Skocz do zawartości
Systemy

Yamaha MusicCast 200

Wyobraźcie sobie, że wbrew pozorom i otaczającym nas, dzielącym nasze zainteresowania znajomym zaskakująca część populacji tematyką audio bądź zupełnie się nie interesuje, bądź traktuje ją na tyle niezobowiązująco, że wystarczy, że coś im w tle brzęczy. To właśnie im dedykowane są wszelakiej maści bezprzewodowe i kablami z peryferiami, jak i zasilaniem związane niemalże bezobsługowe, samowystarczalne głośniki w stylu goszczącego u nas w zeszłym roku Sonosa Era 300, które nie tylko są w stanie umilać codzienną krzątaninę i chwile relaksu, co stanowić nagłośnienie niewielkiej domówki. Jeśli jednak ktoś nadal oprócz dobrodziejstw streamingu przywiązany jest do nośników fizycznych, to powinien jednak rozejrzeć się z ustrojstwem srebrne krążki odtwarzającym, jak daleko nie szukając … dostarczony przez ekipę Sieci Salonów Top HiFi & Video Design wszystko mający kombajn Yamaha MusicCast 200.

Yamaha_MusicCast_200-0001.thumb.jpg.24d930e6a28b0613ce8610630b6ecdac.jpg Yamaha_MusicCast_200-0002.thumb.jpg.61a119be67b0212bc8b80e66042aca60.jpg

Yamaha_MusicCast_200-0003.thumb.jpg.5b88a5fab5f0078e1ee2fd7ae7a5e92a.jpg Yamaha_MusicCast_200-0004.thumb.jpg.768b09657f7e1632705f351a685fe517.jpg

Yamaha_MusicCast_200-0005.thumb.jpg.2bb0dd4bbe1392fea35e7cf3f57e6808.jpg Yamaha_MusicCast_200-0006.thumb.jpg.a2fedd195783753f1d70596ca138e436.jpg

Yamaha_MusicCast_200-0007.thumb.jpg.1d3d77ffcab58ec03b0e6aa11990520f.jpg Yamaha_MusicCast_200-0008.thumb.jpg.29c95a4419070214e264889d2d39eded.jpg

Yamaha_MusicCast_200-0009.thumb.jpg.461b1ae08ded503c5d9b05ff78e1bc1d.jpg Yamaha_MusicCast_200-0010.thumb.jpg.14993fa5eb74d71f509255d8604588f8.jpg

Yamaha_MusicCast_200-0011.thumb.jpg.a771137ffb88f79e3e94c6ec31d8a32c.jpg Yamaha_MusicCast_200-0012.thumb.jpg.c96d9673bb86382abf467db29291986d.jpg

Yamaha_MusicCast_200-0013.thumb.jpg.795175a46f87f00c5b56479dab4699cb.jpg Yamaha_MusicCast_200-0014.thumb.jpg.9ec4ae850fd9c772f660f8e7dd455d81.jpg

Już podczas wypakowywania doszedłem do wniosku, że Yamaha MusicCast 200 to taki usieciowiony, acz stacjonarny – pozbawiony mobilności, odpowiednik dawnych boomboxów. Oferuje bowiem wszystko to, czego współczesna, „statystyczna” dusza konsumencka zapragnie. Może bowiem pochwalić się obecnością na swym pokładzie streamera, radia i to zarówno obsługującego pasmo FM, jak i DAB, odtwarzacza CD, budzika(!) i … ładowarki Qi. Całkiem sporo jak na tak kompaktowy all’in’one, nieprawdaż? A to wszystko za „drobne” 3 399PLN. Jednak już zupełnie serio tytułowy kombajn jest oczywistym konkurentem, dla nieco ubożej (brak ładowarki) wyposażonych, jakiś czas temu goszczących na naszych łamach konstrukcji w stylu Sonoro Elite, Meisterstück, czy Prestige. Jednak po kolei, czyli skupmy się na aparycji, która jak na tak wszechstronnie uzdolnionego malucha jest zaskakująco stonowana. Na froncie znalazła się bowiem szczelina napędu CD, prostokątne okno (niezbyt czytelnego) wyświetlacza i ukryte za blaszanymi, okrągłymi maskownicami przetworniki – po 8 cm nisko-średniotonowcu i 25mm kopułce wysokotonowej na kanał. Panel sterowania ulokowano na płycie górnej, przy czym jedynie przycisk odpowiedzialny za obsługę … budzika jest mechaniczny a wszystkie pozostałe ( a jest ich 12) mają postać dotykowych piktogramów. Uwagę zwraca niewielka, centralnie umieszczona ikona ładowarki Qi, która oznacza pole przeznaczone do ładowania kompatybilnych urządzeń.
Plecy zaskakują minimalizmem i zarazem nieco, z racji obecności teleskopowej anteny, przypominają „kuchenne radyjko”. Wrażenie to potęguje zamontowany od spodu przewód zasilania. Jak łatwo się domyślić uwagę zwraca pokaźnej średnicy ujście układu bas refleks a jeśli chodzi o przyłącza, to Yamaha oferuje jedynie 3.5 mm wejście AUX, dedykowany pamięciom masowym port USB, gniazdo Ethernet i … wyjście słuchawkowe, które spokojnie mogłoby wylądować na froncie, bo coś czuję w kościach, że o jego obecności, właśnie z racji umiejscowienia większość użytkowników po kilku miesiącach od zakupu po prostu zapomni. Jakbym miał się do czegoś przyczepić, to zupełnie na siłę do braku HDMI ARC, bądź przynajmniej wejścia optycznego dzięki czemu można byłoby fizycznie spiąć 200-kę z odbiornikiem TV. Jeśli jednak łączność bezprzewodowa nie jest Wam obca, od czego Bluetooth.
No i już zupełnie na koniec wypada wspomnieć, iż w zestawie znajduje się poręczny pilot, choć i tak większość z użytkowników sięgać może po niego dość sporadycznie, skoro najwygodniej 200-ką operuje się z poziomu firmowej aplikacji na Androida/iOSa. A właśnie, nie sposób nie nadmienić, że tytułowy kombajn, z resztą zgodnej z własną nazwą, należy do rodziny MusucCast, więc bez najmniejszego problemu wtapia się w firmowe ekosystemy tworząc z nimi koherentną całość, bądź rozbudowując je o kolejną strefę.

Przechodząc do części poświęconej brzmieniu pozwolę sobie na ocenę złożoną z dwóch części, bowiem Yamaha MusicCast 200 ma dwa oblicza. Tak, tak, niby urządzenie jest jedno ale kryje w sobie drugie, diametralnie inne od tego prezentowanego na dzień dobry oblicze. Chodzi bowiem o dwa, dostępne m.in. z poziomu ww. pilota tryby dźwiękowe. Pierwszym a zarazem fabrycznie ustawianym jest podobno dedykowany muzyce „Bass Booster” a drugim „Standard” – bardziej odpowiadający „gadającym głowom”. No i problem w tym, że kiedy „odpaliłem” 200-kę na fabrycznych nastawach, to tak szybko jak ją wypakowałem, to równie szybko miałem ochotę ją spakować z powrotem do kartonu. Wystarczyło bowiem kilka taktów „Divisive”  Disturbed, by jasnym stało się, że pierwsze skrzypce grać będzie szalenie „faworyzowany” bas, który odzywa się niemalże zawsze i wszędzie, przy czym zamiast na jakości i timingu woli zatracić się w swej ilości i mocy. Jak się łatwo domyślić, tego typu prezentacja znacząco zaburzała równowagę tonalną a przy tym sprawiała, że im dłużej próbowałem się z takim sposobem prezentacji zaprzyjaźnić, tym większe zmęczenie i irytację we mnie się budziły. Finalnie jakoś przy okazji „More than Just a Name” Infected Mushroom doszliśmy do porozumienia i właśnie przy tego typu syntetycznym repertuarze zamysł twórców Yamahy przestał budzić moje obawy o ich zdrowy rozsądek i ogólne pojęcie o audio, to osobiście tego typu „klubowej” maniery nie traktuję w kategoriach chociażby zbliżonych do Hi-Fi zostawiając ją do dyspozycji miłośników „getto blasterów” i mega -X -bassów.
Całe szczęście wystarczyło przejść w tryb „Standard”, by wszystko wróciło do normalności a dźwięki dobiegające z Yamaszki stały się wielce akceptowalne i adekwatne do jej gabarytów. 200-ka wreszcie przestała udawać większą aniżeli jest w rzeczywistości a tym samym skupiła się na koherencji przekazu i jego komunikatywności a nie prężeniu napompowanych muskułów. W rezultacie zamiast dyskotekowego dudnienia z niekłamaną przyjemnością mogłem posłuchać dowolnych „jazzów” i klasyki, gdzie może scena nie porażała tak szerokością, jak i głębią a ogniskowanie źródeł pozornych było nazwijmy to dyplomatycznie „umowne”, ale już tak barwa, jak i liniowość nie odbiegały od normy. Warto jednak mieć świadomość, iż z racji dość niewielkiego rozstawu przetworników stereofonia nie jest tym, czym 200-ka może zagrozić np. podobnie wycenionym soundbarom. Niemniej jednak, jeśli nie będziemy podchodzić do niej zbyt krytycznie, czyli uznamy ją za swoisty odpowiednik desktopowo-sypialnianego generatora muzycznego tła a nie źródło krytycznych odsłuchów, to raczej nie powinniśmy być zawiedzeni.  

Powiem szczerze, ze pomimo braku jakichkolwiek audiofilskich inklinacji Yamahy MusicCast 200 z czystym sumieniem mogę polecić ja wszystkim tym, którzy poszukują czegoś, co zagra praktycznie wszystko, czy to z sieci, czy z CD, zajmuje niewiele miejsca i da się obsłużyć z tzw. palca, pilota i smartfonu. Czyli samograja dla zwykłych ludzi pragnących żyć z ulubioną muzyką w tle, jedynie okazjonalnie – vide wspomniana domówka,  pozwalając jej nieco radośniej i donośniej zabrzmieć.

Marcin Olszewski

Dystrybucja: Sieć Salonów Top HiFi & Video Design
Cena: 3 399 PLN

Moc wyjściowa: 2 x 25W (6 Ω, 1 kHz, 10 % THD); 2 x 20 mW/16-32Ω, (słuchawkowe)
Pasmo przenoszenia: 55 Hz - 20 kHz
zastosowane przetworniki: 2 x 8 cm basowe; 2 x 2,5 cm wysokotonowe
Zakresy radiowe: FM (87.5 MHz - 108.0 MHz); DAB (174 MHz - 240 MHz)
Wejścia: AUX 3.5 mm mini jack, USB
Wyjścia: Słuchawkowe 3.5 mm mini jack
Odtwarzane formaty plików: AAC, AIFF, ALAC, FLAC, MP3, WAV, WMA (max 192 kHz/24bit)
Odtwarzacz CD: CD, CD-R/RW, Audio CD, MP3, WMA
Obsługiwane serwisy streamingowe: Spotify, Tidal, Deezer, Qobuz,  Amazon Music, etc.
Komunikacja: Wi-Fi (IEEE 802. 11 a/b/g/n/a;2.4 GHz/5 GHz) , LAN (100 Base-TX/10 Base-T), Bluetooth Ver. 4.2; AirPlay 2
Wymiary (S x W x G): 370 × 111 × 260 mm
Waga: 4.4 kg

Data dodania

Audio Pro C20

Jeszcze do niedawna, pomimo coraz bardziej zaawansowanej integracji „domowej inteligencji” większość nieskażonych audiophilią nervosą użytkowników żyła w przekonaniu, że TV najrozsądniej wzbogacić o soundbar, bądź podpiąć pod posiadany zestaw MCh/stereo a mniej bądź bardziej bezprzewodowe ekosystemy składające się z większych i mniejszych jednostek są może i wygodne, jednak zazwyczaj pełniły rolę niezobowiązujących umilaczy codziennej krzątaniny w kuchni, relaksu w sypialni, czy też na balkonie.

Fr@ntz
Fr@ntz
Kolumny

Porównanie JBL Go 4 z poprzednimi modelami - co się zmieniło?

Porównanie nowego modelu głośnika JBL Go 4 z jego poprzednimi wersjami to temat, który z pewnością zainteresuje wielu miłośników muzyki i technologii audio. Marka JBL słynie z innowacyjnych rozwiązań dźwiękowych, które nie tylko zachwycają jakością brzmienia, ale także ewoluują wraz z postępem technologicznym. Dlatego też warto przyjrzeć się bliżej, jakie zmiany i ulepszenia zostały wprowadzone w najnowszym modelu JBL Go 4 w porównaniu z jego poprzednikami. #dwa_boxy_lewo_prawo_

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Recenzje

Sonus Faber | Wywiad z Projektantem | Film

Cześć! Dzisiaj mamy dla Was wywiad z Livio Cucuzza, który jest głównym projektantem dla włoskiego Sonusa Fabera. Zadam mu kilka pytań, między innymi o jego ulubiony model, plany na przyszłość oraz o to, jakie polskie jedzenie mu najbardziej zasmakowało 😉 Zapraszamy do oglądania!   Chcielibyście zobaczyć więcej takich filmów? Dajcie znać w komentarzach pod filmem!

Q21
Q21
Wywiady

Męskie Granie 2024

START SPRZEDAŻY OSTATNIEJ PULI: 24.04.2024, g. 12:00 Już 23.04 o g. 12:00 pojawi się line-up 15-tej edycji trasy festiwalowej Żywiec Męskie Granie! FAQ - najczęściej zadawane pytania dotyczące zakupu biletów znajdziesz TUTAJ. Ważne: płatność za bilety będzie możliwa wyłącznie za pomocą BLIK oraz Vouchera eBilet. Do zatańczenia pod sceną! Bilety na trasę Męskie Granie 2024 Limit biletów: 4 bilety na użytkownika na dany koncert. Wszystkie bilety są personalizowane - o

AudioNews
AudioNews
Newsy

Orange Warsaw Festival 2024

O wydarzeniu OGŁOSZENIE ARTYSTÓW: legendarne The Prodigy zamknie Orange Main Stage 7 czerwca! Co-headlinerem piątku na OWF 2024 będzie Yeat. Orange Warsaw Festival to od kilkunastu lat najważniejsze wydarzenie muzyczne i kulturalne Warszawy oraz idealne rozpoczęcie festiwalowego lata. Każda edycja jest świętem muzyki, skupiającym dziesiątki tysięcy fanów i eklektyczny line-up. Orange Warsaw Festival 2024 line-up W dniach 7-8 czerwca na Torze Wyścigów Konnych Służewiec wystąpi

AudioNews
AudioNews
Newsy 1


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Gość
Ta zawartość jest zamknięta i nie można dodawać komentarzy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.