Jaki to utwór? Ktoś mógłby mi zdradzić?

[Bmoll]

Mogłaby jakaś dobra dusza zdradzić co to jest za utwór? Na jednym forum ktoś podał jako przykład mistrzowskiej polifonii. User jest już wyrejestrowany, więc nie mam jak go zapytać. Podoba mi się i kupiłbym chętnie gdybym wiedział co to. Podejrzewam renesans lub barok

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[samotulinus]

Jest to centralny, fugowany odcinek najpiękniejszego motetu kantora z Lipska:

Jesu, meine Freude BWV 227 - VI Ihr aber seid nicht fleischlich

 

Mogę polecić dwie znakomite rejestracje kompletu motetów:

 

1. Collegium Vocale Gent, dyr. Philippe Herreweghe (Harmonia Mundi HMC 901231)

2. Nederlands Kamerkoor, dyr. Peter Dijkstra (Channel Classics CCS SA 27108)

[aleksandraU]

Jeśli to konkretne, podlinkowane nagranie podoba Ci się szczególnie - to pochodzi ono dokładnie z tej płyty:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Polecam również z powyższej serii Herreweghe mszę h-moll (BWV 232).

 

Bardzo ciekawe, detaliczne wykonanie w mniejszym składzie. Obok Minkowskiego i Suzuki moje ulubione :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jakew]

Ten najpiękniejszy motet pierwszy raz usłyszałem w sławionym dość wiekowym już wykonaniu wiedeńskiego zespołu z dyrygentem Schneidtem. Nadal uważam je za "najlepsze", ale... 1/the first cut is the deepest, 2/dzieła Bacha są tak wybitnie genialne że imho stosunkowo niewielka liczba wykonawców może istotnie zaburzyć kontakt słuchacza z nimi.

 

Herreweghe wykonuje muzykę Bacha z niezwykłą dbałością o estetykę i z promiennym brzmieniem. To jest magister medycyny, psychiatrii i jak żaden inny potrafi rozumieć że Chrystus zmartwychwstał, a i nas czeka zbawienie. I dlatego jego Bach jest najradośniej brzmiący, co mi bardzo odpowiada.

 

Suzuki - klasa. Szczególne brzmienie, balansujące na granicy ascetyzmu i nieascetyzmu. Lepiej nie potrafię tego określić.

 

Jak dobrze że mamy tu kogoś rozpoznającego motet po jego mało charakterystycznym fragmencie.

 

PS. Cieszymy się widząc Cię tu znów Aleksandro po wakacjach!:)

 

PS.2 - Co do zbawienia - nie napisałem a przecież powinienem - prawdopodobnie.... To może wpływ podświadomy tego pastora na którego mszach bywałem w Ameryce i on mówił, bez spowiedzi oczywiście, na koniec mszy mówił: Idźcie, Jezus już wam wybaczył. Czułem niemałą ulgę słysząc to.

[Bmoll]

Dzięki samotulinus za namierzenie utworu. Dzięki Aleksandro za podanie wykonawcy. Jesteście nieocenieni :D

[samotulinus]

Motet Jesu, meine Freude jest wyjątkowy z wielu względów. Nie tylko najbardziej rozbudowany z całej Bachowskiej motetowej rodzinki (ok. 20 minut), najbardziej zróżnicowany (11 odcinków), zawiera fragmenty niezwykle natchnione, uduchowione, wznoszące się ponad barokowe standardy, nawet w odniesieniu do całej twórczości kantora z Lipska (jak np. genialny odcinek Gute Nacht, o Wesen, gdzie przewodni temat chorału został opracowany na wzór organowej przygrywki chorałowej)...

 

to także nie mająca swojego odpowiednika demonstracja Bachowskiego kunsztu w zakresie kształtowania formy. Owe jedenaście odcinków zostało bowiem uporządkowanych w ściśle symetryczną strukturę, zarówno w warstwie tekstowej, jak i muzycznej. Analizowałem ten utwór jeszcze podczas studiów, gdy próbowaliśmy ująć go w formę diagramu. Jednak najbardziej czytelny sposób na graficzne przedstawienie owych zależności zaproponował dużo później, (podczas jednego z niezwykle interesujących wykładów) nieoceniony Marek Dyżewski:

 

 

 

