Typ sprzętu: Wzmacniacze Stereo
Producent: Marantz
Model: PM 75
(4.4/5 na podstawie 10 opinii)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Lubię testować sprzęty z rodzaju tzw.vintage
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Porównuje dopiero po zakupie
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Yamaha CDX 1060, Nakamichi OMS-3, Denon 1520, Onkyo T-4970 ,Arcus TM 88
Na początek to co nas najbardziej interesuje w sprzęcie stereo -dźwięk.
Dźwięk PM 75 jest miękki,relaksujący z dużą ilością powietrza ,ale i bardzo dobrą analizą.Ładnie poukładana przestrzeń.Bas bardzo przyzwoity,zwarty i dynamiczny .Wysokie fajnie odizolowane i niemęczące,Średnie tony - wspaniałe.
Nie wiem jak w metalu i ciężkim rocku ,ale jazz,muzykę elektroniczną,pop ,soul itd. ten sprzęcik podaje świetnie.Wielogodzinne słuchanie jest czystą przyjemnością.Słucham na ustawieniu Source Direct i nigdy nie brakowało mi niskich,czy wysokich tonów.
Przyjemnie działa też funkcja Loudness.W wielu wzmacniaczach,których byłem właścicielem Loudness spłaszczał dźwięk.W PM 75 Loudness daje głebię w odbiorze dźwięku - przyjemnie mi się wieczorami słucha z tym ustawieniem.
Problemem było sterowanie głośnością oryginalnym,ale nie dedykowanym, pilotem Marantza.
Na szczęście uniwersalny pilot Yamaha problem załatwił i teraz głośność podawana jest z delikatnym stopniowaniem.
Za cenę za jaką zazwyczaj jest sprzedawany zdecydowanie warto go mieć.Oczywiście pod warunkiem ,że kupimy sprzęt w bardzo dobrym stanie technicznym.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok
Ile zapłaciłeś/aś?: średnia cena spotykana na portalach aukcyjnych
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Mnóstwo pozytywnych opinii, kupiłem w ciemno i nie zawiodłem się.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Yamaha AX 900, AX 596, Denon PMA 1060, Onkyo 8870, jakiś Pioneer (nie pamiętam modelu)
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Infinity Kappa 8.2/Paradigm Monitor 9v7/7v5, Arcam rdac, różne dvd i budżetowe cd jako źródło, najzwyklejsze i najtańsze okablowanie
Długo szukałem dla siebie wzmacniacza, ciagle coś mi nie pasowało, aż wreszcie trafiłem na PM 75.
W pełni zgadzam się ze wszystkimi przytoczonymi tutaj zaletami.
Zakupu dokonałem głównie w oparciu o poniższe komentarze i to był strzał w dziesiątkę.
Obawiałem się trochę o to czy kondensatory nie będą juz wyschnięte (profilaktycznie zakupiłem już mundorfy na wymianę, okazało sie jednak, że fabryczne trzymają pojemność jak należy i nie ma sensu nic zmieniać).
Na początku Marantz grał w zestawieniu z Paradigm Monitor 9v7 i było bardzo dobrze (wtedy zmieniłem zdanie o tych kolumnach, zdecydowanie lepiej niż z integrami Yamahy, Denona z podobnego lub wyższego pułapu cenowego).
PM 75 poradził sobie z napędzaniem nawet Infinity Kappa 8.2 (na których np. kompletnie wyłożyła się mocniejsza i wydawałoby się wydajniejsza Yamaha AX900) i moim zdaniem nie było żadnych problemów z takim połączeniem, nie brakowało basu (takiego jak opisują przedmówcy), w pozostałych aspektach było też bdb, dopiero końcówka Nakamichi PA7 zagrała w tym zestawieniu znacznie lepiej.
Marantza trzymałem jeszcze dość długo "w pogotowiu", gdyż długi czas żal było mi go sprzedawać za relatywnie śmieszne pieniądze w stosunku do tego co oferuje.
