Skocz do zawartości

Żółte tablice rejestr.? Škoda Felicia LX 1,6 MPI; GRU-1998


Škoda Felicia LX 1,6 MPI

 

Kupiona w salonie w grudniu 1998 r. Mocno byłem zaangażowany w jej zakup. Jeździłem do salonu "Elcar" we Wrocławiu wielokrotnie. Rozmawiałem z mechanikami, sprzedawcami, ładnymi paniami z Działu Sprzedaży. Miałem wtedy 18 lat. Świat był inny... Zawsze był inny, ale wtedy w szczególności*.

29 150zł - tyle zażyczyli sobie w salonie za nowe auto. Wersja podstawowa LX, praktycznie bez wyposażenia tzw. "dodatkowego". Namówiłem ojca żeby dopłacić 1500zł za silnik ze stajni VW czyli wolnossąca niewysilona benzyna AEE 1,6 MPI 55kW (75KM). Kolor podstawowy D9D9 bez dopłaty. Za lakier metalizowany dopłata bodajże 600zł, a za perłowy 800zł.

Jako że był to grudzień, czyli okres świąteczny zaproponowano nam GRATISY w postaci:

- 4 opon zimowych BARUM Polaris

- radioodtwarzacza z CD Philips z mikroskopijnej wielkości zdejmowanym panelem (na zdjęciach Kenwood na J-FETach, już drugi egzemplarz, bo pierwszy oraz salonowy Philips został zajechany na maksa!)

- gumowych dywaników (czeski oryginał) --> te trzy sztuki (dwa duże i jeden mały na tunel środkowy) z tyłu dotrwały do dziś. Po prostu z tyłu rzadko kiedy kogoś wiozłem, tzn. woziłem, ale nie dało rady ich przedziurawić. Co innego dywanik kierowcy. Zniszczyłem ich pewnie z 16 sztuk.

- czarnych oklein słupków środkowych (fabrycznie są lakierowane, ale ponoć słabo to wygląda i lepiej jest na czarny mat).

Nie odmówiliśmy. Darowanemu koniowi w zęby ponoć się nie zagląda. 😉

Pamiętam dzień i sam moment odbioru z salonu. "Fela" czekała na nas umyta i wytłuszczona jakimiś silikonami. Klamki były tłuste od tego specyfiku. Świeciła się jak psu jajca.

***

Dnia 10.12.2023 r. minie dokładnie 25 lat od momentu zarejestrowania auta.

Myślę o rejestracji jako AUTO ZABYTKOWE. Spełnia wymagania. 25 lat. Ponad 75% części jest oryginalnych. Na wielu zdjęciach, które wrzucę do komentarza, ujrzycie moje "modyfikacje" i "wiejsko-miejskie tjuningi". Pozbyłem się części z nich i powróciłem do fabryki. Człowiek był wtedy młody i miał dużo czasu na pierdoły.

Przebieg i realny stan licznika to niespełna 200 000km głównie jazdy miejskiej (90%), krótkie odcinki. Jest po remoncie silnika (wymiana pierścieni olejowych i półpanewek korbowodowych) bo straszliwie piła olej. Wymiana samych uszczelniaczy zaworowych (bez zdejmowania głowicy) nie przyniosła skutku. Dopiero porządny remont ze zdjęciem głowicy, wymianą kilku przytartych "szklanek" czyli hydropopychaczy/ samoregulatorów i przede wszystkim wymiana zapieczonych pierścieni - dały efekt, że od 2,5 roku nie bierze oleju i ma niezłego kopa. Buja się bezproblemowo do 180km/h. Tyle że hamowanie z takiej prędkości jest delikatnie mówiąc niemożliwe, pomimo nawiercanych i frezowanych tarcz hamulcowych Mikoda GT i klocków ATE. Ale do jazdy miejskiej hamulce są w sam raz.

Jeśli ktoś ma chęć coś napisać i doradzić w sprawie "żółtych tablic", to bardzo proszę. Mnie zniechęca potencjalny zakaz prowadzenia takiego auta zabytkowego w nocy. Słyszeliście o takim kontrowersyjnym zapisie? A co jeśli żona zacznie w nocy rodzić?? 😉

 

*) ...bo ukradli ojcu samochód (dwa razy ten sam egzemplarz - FSO 1500ME rocznik 1991) i trzeba było kupić "nowy" samochód. Napisałem nawet wiersz na ten temat. Publikować?

"Zawołać chłopaków?

Zawołać chłopaków?"** 😉

 

**) Cyt. z "SIEKIEREZADY" - powieść  E.STACHURA / film W.LESZCZYŃSKI

IMG_20230709_120609696~2 (1).jpgIMG_20230709_120618613~2 (1).jpgIMG_20230714_095857381~3.jpg

Screenshot_20230710-115457~2.pngScreenshot_20230714-094422~2.pngScreenshot_20230714-094527~2.png

66 komentarzy


Rekomendowane komentarze



  • Redaktorzy
W dniu 23.07.2023 o 12:36, kangie napisał:

Cz. 12. V1 i V2. 😉

 

V1=0 km/h

V2=66,6 km/h

 

P.S. Silnik jest "germański" odlewany żeliwny blok, tuleje bezpośrednio w bloku wiercone, frezowane, honowane. Brak tulei "mokrych". Model AEE 1,6 MPI.

IMG_20230723_121902981~2.jpgIMG_20230723_121953464~2.jpgV1iV2.jpeg

***

666 The Number of the Beast

***

666 The Number of the Beast!

IMG_20240905_182713.jpg

Łezka w oku się kręci. Byłem dumnym posiadaczem białej kombi  lx 1,3 na full wypasie. Wyposażenie dodatkowe a właściwie jedyne to centralny zamek ,,koncufke wyfuku" zakupiłem w sklepie firmowym skody. Moja pierwsza podróż na ,,zachód'' do Paryża i z powrotem -to były emocje🙂. Nie wiem jak ale do bagażnika zmieściłem skuter - dla mnie to mały dzielny toster .

  • Redaktorzy

Dzisiaj zauważyłem to pęknięcie na zagięciu / na narożniku zbiorniczka wyrównawczego. Wycieku nie mam, ale był biały ślad po wyschnięciu płynu chłodzącego.

Mógłbym tak jeździć aż wybuchnie. Z drugiej strony jest korek ciśnieniowy i nic nie powinno się dziać.

Zamówię nowy.

IMG_20250218_160148.jpg

IMG_20250218_160152.jpg

  • Redaktorzy
2 godziny temu, Marcinus napisał:

Choć obawiam się, że zanim zdążę założyć buty, to będzie już po zabiegu 🙂 

Syn pomagał. Nie było łatwo ściągnąć fabrycznych opasek zaciskowych. Pomimo tego, że mam szczypce Knipex Cobra nie mogłem zsunąć dolnego węża, a potem go wsunąć. Wkurzyłem się i zastosowałem klasycznego cybanta.

IMG_20250218_193929.jpg

IMG_20250218_191456.jpg

IMG_20250218_191501.jpg

IMG_20250218_191506.jpg

***

I film. Klasyczne odpowietrzenie układu z uruchomieniem ogrzewania (nagrzewnica) do pierwszego włączenia wentylatora.

  • Moderatorzy
25 minut temu, kangie napisał:

I film. Klasyczne odpowietrzenie układu z uruchomieniem ogrzewania (nagrzewnica) do pierwszego włączenia wentylatora.

Pewnie nie wszyscy się orientują, iż w wielu obecnych autach taki proceder nie przechodzi. Bez odpowiedniego sprzętu prawidłowe odpowietrzenie układu chłodzenia, jest niemożliwe 😞 

Edytowane przez Marcinus

Olśniło mnie, też miałem rozpórkę z przodu jak w rajdowych samochodach😀 Szyba nie miała prawa pęknąć przy ostrej jeździe i rzeczywiście nigdy nie pękła!

Za to tylna klapa skorodowała i pewnego razu po zamknięciu szyba wpadła do bagażnika- niestety w formie rozdrobnionej...

  • Redaktorzy
3 godziny temu, Marcinus napisał:

To pewnie czas zrobił swoje, bo one raczej ładnie chodziły. Często samymi palcami można było zdjąć.

Dla pewności, chociaż wiem, że wiesz - to ta czarna po lewej. Utwardzona, czerniona w oleju, twarda jak sam skurczybyk. Palcami poddaje się o 1 mm. Knipexem L=250mm łatwiej, ale po pełnym wciśnięciu i 5 sekundach dłoń już boli. Może człowiek nie ma wprawy. Dałem cybanta i trzeba będzie co jakiś czas sprawdzić czy nie puszcza. Drgania w motoryzacji to samo zło.

IMG_20250219_105721.jpg

IMG_20250219_105724.jpg

IMG_20250219_105729.jpg

IMG_20250219_105742.jpg


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.