Yaqin MS-20L - nieścisłości na Stereoikolorowo.blogspot.com:

[SzuB]

Wygląda na to, że jest to pieniacz, który nie znosi krytyki swojej pisaniny? Czy się mylę?

[robson_39]

Nie, nie mylisz się i trzeba o tym pisać wprost. Znam kilka osób od których bierze sprzęt znam też kilku którzy go olali i tak fajnie ludzie piszą że taka fajna pasja ale to już nie jest pasja to jakieś dążenie do do celu wszelkimi środkami.

[Violet]

OK. Widzę, że robson_39 nie rozumie podstawowych spraw i, delikatnie mówiąc, mija się z prawdą pisząc, to co pisze.

 

Powyższa sprawa dotyczyła naruszenia moich praw autorskich. Robson_39 opublikował publicznie zdjęcia z mojego bloga i mojego autorstwa, bez mojej zgody i wiedzy oraz bez podania ich źródła pochodzenia, a ponadto dokonał ingerencji w ich teść i wygląd, a to już poważne naruszenie zasad. A ponieważ stało się już drugi raz, wystosowałem do niego odpowiedni list z ostrzeżeniem, aby tego nie robił i jakie grożą konsekwencje za naruszanie praw autorskich. Po ingerencji moderacji i administracji forum, rzeczone fotografie (modyfikowane przez robsona_39) zostały usunięte. Sprawę uważam za zakończoną, ale widać robson_39 - nie. Szkoda.

[robson_39]

Kłamiesz. Po pierwsze nie modyfikowałem zdjęć to były zwykłe zrzuty ekranu bloga służące poparciu mojej krytyki. Po drugie podałem źródło pochodzenia i autora. Po trzecie list z ostrzeżeniem posiadam i to jest nic innego jak próba wyłudzenia pieniędzy i zwykły szantaż, ponieważ napisałeś że domagasz się ode mnie po prostu pieniędzy. Straszenie prawnikami też było śmieszne, ja i tak całą sprawę potraktowałem humorystycznie, bo jako osoba związana ze środowiskiem prawniczym wiem co mogę a czego nie. A już w ogóle ciekawe było to że domagałeś się od firmy site - właściciela portalu audiostereo.pl moich danych osobowych. Od zeszłego roku weszła w życie nowelizacja i administrator czy właściciel strony ma prawo udostępniać takie dane wraz z numerem ip wyłącznie na żądanie prokuratury w innym przypadku grożą surowe konsekwencje karne. Jako osoba prowadząca publicznego bloga musisz liczyć się z krytyką tekstów które tam zamieszczasz a jam mam prawo się do nich odnosić i umieszczać na poparcie mej krytyki zrzuty ekranu z podaniem autora. Zrozum to chłopie.

[Violet]

Robson_39, wiesz o co mi chodzi i nie udawaj, że nie wiesz lub nie rozumiesz. Mam zamiar bronić swoich praw autorskich, nawet jeżeli komuś mój blog nie podoba się, bo nie musi. Można krytykować, obśmiewać, drwić - OK. Ale nie można kraść cudzych praw. A jeżeli tego nie rozumiesz, to trudno.

Zresztą, tak jak napisałem wcześniej, sprawę uważam za zakończoną. Zresztą było to chyba ze cztery miesiące temu.

Bez odbioru.

[Gość rochu]

A to ci historia.

[SzuB]

Heca.

[vitous]

Widocznie Violet poczuł się tak mocny w ściemie audio, że zaczął próbować swoich sił jako "prokurator" :)

[Gość masza1968]

Violet, jeśli człowiek wkleił gdzieś screenshot'a z Twojego bloga (jak wyżej pisze) to to nie jest żadne łamanie praw autorskich.

 

Inną jest kwestią czy w ogóle cytowanie i używanie (niezarobkowe) zdjęć z jakiegokolwiek periodyku (materialnego czy elektronicznego) z założenia służącemu szerokiej rzeszy odbiorców jest łamaniem praw autorskich?

 

Bo wydaje mi się, że ostatnio byle obrażony chłystek internetowy (Violet, bez obrazy - to nie o Tobie) w złości i niemocy gębę sobie wyciera "prawami autorskimi" a to nie jest takie proste jak się może wydawać. Zresztą obecni tu prawnicy mogą napisać więcej.

[robson_39]

Robson_39, wiesz o co mi chodzi i nie udawaj, że nie wiesz lub nie rozumiesz. Mam zamiar bronić swoich praw autorskich, nawet jeżeli komuś mój blog nie podoba się, bo nie musi. Można krytykować, obśmiewać, drwić - OK. Ale nie można kraść cudzych praw. A jeżeli tego nie rozumiesz, to trudno.

 

Kompletnie nie znasz się na zagadnieniach prawniczych tak jak i na audio. W związku z tym następnym razem jeżeli kogoś próbujesz zastraszyć, wyłudzić pieniądze i szantażować nie mając racji zastanów się dwa razy. Być może do tej pory takie metody odnosiły skutek ale niestety w moim przypadku to nie zadziałało.

 

 

Zresztą było to chyba ze cztery miesiące temu.

 

Widzę że oprócz manipulowania faktami masz również problem z liczeniem bo to było 1,5 miesiąca temu.

[Stanczyk]

Violet, może wypowiesz się na temat grafiki, którą masz na awatarze oraz na temat zdjęcia na stronie głównej swojego bloga - na początek wrzuć nam skany z pisemną zgodą autorów tych dzieł na używanie ich przez Ciebie.

[Wysokotonowy]

Robson_39, widać, że szukasz dziury w całym. Niektórzy tak mają...

[robson_39]

Violet, może wypowiesz się na temat grafiki, którą masz na awatarze oraz na temat zdjęcia na stronie głównej swojego bloga - na początek wrzuć nam skany z pisemną zgodą autorów tych dzieł na używanie ich przez Ciebie.

 

A no właśnie, kto mieczem wojuje od miecza ginie. :)

[Stanczyk]

nie do końca, w tym wypadku zgubi go własne zadufanie i pycha - myślę, że dystrybutorzy szybko zrezygnują ze współpracy z takim agresywnym niekontrolującym swoich zachowań awanturnikiem

[Gość rochu]

Nie sadzę.

Dystrybutorom może być szkoda pozbywać się "recenzenta". któremu wszystko się podoba.

[Stanczyk]

phi, mało to takich recenzentów w Polsce, w dodatku zrównoważonych emocjonalnie

[ryszard_pp]

Przeprosiny i wyjaśnienia przyjęte - nie ma sprawy. Ale następnym razem, bardzo proszę na PM :)

Nie. Blog nie jest prywatną wymianą korespondencji, jest z natury publiczny, dlatego wszelkie moje opinie o nim będą z natury również publiczne, w granicach prawa.

 

Jest inna sprawa:

 

Ktoś (administrator ?) bez powiadomienmia mnie i bez mojej zgody, nonszalacko ingerował w treść tekstu mojego mojego postu - w tytuł wątku, być może również w treść samego postu - tego nie sprawdzałem z braku czasu.

 

Stawia to pod wielkim znakiem zapytania sens pisania na tym forum - treść postu rozpoczynającego ten wątek nie musi być moim oryginalnym tekstem -!!! Wobec cenzury i ingerencji w tekst, poziomu zarządzania tym forum, który tu zaprezentowano, którego nie spotyka sie na innych forach i który w mojej opinii w ten sposób sięga dna - nie mam co do tego pewności.

[SzuB]

A może po prostu skrócono trochę tytuł, bo był za długi?

[Dominic2509]

New-Pa-Cu-Ła :)

 

Genialne.

[SzuB]

Genialne.

Jednak znacznie poniżej poziomu Cleese'a.

[Dominic2509]

Nie w poziomie jest problem SzuB-ie ale trudności w rozumieniu tekstu czytanego po Twojej stronie.

[SzuB]

Nie w poziomie jest problem SzuB-ie ale trudności w rozumieniu tekstu czytanego po Twojej stronie.

Bezwzględnie.

[Therion]

Violet jest pasjonatem. Opisuje swoje wrażenia. Ma do tego prawo i do tego celu nie musi mieć dyplomu technika elektronika, choć rzeczywiście, tekst brzmiałby wiarygodniej i byłby obarczony mniejszą ilością błędów, gdyby z takim technikiem się skonsultował. Czytając jego stronę nie płacicie za treści a zatem nie możecie wymagać jakości. Możecie oceniać jej zawartość merytoryczną i czytać dalej, albo... przestać.

 

Niektórzy zaś po przeczytaniu tej czy innej strony (lub jakiegoś czasopisma audio) rozpoczynają owczy pęd do salonu, wierząc święcie, że to co napisane to prawda. A później, w domu - wielkie rozczarowanie i szukanie wyczytanych wcześniej "cech".

 

Kiedyś bardzo dobrą praktyką recenzentów, było opiniowanie sprzętu przez dwie osoby. Czasami były skrajnie rozbieżne.

 

Violet stworzył stronkę, na której opisuje swoje wrażenia. Stronka ma charakter pasjonacko - promocyjny i tak należy ją traktować. W głównej mierze dlatego, że opisywany sprzęt w znacznej mierze jest użyczony, a zatem żeby pozostać w dobrych relacjach z firmą wypożyczającą, Violet nie może sprzętu tak po prostu zjechać jak to robi np. J. Clarkson z niektórymi samochodami. Może co najwyżej, wzorem pewnych redakcji czasopism audio, pewne niedostatki przemilczeć. I to robi (ą).

 

Sami wiecie, że kilka dobrych opinii na tym forum (lub na czyimś blogu), może spowodować zatrzymanie sprzedaży jakiegoś modelu (skrytykowanego) i np. gwałtowny wzrost cen modelu wychwalanego.

 

Sami wiecie, że czasami dźwięk ze sprzętu wychwalanego przez właściciela, dla Was okazuje się brzmieniem do... - może dyplomatycznie: że takiego dźwięku w swoim domu sobie nie życzycie :)

 

Sami wiecie, że czasami sprzęt, którym się zachwycaliście przez pierwszy dzień (tydzień), na dłuższą metę staje się gorszy niż na początku się wydawało. Zatem i Wasze recenzje po pierwszym dniu również byłyby skrajnie różne od tej, napisanej po miesiącu.

 

Sami wiecie... jak jest :)

 

Ps.

 

Kiedyś, mój kolega wychwalał na forach Peugeota 307 SW. Gdyż akurat do posiadał.

Po kilku latach, przesiadł się do Avensis.

Po jeszcze kilku, do nowego Mercedesa. I wówczas zapytałem go, co sądzi o Peugeocie 307 SW.

 

;)

[Dominic2509]

Therion ale na temat proszę.