czarodziejski flet

[parmenides]

kolegów bardziej osłuchanych w róznych nagraniach proszę o radę - na które wykonania 'czarodziejskiego fletu' mozarta zwrócić uwage?

pozdr

[Mars]

Jest wiele bardzo dobrych nagran ja polecam nastepujace:

1. Wilhelm Furtwangler 1951 rok EMI 7243 5 65356 2 6. Stare, srednio nagrane ale jak zawsze pieknie prowadzone.

2. Klemperer EMI GROC - swietne nagranie, dobrzy solisci. Mozart grany w starym, doskonalym stylu.

3. Karajan EMI groc - razem z Weselem figara i Cosi jedne z najpiekniejszych nagran operowych. Karajan byl wtedy w znakomitej formie. Wszystko prowadzone powsciagliwie, ale pieknie. Solisci znakomici

4. Fricsay DG - nagranie klasyk

5. Solti Decca - mowia, ze to najlepszy Flet, ale ja chyba nie przepadam za Soltim, wiec nie bede obirktywny. Wole inne

 

to nagrania stare i klasyczne

z nowych to nie ma za barzo w czym wybierac, zadne nie moze sie rownac z wymienionymi wyzej

dla porzadku:

Mariner Philips - niezli solisci, taki sobie dyrygent i orkiestra. Niezle nagrane.

Gardiner, Norington etc - bez komentarza (nie lubie)

 

Jakbym mial wybrac jedno dla siebie bylby to Furtwangler. Jesli mialby byc nagrany lepiej - Klemperer

[parmenides]

Dzięki Mars - postaram się poszukać: pozdr

[Mars]

Zapomnialem o najwazniejszym. Najlepszy Czerodziejski Flet to nagranie Beechama z lat 30-tych. Dzwiek - wiadomo. To bylo zdaje sie pierwsze nagranie wogole. Wydal to ostatnio Naxos, wczesniej EMI

[PMD]

to ja moze trochę nieszablonowo, ta opera jest w miarę "często" powtarzana, polecam wyjście do opery. :)

[iwo]

Ja akurat czarodziejskiego za bardzo nie lubie, mam tylko jedna wersje, pod Gardinerem (Deutsche Grammophon, seria Archiv). Krolowa nocy jest troche niemrawa, a i Sarastro niezbyt dobry. Natomiast Tamino jest calkiem niezly, Pamina jest bardzo dobra, a Papageno - hm, chyba najciekawszy jakiego slyszalem. W ogole partytura, jakiej uzyl Gardiner jest oryginalna, bez przerobek pod naciskiem cenzury, chocby dlatego warto posluchac. No i ladny dzwiek. Gardiner ma zazwyczaj srednio dobranych solistow, ale za to orkiestra jest zawsze na cacy...:-)

 

Pozdrawiam

 

ps. odnosnik:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jozwa maryn]

Warto wziąć pod uwagę nagranie Les Arts Florissants dla Erato.

[parmenides]

dzięki za rady:)

[iwo]

Ha! a ja wczoraj kupilem "czarodziejski" w empiku za 24 zlote. Pewnie jakis noname, g... powiecie- ale nie! EMI wydalo w serii 'czarne & czerwone'. Pelne wydanie, 2 plyty. Wykonawcy: Tamino - Peter Schreier, Papageno - Walter Berry, Pamina - Annelise Rothenberger, Krolowa nocy - Edda Moser, Sarastro - Kurt Moll. Dyryguje Wolfgang Sawallisch. Poniewaz nie lubie za bardzo "cz.f", to nie szukalem tego zbyt gwaltownie, szczegolnie, ze w miedzyczasie kupilem plyte DG pod Gardinerem. No ale jak bylo za 24 pln, to grzechem bylo nie kupic

 

Co moge powiedziec o tym wykonaniu - wypisani powyzej solisci sa po prostu rewelacyjni! Tearz sie juz tak nie spiewa..... To brzmi tak, jakby wszyscy mieli 10 razy wiecej dzwieku w glosie niz ci pod Gardinerem. No, moze Pamina (Christiane Oelze) u Gardinera jest w porzadku, Papageno (Gerald Finley)... no i moze jeszcze Tamino (Michael Schade) jest tez znosny. Ale krolowa (Cyndia Sieden) piszczy i falszuje - niby gory robi dobrze, ale ogolnie jest nie do sluchania, a Sarastro spiewa tak ciezko, ze tez slucha sie go z trudem. Zdecydowany plus to orkiestra pod Gardinerem i dobry dzwiek.

