No i popłynęła pierwsza łza...

I teraz pytanie - czy to magia dwu Audiolabów czy struktury harmonicznej utworu i właściwego zagrania przez muzyków? A może jedno i drugie?

Przyszedł czas na słuchanie z telefonu przez BT. Spotify Premium.

Czas na winyl. Wbudowany preamp gramofonowy MM. Brak regulacji.

Wkładka gramofonowa MM Audio Technica AT120E.

Teraz ta sama płyta. Preamp gramofonowy zewnętrzny, sekcja MC LO. Jest regulacja nastawów elektrycznych.

Wkładka Audio Technica 33 PTG MKI. I wejście liniowe Audiolab 9000A.

Poziomy głośności oczywiście wyrównane. "Na ucho". 😉

Idziemy w coraz to mocniejsze i większe "kalibry", w sensie oceny brzmienia na materiale muzycznym jak najmniej "ingerowanym" na konsoletach. Akustyczne instrumenty, smaczki skrzypiec, wiolonczel, wszelakie niuanse.

No i w końcu ogień!!!

W dniu 23.08.2023 o 12:06, cortes napisał:

Muszę się pochwalić, że mam co prawda wersję na cd, ale za to trzypłytową.

@cortes no to wypas! Cieszę się, że ktoś oprócz mnie słucha takiej skrzypcowej wirtuozerii. Wśród moich znajomych melomanów, miłośników klasyki większość nie wytrzymuje 1h słuchania. Zbyt duża wirtuozeria. Ja to lubię.

Czy zdradzisz co to za wydawnictwo?

Ja kiedyś zamówiłem przez sklep na literkę "e" i zawiodłem się. Całkowity brak dołu, mlaśnięcia. Master ze Spotify Premium rozwalcowuje mą płytę w diabły.

***

Tymczasem wirtuozeria Steve Lukathera z Toto. Niektóre zagrywki na klawiszach takie jak z Europe "The Final Countdown" i "Out of this World".

W dniu 23.08.2023 o 11:56, kangie napisał:

No i w końcu ogień!!!

Póki komora spalania gorąca, paliwsko leje się strumieniami - jak to mówią:

PEDAL TO THE METAL !!! 😄

😄 😉

Wesoło już nie ma. Smutek, żal, nostalgia, ból, cierpienie, melancholia. Totalna depresja.

Wciąga, ale na szczęście to płyta.

R.I.P.

KRZYSZTOF PENDERECKI (1933 - 2020)

Znacie twórczość Jana Akkermana? Lubię opony samochodowe Vredestein. Zjeździłem dwa kpl. zimowych Snow Trac 3 oraz całoroczne Quatrac 5. Ten holenderski producent pozostał na rynku sam o własnych siłach. Istnieje już ponad 100 lat.

Lubię też muzykę Holendra - Jana Akkermana. Ona odpręża.

Zatem Holandia zła nie jest. 😉

Jeśli chodzi o wzmacniacz, to gra z niewymuszoną lekkością. Nie drze ryja, nie zamula. Daje "punch" jeśli trzeba, daje aksamit na wysokich tonach. Tutaj na płycie wokalu nie ma. Generalnie nie wysusza wokalu, co przy berylowych Yamahah NS-1000M nie jest łatwe, bo one lubią podsuszyć to i owo.

***

Jeśli jesteśmy przy Jankach (nie tych pod sławnym Raszynem pod Warszawą), to takiego Jana zapuściłem. Ma polskie korzenie.

Jan Garbarek - Eventyr

Oj, klimat "barowy" się włączył. Blues, blues... Drinka trza walnąć! 😉

***

The next.

***

Trochę skaczę po tych płytach, ale tak czasami trzeba. Ten King Crimson smaży niemiłosiernie. Niewiele mam płyt w takim stanie, stąd też po 12 minutach poszła do koszulki.

R.I.P.

Dan McCafferty (1946 - 2022)

"Coming back to life"...

Wracamy do życia. Kto może niechaj wraca. Kto nie chce, i jednocześnie komu z tym dobrze - niechaj nie wraca.

@Drizzt dzisiaj dzień u mnie taki, że gra obłędnie. Nie ma to jak płyta nówka sztuka, nieśmigana. Master. I te wspomnienia... "What do you want from me.."

***

Zmiana tematu muzycznego. Jednocześnie wracam do pisania recenzji.

Płyta z 2021 r. 

Jak to mainstreem. Gra na cztery proste akordy. Nic w tym złego, bo Bitlesi (Bitelsi? nie wiem które słowo poprawne) też tak przecież grali i było dobrze.

Top of the Top Sopot Festival 2023

"Gołębi puch" Małgorzata Ostrowska. Mój ulubiony numer Lombardu. Słyszałem kiedyś na żywo.

Zawsze mam ciary gdy tego słucham. Wspaniałe!!!

W. Komendarek & S-ka nagrali dwie wspaniałe płyty.