Wśród wzmacniaczy o podobnej lub nawet trochę wyższej cenie, nie znalazłem nic lepszego.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: giełda hi-fi
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Głównie ciekawość i chęć zrobienia porównania między Marantz PM-80 - Grundig A-9000 - Philips FA-960
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Philips FA-960, Marantz PM-80, Grundig A-9000, Sony TA-F670ES, Luxman L-430
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: ... + Radmor LS-30 / + Dali 450
To co wyróżnia go od znanego mi PM-80SE to większa dynamika i mocniejszy, niżej schodzący bas. Nie jest tak ciepłą klucha zlewająca bas w papkę, a i wysokie tony słychać wyraźniej. Stereofonia jest w normie, przestrzenność buduje lepiej choćby fa960 w moim zestawie.
Sprzęt trochę się grzeje w kilku miejscach/na kilku elementach ale w granicach normy. U mnie główny radiator osiągał zazwyczaj ok 45 stopni. Niestety nie obyłoby się bez małego serwisu, bo kilka elektrolitów miało już dość... podejrzewam, że właśnie przez duże temperatury wokół nich.
Beznadziejnie wygląda sprawa z ciągnącymi się w każdą stronę kablami... Chyba trochę jakości na tym traci.
Ogólnie naprawdę świetny sprzęt jeżeli ktoś lubi taki sposób prezentacji brzmienia.
U mnie nie zagości na stałe.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Ile zapłaciłeś/aś?: 1150zł w stanie sklepowym
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Uniwersalny, przyjemny dźwięk, duży zapas mocy w przystępnej cenie.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: JVC AX-Z911, AX-Z1010TN, Hitachi HMA-8500 MKII, Yamaha M-60, Onkyo A-8850
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: zagrał świetnie zarówno z modyfikowanymi DALI 450 jak i Paradigmami Monitor 9v7.
Zdecydowanie jeden z tak zwanych "Best Buy'ów". Wzmacniacz posiada nieprawdopodobny stosunek ceny do jakości. Dźwięk jaki oferuję jest bardzo dynamiczny, ale nienatarczywy, góra jest dobrze wyeksponowana i poukładana, bas jak na tą klasę sprzętu to coś wspaniałego, głęboki, nisko schodzący, a jednocześnie nierozlazły. Wzmacniacz sprawdzi się w praktycznie każdej muzyce, tam gdzie ma być delikatny taki jest, tam gdzie musi zagrać ostro robi to bez zbędnego wysiłku. Nie ma problemu z wysterowaniem większości kolumn. U mnie w systemie zagrał lepiej niż końcówka Hitachi HMA-8500 MKII, która okazała się lepsza tylko w naprawdę spokojnej muzyce. JVC AX-Z911 i 1010TN nie miały szans. Oczywiście nie ma co go porównywać do konstrukcji kilkakrotnie droższych, ale w cenie do 2000zł niejeden wzmacniacz rozłoży bez większego wysiłku.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Wiele innych Marantzow, Denonow, Sony.
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Denon DCD-3000, Magnat Quantum 905, Sonus Oliwa 1Ag, Audionova Moonwalk bi-wire
Moze i ja cos skrobne na temat PM75. Sporo czasu juz minelo od ostatnich opinii. Kupilem go w ciemno, praktycznie przypadkiem, to byla chwila. Posiadalem wczesniej PM7000, ktorego bardzo sobie chwale tak jak blizniacze PM7200, 8000, 68 i 78.
PM75 to juz nieco inny piecyk. Po jego podpieciu odrazu zauwazylem roznice w porownaniu do mlodszych braci. Dzwiek ma wiecej poltu, finezji. Nie jest tak bezposredni. Potrafi naprawde zauroczyc. Bas jest pelny, schodzi nizej, ale nie jest mulowaty. Czuc ciagle jego dynamike i rytm, ale gdy trzeba bedzie delikatny i "leniwy". Ogolnie wzmacniacz naprawde wart polecenia pomimo tego ze ma juz swoje lata. Moj egzemplarz jest w stanie idealnym, w srodku tez wyglada ladnie wiec napewno posluzy mi jeszcze dlugi czas. Sporym plusem moze tez sie okazac mozliwosc podpiecia zrodla w postaci cyfrowej. PM75 ma do dyspozycji kosc TDA1541. Zawsze moze to byc jakas alternatywa dla jakiegos odtwarzacza Blu-ray, PC czy dekodera TV, ktore z reguly maja kiepskie wyjscia analogowe.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Aukcja internetowa Allegro.pl
Ile zapłaciłeś/aś?: 1200 (z przesylka kurierem ;-) ).
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Pochlebne opinie na forum, ciekawosc, troche ryzykanckie usposobienie (zakup bez odsluchu) :-)
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Yamaha AX-596, NAD 320 BEE, inne
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Audio Academy Hyperion II (zaryzykuje, ze z III bedzie jeszcze lepiej) oraz Marantz CD 63 (zamiennie z Yamaha CDX-396). Kabelki to VdH The first Bay C5 (slodko) i AudioQuest Copperhead (analitycznie), przewody glosnikowe OFC Yamo 0.5mm.
Slucham go zaledwie od dobrych kilkudziesieciu godzin, ale cos juz mozna powiedziec.
Mam mozliwosc podlaczenia do raczej dosyc taniego toru, tak jezeli chodzi o kolumny, jak i zrodla. Sluchalem go na nastepujacych konfiguracjach:
1. Eltax Liberty 5+, CD Yamaha CDX-396, VdH The First
2. Audio Academy Hyperion II + CD Marantz 63, AudioQuest Copperhead
3. B&W 602 S3 + CD Marantz 63, DMN Reason
ad. 1. Na tej konfiguracji "nie zagral" - dzwiek nieco nudnawy, slodkawy, spokojny, malo intrygujacy. Poprawny, ale nic szczegolnego. Co prawda sam zestaw nie jest rewelacyjny, ale coz... Tutaj bardziej podobalo mi sie zestawienie z... uwaga ;-) Diora WS 704 (!). Ona z Eltaxami zagrala zdecydowanie bardziej angazujaco sluchacza - wszystko brzmialo moze nieco "balaganiarsko", ale za to sluchalo sie tego z przyjemnoscia. PM 75 w opisanej konfiguracji do tematu podszedl zbyt hermetycznie i matematycznie - niby wszystko bardzo dobrej jakosci, ale to jednak nie to... Jezeli chodzi o zwykla przyjemnosc sluchania, to Diora rulez! :-)
Ad. 2. No Panie i Panowie! Prawdziwa klasa! Wreszcie... Hyperiony II "zniknely" gdzies na scenie stereo - wczesniej nie dokonal tego zaden inny wzmacniacz, jaki sprawdzalem (Diora WS 704, NAD 320BEE, Yamaha AX-596, Grundig R301 i kilka pomniejszych). Pojawila sie swietna przestrzen, bas zyskal wrecz wzorowa kontrole, wysokie tony byly "akuratne" - dokladnie tyle, ile trzeba. No i najwazniejsze - tego brzmienia slucha sie z wielka przyjemnoscia. W porownaniu do zestawu pierwszego - zdecydowana roznica klas! Moge smialo przyjac, ze Hyperiony II to naprawde bardzo, bardzo dobre kolumny (strach pomyslec, jak moga grac Hyperiony III - nie sluchalem). Posluchalem sobie pewnego wykonania tango - plytka bita w Chesky Records. Nigdy wczesniej takiego czegos nie slyszalem. Przepiekna scena, pelnia zycia, energia, werwa, dynamika, az nogi rwa sie do tanca, choc do ludzi kochajacych taniec nie naleze... ;-) Dzwiek jak dla mnie jakosci doskonalej (nie slyszalem nic z "prawdziwego" Hi-End, zastrzegam). Moim zdaniem to zestawienie uznac moge za wzorcowe. Co ciekawe, stricte podlogowe kolumny zagraly tak, jakby mialy ochote zyskac charakter monitorow studyjnych - podoba mi sie to ;-) PM 75 "majtal" membranami sprawnie i w sposob doskonaly - poezja!
