O muzyce:
Przepięknie zrealizowana muzyka na jazzowe trio z nie istniejącej już wytwórni DMP, będącej w swoim czasie jedną z wiodących na rynku audiofilskich specjalistycznych firm wyjątkowo dbających o naturalne brzmienie dźwięku. Firma generalnie mierzyła w bardziej rozrywkowy i lekki jazz / analogicznie jak bratnia wytwórnia Chesky/ zdarzały się jednak jakby przez pomyłkę tak wybitne projekty jak ten. Przepiękne melodyjne ballady i kompozycje zagrane w trochę szybszych tempach to taki muzyczny śpiewnik Amelii z jej najbardziej ulubionymi "piosenkami". Jest czego posłuchać kapitalna bogata jasna łagodna bardzo osobista melodyka fortepianu z pięknym bogatym wachlarzem akordów, tonacji i szczególnie wzruszających momentów, ogromnie zwarty rewelacyjnie sprężysty kontrabas ze świetnie zdefiniowanymi szczegółami detalami i alikwotami i na koniec szczególnie wyrazista i dźwięczna perkusja pięknie szeleszcząca talerzami w balladach a zachwycająca energią i czytelnością bębnów i kociołków w bardziej energetycznych utworach. W zasadzie nie będę się skupiał na zawartości muzycznej gdyż płyta jest po prostu znakomita i już dodam tylko, że dawno nie słyszałem tak idealnie zgranych muzyków. Płyta ma pod względem prezentacji prawdziwe analogowe brzmienie muzycy po prostu wchodzą między kolumny i zaczynają grać co bez najmniejszej sztuczności słyszymy i widzimy. Przy wydajnym prądowo wzmacniaczu i 24-bitowym przetworniku obecność muzyki w pokoju jest po prostu nadzwyczajna, żywa, plastyczna, oczywista i namacalna. Stereofonia i zlokalizowanie źródeł w przestrzeni łącznie z emanującymi z nich nutami detalami i szczegółami to po prostu poezja a przy tym jaka świetna dynamika w skali makro słychać naturalnie każdy szczegół z planktonu dźwięków pysznie porozsiewanych po całym studio. Każde pasmo dźwięków doskonale wyeksponowane, naturalne i neutralne o żadnych tam przesterach nie ma mowy. I nie można tak produkować każdej płyty ale prawa biznesu są nieubłagane i wytwórni już nie ma na rynku a inne badziewskie są i mają się dobrze. Na koniec muszę zaznaczyć, że tą piękną płytę zawdzięczamy przede wszystkim muzykom świetna produkcja pomaga nam tylko w jej naturalnym odbiorze o czym często zapominamy. 9 utworów. Czas: 57:43. DMP 2002. Płyta nagrana z użyciem technologii DSD. Nie mylić z SACD.
Tutaj można posłuchać fragmentów wszystkich utworów: https://music.apple.com/gb/album/amelias-song/1530572354
Track listing:
1 Amelia's Song 9:04
2 Polka Dots & Moonbeams 6:41
3 I Hear a Rhapsody 5:53
4 Vals para Warren 5:42
5 E.S.P. 6:09
6 Prelude to a Kiss 7:40
7 Desafinado 6:06
8 Sweet & Lovely 4:22
9 Boilermaker 6:12
Personnel: Warren Bernhardt - PianoJay Anderson - BassPeter Erskine - Drums
O dźwięku:
Można uznać za audiofilski chociaż Direct Stream Digital /DSM/ trochę muli przestrzeń ale to już tak, żeby się czegoś czepić