Skocz do zawartości

The Rolling Stones A Bigger Bung


soso

Data dodania: 26 styczeń 2007

Muzyka - ocena
Dźwięk - ocena
O muzyce: Ostatnia (?) plyta The Rolling Stones czekala wiele lat by sie ukazac. Matematycznie rzecz rozwazajac mozna spodziewac sie, ze kolejna ukaze sie za.. 14 lat. Hmm.. Nic to. Mamy rok 2005 i nowy, 16-utworowy album. Szczerze mowiac myslalem, ze bedzie mozna tej plycie przywalic bo chlopcy osiagneli juz wiek emerytalny, spadaja z palm, odwoluja koncerty itp. Slucham sobie i slucham i nie jest marnie. Jest fantastycznie. Czepiac sie nie ma czego! Dziwy jakies. Oczywiscie, plyta ma swe minusy - np. brakuje jej ewidentnego przeboju, ktory pewnie by sie RS przydal. Ale z drugiej strony jako calosc po prostu oslabia i przykuwa do fotela. Utwory wysupuja sie z kapelusza jeden po drugim i sa na wybornym poziomie. Smakuja jak zolnierska grochowka na wedzonym boczku. Wlasnie tak - swojski, rewelacyjnie stonsowski album bez wpadek. Traca wszelkie mozliwe Jaggerowskie i Richardowskie style, wzrusza, straszy, kolysze i ekscytuje. Niezly material z wieloma atrakcjami instrumentalnymi a Jagger w swietnej formie wokalnej. Zero obciachu.
O dzwięku: Nagranie od pierwszych nut wypelnia pomieszczenie z rozmachem i swoboda. Swietnie nagrane instrumenty i nawet chwilami fantastyczna, klubowa atmosfera grania dla kilkudziesieciu sluchaczy. Duza klasa. Album zostal nagrany przez kilku inzynierow w kilku studiach ale tego nie da sie wychwycic. Niezle!






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.