Muzyka - ocena
Dźwięk - ocena
|
||
O muzyce: | Mlodsza siostrzyczka 'Amused To Death' niewiele jej ustepuje. Rozmach nieco mniejszy bo plyta zaczyna sie o 5.15 a konczy o 5.55 - poranne wstawanie. 'Amused To Death' traca dluzsze obszary czasowe. Klasyczna forma jednosci czasu i miejsca (lozko) akcji ma upodobnic plyte do starogreckiego dramatu. I jest to dramat! Oczywiscie mamy pitolenie przez radio przez cale 50 minut (w tym wzgledzie plyta jest lepsza od 'Amused...' - tam pitolenie trwa 70 minut). Do tego nieszczesliwy Eric Clapton, ktory wyraznie zle sie czuje z melodia rozpisana na nuty, oczywiscie szczekaja psy, jest burza, a jakze, kawa sie gotuje a dziewczyna robi bohaterowi dobrze w lozku (czyt. przynosi mu do lozka sniadanie i gazete). Ten wrogi kobietom i pobudzajcy do walki feministki obraz jest bardzo sugestywny. Prawdopodbnie owa sugestywnosc byla celem owej plyty i prawdopodobnie mialo byc nam zal, kiedy bohaterowie wsiadaja w koncu do starego caddilaca by udac sie w podroz. Ale mi jakos robi sie tym momencie blogo. W koncu mozna wylaczyc to pitolace caly czas radio i zastrzelic psa. | |
O dzwięku: | Fajowo jak na 'Amused To Death'. W studio nagran zatrudniono swierszczyki, kanarki, pudle, krowy, pana Boga (jak jest burza to prawdziwa - jak nie pier...!). Tsja.... |
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.