Skocz do zawartości

Allman Brothers Band live at fillmore



Wytwórnia: Polydor

Wykonawca: Allman Brothers Band

Tytuł: live at fillmore

Ocena ogólna:

(5/5 na podstawie 3 opinii)

sprzet

broy

Data dodania: 11 październik 2004

broy

Data dodania: 11 październik 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
W zasadzie Koledzy napisali o tej płycie - legendzie już całą prawdę. Fillmore East to płyta kultowa i jeden z najlepszych albumów Live w historii rocka. Niepowtrzalna i nieprzemijająca Muzyka. Od siebie dodam, że już na owe czasy była to rewelacja. Dużo z tego blues-rockowego grania jest aktualne do dziś, a nikt nie tka już niestety tak misternych solówek, jak niezapomniany Duane...Dodam dla mniej zorientowanych, że naprawdę warto też posłuchać, jak grał z Eykiem na jego pierwszej płycie. Co mogę dodać więcej? Każdy zainteresowany rockiem musi znać to na pamięć! A dzisiaj niestety tak już się nie gra...

O dźwięku:
Zamiast opinii na temat dźwięku, który w wersji CD jest co najmniej poprawny, przytoczę słowa recenzenta allmusic.com : [In 2004, Mercury reissued At Fillmore East as a hybrid SACD, playable in both regular CD players and Super Audio CD players. On each of the layers, the remastered sound is spectacular, a considerable upgrade from the initial CD pressings.] Czy ktoś ma to wydanie?
jareks

Data dodania: 11 październik 2004

jareks

Data dodania: 11 październik 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Klasyk gatunku zwanego „białym bluesem” w wykonaniu amerykańskim. Znajdująca się na topie grupa „Allman Brothers Band” przyjeżdża do Nowego Yorku aby dać cztery koncerty z których pochodzą nagrane utwory (nie wszystkie). Grupa znajduje się u szczytu swoich możliwości artystycznych ( i osobowych). Zamieszczone na płycie utwory demonstrują wysoki i równy poziom, co w sumie daje płytę wybitną w swoim gatunku, choć upłynęły już 33 lata od momentu jej nagrania. Mnie najbardziej przypadły do gustu następujące utwory: Statesboro Blues” – utwór otwierający CD1 z dynamicznymi solówkami gitarowymi podpartymi wokalem Gregga, klasyk T Bone Walkera „Stormy Monday” z piękną grą wioślarzy, „In the memory of Elisabeth Reed” w którym przepłatają się dźwięki gitar Duane’a i Dicka, „You dont love me” coś na kształt bluesowej suity, oraz przydługawy „Whipping post”. Ostatni utwór „Dranken hearted boy” jest wykonany w nieco innym nastroju. Tak jakby taśmy leżały na jednej półce z kawałkami Mayalla.

O dźwięku:
Na płycie obok utworów nagranych w sali teatru wodewilowego Fillmore East znalazły się inne tytuły Braci Allman. Chociaż widać wysiłki inżynierów dźwięku, to jakby jednak w porównaniu z LP nieco ducha z płyty uszło. A może to tylko cecha nagrań remasteryzowanych. Dłuższe wersje nie zawsze musza być lepsze. Trochę szumu na płycie też ma swój smaczek. Niechlubnym wyjątkiem technicznym jest „You don’t love me” gdzie pojawiają się przy niskich poziomach sygnału wysokie szumy, które potem zanikają (chyba kłopoty z kompresją dźwięku). DELUXE EDITION 2003 Mercury Records.
fubb

Data dodania: 01 wrzesień 2004

fubb

Data dodania: 01 wrzesień 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
ale sobie wybrałem płytę. kultowa pozycja jeśli chodzi o bluesrocka lat 70,a dziś wiemy ze nie tylko. allmani to pewnie jedna z najlepszych bluesowych formacji początku lat 70(a napewno najlepsza amerykańska), a duane allman to bez wątpienia jeden z najlepszych bluesowych wioślarzy jacy chodzili po tym padole. jest to grupa ,którą studio w jakiś sposób ograniczało ,pierwsze dwa albumy były tylko bardzo dobre,natomiast ten live to po prostu -arcydzieło-.nie będę rozbierał albumu na części pierwsze,szkoda czasu.muzyka na tym lp. nie płynie ale wylewa sie z artystów i to z jakąś taką naturalnością która dla wiekszości jest tylko marzeniem.,improwizacje ani przez moment nie nużą tylko najzwyczajniej zapierają dech,człowiek ma wrażenie jak gdyby w ciągu tych 80 minut odbył lot na marsa(conajmniej) i z powrotem. czy polecam? :))))) ocena: 5 gwiazdek (pozwalalam sobie tak napisać,bo przy ostatnio opisywanej recenzji ten years after album S. wpisałem 3 gwiazdki za dzwięk ,a wyszło 5 ,nie wiem jak to się stało i jeszcze ktoś pomysli ze byłem na kwasie(myśle o bigosie)- oczywiscie ;) to pozwoli uniknąć niedomówień .)

O dźwięku:
3 gwiazdki pisze o wersji polydor - u z 1992r.(the fillmore concerts - różnica jest taka że dodano druga płytę i kilka dodatkowych utworów nie znajdujących sie na orginalnym cd ale pochodzących z tych samych koncertów). nie ma co sie rozwodzić ,widać że osoba realizująca te nagrania wie o co biega w w te klocki i trudno sie czegokolwiek czepiać .dobra robota.



  • Najnowsze wszędzie

    faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.