Skocz do zawartości

Roger Waters Amused to Death


DooH

Data dodania: 07 luty 2007

Muzyka - ocena
Dźwięk - ocena
O muzyce: Zacznę od najbardziej kontrowersyjnego aspektu czyli głosu Watersa. Jak dla mnie Waters jest nie tyle wokalistą co artystą z wielką wyobraźnią. Wielu drażni krzycząco-lamentujący wokal, gdy jednak zatopimy się w "treści" utworów to głos Watersa stanie się uzupełnieniem klimatu jaki wywołuje ta płytka. A jest nasycona mieszanymi uczuciami z przewagą rozgoryczenia, żalu a nawet złości ("pie*** palce"). Po każdym przesłuchaniu w moich myślach pozostają uczucia które, uważam, Roger chciał wywołać. Tak że uwaga - łatwo o zachwiania nastroju wywołane odsłuchem.
O dzwięku: Przede wszystkim przestrzeń. Jak słuchałem pierwszy raz to pomyślałem "znowu sąsiad nie wpuścił do domu psa i ten szczeka pod oknem...". Efekty wychodzą ze ścian, zza pleców, zza kolumn. Na dobrym zestawie stereo efekt lepszy niż na DolbyProLogicII! Jak już ktoś wspomniał, bas jest bardzo głęboki (szczególnie słowa Jima z "Three Wishes").






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.