Skocz do zawartości
IGNORED

Amplituner Siemens RC 555 przydźwięk sieciowy


Kasjel

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak pisałem, ustawienie głośności na ok. 50% powoduje w zasadzie zanik tych zakłóceń, a naturalnie pojawia się szum własny wzmacniacza.

poszukaj, czy gdzieś nie jest przerwana szyna masy - jeżeli zmiana położenia regulatora wzmocnienia wpływa na ten przydźwięk, to być może właśnie masa "gdzieś ucieka"; spróbuj zewrzeć środkowe nóżki potencjometru głośności do masy (nie powinno być tam składowej stałej, jedynie sygnał użyteczny); od zasilacza przydźwięk ma "charakter niskiego burczenia", zaś jak ucieknie masa, jest on jakby "ciut rozaśniony" (tak, jakby owo burczenie potraktować regulacją "sopranów" na maksa)

 

(jak popatrzyłem na niektóre porady, to "nie mogłem wyjść z podziwu" dla "inwencji twórczej" niektórych forumowiczów)

poszukaj, czy gdzieś nie jest przerwana szyna masy - jeżeli zmiana położenia regulatora wzmocnienia wpływa na ten przydźwięk, to być może właśnie masa "gdzieś ucieka"; spróbuj zewrzeć środkowe nóżki potencjometru głośności do masy (nie powinno być tam składowej stałej, jedynie sygnał użyteczny); od zasilacza przydźwięk ma "charakter niskiego burczenia", zaś jak ucieknie masa, jest on jakby "ciut rozaśniony" (tak, jakby owo burczenie potraktować regulacją "sopranów" na maksa)

 

(jak popatrzyłem na niektóre porady, to "nie mogłem wyjść z podziwu" dla "inwencji twórczej" niektórych forumowiczów)

Ale co ma się stać po zwarciu środkowych nóżek potencjometru głośności do masy ? Powinny zniknąć te zakłócenia ? Co do sprawdzania poszczególnych stopni wzmacniacza mocy, to zrobiłem sobie kiedyś takie "urządzenie". Dwie sondy z miernika przylutowałem do wtyku DIN. W czerwoną sondę wlutowałem kondensator 1uF. Mogę to podłączać do dowolnego wzmaka, ale zwykle wystarczy stara "Jowita" jako wzmacniacz :-) Tak sobie myślę, czy nie obluzowały się piny w potencjometrze głośności. Kiedyś musiałem zdjąć wszystkie gałeczki, aby zdjąć panel przedni i przylutować na nowo gniazdo słuchawkowe. Te gałki były mocno zapieczone i w dodatku nie było nawet za co chwycić. Musiałem użyć naprawdę dużej siły poruszając gałką na boki, aby je w ogóle jakoś ściągnąć. Może przez to narobiłem "zimnych lutów" ? Mimo że przecież potencjometr jest przykręcony do płyty konstrukcyjnej.

spróbuj polutowac rownolegle do sciezek łaczacych mostek prostowniczy z elektrolitami a szczegolnie do sciezki masy drut srebrzony lub inny miedziany ale gruby na ok 0,5mm i sprawdz czy to ma wpływ na przydzwiek.Sprobuj tez zainstalowac kondensatory 0,1- 0,47 micro rownolegle do diod mostka w kazdej gałezi.

 

sprobuj tez obudowe trafa sieciowego lub jego rdzen zewrzec grubym krotkim drutem do masy o ile jest a powinien byc odizolowany od niej..

 

mozesz tez zrobic taki myk zeby przylutować krotki gruby drut do masy potencjometru a drugim koncem dotykac do sciezki masy w poblizu zasilacza a nawet trafa.Mozna czasami znalezsc taki punkt kiedy przydzwiek znika a czasami sie zwieksza.Potem zostawiasz taki drut..trzeba uwazac zeby podczas takich poszukiwan nie dotknac INNYCH sciezek bo mamy awarie.

Ale co ma się stać po zwarciu środkowych nóżek potencjometru głośności do masy

w zależności od budowy ttoru fonicznego, potencjometr głośności jest albo przed regulacją barwy, albo po - w tym drugim przypadku czasami jest bezpośrednio przed modułem stopnia końcowego; przy zwarciu środkowych nóżek "przecinasz" jakby tor foniczny - jeżeli przydźwięk zniknie, to problem leży przed punktem zwarcia, jeżeli nie to jest dalej, czasami "ciut" dalej; jeżeli rzeczywiście położenie regulatora wzmocnienia ma wpływ na przydźwięk, to najprawdopodobniej jest problem z masą

W przypadku RS555 potencjometr volume jest między przedwzmacniaczem korekcyjnym a końcówką mocy. Zresztą autor tego tematu już chyba znalazł przyczynę.

