Zrobiłem ZEN'a

Witam, podzielę się spostrzeżeniami. Zrobiłem najprostrzego Zen'a, projektu Pana Nelsona Passa. Powiem, że efekt przerósł moje oczekiwania. Końcówki mocy złożone na bazie płytek z kitu AVT 2356, z tym , że wszystkie rezystory zamienione na 1% metalizowane, kondensadory wejściowe wymienione Nichicon Muse Bipolar, wyjściowe, wymienione na Nichicon KG Gold Tune, mosfety wymienione na IRFP9240 i IRP240.

Przedwzmacniach niewykorzystany, zamiast jego zmniejszona wielkość rezystora wejściowego i zwykłe potencjometry 5kA. Poprawione na płytce położenie jednego z rezystorów tak by odpowiadało oryginalnemu projektowi p. Pass'a. Kondensator wyjsciowy Nichicon KG Gold Tune zbocznikowany dodatkowo foliowym MKP 10uF.

Stosunek koszt do efektu wręcz nieprawdopodobny. Wzmacniacz nie ma dużej mocy - zaledwie 8W na kanał, ale jakie to są waty...

Zero ostrości, bardzo dobra definicja w przestrzeni i to nie na poziomie efekciarskiego wykorzystania wyskokich tonów, tylko bardzo precyzyjnego pozycjonowania izolowania dźwieków z zakresu średnicy, muzykalnosć, miekkość a do tego spora dynamika. O dziwo wzmacniacz przy dobrze zrealizowanych nagraniach potrafi wysterować do przyzwoitych poziomów Bowersy cdm1nt, mimo, że zaleca się go do głosników o dużej skuteczności jak podaje autor min. 90dB. Pod względem kultury brzmienia wzmacniacz "zamiata" niejeden audifilski budżetowy klocek.

Jestem tak pozytywnie nastawiony, że już chodzi mi po głowie złożenia następnego Zen'a w wyższej wersji.

Pozdrawiam

zwykły drut

Trafiłem jakiś czas temu ZENa za grosze. Grał jakiś czas z monitorami B&W z serii 600. Piękne zestawienie. Polecam.

Nie za małe dałeś radiatory? Nie przegrzewa się? Powiedz coś o tym termometrze, fajny bajer.

Nabralem ochoty po twoim opisie.

Polecam zrobić Alepha. Koszt nie jest dużo większy, a poprawa zdolności napędzania głośników znaczna.

Zen jest fajny, ale Passowi chodziło głównie o pokazanie, że da się zbudować hi-end-owy wzmacniacz na jednym tranzystorze. Te wzmacniacze mają tym mniejsze zniekształcenia im mniejszy prąd jest pobierany przez głośnik, dlatego warto podłączać skuteczne wysokoomowe głośniki, nawet jeśli poziom dźwięku uzyskiwany ze zwykłego monitora jest zadowalający.

Trafiłem jakiś czas temu ZENa za grosze. Grał jakiś czas z monitorami B&W z serii 600. Piękne zestawienie. Polecam.

 

Nie za małe dałeś radiatory? Nie przegrzewa się? Powiedz coś o tym termometrze, fajny bajer.

Radiatory są ok. Dla pojedynczego kanału radiator złożony jest z dwóch radiatorów szerokości 30cm, wysokość 7 cm, listki 3 cm, podstawa radiatora ma aż 1cm grubości. Jeden radiator jest w oryginalnym wymiarze, a drugi przycięty na 3 części i przykręcony do tego oryginalnego + pasta na bazie miedzi na powierzcni styków radiatorów. Razem w każdym kanale siedzi około 1,7kg radiatora. To jakieś przyzwoite radiatory o rezystacji cieplej 0,6K/W kupione okazyjnie na allegro. Były chyba dedykowane do jakiś porządnych wzmacniaczy bo mają owiecone otwory i są ofrezowane pod konktretny projekt. To rozwiązanie sprawdziło się, cały zestaw radiatorów równomiernie wygrzewa się, po ustabilizowaniu w temperaturze pokojowej ragiatory mają 52 stopnie. Obudowy tranzystorów w żadnym momencie nie przekraczają temperatury 70 stopni co sprawdzałem. Zatem pracuje to raczej w komfortowych warunkach ja na te mofsety.

W kicie AVT były mosfety w obudowie TO220 i podkładki silikonowe. Te podkładki to raczej działały jak izolatory. W pierwszej wersji odpaliłem wzmacniacz na tych kitowych tranzystorach i podkladkach i obudwy tranzystorów momentalnie maiały 240 stopni a jak wyciagnąłem wtyczke z kontaktu. Wyrzuciłem podkładki bo na obudowie są dreny, które tak czy inaczej są wspólne w kanale i było ok. Potem jak juz wszysttko działało podmieniłem mosfety kitowe na irfp 9240 i irfp 240, dałem dobre cienkie podkładki mikowe plus pasta silikonowa i wszystko jest ok. Irfp 9240 i irfp 240 są lepsze sonicznie od tych mosfetów kitowych i mają lepsze warunki pracy cieplnej - mniejsza rezystancja cieplna obuwowy do otoczenia.