Jak widać, jedyny fragment fugowany (w baroku fuga była traktowana jako królowa formy), oparty na tekście listu św. Pawła do Rzymian (8:9 „Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka”), wieńczy czubek piramidy, stanowiąc centralny odcinek utworu - jądro semantycznego przekazu. W samym temacie fugi z łatwością zauważycie niezwykle czytelną figurę retoryczną na słowie „geistlich”, polegającą na raptownym rozdrobnieniu wartości rytmicznych w rozbudowanym melizmacie. Oczywiście, takich warsztatowych rodzynków jest tutaj dużo więcej, jednak nie to jest istotne. Najważniejsze, że owa niezwykle precyzyjnie zaprojektowana konstrukcja nie sprawia w odsłuchu wrażenia sztuczności, przeintelektualizowania, jak to niejednokrotnie można odczuć w podobnie wykoncypowanych utworach. W przypadku Jesu, meine Freude można bez reszty zatopić się w kontemplacji, podziwając piękno melodii, frazy, harmonii, kontrapunktu, nie zdając sobie nawet sprawy, iż ocieramy się o muzyczny Absolut. :)

[Gość papageno]

Niebiańskie dzieło, a tu niebiańskie - moim zdaniem - wykonanie. Vocalconsort Berlin, Daniel Reuss.

[aleksandraU]

Warto wspomnieć, że Bach wykorzystał melodię chorału innego kompozytora - Johanna Crugera. Zresztą miał w swojej biblioteczce "Praxis pietatis melica" Crugera, które bardzo cenił... Kiedyś miałam sporo zabawy z próbą wyłapywania w tym motecie różnych figur retorycznych. Jak można się domyślić po załączonym przez Samotulinusa diagramie, tekst hymnu "Jesu Meine Freude" stanowi słowa tylko nieparzystych części. Tekst parzystych części pochodzi ze wspomnianego listu do Rzymian św Pawła. Warto posłuchać tego motetu śledząc tekst. Szczególnie w momentach kiedy akt dobra i łaski, za które dziękuje modlący kontrastuje z piekłem. Ciekawe rzeczy dzieją się wówczas w muzyce. Często na bardzo krótkich odcinkach...

[samotulinus]

Papageno,

 

dzięki serdeczne za podrzucenie tego nagrania. :)

Spitzenklasse!!!

 

Jestem pełen uznania, tym bardziej, że to wykonanie koncertowe!

W swoich preferencjach pozostanę jednak wierny wspomnianym wcześniej nagraniom (pierwsza wersja CVG pod Herreweghe z 1986 roku oraz druga wersja Netherlands Chamber Choir pod Dijkstrą z 2008 roku). Oczywiście do wykonania Vokalconsort Berlin absolutnie nie można się przyczepić. Wszystko jest jak trzeba - piękne spójne brzmienie chóru, wzorowa intonacja, wzorowa dykcja, zrozumienie tekstu, płynna fraza... Przy tak wyśrubowanych interpretacjach wskakujemy jednak na niezwykle wysoki poziom sublimacji różnic, gdzie liczą się te zupełnie niewyrażalne słowami elementy interpretacji, które powodują, że jedne wykonania przyprawiają nas o mrowienie na czubku głowy, a inne, mimo swej doskonałości, pozwalają jedynie podziwiać kunszt wykonawczy. Tak jest u mnie w przypadku porównania nagrań CVG, NCC i VB. Nagranie Collegium Vocale Gent, w pojedynczej obsadzie z basso continuo, ma dla mnie jakiś taki mistyczny wymiar. Daje się to odczuć zwłaszcza w trzygłosowych motetach (na wyższe głosy SSA: "Denn das Gesetz" oraz na głosy niższe ATB: "So aber Christus"), gdzie zastosowanie pojedynczej obsady z jednej strony pozwala na uwypuklenie różnic kolorystycznych poszczególnych partii tej misternej polifonii, z drugiej natomiast, pozwala na nieco bardziej swobodne, "pogłębione" frazowanie. Wersja Niderlandczyków stanowi pewien kompromis pomiędzy obsadą solową a chóralną. Większość realizują zespołowo, natomiast niektóre odcinki (jak np. wspomniane motety) śpiewają obsadą One Voice Per Part, co wnosi dodatkowe kontrasty wewnątrz dzieła. Genialnym pomysłem Dijsktry jest wyróżnienie głosu tenorowego we fragmencie "Gute Nacht, o Wesen". Podczas gdy pozostałe partie realizowane są solowo, pojawiające się z opóźnieniem strzępy melodii chorałowej w tenorze realizowane są zespołowo. Jest to bezpośrednie nawiązanie do organowej praktyki odmiennego (wyróżniającego się barwowo) rejestrowania manuału realizującego cantus firmus w przygrywkach chorałowych.

[Jakew]

Niebywale wyrafinowana analiza dzieła! To co piszą tu Aleksandra i Samotulinus... nie mam słów podziwu

[pawellt]

O! W takim razie i ja bym chętnie skorzystał z pomocy forumowiczów, skoro trafił się już taki wątek.

Już kawał czasu temu przegrałem od znajomego trochę muzyki. Miał też sporo nienazwanych plików mp3 i nie pamięta ani skąd, ani co to. A trafił się tam jeden przepiękny kawałek sakralny, którego przez jakiś czas nie mogłem przestać słuchać :D Może akurat ktoś z Was kojarzy to cudo? Umieściłem na wrzuta.pl, bo plik ma ponad 10 mega, więc tutaj nie dołącze. Z góry dzięki za pomoc

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[aleksandraU]

O! W takim razie i ja bym chętnie skorzystał z pomocy forumowiczów, skoro trafił się już taki wątek.

Już kawał czasu temu przegrałem od znajomego trochę muzyki. Miał też sporo nienazwanych plików mp3 i nie pamięta ani skąd, ani co to. A trafił się tam jeden przepiękny kawałek sakralny, którego przez jakiś czas nie mogłem przestać słuchać :D Może akurat ktoś z Was kojarzy to cudo? Umieściłem na wrzuta.pl, bo plik ma ponad 10 mega, więc tutaj nie dołącze. Z góry dzięki za pomoc

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To jedna z części "Hymnu Cherubinów" Piotra Czajkowskiego (z op. 41). Nagrania nie kojarzę, bo mam to tylko w jednym wykonaniu. Wydaje mi się, że zdecydowanie ciekawszym :-) Polecam:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pawellt]

Ale numer :^) Czajkowskiego bardzo lubię i nawet nie przypuszczałem, że to jego. W życiu bym nie przypuszczał. Dzięki wielkie Olu!

[Romanov]

eine kleine burdel musik ;)

[jamelo]

eine kleine burdel musik ;)

Romanov - Jedyny pożytek z Twojego żałosnego postu, to możliwość przeczytania niezwykle ciekawej analizy samotulinusa.

 

Słuchając wielokrotnie tej kantaty nie miałem pojęcia o takiej wielopoziomowości i strukurze. Ola również wniosła wiele dla nowego sposobu obierania tej genialnej kantaty, a także wskazanie nieznanych mi wcześniej doskonałych wykonań przytaczanych przez samotulinusa.

Dziękuję Wam obojgu.

[jamelo]

Nie kantaty a motetu - nie raz mi mylą ze sobą.

[STREET]

Czy ktoś wie co to za muzyka gra w tle? Chodzi mi o fragment zaczynający się od 39:53?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[krzysztof.kr]

witam, nie wiem co na to założyciel tematu ale chciałbym skorzystać z okazji i też poprosić o pomoc w rozpoznaniu utworu. Wpadła mi w ucho pewna muzyka ale nie wiem co to jest , może ktoś rozpozna i pomoże ? To muzyka która się pojawiła w polskim filmie Hania we fragmencie gdy Ola (A. Grochowska ) wchodzi do sypialni, puszcza muzykę z jakiegoś odtwarzacza Philipsa i tańczy przed łóżkiem. W opisach muzyki do tego filmu nie nogę znaleźć a w napisach końcowych jest informacja że korzystano z zasobów Paris Music i Sound Pol ale nie wiem czy to dotyczy tego fragmentu :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

witam, nie wiem co na to założyciel tematu ale chciałbym skorzystać z okazji i też poprosić o pomoc w rozpoznaniu utworu. Wpadła mi w ucho pewna muzyka ale nie wiem co to jest , może ktoś rozpozna i pomoże ? To muzyka która się pojawiła w polskim filmie Hania we fragmencie gdy Ola (A. Grochowska ) wchodzi do sypialni, puszcza muzykę z jakiegoś odtwarzacza Philipsa i tańczy przed łóżkiem. W opisach muzyki do tego filmu nie nogę znaleźć a w napisach końcowych jest informacja że korzystano z zasobów Paris Music i Sound Pol ale nie wiem czy to dotyczy tego fragmentu :-)

 

Może spróbuj gdzieś przesłuchać fragmenty tego, może akurat :)

http://www.jan-ap-kaczmarek.com/wocms.php?siteID=59&lngID=1&albumID=2

[krzysztof.kr]

gdyby to było na płycie ze ścieżką filmową to ja bym nikomu głowy nie zawracał , to jest całkiem inna muzyka. Mam nadzieję że ktoś pozna

[Tytus]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Witam,

 

Potrzebuje pomocy w identyfikacji utworu, może ktoś z kolegów/koleżanek wie co to za wykonawca i tytuł.

 

Pozdrawiam

 

Tytus

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )