Schemat zwrotnicy ZG-40C / 2

Witam. Poszukuję schematu zwrotnicy do ZG-40C / 2, wersja 4-ohmowa.

www.elektroda.pl

Jak podasz maila to mogę Ci wysłać instrukcję serwisową. Jeśli Twoja skrzynka przełknie 12MB.

Witam. To jest mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość. Podępnę się pod ten wątek bo temat podobny. Mam kolumny jak w temacie; w obydwu kolumnach są spalone cewki od GDN'ów w zwrotnicy, cewki głośników są raczej dobre - sprawdzałem miernikiem i bateryjką. Chciałbym doprowadzić je do jak najlepszego stanu. Rozrysowałem schemat zwrotnicy (zdj.2) ale jest on inny niż w serwisówce: tor niskotonowy jest chyba taki sam (połączenia i wartość kondensatora, tor średniotonowy podobny (połączenia takie same ale inne wartości kondensatorów), tor wysokotonowy zupełnie inny (inne połączenia, inne kondensatory), i tu zaczyna się problem. Dlatego postanowiłem zapytać mądrzejszych ode mnie o co chodzi.

1. Pierwsze moje pytanie: czy dobrze narysowałem schemat, czy to ma sens?

2. Dlaczego schematy są różne, różne pojemności kondensatorów?

3. Czy spalone cewki mogą mieć takie same indukcyjności jak w serwisówce zakładając, że tory niskotonowe na obydwóch schematach są takie same? Ewentualnie jak określić idukcyjność spalonych cewek?

4. Czy zwarcie w kondensatorze elektrolitycznym toru niskotonowego mogło doprowadzić do spalenia cewek? Jaki był cel zastosowania elektrolitu. Czy foliowe nie miały takich pojemności? Czy ma on tam jakieś szczególne zadanie?

5. Czy kondensator na ostatnim zdjęciu może być uszkodzony (z powodu przypalenia) i lepiej profilaktycznie go wymienić?

6. Czy znacie jakieś specyfiki do papierowych membran głośników, żeby je trochę odświeżyć? Mam na myśli jakieś sprawdzone domowe sposoby (lakierowanie odpada) Czym można by odnowić zawieszenia GDN'ów, żeby odzyskały sprężystość?

Trochę tego napłodziłem, ale wątpliwości i pytań jest więcej.

Czekam na pouczające odpowiedzi i dziękuję za nie z góry:)

Drugi kondensator 3,3uF w torze wysokotonowym, zwierający do masy, równolegle do cewki nie bardzo ma sens.

Sprawdziłem jescze raz połączenia zwrotnicy i wydaje się, że ten kondensator 3,3uF tam jest (na zdjęciu zwrotki to ten pierwszy od góry, wciśnięty między dwie cewki - tak ja to widzę). Druga zwrotnica wygląda tak samo. Zdjęcia takich samych znalazłem tu:

Ta zwrotnica to karykatura , od razu widac jakim bylismy 3 światem.

sav, 19 Mar 2009, 20:48

>Ta zwrotnica to karykatura , od razu widac jakim bylismy 3 światem.

A co konkretnie? Bo jesli chodzi o konstrukcję, to nie jest to oryginał, tylko jakaś przeróbka.

W takim razie cofam te słowa.

Chociaz poszukałem dobrze i może masz racje. Widziałem kilka takich zwrotnic i zawsze były inaczej zrobione. Głośnik wysokotonowy był puszczony tylko przez konsensator. Tak samo widziałem w serwisówce to tych kolumn. Ale jeśli nie mam racji to przepraszam. To co widać na obrazku, to rzeczywiście coś delikatnie mówiąc dziwnego.

Tor wysokotonowy to jakieś cuda na kiju.

Ale tak to właśnie wygląda. Czyli wg. Was było coś grzebane w tej zwrotnicy? W linku, który podałem wyżej są dwie takie same. W takim razie o co kaman? A czy można na podstawie pujemności kondensatorów określić podział pasma? No i przede wszystkim czy mogę założyć, że ta spalona cewka ma 2,4mH jak w serwisówce?

Kolumny są 1979 roku i były robione chyba na eksport może stąd ta różnica.