Ad. 3. Fajnie to zagralo. Wokale slodkie, przyjemne. Scena rowniez ladna, otwarta, szczegolowa. Jednak zestaw drugi okazal sie bezkoknurencyjny i szczerze mowiac, nie chce mi sie rozpisywac dalej o brzmieniu B&W ;-) Jest poprawne, ale ogolnie w kontekscie Hyperionow II niczym szczegolnym mnie nie zaabsorbowalo - moze poza detalicznoscia i ladnymi tonami wysokimi. Brakowalo troche owego "podmuchu" basowego, jaki generuja duze podlogowce. Reszta przyzwoita.
Reasumujac. Zdecydowanie polecam ten wzmacniacz. Z kolumnami duzymi pokazuje pazurki i swoja wielka klase. Z kolumnami przecietnymi gra na tyle, na ile moze - bez rewelacji. Audio Academy Hyperion III w cenie promocyjnej 2200 to byla niedawno bardzo dobra okazja i szkoda ze z niej nie skorzystalem. Mam nadzieje jednak, ze Pan Michal laskawym okiem na mnie spojrzy, kiedy zglosze sie jednak po jego produkt z ktorego jestem bardzo zadowolony, choc jest w zdecydowanie "slabszej" wersji II... A z PM 75 to jest po prostu to! Swietny wzmacniacz i swietne kolumny. Zaryzykuje stwierdzenia, ze to zestawienie "wali w czambul" wiele naprawde duzo drozszych konfiguracji.
Pozdrawiam,
Lete
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Ile zapłaciłeś/aś?: "Sofort Kaufen", zatem nie była to okazja ;-)
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Bo zabrzmiał najlepiej w moim systemie.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Primare A20 mk2; Denon PMA 1560
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: źródło - Yamaha CDX-993 oraz Denon DCD-810; tuner Yamaha T-7; kolumny Avance Epsilon 960 mk2, interkonekt StraightWire Sonata; kable głośnikowe - chwilowo z powodu terminali nie akceptujących bananów - zwykła srebrzona miedź OFC 2*2,5 mm.
Wobec kontrowersji, jakie wzbudza ten wzmacniacz wśród Forumowiczw zdecydowałem się - podobnie, jak Koledzy poniżej - krótko opisać moje wrażenia na temat Marantza PM-75. Niestety nie słyszałem wielu drogich urządzeń, a tym bardziej tych hi-endowych - piszę tę opinię tylko w oparciu o moje własne doświadczenia, jakie nabyłem przez czas, gdy pasjonuje mnie „zabawa w sprzęt audio”. Moja recenzja będzie krótka – zgadzam się w 100 procentach z opiniami zamieszonymi poniżej, z każdym słowem tam napisanym, zatem nie będę już rozpisywał się za bardzo na temat brzmienia PM-75 (a także na temat wymienionego tam Denona PMA-1560 - tu także podzielam opinię kolegów ;-) Za to -opierając się na tym, co napisałem w wątku nt. tego wzmacniacza - postaram się wyjaśnić, dlaczego wybrałem akurat tego Marantza...
Po odsłuchach w moim systemie i porównaniu z Denonem PMA-1560 i Primare A20 mk2 -przez kilkanaście dni przesłuchiwałem te klocki i okazało się, że Marantz prezentuje po prostu najlepsze brzmienie, nie tylko z powodu jego niewygórowanej ceny, ale - przede wszystkim - ze względu na jego klasę, on brzmiał po prostu najlepiej. To naprawdę o co najmniej o półkę wyżej od wzmacniaczy, jakich do tej pory słuchałem. Zaznaczę przy tym, że zdaję sobie sprawę, iż są lepsze od PM-75 wzmacniacze, ale - moim zdaniem - Marantz w przedziale budżetowym jest bezkonkurencyjny. Piszę to z pełną świadomością, pamiętając zarówno odsłuchy dokonane z Denonem PMA-1560 oraz Primare A20mk2, jak i mając w pamięci brzmienie wszystkich innych posiadanych budżetowych wzmacniaczy (m.in. Denon PMA-655R, Denon PMA-350SE, NAD C320 (nie BEE), a także urządzeń, które znam dość dobrze z powodu dłuższych odsłuchów u kolegów-audiofili (m.in. tuningowany Pioneer A400x, NAD C352 czy ... Baltlab Epoca v.2 !).
Uważam, że w swojej obecnej, potencjalnej cenie - w kategorii wzmacniaczy budżetowych - jest to urządzenie wybitne, potrafiące w pewnych konfiguracjach (np. w mojej) zagrać świetnie. Wybierając PM-75 można mieć pewność, że za niewielkie w sumie pieniądze otrzymujesz brzmienie wykraczające bardzo daleko poza to, co np. może zaproponować wiele nowych i używanych klocków z przedziałów budżetowych. Moim zdaniem, Marantz PM-75 jest jednym z „best buy-ów”, jaki może się zdarzyć osobom z niewielkim budżetem, wymagających świeżego, naturalnego i przestrzennego dźwięku. Muzykalność tego wzmacniacza jest porażająca - on nie analizuje, nie kombinuje - stoi na Twojej półce tylko po to, byś mógł z jak największą przyjemnością cieszyć się tym, co lubisz najbardziej - słuchaniem muzyki. Nie oznacza to jednocześnie, że nie jest analityczny - on nie ukrywa, a wręcz pokazuje wszystkie smaczki, jakie zostały nagrane na płycie, jednak nie robi tego w sposób męczący, czy nachalny. Dodam, że przestrzenność jest świetna – ściany pokoju znikają, wszystkie plany są wyraźnie zaznaczone, a źródła pozorne jak wycięte żyletką; scena zaczyna się mniej więcej na linii kolumn i sięga daleko poza nie; jest bardzo uporządkowana i stabilna. To po prostu najbardziej udany „mix” wszystkich pozytywnych cech, jakie powinien posiadać porządnie brzmiący budżetowy wzmacniacz.
To chyba pierwsze z urządzeń, które posiadam, o jakim mogę śmiało powiedzieć, że to najlepszy wzmacniacz jaki słyszałem w moim systemie. Któregoś wieczoru, gdy muzyka cicho sączyła się z Epsilonów zasilanych z Marantza PM-75 i Yamahy CDX-993 pomyślałem sobie, że to dźwięk niemal "hi-endowy", jak na pieniądze, jakie trzeba wydać na ten wzmacniacz... Podkreślę też, że, że kilka tygodni temu nawet nie przypuszczałem, że kupię kiedykolwiek wzmacniacz Marantza, tak byłem uprzedzony do budżetowej japońskiej elektroniki (jakiś czas temu miałem np. Denona PMA-655 i nie byłem z niego zadowolony ;-)
Marantz PM-75 jest osiągalny tylko na rynku wtórnym, przypomnę jednak, że nie należy wybierać żadnego urządzenia audio bez wcześniejszego odsłuchu. Przed jego ewentualnym zakupem spróbuj dogadać się ze sprzedającym na odsłuch (najlepiej we własnym systemie) lub chociaż poszukaj na Forum osoby, która ma w pobliżu taki klocek i zgodzi się Cię ugościć, byś mógł posłuchać urządzenia, jakie zamierzasz kupić - tylko w ten sposób można uniknąć przykrych niespodzianek, bo także Marantz PM-75 może się nie zgrać z Twoim systemem ;-D
Dodam jeszcze, że absolutnie nie uważam, że PM-75 jest antidotum za wszystkie braki w jakimkolwiek systemie i można go polecać w każdym przypadku i do każdej konfiguracji - szukając wzmacniacza dla siebie trzeba posłuchać kilku urządzeń, aby znaleźć to, które jest dla Ciebie najlepsze, jednak pominięcie tego Marantza byłoby niewybaczalnym grzechem ;-)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: W Niemczech z Ebay.de
Ile zapłaciłeś/aś?: Uważam, że adekwatnie do wartości
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Ciekawość i chcęć porównania go z PMA-1560.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: PMA-1560, PM-66SE, Koda KD-261, PM-68 po tuningu, PMA-1080, Kenwood KA-5050R, Primare A20mk2 i kilka innych.
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: CD 63 SE po tuningu u McGyvera, kolumny DIY opisane w "o mnie", kable głośnikowe Nakamichi OFC 4 mm2, interkonekty z Klotza LaGrange.
Do PM-75 skłoniły mnie opinie McGyvera (przekazana mi w klubie KAIM w Warszawie) i Discomaniaca oraz wcześniejsze odsłuchy PM-68 po tuningu. Od dawna chciałem dostac ten wzmak ale graniczyło to w Polsce z cudem. Więc kupiłem z ciekawości PMA-1560. Był tak doskonały w porównaniu do poprzednich moich wzmacniaczy, że myślałem iż nigdy się z nim nie rozstanę. Ale nadarzyła się okazja kupna PM-75 i zrobiłem to. Przyszedł do mnie do domu, podłączyłem i odsłuch .... Z początku spodziewałem się chyba peanów anielskich a tu gra sobie taki klocek, gra i nic mnie w tym graniu nie drażni, nie usypia a wciąga w spektakl. Czaruje, kusi, uwodzi. Przestrzeń potężna, stereofonia doskonała, bas jak z piekieł ale do samego skraju kontrolowany. Wokale naturalne i sugestywne. Wszystko co gra jest dziwnie swobodne, dokładne ale nic nie kłuje w uszy. Po paru godzinach ciągłego słuchania nie czuje się się zmęczenia a chce się więcej ....
Czym wygrał z Denonem? Spójnością i neutralnoscią - PMA1560 gra potęznie i siłowo to taki "koks" z siłowni. Wali prosto w twarz dźwiękiem i zabija potęgą. PM-75 jest równie swobodny w przekazie, równie potężny ale do tego robi to z gracją i taktem. Poza tym jest bardzo uniwersalny i przekazuje bardzo dobrze każdy rodzaj muzyki.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Allegro, na szczęście nie od forumowicza bo zapłaciłbym znacznie więcej :-)))
Ile zapłaciłeś/aś?: Skłonny byłbym dać sporo więcej
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: za tej jakości dźwięk w dzisiejszych czasach trzeba zapłacić w sklepie grube tysiące złotych
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Denon PMA1560, DIY na lampach EL34EH, Cayin A88T, Primare A20 i wiele innych.
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: CD Sony CDP 227 ESD oraz przetwornik Andrzeja Stelmacha, gramofon ITT 8011 DD z wkładką MC Denon DL110 , kolumny DIY Minas Anor Premium (2 x Vifa M18WH + Dynaudio D260 Esotec w układzie symetrycznym)
Marantz PM75 gra ze swego rodzaju spokojną pewnością siebie, bez epatowania słuchacza jakimiś spektakularnymi efektami (trochę tak robił Denon 1560). Jak trzeba, to ryknie, grzmotnie, łupnie, ale nie rwie się do tego na siłę. Za to jakoś tak mimochodem, od niechcenia odtwarza całą masę szczególików i drobiazgów, a czyni to bez śladu ostrości, przybrudzeń czy szorstkości, bez natręctwa i nachalności. Szczegóły stapiają się w całość z muzyką, nie odwracają od niej uwagi. Jeśli się skoncentrujesz na jakimś, zupełnie dowolnym aspekcie, to możesz go bez trudu śledzić. Stereofonia jest odtwarzana z granitową stabilnością, słychać wieloplanową głębię i akustykę pomieszczenia, pogłosy, dokładne położenie instrumentów w przestrzeni i ich rozmiary. Zero efekciarstwa.
zapewne dlatego jest tak, że w krótkich odsłuchach wzmacniacz ten nie robi dużego wrażenia, jednak w trakcie dłuższej sesji odsłuchowej powoli odkrywa się jego zalety doceniając jego neutralny i prawdziwy charakter. Wbrew co niektórym opiniom twierdzę że wzmacniacz ten nie jest ocieplony tylko neutralny. Z kolumnami wysokiej jakości (sklep powyżej 8000zł) może pokazać prawdziwą klasę i zawstydzić wiele markowych, drogich tranzystorów. Lampy powyżej 4000zł mogą mieć ładniejszą, cieplejszą średnicę (ale czy prawdziwszą, neutralniejszą?), lecz za całokształt i harmonię brzmienia chyba jednak wyżej oceniłbym PM75.
Data dodania: 18 lipiec 2005
Data dodania: 18 lipiec 2005
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: na Allegro - okazyjnie
Ile zapłaciłeś/aś?: sporo mniej od realnej wartosci w tym stanie techn.
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: nie wybralem - kupilem z ciekawosci ale zabil brzmieniowo mojego Denona PMA 1560 (w mojej konfiguracji)
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Denon PMA 1560, Marantz PM 80
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Akai CD 79, kolumny DIY na bazie Barcarolli z autorska zwrotnica wytlumieniem dociazeniem itp, Tara Labs Prism 800i, DIY Schultz, glosnikowe: QED Silver Anniversary
Wlasciwie mam go przez przypadek. Na Allegro sprzedawal ktos kto nie mial pojecia co to za klocek i ile moze byc wart. W efekcie zaplacilem sporo ponizej rynkowej wartosci. Takie okazje na szczescie sie zdarzaja.
Nigdy nie myslalem ze pozbede sie Denona PMA 1560 a jednak stalo sie. Dlaczego? Brzmienie Marantza bardziej odpowiadalo mojej konfiguracji. Jest cieply detaliczny ma ogromna przestrzen i do tego jest bardzo naturalny. Bas schodzi nisko i moje kolumny moga pokazac co potrafia. Denona pograzyl dzwiekiem wychodzacym daleko poza kolumny. Poza tym - jak wspomnialem - to cieplo i (pozorna) delikatnosc byly bardzo potrzebne w moim systemie. W efekcie otrzymalem cos co ceni sobie najbardziej kazdy audiofil: przyjemnie spedzone chwile w fotelu ze wzmacniaczem ktory mimo ze cieply i (z pozoru) delikatny- potrafi zaskakiwac. Zaskakujaca jest tez jego uniwersalnosc: dobrze wypada w muzyce pop, elektronice ale takze w symfonii i skladach jazzowych. Ma spory zapas mocy. Wydaje sie ze ten wzmacniacz bedzie u mnie jeszcze bardzo dlugo. Planuje jego gruntowny tuning i znajac doswiadczenia opterona - efekty powinny byc zachwycajace.
Po bezposrednim i gruntownym porownaniu PM 75 i PM 80 zrozumialem dlaczego to PM 75 jest modelem wyzej mimo ze nie pracuje w klasie A. Jego brzmienie w kazdym aspekcie bylo lepsze.
Zastanawiam sie tylko po co ten przetwornik... Mnie on do niczego nie jest i nigdy nie byl potrzebny.
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.