wszyscy producenci wzmacniaczy. Dinka więc, czy nie Jego, cóż za różnica?

 

Tyle, że poskładany byle jak

 

Na podstawie zdjęć zamieszczonych przez Donica i Kryspina, widać, że to raczej prawdą nie jest. Do roboty montażowej nie ma się co czepiać. Przykłady nie urągają profesjonalizmowi.

 

w koszmarnym opakowaniu.

 

Strona estetyki natomiast…, co jest tutaj aż tak szpetnego? Prosta neutralna forma o utylitarnym charakterze. Czegoś więcej potrzeba? Na „stronach wnętrzarskich” AS, możesz obejrzeć pełne wyjątkowego klimatu „pałacowe przestrzenie”, które mają zaszczycać swoją obecnością, te jakżewyrafinowane, cuda AUDIODIZAJNU.

 

Dlatego tez nie możesz powiedzieć, czy zamieszczone zdjęcie przedstawia egzemplarz fabryczny czy też jest to kit czy tez jakiś majsterklepka w nim czegoś nie poruchał.

"Amplifon: także swego czasu sprzedawał kity swoich wzmacniaczy a do tego jego schemat był opublikowany w prasie i sporo ludzi go zbudowało we własnym zakresie.

Nie masz pewności kto wykonał ten konkretny egzemplarz.

 

Rochu, a co to kogo obchodzi. To jest Delta Studio, a to Amplifon. Jeżeli pochodzą z wciśniętych kitów, to pół biedy, gorzej, jeżeli były efektem regularnej produkcji, nie jest to według Ciebie możliwe? Dlaczego zaprzątać sobie głowę domysłami i ryzykować przyjmując tę bardziej optymistyczną wersję?

Gość masza_ck

(Konto usunięte)

Nie musiałem się do niczego, ani o niczym przekonywać. Opinia Donica wypaczyła spojrzenie na ten przedwzmacniacz. W moim systemie zastąpił on, nota bene, niezłego w swojej kategorii CA 640P, nie istnieje żaden poziom porównawczy dla tych dwóch urządzeń.

Przedwzmacniacz Dinka gra na chwałę klasycznej lampie, bardzo efektowną średnicą. Nie to by zbywało mu na skrajach pasma, nie robi ich, zwyczajnie, najważniejszymi w przekazie. Nie gra jak nowomodne urządzenia ni to lampa, ni tranzystor, uwypuklające „najważniejszą” część przekazu, bas, a takiego nowoczesnego brzmienia szukał pewnie Donic. Nie podnosi też znaczenia wysokich częstotliwości, tak by było bardziej hi-endowo, bo i po co? Przybliża jednak do naturalnej barwy instrumentów, dobrze zaznacza ich miejsca w przestrzeni, i bardzo wspomaga w definiowaniu ich mas.

 

 

Recenzja godna innego znanego recenzenta, tj. Pana W.P.

Swego czasu nadkonstruktor miał taką manierę, że sprzedając swoje dzieła swojemu nabywcy uważał że dosięgnął wiedzy tajemnej i baaardzo nerwowo reagował na wszelkie próby rzeczowej krytyki. Każdy miał zamknąć otwór gębowy i podziwiać mistrza w akcji.

Dochodziło na tym forum do tak paranoidalnych scen, że na odpowiedzi w postaci konkretnych kwestionowanych rozwiązań, wraz z przykładami konkretnych schematów, często podpartych wyliczeniami, z drugiej strony jako odpowiedzi było odwracanie kota ogonem albo obelgi. Stary wyga, zaprawiony działacz dawnych partyjnych czasów doskonale wiedział jak klienta obłaskawić, klepiąc go po ramieniu i obdarzając pochlebstwami, tak że on bezwiednie szedł jak w dym w forumowym boju, broniąc megakonstruktora z całych sił, wierząc w potęgę stwórczą swojego nowego przyjaciela. Nie wiedział za grosz o co chodzi, ale on wiedział lepiej :D

Najlepszy numer jaki pamiętam, to wmówienie klientowi przeróbki wzmacniacza na EL34, pozostawienie niedopasowanych traf i wmówienie klientowi poprawy parametrów. Klient bronił megakonstruktora własnym ciałem, a na moje pw ze strony mistrza wszechczasów szerokim strumieniem lały się inwektywy :D

 

No cóż, można próbować zrozumieć, że gdy ktoś ma w swoim systemie np. 2 klocki nadkonstruktora (wzmacniacz i przedwzmacniacz), to nie może pogodzić się z myślą, że to może być szajs. Broni wtedy zaciekle zarówno wiedzy i talentu nadkonstruktora, jak i jakości swoich swoich klocków. Przecież, gdyby się okazało, że to jest jednak szajs, to trzeba byłoby pogodzić się z dużą stratą finansowa, bo takie DIY to są rzeczy praktycznie nieodsprzedawalne. A wiara przecież czyni cuda.

 

ZEN

Gość rochu

(Konto usunięte)

Na podstawie zdjęć zamieszczonych przez Donica i Kryspina, widać, że to raczej prawdą nie jest. Do roboty montażowej nie ma się co czepiać. Przykłady nie urągają profesjonalizmowi.