Jakby ktoś pytał to jeszcze dopowiem, że napiecie zasilania jest wyższe niż w oryginalnym projekcie Passa - wynosi pod obciążeniem 46V DC, trafo jest 300W 2*35V AC (takie były zalecenia trafa z AVT). Bias jest nieco niższy i wynosi 1,3A bo jest nieco większy opornik odpowiadający za bias. Trzeba brać też poprawke na trochę chyba nieścisłe dane kitu AVT co do napięć - dren - masa. Tam jest podane, że 17V ale to 17V jest dobre do zasilania 34V DC jak w oryginalnym projekcie Passa. To napięcie masa dren powinno być 1/2 napięcia zasilania DC i u mniej jest wyregulowane na 23V, przy 17V wzmacniacz na pełnym wysterowaniu chyba wyłaził z klasy A - dolna krawędź sinusoidy na oscyloskopie lekko spłaszczała się, przy 23 V jest wszystko OK.

Termometr to przeobiony voltomierz z tak dobranym rezystorem, aby jego zakres był 1V. Podłoczone do niego są równolegle dwa LM35 zasilane napieciem 5V. Każdy z LM-mów jest zamocowany na wcisk pomiedzy listki radiatora. LM-ma trzeba wraz z nogami umieścić w rurce aluminiowej i zalać żywicą epoksydową. Jak ma nogi na wierzchu to lubi oszukiwać bo się przez te nogi studzi.

Pozdrawiam

zwykły drut

też za niedługo będę robił zena na płytkach z avt - zamówiłem je ponad tydzień temu ale dali znać że nie mają na stanie i muszę poczekać 2tygodnie :/ ale już elementy pozamawiałem

zen chyba ma tą przewagę nad alephem że jest o wile tańszy

Mam i ZENa i Alepha. Powiem jedno, potrzebują sporo prądu. To nie jest wzmacniacz do grania w tle.

Witam kolegów,

Ponieważ ZEN to jeden z moich ulubieńców DIY AUDIO to pozwolę sobie zapisać tu parę swoich uwag:

Zrobiłem chyba z pięć ZENków z czego dwa na płytkach z AVT i stwierdzam że są one lipne (płytki oczywiście).

Na stronie Pass'a w artykule o Zenku jest fajny i prosty projekt jego autorstwa, który pozwala zbudować jego kompaktową wersję - stereo.Ta płytka nie brumi w odróżnieniu od AVT,że nie wspomnę ,że przy odrobinie pomysłowości można ją bez większych problemów dostosować do posiadanych częśći i ewentualnych modów.

W kwestii samego układu to Pass zaleca 2A bias "końcóweczki" (.66V na rezystorze R1 wg oryginalnego schematu)i oryginalnym napięciu na kndensatorze filtru (34V). Podnoszenie napięcia powoduje dużo mocniejsze nagrzewanie się wzmacniacza i skraca żywotność tranzystorów MOSFET.

Co do regulacji to rady AVT można sobie wsadzić w buty. Pass podaje że potencjometrem należy ustawić symetryczny Clipping wykorzystując generator sinusa i oscyloskop. Owszem potencjał punktu wspólnego drenów tranzystorów zbliża się wtedy do połowy napięcia zasilania ale NIE jest równy połowie. Różne sztuki zastosowanych tranzystorów dadzą nieco inne wartości tego napięcia (sprawdzałem).

Według Pass,a jeżeli ktoś stosuje ZENA do bardzo efektywnych kolumn to może usłyszeć szum wzmacniacza/zasilacza, dlatego można w zasilaczu użyć filtra PI (kondensator - dławik - kondensator). Poprawi to skuteczność filtrowania śmieci z zasilacza i zwiększy S/N. Polecam też zapoznać się z wersją ZEN REVISITED gdzie małe zmiany dokonują moim zdaniem rewolucji w dźwięku a dają się zastosować na tej samej płytce PCB.

Gdzieś jeszcze wyczytałem ,że w tym układzie świetnie sprawdzają się tranzystory o małej pojemności złącz GS. Proponuje zajrzeć do Datasheetów popularnych mosfetów i posłuchać tych z małymi pojemnościami.

Co do dźwięku ZENKA - grał u mnie z RADMORAMI LS30 i Soniakiem 20ES i było bardzo, bardzo dobrze. Barwa i świetna scena z delikatną górą która szczególnie przy dobrej klasyce pokazywała co ten prościutki układ potrafi.

Mam nadzieję ,że tych klilka uwag się przyda.

Mam też nadzieję ,że wejdzie tu zdjęcie jednego z moich ZENKÓW - w tym konkretnym przypadku z preampem Bride of Zen - też Passa oczywiście:)

Pozdrawiam

Z czym zestawiacie naszych bohaterów?

Głośniki

do zena Full range?

do alepha 2 drogi?

do Zena Bride of zen?

do alepha Preamp nr.3 WK-WA?

Mam i ZENa i Alepha. Powiem jedno, potrzebują sporo prądu. To nie jest wzmacniacz do grania w tle.

Jasne, do grania w tle mam radiobudzik :)

Zenek i tak jest mniej łakomy od mojej lampki.

Pozdrawiam

zwykły drut

PIT of ZEN, fajne wykonanie, pełne dual mono z TS unitry?

Z czym zestawiacie naszych bohaterów?

 

Głośniki

do zena Full range?

do alepha 2 drogi?

 

do Zena Bride of zen?

do alepha Preamp nr.3 WK-WA?

Początkowo Zena zestawiłem z fabrycznym projektem na fostexach Fe 126. Wielka poprawa, choć i tak było dobrze, nastapiła , gdy fostexy umieściłem w obudowie angular spiral. Zenka zrobił i podpiął fostexy kolega z Forum. Tylko te spirale ja wykombinowałem z jakiejś japońskiej strony, też za radą znalezioną na Forum.

Wiele lat temu też zrobiłem ZENa.

Gdzieś na tym forum już był wątek o nim i tam dałem fotki.

Zasilacz zewnętrzny. Dałem też potencjometr wieloobrotowy.

Przekaźniki kontaktronowe z telekomunikacji i okablowane drutami z platyny.

Napięcie końcówek dałem jak na stronie PASSa - 35 po wyprostowaniu i filtracji.

Zasilanie przedwzmacniacza też dałem jak na stronie - 60V i zasilacz w wersji Nelsona.

To najlepszy wzmacniacz jaki miałem i słuchałem.

Niestety za mała moc spowodowała dalsze poszukiwania...

Nadal szukam i nic...

koszuu,

sokoli wzrok;))) trafa rzeczywiście z unitry.

W tej konstrukcji był ZEN REVISITED I BRIDE OF ZEN (ZEN INTEGRATED? :)) zasilany z dwóch traf z zasilaczem z filtrem PI, układem opóźnionego załączania głośników i przekaźnikowym selektorem źródeł. Płytki malowałem ręcznie a obudowa nigdy nie dostała górnej części...... Grało super!!!

Pozdrawiam

p.s.

nie mam już tego wzmacniacza ale jak jeszcze chwilę o nim popiszę i poczytam to chyba znowu go zmajstruje:))

załączam jeszcze dwa zdjęcia zrobione przez kolegę w jego starym systemie audio i pokoju z wytłoczkami jajkowymi.

Też zrobiłem kilka Zenków,zawsze tę wersje pierwotną Passa,i muszę powiedzieć,że grają bardzo ładnie aczkolwiek w wypadku samych końcówek trzeba pre,bo z pasywki trudno go wysterować.W ostatniej wersji był Bride Of Zen zasilany z 5 akum 12V połączonych szeregowo i ta grała zdecydowanie najlepiej.Polecam ,świetny wzmacniacz,i super zabawa z zastosowaniem różnych mos fetów.Na zdjęciu ostatnia wersja z akumulatorowym zasilanie Preampu( pusta platforma z rzepami na zdj. to miejsce na akum.)

Pozdrawiam

Też zrobiłem kilka Zenków,zawsze tę wersje pierwotną Passa,i muszę powiedzieć,że grają bardzo ładnie aczkolwiek w wypadku samych końcówek trzeba pre,bo z pasywki trudno go wysterować.W ostatniej wersji był Bride Of Zen zasilany z 5 akum 12V połączonych szeregowo i ta grała zdecydowanie najlepiej.Polecam ,świetny wzmacniacz,i super zabawa z zastosowaniem różnych mos fetów.Na zdjęciu ostatnia wersja z akumulatorowym zasilanie Preampu( pusta platforma z rzepami na zdj. to miejsce na akum.)

Pozdrawiam

Niutek!? Ty fajne rzeczy robisz.

Zen doznał wymiary rezystorów odpowiadających za BIAS, na 0,33R oraz dostał wieksze 15A mostki prostownicze. Parametry pracy teraz:

Napięcie na fitrze 45V

BIAS - 1,8A

Potencjał na drenach wzgledem masy - 22,8V

Temperatura radiatorów po ustabilizowaniu - 58 st. (37 ponad 21 otoczenia).

Wzmacniacz jakby złagodniał, ale wyraźnie poprawiła się głebia sceny.