Skocz do zawartości

Frank Zappa We're Only In It For The Money



Wytwórnia: Ryko Disc

Wykonawca: Frank Zappa

Tytuł: We're Only In It For The Money

Ocena ogólna:

(5/5 na podstawie 1 opinii)

sprzet

aTom

Data dodania: 07 październik 2003

aTom

Data dodania: 07 październik 2003

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Frank Zappa - Monthy Python muzyki? Tak, to chyba w miarę pasujące określenie. Ironia, sarkazm, oryginalne poczucie humoru to cechy charakterystczne jego twórczości. Na tym albumie (trzecim w jego dyskografii, właściwie jeszcze pod szyldem Mothers Of Invention) ostrze satyry skierowane jest głównie w szołbiznes jak i płytkośc i miałkość ruchu hipisowskiego (świetne "Flower Punk" z tekstem będącym parodią "Hey Joe"). Ubaw po pachy, zwłaszcza, że wokale są przezabawne. Ale muzycznie też jest bardzo ciekawie. Naśladowanie różnych stylistyk i umiejętna żonglerka nimi oraz stosowanie technik kolażu jak i zabaw z materią dźwiękową w studio - to pola, na których Franciszek Z. był pionierem, jeśli chodzi o muzykę rockową. Podobne zabiegi tak modne u współczesnych twórców z kręgu elektronicznych brzmień przestają momentami budzić podziw jak uświadomimy sobie, że jeden wąsaty brzydal nie takie rzeczy wyczyniał przeszło... 30 lat temu! Zwłaszcza, że komputera to on wtedy raczej na oczy nie widział :-) Moim zdaniem "We're Only In It For The Money" to płyta równie dobra jak słynna "Freak Out!", a może nawet trochę lepsza :-) No i okładka (a raczej wkładka) super!

O dźwięku:
Dźwięk jest na tej płycie nierówny. Momentami brzmi ona niewiarygodnie dobrze jak na '68 rok, ale są chwile, gdy brzmienie wyraźnie traci parametry, staje się wręcz monofoniczne. Chyba coś niedobrego stało się z taśmą-matką :) Jeszcze jeden drobny szczegół - wypuszczając pierwszą wersję tego albumu na CD Zappa posunął się do kontrowersyjnego zabiegu - od nowa dograł ścieżki basu i perkusji. Poza tym całość została chyba przyspieszona, w każdym razie takie sprawia wrażenie. Wyszło dziwnie... łagodnie mówiąc. Ta wersja nie brzmi zbyt spójnie, a cały materiał zrobił się przez to jakiś taki bardziej "kwadratowy". A sound jest trochę plastikowy, jak to w pierwszych cedach bywało. Zdecydowanie lepiej brzmi wydanie Rykodisc z pierwotną wersją poddaną remasteringowi. Eh, i tak pewnie najlepiej mieć to na winylu :)



  • faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.