Nowa metoda kapitalizmu - sztuczny kryzys.

[Arku]

Ty konczysz prace o 15??? Ja mam jeszcze dwa spotkania do 22giej. Zamienisz sie trybunie ludowy? rerum cognoscere causas et valorem est

Jedziesz z tymi sentencjami jak inteligent prawdziwy :-) Albo xiondz jakiś :-) Ale że o 22 jeszcze msze odprawiasz to rzeczywiście współczuć :-)

[antymalkontent]

Jedziesz z tymi sentencjami jak inteligent prawdziwy :-) Albo xiondz jakiś :-) Ale że o 22 jeszcze msze odprawiasz to rzeczywiście współczuć :-)

 

ale nie wszyscy kapitalisci sa zli, tylko system jest zly bo generuje przekrety zlodziejstwo wyzysk bo nie ma chetnych do dzialan antywyzyskowych gdyz a kazdy patrzy byle sie nachapac...

[Krisby67]

Jeśli masz do 22.00 dwa spotkania to nie znaczy nic innego jak tylko to że źle zarządzasz swoim czasem.

[Gość romekxxx]

Jeśli masz do 22.00 dwa spotkania to nie znaczy nic innego jak tylko to że źle zarządzasz swoim czasem.

Masz racje. Ale klient nasz Pan. Ja mam do Klienta interes a nie on do mnie. Gdyby on mial do mnie interes przyjalbym go o 7.00 w mojej siedzibie.takze powiedZ klientowi ktory przylacial z Japonii ze nie masz czasu mu pokazac firmy. Odrzuc slogany ze szkolen. Logika lepiej siw sprawdza

[Arku]

o 22 to mu chyba nocna zmianę pokazujesz, albo ochroniarzy :-)

[Gość romekxxx]

o 22 to mu chyba nocna zmianę pokazujesz, albo ochroniarzy :-)

Nie mam wakatu na ciecia...sorry

[Krisby67]

Też mamy klientów na całym świecie .Teraz mamy wizytę szefowej z Barcelony plus dwóch klientów ustawiamy nowy biznes ale O 22.00 to możemy sobie co najwyżej w restauracji na dobrej bani pogadać a nie po firmie oprowadzać .Na to jest cały dzień wiec bez przesady.

[Arku]

Nie mam wakatu na ciecia...sorry

Bo jesteś skąpy i sam cieciujesz.

[Gość romekxxx]

Bo jesteś skąpy i sam cieciujesz.

widzisz kocham pracować.

Też mamy klientów na całym świecie .Teraz mamy wizytę szefowej z Barcelony plus dwóch klientów ustawiamy nowy biznes ale O 22.00 to możemy sobie co najwyżej w restauracji na dobrej bani pogadać a nie po firmie oprowadzać .Na to jest cały dzień wiec bez przesady.

widzisz ty musisz sie hiszpanskiej szefowej wyslugiwac...a ja sam sobie szefem jestem . do tego jestem u siebie- polski kapitał w Polsce.. wiesz jak się to czuje? wiesz jaki to power? to trzeba przezyc...czysta adrenalina. co do bani - alkoholu nie pije w ogole - jest niezdrowy - więc po co go pić. Siły tego kraju nie buduje się lewackim gadaniem. Im więcej sprzedamy to nasze, potem inwestujemy i takw kółko - kolego to się nazywa tworzenie. do grobu nie wezmę - pieniądz musi pracować - to jest życie.

[Arku]

Im więcej sprzedamy to nasze, potem inwestujemy i takw kółko

Nie nasze tylko twoje. Nasze to będzie jak zapłacisz podatki. Jak zatrudnisz ludzi z przyzwoitą pensję i jak z tych podatków bezrobotni dostana zasiłki. Wtedy to będzie nasze i będziemy mogli "inwestować" każdego dnia idąc do sklepów.

[Piotr]

Nasze będzie kiedy się Romka rozkułaczy.

 

Społeczna własność środków produkcji etc. przyjemności. Wtedy możliwe będzie coś obecne tylko w kinie radzieckim, cytuję (słowa bohatera): "Naród jest gotów do rozpusty".

[Arku]

Nie masz pojęcie o czym napisałem.

Tak to jest kiedy jełopy czytują mądrości idiotów pseudoliberalizmu ubranych w muszkę.

[Piotr]

Społeczne środki produkcji były bardzo fajne. Pierwszego dnia pracy pracownik zorganizował sobie śrubokręt. Drugiego dnia zaopatrzył się w gwoździe. Trzeciego dnia zabezpieczył sobie zaopatrzenie w deski a w czwartego miał do dyspozycji strug. Pozostał jeszcze materiał ale do jego zorganizowania pracownik miał jeszcze do dyspozycji miesiąc czasu.

Zadanie - ile czasu zabrało pracownikowi socjalistycznemu zbudowanie drewnianej szopy na podwórku?

 

Nie nasze tylko twoje. Nasze to będzie jak zapłacisz podatki.

Zależy kto i jak wydaje wpływy z podatków :D A co kiedy np. za te pieniądze przyjdzie do ciebie kontrola skarbowa?

 

Albo kontrola z innego organu bo uczynny sąsiad powiadomił urząd o twoich zbrodniach?

[Arku]

Społeczne środki produkcji były bardzo fajne.

 

Twoje coraz bardziej strzeliste objawy głupoty potwierdzają, że nie masz pojęcia o czym napisałem.

 

Drukuj dalej, będzie śmieszniej.

 

Szkoda dla ciebie, że po 23 latach takiego pierdolenia nikt się już nie nabiera.

[Krisby67]

widzisz ty musisz sie hiszpanskiej szefowej wyslugiwac...a ja sam sobie szefem jestem . do tego jestem u siebie- polski kapitał w Polsce.. wiesz jak się to czuje? wiesz jaki to power? to trzeba przezyc...czysta adrenalina. co do bani - alkoholu nie pije w ogole - jest niezdrowy - więc po co go pić. Siły tego kraju nie buduje się lewackim gadaniem. Im więcej sprzedamy to nasze, potem inwestujemy i takw kółko - kolego to się nazywa tworzenie. do grobu nie wezmę - pieniądz musi pracować - to jest życie.

Ja wysługuje się swojej szefowej a ty włazisz w d... swojemu klientowi żeby zechciał coś kupić więc na jedno wychodzi. Też prowadziłem własną firmę 12 lat .Jeden z działów utworzyłem od zera i była to na owe czasy nowość na lokalnym rynku . Nie musisz mi mówić jak to jest .

Zapytasz penie skoro było tak fajnie to dlaczego dalej tego nie prowadzę?

Właśnie dla tego że tacy koledzy jak tu piszą wpadli na pomysł żeby mnie "rozkułaczyć"

I co z tego że poszli siedzieć jak ja straciłem radość tworzenia nie chciało już się tego odbudowywać .

Teraz dalej tworzę czasami od zera ale na potrzeby korporacji.

i też można z tym żyć

A kolegom specjalistom od Rozkułaczania życzę aby się na własnej skórze przekonali jak to fajnie jest być rozkułaczonym tylko czy jest was z czego rozkułaczyć?

[Gość romekxxx]

Ja wysługuje się swojej szefowej a ty włazisz w d... swojemu klientowi żeby zechciał coś kupić więc na jedno wychodzi. Też prowadziłem własną firmę 12 lat .Jeden z działów utworzyłem od zera i była to na owe czasy nowość na lokalnym rynku . Nie musisz mi mówić jak to jest .

Zapytasz penie skoro było tak fajnie to dlaczego dalej tego nie prowadzę?

Właśnie dla tego że tacy koledzy jak tu piszą wpadli na pomysł żeby mnie "rozkułaczyć"

I co z tego że poszli siedzieć jak ja straciłem radość tworzenia nie chciało już się tego odbudowywać .

Teraz dalej tworzę czasami od zera ale na potrzeby korporacji.

i też można z tym żyć

A kolegom specjalistom od Rozkułaczania życzę aby się na własnej skórze przekonali jak to fajnie jest być rozkułaczonym tylko czy jest was z czego rozkułaczyć?

nazywaj to jak chcesz nawet włażeniem do dupy. nie ważne. ja Tobie i i tak życze sukcesu - co do kolegów od rozkułaczania - miłosnicy vintydżu z bloku wschodniego którzy go nie doświadczyli na własnej skórze.

[Krisby67]

. ja Tobie i i tak życze sukcesu -

Ja też Tobie życzę tylko samych sukcesów nigdy nikomu niczego nie zazdrościłem ani źle nie życzyłem.

Naprawdę pozdrawiam niech ci się wiedzie jak najlepiej .Tylko czasem sobie trochę odpocznij bo są granice po za które naprawdę nie warto wychodzić .Zycie jest za krótkie i za piękne by z niego nie korzystać.

 

Jeszce raz naprawdę to nie żart powodzenia i wszystkiego najlepszego dla ciebie i twojej firmy .Tak jak napisałeś oby więcej takich ludzi jak TY.

 

Pozdrawiam i "szacun"

[Arku]

A kolegom specjalistom od Rozkułaczania życzę aby się na własnej skórze przekonali

Następny którego straszą zmory komunizmu aż mu się na łepetyne rzuca i zdolność czytania odbiera.

[mikolajpl]

Kryzys sztuczny nie sztuczny ale każdego nie dotyka

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[muls]

Następny którego straszą zmory komunizmu aż mu się na łepetyne rzuca i zdolność czytania odbiera.

ten sie nie boi bo nigdy nie mial wtedy..... a teraz tez nie.Spokojny jest i rzeski.bo umiejetnosci zadnych. tak wiec tylko na pisarza.

 

To i pisze.Ale generalnie pisarze wtedy mieli lepiej i papier był tanszy....to narzeka.

[Arku]

za to równe mułsy i dawniej i teraz jednakowi.