Miałem kiedyś ZG40c 4om wersja "eksportowa" i miały zwrotnice tak jak podane było w temacie 15930.

W tych kolumnach ktoś chyba usiłował "poprawić"(o ile jest to dobrze narysowane bardzo dziwnie tor wys. ton) zwrotnicę ze względu na bardzo narażone głośniki (częste awarie-średnie, wysokie).

Gdzieś w śmieciach chyba mam jeszcze te cewki...

Z Waszych wypowiedzi wynika, że jest to nieoryginalna lub zmieniona zwrotnica. W takim razie czy te zwrotnice też są zmienione?

Nie wiem dlaczego poptrzedni link przestał działać.

"Maju" nie wiem jak mam znaleźć temat o numerze 15930.

A czy odpowiecie coś na inne moje pytania?

Na razie wiem tylko, że tor wysokotonowy jest do kitu, nie ma sensu i ogólnie cała zwrotnica to lipa. Nie jestem elektronikiem, może majsterkowiczem amatorem, nie mam kasy na super sprzęt, chciałbym naprawić to co mam i chciłbym to zrobić z głową. Dlatego zanim zacznę coś zmieniać chciałbym jak najwięcej dowiedzieć się na ten temat. Nie chcę modyfikować tych kolumn, ale naprawić i może trochę poprawić (usztywnić skrzynki, zmienić kable i elektrolity). Jak na podstawie tych danych które mam najtrafniej ocenić indukcyjność spalonej cewki.

Teraz myślę, że mogłem się mylić co do oryginalności zwrotnicy, być może było więcej wersji.

mmbb

Moim zdaniem te zwrotnice są "skopane". Jeśli nie masz serwisówki to mogę Ci wysłać na maila.

seniortelefono - mam już serwisówkę, mam też dwie strony z gazety jak w temacie 15930, czytałem też trochę na różnych forach zanim wywołałem ten temat - nie zaczynam od zera, ale dzięki za zainteresowanie.

Maju - dzięki za pierwszy link, nie znam go, dzięki też za bardziej "dogłębną" analizę tematu :)

ale nie wiem jak znajdować na tym forum tematy o konkretnych numerach.

Na głównej stronie na dole po prawej stronie masz ramkę " Idź do wątku nr"

Ad.1) za cholerę nie wiem czy dobrze rozrysowałeś, najlepiej zrób to jeszcze raz, bo albo błąd i wtedy zrozumiała ta dziwność, albo rzeczywiście w tej dziwności ma działać

Ad.2) jak wyżej, czyli pierwszy raz się spotykam z takim schematem do ZG40, a przeszło ich przez moje ręki ze cztery/pięć par, chociaż jak popatrzeć na podawane linki i zdjęcia stamtąd to zastanawia, może coś jest na rzeczy. Inna sprawa, że rzeczywiście tor wysokotonowego na rysunku/schemacie od czapy. Na dodatek, w tym układzie głośników (efektywność), wysokotonówka jest na styk ze swoją efektywnością (w opcji gdy zwrotnica wedle serwisówki) i takie obłożenie drogi do niej elementami zaburzyłoby równowagę efektywności - nie sądzę, aby ktoś to zrobił rozmyślnie we fabryce, jak dla mnie wysokie w ZG40 są na styku wystarczalności nawet w typowym układzie, czyli po kondzie w szeregu.

Ad.3) Trudno ocenić, bo jeżeli ktoś modyfikował zwrotnicę (a na to się zanosi), to nie wiadomo jaką wartość usadowił, ale dwa wyjścia: albo wracasz do zwrotnicy „serwisówki”, czyli Cię to nie martwi, albo też nada pomierzyć.

Ad.4) teoretycznie tak, ale przecież pierwszy poszedłby wzmacniacz, przecież miałby zwarcie na wyjściu. chociaż kto go wie, może taki sprytny wzmacniacz, wtedy możliwe; a elektrolit, bo: tańszy, mniejszy, zresztą w niskich nie słychać różnicy (przynajmniej tako rzeczą badania i odsłuchy, oczywiście odsłuchy realizowane poza gronem czasem szalonych i utalentowanych sensorycznie audiofilów).