 

Gratuluję zdolności paranormalnych, skoro na podstawie tych zdjęć jesteś w stanie tak jednoznacznie to stwierdzić.

BTW, posługujesz się wahadełkiem czy szklaną kulą?

 

Strona estetyki natomiast…, co jest tutaj aż tak szpetnego? Prosta neutralna forma o utylitarnym charakterze. Czegoś więcej potrzeba? Na „stronach wnętrzarskich” AS, możesz obejrzeć pełne wyjątkowego klimatu „pałacowe przestrzenie”, które mają zaszczycać swoją obecnością, te jakżewyrafinowane, cuda AUDIODIZAJNU.

 

A co jakieś wnętrza mają do rzeczy?

Nie rozmywaj tematu, jak nie masz co powiedzieć.

 

 

Rochu, a co to kogo obchodzi. To jest Delta Studio, a to Amplifon. Jeżeli pochodzą z wciśniętych kitów, to pół biedy, gorzej, jeżeli były efektem regularnej produkcji, nie jest to według Ciebie możliwe? Dlaczego zaprzątać sobie głowę domysłami i ryzykować przyjmując tę bardziej optymistyczną wersję?

 

Obchodzi.

Z prostej przyczyny, że wpis Kryspina był zwykłe nadużycie.

Przekaz miał być przecież taki - patrzcie jaki piękny Dink a tutaj Delta i Amplifona - spójrzcie jakie są be...

 

Na marginesie.

Los tak sprawił, że kilka lat temu, przy okazji zakupu całkiem niezłego gramofonu, wciskano mi w Łodzi także Music Angela 845 w realizacji Dinka.

Po odsłuchu właściciel długo się opierał aby pokazać wnętrze.

Usłyszałem wtedy różne opowieści, min. o Dinkowym sposobie wygotowywania kubków aby je wyjąć z nich trafa i inne takie.

Do okazania w końcu doszło. Dane mi było nawet pomacać.

I taką nad tobą mam przewagę, iż z wytworami tego pana miałem kontakt nie tylko odsłuchowy ale i organoleptyczny, że tak powiem.

A do domu powróciłem tylko z gramofonem.

Gość nosferartur

(Konto usunięte)

Recenzja godna innego znanego recenzenta, tj. Pana W.P.

 

Rzeczywiście w porównaniu z recenzją Donica można by ją określić jako wyczerpującą. Widzę, że w sprawie katalogów i recenzji zawsze można na Ciebie liczyć, bo przecież któż lepiej niż Ty zna się na katalogach i recenzjach?

 

No cóż, można próbować zrozumieć, że gdy ktoś ma w swoim systemie np. 2 klocki nadkonstruktora (wzmacniacz i przedwzmacniacz), to nie może pogodzić się z myślą, że to może być szajs. Broni wtedy zaciekle zarówno wiedzy i talentu nadkonstruktora, jak i jakości swoich swoich klocków. Przecież, gdyby się okazało, że to jest jednak szajs, to trzeba byłoby pogodzić się z dużą stratą finansowa, bo takie DIY to są rzeczy praktycznie nieodsprzedawalne. A wiara przecież czyni cuda.

 

A gdyby się tak nie zapętlać na próbowaniu i podążyć głębiej, ku zrozumieniu…, o, to dopiero do jakich wniosków można by było dojść.

 

Gratuluję zdolności paranormalnych, skoro na podstawie tych zdjęć jesteś w stanie tak jednoznacznie to stwierdzić.

BTW, posługujesz się wahadełkiem czy szklaną kulą?

 

Jak wygląda montaż? Jestem w stanie, wystarczy przetrzeć oczy, w skrajniejszych przypadkach założyć okulary.

 

A co jakieś wnętrza mają do rzeczy?

 

Chciałoby się powiedzieć, jakie wnętrza takie klocki.

 

Prosta neutralna forma o utylitarnym charakterze

Nie rozmywaj tematu, jak nie masz co powiedzieć.

 

Przecież napisałem co sądzę o ich wyglądzie. Dlaczego czynisz mi więc zarzut? Dotrzymam Ci towarzystwa gdybyś temat estetyki chciał kontynuować.

 

Z prostej przyczyny, że wpis Kryspina był zwykłe nadużycie.

 

Nie przesadzaj, to dobry przykład jak mogą wyglądać „sensowne”, „konstruktorskie” rozwiązania rozbieżne z ideą „niemieckiej centrali telefonicznej”.

 

I taką nad tobą mam przewagę, iż z wytworami tego pana miałem kontakt nie tylko odsłuchowy ale i organoleptyczny, że tak powiem

 

Niestety, Rochu, nie masz nade mną tej przewagi, a może to był kit dinkowej roboty?

Czy dokonując wpisu w tym wątku i stając zdecydowanie po którejś stronie dostanę od jednej grupy kilka piwek? A jak na następnej stronie równie stanowczo zajmę stanowisko przeciwne to od tych drugich dostanę kolejnego 6-cio paka?

 

Myślę że wszystko zostało już tutaj napisane. Wiemy już jak nieeleganckie było "załatwienie" reklamacji przez Dinka i nieelegancko opisał urządzenie donic. Po co dalej bić pianę. Czy może chodzi teraz bardziej o spór intelektualny?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.