"500" - wiersz z okazji pięćsetnego wpisu na blogu

Pięćset wpisów poczyniłem
Może w gusta wpasowałem
W Skodzie styki przeczyściłem
By słuchało się wspaniale

"Pięćset dni miłości" Webba
Film miłosny komediowy
Tego teraz mi potrzeba
Właśnie przyszło mi do głowy

Pięćset mechanicznych koni
Wciska w fotel niebywale
Czy Ty zechcesz mnie dogonić?
Mam chęć jechać jeszcze dalej

"Pięćset plus" złotych w kieszeni
Płacą to i człowiek bierze
Pewnie zaraz świat się zmieni
Z brzuchem do góry nie leżę

Pięćset kilometrów drogi
Prowadzi nad polskie morze
Czy ugną się moje nogi?
Czy będą ujmą na honorze?

Wypoczywać lubię tam
Morski spacer to terapia
Na szum wiatru chrapkę mam
Dystans wcale nie ułatwia

Pięćset sztuk płyt winylowych
Pozostało do umycia
Teraz przyszło mi do głowy
"Dobry zwyczaj - nie pożyczaj"

"Pięćset" - mały model Fiata
Do miasta wręcz idealny
Zadowolił kawał świata
Włoski styl niepowtarzalny

Pięćset mililitrów wódki
"Pół litra" mawia elita
Przyrost szczęścia jest malutki
Ty o drogę mnie nie pytaj

Pięćset mililitrów whisky
Wykręcało mą facjatę
We śnie książę Czartoryski
Otwierał złotą komnatę

Pięćset mililitrów wina
Poprawić ma sens istnienia
Zdradzi Ciebie Twoja mina
Dostrzeżesz jak świat się zmienia

Pięćset mililitrów soku
Czasem lepsze jest od wody
Napij się również po zmroku
Jędrne ciało dla urody

Pięćset mililitrów mleka
Skoro lubisz, to się napij
Excel na Ciebie zaczeka
Jeśli nie - niech szlag go trafi

Pięćset na dobranoc bajek
Dzieciom dotąd przeczytanych
Pięćset wypalonych fajek
Wiele twarzy Tobie znanych

Pięćset min Twojego taty
A niby twarzy nie tak wiele
Dobrze, że nóg nie mam z waty
Nie odejdą przyjaciele

Pięćset min Twojej mamusi
Tutaj twarzy znacznie więcej
Upiór straszy z Białorusi
Nawet zimą jest goręcej

O lajkowanie pięćset próśb
Obserwację czy subskrupcję
Jak dotąd żadnych przekleństw, gróźb
Nie zamieniam prawdy w fikcję

Jeśli chcesz bym pisał dalej
I zbyt szybko nie wypalił
Lajkuj, hejtuj, czytaj, szalej
Żebym Blog swój doskonalił

Kangie
22.04.2024