.....

Nie wiem dlaczego tak wiele osób odżegnuje się na tym forum od kondycjonera.Filtr sieciowy i owszem, ale nie kondycjoner!Otóż z podobnym zjawiskiem jak opisuje Kasjel spotkałem się wpinając w swój system niektóre klocki.Wtedy bez kombinacji i rozbierania sprzętu odcinałem pętle masy i następowała cisza jak makiem zasiał...

W zasadzie musiałem się poddać. Amplituner jest strasznie upchany. Do niczego nie ma łatwego dostępu. Kable pospinane. Nie byłem nawet w stanie polutować potencjometru głośności. Istnieje zbyt duże ryzyko uszkodzenia czegoś podczas prób demontażu. Pamiętam że kiedyś kupił taki amplituner forumowicz "Szubrawiec". Oddał go do serwisu z poważniejszą usterką. Ale po naprawie również pisał o tych zakłóceniach z którymi nie mógł sobie poradzić serwisant. Muszę się wycofać póki jeszcze niczego nie zepsułem. Pozostaje mi tylko liczyć na informacje z jakiegoś zagranicznego forum lub może ktoś z "audiostereo" poradzi sobie kiedyś z identycznym problemem.

Tak czy inaczej dzięki za porady. Może jeszcze wrócę do tematu, ale na razie mam dosyć :-(

Już wcześniej sugerował to inny forumowicz, a ja podchwyciłem to jako dobry pomysł, zwłaszcza że wpięcie sprzętu w listwę z filtrem nie jest jakoś niesamowicie skomplikowane- ale jak widać bez rezultatu. Luz- nic na siłę ;-)

 

Następna sprawa- uszkodzenie potencjometru podczas siłowego demontażu gałek, jest również prawdopodobne.

Ale co znaczy "bez rezultatu" ? Męczę się z tym amplitunerem od kilku dni. Wymieniłem wszystkie kondensatory w sekcji zasilania i wykonałem kilka innych czynności. Również podłączyłem go do listwy z filtrem, ale tylko takiej komputerowej z filtrem anty przepięciowym. Chciałem skontrolować potencjometr głośności, polutować lub wymienić go. Ale dostęp do niego jest trudny i nie udało mi się w łatwy sposób zdemontować płytki która zasłania płytkę z potencjometrami. Wczoraj kumpel odsłuchując ten amplituner stwierdził........"O co ci w ogóle chodzi ?"

Tak więc nie jest aż tak źle, choć tak jak pisałem denerwują mnie te zakłócenia. Jeszcze wrócę do niego, ale w tej chwili lepiej będzie jeśli go zostawię w spokoju. Jeśli znasz jakąś dobrą listwę zasilającą z odpowiednim filtrem, to wklej link a na pewno skorzystam.

...wszelkiego rodzju listwy to raczej ustroje "antyprzepięciowe" zaś ich walor filtrujący polega na włączeniu do układu jednego kondensatora.....z podrządnym filtrem mają one raczej bardzo mało wspólnego.....ale....mój wzmacniacz ma osobno zasilaną sekcję pre i ten zewnatrzny zasilacz niestety, pomimo moich wszelkiego rodzaju starań, buczy ;( .....słychać go w zasadzie wyłacznie w stanie spoczynku i to z odległości około 20 - 25 cm a i tak mnie wkurza....ale z natura się ponoć nie walczy i po kilku próbach po prostu dałem spokój.....pozr. A.

 

ps.

 

wzmacniacza nie zmienię - za bardzo go lubię :)

Starałem się przeanalizować to co w tej sprawie już ustaliliście i zgadzam się co do z kierunku ustalenia źródła zakłóceń to znaczy: zakłócenia (nie przydźwięk sieciowy) wchodzą na wzmacniacz mocy nie przez zasilanie, ale z sygnałem z tunera. Wiele przemawia za tym, że zakłócenia wchodzą na końcówki mocy z wzmacniacza mikrofonowego dlaczego? zwieranie sygnału do masy (poprzez skręcenie potencjometru VOLUME do zera i przemiennie lewy , prawy kanał potencjometrem BALANCE nie wyeliminowało problemu. Zwróćcie uwagę na wyjście sygnału z przedwzmacniacza mikrofonowego jest on podawany poprzez konektory J411 i 412 na emitery pierwszego stopnia wzmacniacze mocy. Myślę że warto zrobić następującą próbę: Należy odłączyć te konektory, na wszelki wypadek odłączyć też zasilanie tego przedwzmacniacza - pin J415 Ta próba pozwoli zawęzić gdyby wypadła niepomyślnie pole poszukiwań.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.