Skocz do zawartości

Jacintha Jacintha Is Her Name (dedicated to Julie London)


Arek

Data dodania: 11 luty 2004

Muzyka - ocena
Dźwięk - ocena
O muzyce: najpierw trochę danych o płycie: Jacintha - Vocals Ron Eschete - Guitar, Guitar (7 String Acoustic) Harry Allen - Sax (Tenor) Larry Bunker - Conga, Vibraphone Bill Cunliffe - Piano, Arranger Holly Hofmann - Flute Larance Marable - Drums Darek Oleszkiewicz - Bass 1. Willow Weep for Me (Ronell) - 5:32 2. The Thrill Is Gone (Brown/Henderson) - 5:20 3. Something Cool (Barnes) - 6:07 4. Don`t Smoke in Bed (Robison) - 4:06 5. Light My Fire (Densmoore/Krieger/Manzarek/Morrison) - 4:03 6. I`m in the Mood for Love (Fields/McHugh) - 4:14 7. God Bless the Child (Herzog/Holiday) - 5:42 8. Round Midnight (Monk/Williams) - 6:14 9. I`ll Never Smile Again (Lowe) - 4:05 10. Gone With the Wind (Magidson/Wrubel) - 3:17 11. Cry Me a River (Hamilton) - 4:40 Groove Note Records, GRV 1014 Dzięki uprzejmości jednego z Kolegów z Forum, poznałem muzykę Jacinthy za sprawą płyty "Heres To Ben". Tak mi się spodobało, że najnowszą płytę kupiłem kompletnie w ciemno (rzadko zdarza mi się takie zaufanie do artysty, ze poniżej pewnego poziomu nie zejdzie, a chyba takich przypadków, że nabrałem takiego przekonania po jednej płycie, miałem chyba 2, może 3 razy) I nie zawiodłem się - bo "Heres To Ben" podobała mi się, a muzycznie obie płyty są do siebie bardzo podobne. Tutaj jest jeszcze spokojniej, praktycznie wszystkie utwory są utrzymane w bardzo spokojnym, delikatnym, nastrojowym klimacie. Trudno wyróżnić mi tutaj jakiś konkretny utwór - może kolejna, ciekawa interpretacja "Light My Fire" , czy kołyszący "Cry Me a River ".... cała płyta jest muzycznie bardzo jednolita i równa. Bardzo mi się podoba. Ciepły, miły głos wokalistki, oszczędne aranżacje. Idealna płyta na zimowy wieczór, aby odpocząć i wyciszyć się po ciężkim w dniu w pracy, przygaszone światła, w ręku .... filiżanka dobrej herbarty ;-). Jedyne czego mi troszę brakuje to jednego-dwóch ciut żywszych aranżacji.... chociaż może wtedy płyta nie miałaby tyle uroku?
O dzwięku: Realizacja jest po prostu kapitalna. Słuchając tej płyty, ani przez chwilę nie mam wrażenia, że muzyka pochodzi z cyfrowego nośnika, odtwarzanego przez cyfrowe źródło. Gładkość, czystość, ekspresja, plastyczność dzwięku jest fenomenalna. Zero natarczywości, metaliczności, szorstkości, Barwa, umiejscownienie muzyków, poczucie przestrzeni i realizmu, przejrzystość, przy tym kultura - po prostu znakomite i wręcz referencyjne. Zamykając oczy, niemal widzę jak wokalistka składa usta podczas śpiewu. Słychać wszystkie najdrobniejsze niuanse i "smaczki" artykulacji. Przestrzeń - wrażenie, że muzycy rzeczywiście zawitali do mojego pokoju. Wyraźnie można wskazać odległość poszczególnych instrumentów od miejsca odsłuchu. Rejestracja w systemie DSD.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.