 

Ale do rzeczy - wykonanie pod Sawallischem jest swietne. Ja w ogole lubie Sawallischa.... ale nie o to chodzi. ta plyta jest swietna wokalnie. Za kazdym razem sluchajac 'o zittre nicht..' wpadam w oslupienie, jak Edda Moser to robi. Spiewa caly wstep bez koloratur pelnym glosem i wydaje sie byc raczej spintowym glosem, na pewno nie koloratura. No i kiedy przychodzi do zaspiewania gor, a w szczegolnosci 'f' (jesli sie nie myle), to powinna sie rozlozyc... tymczasem ona po prostu zmienia rejestr i jedzie dalej pelnym dzwiekiem.

Po prostu slychac furie. To jedyna, z tych ktore slyszalem (a slyszalem: R. Peters, E. Gruberowa, Ch. Studer, C. Sieden, S. Jo, pewnie jeszcze jakas...), Krolwa Nocy, ktora nie pozostawia watpliwosci co do charakteru arii. Ona tego nie podspiewuje, ona to po prostu spiewa, i to jak! No, jakby to... ma baba jaja i tyle. Plyte warto kupic zeby moc choc raz uslyszec jaja Eddy Moser. :-PPP

Kurt Moll robi cos podobnego, ale w dol. Facet ma prawie barytonowa barwe - no miekki, ladny glos. I wydawaloby sie, ze zaraz mu sie konczy skala .... tymczasem Moll schodzi na rejestr piersiowy i z niezwykla klasa ciagnie wszystkie doly:-) Schreier i Rothenberger tez sa swietni, ale to nie sa az tak efekciarskie partie, totez az tak nie zaskakuja.

 

Jedyny minus nagrania to nienajlepszy dzwiek. Jest ok, ale troszke zamulony. No ale nie czepiajmy sie... przy takim wykonaniu...:-) A do tego przy tej cenie?!

 

Goraco polecam:-)

[papkin]

iwo

Moser jest rzeczywiście rewelacyjna!

A Gardiner się rzeczywiscie nie popisał

A ja trafiłem na bardzo ciekawe nagranie z 1954 pod Keilbertem, w którym nie ma dialogów tylko lektor czyta treść. Czy ktoś ma podobne nagrania?

[negra]

hmm.

prowadząc dziś samochód niezbyt uważnie słuchałam włączonego programu drugiego, ale przy okazji omawiania reżyserowanego przez Minkowskiego Haendla, wydawało mi się, że prezenter wspomniał o potencjalnym wystawieniu Czarodziejskiego Fletu przez Rene Jacobsa.

Tak prawdę mówiąc nie wiem czy miałam jakies omamy, czy naprawdę usłyszałam coś, co bardzo chciałam usłyszeć. ;-)

[gregk]

>negra

Ja po cichu liczę, że Rene Jacobs nie poprzestanie na "Le Nozze Di Figaro" i "Cosi Fan Tutte", które bardzo przypadły mi do gustu i są mocno eksploatowane :)

[negra]

gregk-

Poczekajmy.

Może ktoś uważniej dziś rano słuchał dwójki i będzie mógł potwierdzić tę rewelację :-).

albo niestety zaprzeczyć :-(((

pozdrawiam.

[gregk]

Właśnie przeszukuję sieć by trafić na jakiś ślad wiadomości, ale głucho wszędzie :( Pozostaje mieć nadzieję w słuchaczach dwójki.

[papkin]

Nic na ten temat nie słyszałem, ale gdyby, to już szykuję kasiorkę. Mam małego hopla na punkcie "Fletu" (28 nagrań)

[negra]

Tylko proszę, jeśli się przesłyszałam z tym Jacobsem, to nie krzyczcie na mnie potem wielkimi literami ;-)

[pal55]

apropos Jacobsa - posiadacie zwykle cd czy SACD oper Mozarta? - W Polsce jakos ciezko znalesc chocby Wesele na zwyklym cd - wszedzie SACD, a juz bylo wiele dyskusji o tym, ze warstwa cd na SACD jest po prostu gorsza - wiec pytam o Wasze opinie.

[papkin]

pal:

widziałem kiedyś tego Jacobsa w Gigancie

[gregk]

>pal55

Zwykłe CD (po prostu takie leżało na półce w sklepie) :)

[negra]

można też zamówić w Empiku.

[pal55]

dzieki - no to bede sie upieral przy zwyklym cd :)) (tzn na razie przy Weselu, ktore juz slyszalem i ktore mnie od razy zachwycilo)