Ad.5) może, ale możesz go łatwo sprawdzić, na przykład miernikiem zmierz jego oporność, jeżeli po chwili miernik pokaże maksa, to znaczy, że się załadował, czyli działa, ale możesz go wymienić dla świętego spokoju, bo te kondy nie są drogie, a też całkiem niezłe jako kondy

Ad.6) Membrany - nie bardzo jest jak odświeżać, jeżeli odrzucasz jakiekolwiek powlekanie (na podstawie odrzucenia lakierownia), bo to papier. Ani nie wyszlifujesz, ani nie umyjesz itd. Jedyne możliwości to (dwie wypracowane):

1/ (uwaga, po za chwilę wypisanych zabiegach czyszczących, nada powlekać/nasączać jak w dalszej części opisu, bo istnieje ryzyko naruszenia sztywności membrany takim czyszczeniem) => pędzel, najlepiej taki do nakładania pianki do golenia, który maczasz w wodzie lub lepiej w spirytusie, po namaczeniu trząchasz, zbierasz nadwyżkę cieczy, albo czekasz aż będzie tylko wilgotny i czyścisz (uważając, czy przypadkiem papier zbytnio nie ciemnieje, wtedy znaczy, że za wilgotno).

Po wyczyszczeniu nakładasz werniks damarowy (bez różnicy matowy czy błyszczący), ale w ilości takiej, że nakładasz pędzlem, którego włosy w chwilę po nabraniu zostały wyciśnięte o brzeg naczynia i najlepiej nadwyżka zebrana papierem/chusteczką toaletowym. Takich nałożeń albo jedna warstwa, albo dwie. Jeżeli dwie, to druga po 24 godzinach (dwie warstwy w opcji: druga zaraz po pierwszej, to lepsze nasączenie, lepsze tłumienie, ale mniejsza sztywność; a gdy druga po odczekaniu - lepsza sztywność). Po powlekaniu/nasączaniu głośnika można użyć dopiero po co najmniej 3-5 dniach (aż kompletnie wyschnie i się usztywni).

2/ Możesz powlec/nasączyć polialkoholem winylowym. Za sprężystość zawieszenia w około 80% odpowiada dolne zawieszenie, więc jeżeli jest coś nie tak, to niewiele poradzisz. Co do górnego . . . w tej wersji jest z materiału, ono raczej nie zmienia parametrów, materiałowe są de best w tej kwestii (i oczywiście dobre gumowe i trochę słabiej piankowe, te dobre piankowe). Chyba, że jest jakieś zawilgocenie, zabrudzenie, farba je pociapała, czy co tam, ale ogólnie nie szukałbym w zawieszeniach problemu. Te głośniki w ich zestrojeniu są zajebiście wrażliwe na ilość i rodzaj wytłumienia. Jakiś czas temu eksperymentowałem i próbowałem waty, watoliny, gąbki nowej itd. ale zawsze kończyło się na tym, że oryginalna gąbka najlepsza.

Aby odświeżyć zawieszenie . . . odkurzaczem z otwartym przepustem zbierasz kurz pomagając pędzelkiem (OSTROŻNIE) i nasączasz polialkoholem winylowym (skubany poprawia tłumienie i nie schnie :).

Kolumny po tuningu!

Witam po długiej przerwie.

A co Panowie powiedzą na taki schemat (wersja dla 8 omów). Narysowany przez inna osobę.

Połączenie między kondensatorem 1,5uF a dolną cewką filtru kopółki nie ma sensu. Poza tym OK.

Coś ta jedna cewka niezbyt wygląda, chyba raczej jakiś domorosły audiofil się za nie zabrał.

Witam!

Mam przed sobą 4 szt. oryginalnych zwrotnic do ZG40c. Jak widać na foto te po lewej mają 4 cewki, a te po prawej 3 cewki + kondensator na wysokie.

Wymieniam na nowe wytłumienie w kolumnach oraz terminale. Posiadam wersję ZG40c na 4ohm ze zworkami na tyle obudowy, wszystkie głośniki 4 ohm, niskie na licencji Pioneera z płóciennym zawieszeniem. Która para będzie lepsza (i bezpieczniejsza dla głośników) do tego modelu kolumn?

Proszę o poradę lub opinię - chciałbym wymienić fabryczne okablowanie, a nie wiem za które zwrotnice się zabrać.

Jeszcze zdjęcie: