Cisnieniowy ekspres do kawy...jaki?

[Thorogood]

Raz, że automat.

Dwa, że low-endowa firma DeLonghi.

To marketowy produkt.

A jakiej kawy używasz?

[kangie]

Pisałem wcześniej: Illy, LaVazza Qualita Oro i Espresso, DeLonghi, którą dostałem w promocji do automatu. Tę od tego gościa co polecaliście kupię jak wyczerpię obecne zapasy, które mam jeszcze na ładne parę miesięcy.

[Thorogood]

Na parę miesięcy????

Nie kupuje się takich zapasów. Nie dość, że marki poślednie, to jeszcze stara bardzo.

[kangie]

Zawsze brałem po 6-8 opakowań. Ostatnio wziąłem 16. Wysyłka taniej wychodzi ;) Szwagierka nie chciała wziąć, to zostałem z 16-toma.

[Thorogood]

Nigdy tak nie kupuj. Może i trochę taniej, ale pijesz zwietrzałą kawę. Kupuj zapas góra na miesiąc.

Wysyłka to 10-15zł a jakość espresso od razu się poprawi.

[kangie]

Może kiedyś kupię coś naprawdę dobrego i z kolbą. Brakuje mi kolby jak cholera. Z ekspresem ręcznym nawet tanim jak Krups 965 lub Krups XP4020 czułem się jak Pan i władca :) Przy automacie czuje się jak "klient". Nie lubię tego.

[Gość]

ekspres kolbowy, kojarzy mi się z gramofonem.

[kangie]

Kurde, nie pomyślałbym. Rzeczywiście toż to tak jak gramofon!

[Thorogood]

Jak kolba to i młynek.

Fakt. To taki "analog" jak gramofon. Ręczna robota.

[Piotr_1]

Ja 3 lata upalałem bardzo tani ekspresik Saeco via veneto de luxe. Pyszna kawka, sprzęt bezawaryjny, prosty. Potem go jeszcze nawet sprzedałem za pół ceny.

Nie warto kupować przez Internet zapasu kawy. Mam wrażenie że czasem za dobrą ceną kryje się przebijana data, bo coraz częściej trafiam na spłowiałą kawę.

[mlb]

No i automat nie zrobi tego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kangie]

.. ani kolbowy ;)

 

Ladne to. Chyba zaczne uczyc sie tych trickow.

[Pilot353]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Za trochę ponad 2 tysiaki steel z PIDem do wyrwania. Używany, lecz na gwarancji do stycznia 2015r. Czyli ma raptem 3 miechy.

Nie jest to moja aukcja. Ja Steela nie sprzedaję.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr]

.. ani kolbowy ;)

Kolba jest potrzebna żeby uzyskać prawidłowo gęste espresso, z mieszanki rzecz jasna. Automaty niestety dają kompot m.in. z powodu zbyt grubego mielenia :D Niby nic, podobnie jak częsty u nas nawyk przesady z obróbką termiczną mięsa na kotlety tak jakby nadal biedocie sprzedawano stare krowy i konie. A jak jeszcze skrócić proces żeby uzyskać ekstra konsystencję wołowiny to już temat zastosowania wina na patelni ale kto by się tym przejmował?

Ehhh... wojna zrobiła straszne spustoszenia w gastronomi. Warto sobie rzucić okiem na "Popiół i diament" - w barze jest jeszcze przedwojenny ekspres kolbowy... Potem to wszystko znikło.

[mlb]

Właśnie, od niedawna używam przez niektórych tu odradzanego QuickMill Pegaso (w końcu do mnie dotarł!) i z żadnego znanego mi automatu (niezależnie od ceny - nawet tych za 20-30 tys) nie piłem espresso o takim aromacie jak z tego, jednak dość przyzwoitego, kolbowca. Kawa to Ariadna z polecanego tu

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - rzeczywiście otrzymałem kawę wypaloną nie wcześniej niż tydzień przed wysyłką, doskonały aromat i crema. Wystarczyło dobrać odpowiednią gęstość mielenia w młynku i już jest kawa jak żywo przypominająca tą którą można dość powszechnie spotkać we Włoszech.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mlb]

Nigdy tak nie kupuj. Może i trochę taniej, ale pijesz zwietrzałą kawę. Kupuj zapas góra na miesiąc.

Wysyłka to 10-15zł a jakość espresso od razu się poprawi.

 

Generalnie się z tym zgadzam.

Natomiast też słyszałem że świeżość kawy można znacznie przedłużyć przechowując świeżo paloną kawę w lodówce czy zamrażarce - tu jestem ciekaw Waszych opinii.

[Piotr_1]

W "Teorii spisku" Mel Gibson tak trzymał w lodówce :) Ja też. W pudełku po Ricore i do lodówki. To chyba dobra okazja, żeby sobie przypomnieć ten ciekawy film :)

[Thorogood]

Generalnie się z tym zgadzam.

Natomiast też słyszałem że świeżość kawy można znacznie przedłużyć przechowując świeżo paloną kawę w lodówce czy zamrażarce - tu jestem ciekaw Waszych opinii.

Lodówkę odradzam. Wilgoć i obce zapachy.

Jeżeli już, to zamrozić.

[ASURA]

A próbował ktoś ją obrobić kriogenicznie ;)

[Gość masza1968]

Zlecę lampizację KRUPSa!

 

;)

[paleo]

Lodówkę odradzam. Wilgoć i obce zapachy.

Jeżeli już, to zamrozić.

Jeżeli zamrozić, to szczelnie i próżniowo. W zamrażarce w końcu też wilgoć i obce zapachy.

Osobiście mroziłem kawę tylko 2 razy. Przy użyciu czegoś takiego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moja zgrzewarka co prawda po dwóch latach wciąż śmierdzi jakimś topionym plastikiem, ale doskonale spełnia swoje zadanie, czyli rzeczywiście pakuje szczelnie i próżniowo.

Jedną kawę rozmroziłem po równo 12 miesiącach. I była świeża. Może miała nieco inny profil sensoryczny (głębokie mrożenie -> niedowracalne zmiany fizyko-chemiczne), niż przed mrożeniem, ale była świeża.

 

A do przechowywania otwartej kawy w szafce, to tylko torebki z zaworkiem i zamknięciem strunowym (ziplockiem), takie jakich używa np. palarnia Mastro Antonio, Koppi, Tim Wendelboe czy Has Bean Coffee, czyli mniej więcej coś takiego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mam kilka takich torebek po 250 i 500g, no i przesypuję jak przychodzi świeża kawa. Po latach prób i błędów nie ma dla mnie innej opcji. Zamykając torebkę, za każdym razem starannie wycikam z niej powietrze - w ten sposób kawa wytrzymuje do ok. 2-3 tygodni bez dramatycznego uszczerbku na świeżości.

 

@[email protected]

@mlb

Smacznego!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ASURA]

 

 

@[email protected]

@mlb

Smacznego!

 

A i smaczna jest Ariadna z Kołobrzegu ale jest jedno ale :) nie potrafię jej zbalansować ani na Bialettim ani na ekspresie ciśnieniowym w pracy. Jeśli jest dobre body a dalej w smaku kawa jest łagodna to ma w ustach późniejszą nutę Robusty przez następne 8 godzin!!! Jak dla mnie jest to nie akceptowalne! Skutki uboczne;można 2 litry wody wypić. Dziś zaniosłem ponad 1/2 kilo do pracy zobaczymy ile osób będzie za a ile przeciw ? Próbowałem zrobić cienkusza ale znów jak dla mnie robi się zbyt eterycznie mało wyczuwalna.

[mlb]

Piję ją od niedawna więc jeszcze eksperymentuję... ale zauważyłem że precyzyjne ustawienie grubości mielenia faktycznie mocno wpływa na jej smak.

 

Ekstrakcję mam średnio przy 14-15 bar

[ASURA]

Piję ją od niedawna więc jeszcze eksperymentuję... ale zauważyłem że precyzyjne ustawienie grubości mielenia faktycznie mocno wpływa na jej smak.

 

No dobrze jak mielisz w domu mielę raczej drobno a w pracy ekspres miele raczej grubo (mało ekonomicznie) Posmak 8 godzinny jest po grubo a po drobnym w domu jest solidne kopniecie. Jak dla mnie kawa trudna w okiełznaniu mimo ze pięknie pachnie i jest na początek łagodna w smaku.

[Thorogood]

A i smaczna jest Ariadna z Kołobrzegu ale jest jedno ale :) nie potrafię jej zbalansować ani na Bialettim ani na ekspresie ciśnieniowym w pracy. Jeśli jest dobre body a dalej w smaku kawa jest łagodna to ma w ustach późniejszą nutę Robusty przez następne 8 godzin!!! Jak dla mnie jest to nie akceptowalne! Skutki uboczne;można 2 litry wody wypić. Dziś zaniosłem ponad 1/2 kilo do pracy zobaczymy ile osób będzie za a ile przeciw ? Próbowałem zrobić cienkusza ale znów jak dla mnie robi się zbyt eterycznie mało wyczuwalna.

Trenuj dalej. Jeszcze wiele przed Tobą.

 

Piję ją od niedawna więc jeszcze eksperymentuję... ale zauważyłem że precyzyjne ustawienie grubości mielenia faktycznie mocno wpływa na jej smak.

 

Ekstrakcję mam średnio przy 14-15 bar

Ekstrakcja zachodzi przy ok. 9 barach.

[mlb]

Tak, mielę ją raczej drobno - ale i też by zarówno utrzymać raczej wysokie ciśnienie jak i rozsądny czas ekstrakcji, nie tracąc zbytnio smaku.

Na początku faktycznie zmieliłem ją grubiej i miała posmak zbyt kwaśny, później zmieliłem zbyt drobno i była moim zdaniem zbyt czekoladowa - teraz szukam dobrego balansu, ale generalnie smaczna jest.

 

Ekstrakcja zachodzi przy ok. 9 barach.

 

Mam barometr, pokazuje to co pisałem wyżej...

[Thorogood]

A jaki masz ekspres?

[ASURA]

Trenuj dalej. Jeszcze wiele przed Tobą.

 

 

 

Co to mnie tak ustawiasz w kaciku? Moze błyśnij intelektem! Antonio albo dostanie zamówienie ode mnie z pracy albo jutro kawa pójdzie do kosza i wrócimy sobie do niebieskiej Lavazzy.

[Thorogood]

Tak, mielę ją raczej drobno - ale i też by zarówno utrzymać raczej wysokie ciśnienie jak i rozsądny czas ekstrakcji, nie tracąc zbytnio smaku.

Na początku faktycznie zmieliłem ją grubiej i miała posmak zbyt kwaśny, później zmieliłem zbyt drobno i była moim zdaniem zbyt czekoladowa - teraz szukam dobrego balansu, ale generalnie smaczna jest.

 

 

 

Mam barometr, pokazuje to co pisałem wyżej...

Kwaśny smak to efekt zbyt niskiej temperatury ekstrakcji a nie mielenia.

[ASURA]

Może to jak z kobietami, te brzydkie są dla znawców :)