W minionym roku Firma FiiO wypuściła na rynek dwa modele budżetowych słuchawek dousznych, których cena oscyluje w granicach 300 zł. Są to opisywane niedawno na łamach naszego portalu Fiio FD1 oraz FH1s.
Wizualnie oba modele są do siebie bliźniaczo podobne, różnią się tylko kolorem napisów na muszli FD1 złoty, FH1S srebrny, natomiast, jeśli chodzi o konstrukcję, różnią się zasadniczo. FD 1 to słuchawki dynamiczne, w których zastosowano 10-milimetrowy przetwornik berylowy z podwójnym obwodem magnetycznym, który zapewnia o 55% silniejsze pole magnetyczne niż tradycyjne konstrukcje, co skutkuje energicznym basem.
Natomiast FH1S to nowa wersja popularnego modelu FH1 o konstrukcji hybrydowej, z przetwornikiem dynamicznym odpowiedzialnym za bas oraz zbalansowany przetwornik armaturowy Knowles 33518 generujący piękne wokale i wysokie tony.
Po lewo FD1, po prawo FH1S. Po lewo FH1S, po prawo FD1.
Po lewo FH1S, po prawo FD1.
W komplecie dostajemy:
- futerał wykonany z przeźroczystego tworzywa z logo FiiO
- 3 rozmiary tipsów basowych
- 3 rozmiary szaro – czerwonych tipsów z szerszym wylotem ( dzięki temu brzmią jaśniej )
- pianki
- kabel cztero rdzeniowy zakończony 2 pinami z wtyczką 3,5 mm
- słuchawki
Obudowa ma kształt łzy i wykonana jest z wielowarstwowego celuloidu, który jest lekki i pozwala na precyzyjne wykończenie. Dzięki przypadkowości nakładania warstw każda wykonana płyta czołowa ma niepowtarzalny wygląd i mieni się różnymi wzorami, w zależności od padania światła. Muszle są gładkie, idealnie wyprofilowane, dobrze układają się w uchu. FH1S ma pojedynczy otwór wentylacyjny wyśrodkowany nad dynamicznym przetwornikiem. W stosunku do starszego modelu FH1 zaszły zmiany nie tylko wizualne. Przetwornik dynamiczny w nowym modelu mierzy 13,6 mm w stosunku do 10-milimetrowego w starszej wersji. Dla porównania flagowy IEM FH7 ma również zastosowany dynamiczny przetwornik 13,6 mm. FH1S ma impedancję 26 omów i 106 db na 1 mW mocy, nie będzie więc najmniejszego problemu z doborem źródła do napędzenia tych słuchawek. FiiO jak zwykle dołącza do zestawu kabel bardzo dobrej jakości jak na słuchawki kosztujące 300 zł. To 120 żyłowy kabel z monokrystalicznej miedzi w oplocie Litz, zakończony kątową wtyczką 3,5 mm. Na drugim końcu jest metalowy rozdzielacz Y, oznaczony marką FiiO, i zakończenie kabla wtyczkami 2-pin 0,78 mm.
Teraz pora na najważniejsze pytanie: jak one brzmią ? W stosunku do starszego modelu zaszła zmiana w niskich tonach. Starszy model, czyli FH1 to typowe V ki, z dużą ilością basu i podkreśloną górą. Tu tego basu jest trochę mniej i jest on lepiej kontrolowany, uporządkowany. Wybrzmiewa głęboko, jest różnicowany, słyszymy wiele warstw i można powiedzieć, że liczy się jego jakość, a nie ilość. Przejście od basu do środka jest nienaganne i płynne. Wokale mają dobrą artykulację i gęstość. Chociaż są umieszczone nieco dalej na scenie,
Pasmo średnie jest nieco wycofane, brzmi subtelnie, nieśmiało, środek pasma jest zdefiniowany, ale jest liniowy i nie zwraca na siebie uwagi.
Sygnatura dźwiękowa FH1S to, co najlepsze ukazuje na górze, jeśli lubisz słyszeć delikatną fakturę w wokalach, skwierczenie talerzy lub szuranie pędzla jazzowego na werblu, to na pewno nie zawiedziesz się na reprodukcji wysokich tonów. Ze względu na wysoką przejrzystość i wybrzmiewanie szczegółów, FH1S ma ładną przezroczystą głębię i rozmieszczenie instrumentów wokół słuchacza. Muzyka jest rozproszona, a jednocześnie pozycjonowanie instrumentów zachowane. Projektując FH1S FiiO, poprawioło to, co było bolączka starszego modelu. Nadało niskim tonom kontrolę i kulturę grania, przez co nowe FH1S stały się bardziej uniwersalne, jeśli chodzi o gatunek muzyczny i mniej wymagające, jeśli chodzi o dobór źródła. To dobra propozycja dla osób zaczynających przygodę z audio i nie koniecznie chcących wydawać duże pieniądza, a jednocześnie cieszyć się dobrym brzmieniem.
Za udostępnienie słuchawek do testów dziękuję Firmie audiomagic.pl
Małgorzata Rutkowska-Mamica
Specyfikacja:
Pasmo przenoszenia: 5Hz-40Khz
Czułość: 106dB @1mW
Impedancja: 26Ohm
Waga: 21g