Cisnieniowy ekspres do kawy...jaki?

[Robert Gdansk]

WItam

Z zona chcemy zakupic cisnieniowy ekspes do kawy ale nie mamy pojecia za jakim sie ogladac.

Budzet ok 3tys zl.

Szukamy czegos bezawaryjnego z automatycznym mieleniem ew. z funkcja spieniania mleka.

Jesli ktos przekona mnie ze warto dopłacić pare zl do wyższego modelu bo obsluga o wiele latwiejsza to chetnie poslucham :)

[Thorogood]

Nie ma bezawaryjnych automatów.

Niestety również żaden nie wykona prawidłowego espresso.

Jedyna zaleta automatu to to, że rano wstajesz, naciskasz guzik i masz napój.

Obsługa nie jest wcale mniej pracochłonna niż ekspresu kolbowego.

Awaryjność nieporównywalnie wyższa ( w przyzwoitych kolbowcach nie bardzo ma się co zepsuć).

Młynki są bardzo średnie.

A rezultat (kawa) co najwyżej przeciętny.

[kwasior21]

Juz to przerabialem.Kup sobie porzadna kawaiarke + spieniacz mleka+dobry mlynek a 2500 przeznacz na cele charytatywne ew. sprzet audio :) W jednym czasie kawiarke bedzie przyrzadzac kawke a spieniazc spieni mleko. ;)

 

Pozdrawiam/

[Gość StaryM]

Z zona chcemy zakupic cisnieniowy ekspes do kawy ale nie mamy pojecia za jakim sie ogladac.

Ktoś zatęsknił za lurą ze Starbucksa. :D

[Thorogood]

Juz to przerabialem.Kup sobie porzadna kawaiarke + spieniacz mleka+dobry mlynek a 2500 przeznacz na cele charytatywne ew. sprzet audio :) W jednym czasie kawiarke bedzie przyrzadzac kawke a spieniazc spieni mleko. ;)

 

Pozdrawiam/

To nie to samo co kawa z ekspresu ciśnieniowego.

Taki spieniacz też porządnie nie spieni mleka.

Aczkolwiek rezultat może być bardzo dobry.

Kwestia oczekiwań.

Za 3tys. zł kupisz porządny ekspres kolbowy+młynek.

[Gość frywolny trucht]

Bla bla bla. Wcześniej miałem dość wysoki model Krupsa kolbowego i się obsrał po dwóch latach.

 

Od czterech jakoś lat mam De Longhi Magnifica Rapid Cappuccino i gra i trąbi, a różnica jakości obsługi dramatycznie różna.

Pewien kawosz, który wziął ode mnie Krupsa i sobie we własnym zakresie reanimował co czas jakiś nie zrzędził na espresso z mojego De Longhi. Nie wiem może miły był. Ja i tak pijam tylko late więc mnie rybka.

[Thorogood]

Krups to szajs.

Supermarketowy brand.

DeLonghi podobnie.

[Gość frywolny trucht]

Ty jesteś taki troche kawowy ekstremista. Hezbollah kawowy,"trefna" (?) marka i juz kawa nie ma prawa smakować, pytanie czy założyciel wątku też?

Ja sobie strzeliłem De Longhi bo to włoska firma z tradycjami, poczytałem, że ich ekspresy się nieźle spisują ( nie wiem jak aktualne modele) i model, który wybrałem ma niebieski wyświetlacz :)

Dzis sobie strzeliłem już dwie kawki, takie w wysokiej szklanicy, trzy warstwy, z pianką, która zostawia wąsy pod nosem :)

Dla jednych pewnie obciach, dla mnie niebo w gębie.

[Thorogood]

Nie.

Po prostu znam się na tym i mam porównanie.

O ile pamiętam, póki nie usłyszałeś porządnego gramofonu twierdziłeś, że Denon bodaj DP-300 to świetny sprzęt.

A to taki Krups właśnie.

Założyciel wątku za te same pieniądze może kupić sprzęt dobrej jakości lub supermarketowy plastik-fantastik.

Czemu mam mu nie pomóc?

Jeśli uprze się przy automacie, też coś wybierzemy :)

[Gość frywolny trucht]

Nadal uważam, że Danonek jest wporzo i dla wielu może być już wystarczający z wkładką AT 440 ML, która mu trochę rozjaśni w głowie :)

Ostrożnie z tym nieousłuchaniem, nieosmakowaniem. Ludzie nie żyją w klatkach. Podróżują, wiedzą jak smakuje prawdziwa kawa, pytanie osobnicze, kto na ile i do czego przywiązuje wagę?

[Thorogood]

Również zjeździłem sporo świata.

I uwierz mi, baaaardzo rzadko udało mi się gdzieś wypić porządną kawę.

Nawet we Włoszech.

A co do DeLonghi...

Cóż, złapałeś się na marketing :)

Firmy produkujące dobre ekspresy są mało znane w Polsce.

Nie uświadczysz ich w MM czy innym AGD.

[MAG]

Witam

 

Ja też jestem w potrzebie więc się przyłącze:)

 

Nie chcę wydać dużo wiec nie oczekuje hi-endowej kawy czy znajdę coś do 300 400 euro max?

 

Musi spieniać musi dobrze robić late i inne białe kawy hmm doradzcie coś :)

[Thorogood]

MAG

Co dla Ciebie oznacza "dobre białe kawy" ?

Jak Starbucks? Coffeheaven? McDonalds?

Czy takie prawdziwe , dobre kawy?

[MAG]

Thorogood

 

Ok napiszę prawdziwe dobre a więc ?

[Thorogood]

OK.

Jeśli automat, to za tyle nic nie kupisz.

Sprawdź najtańsze ekspresy marki Nivona.

Jeśli kolba+młynek, to za te pieniądze Ascaso Basic+i-mini.

[Gość frywolny trucht]

No właśnie. Zdałem sobie sprawę, że ja pijam napoje kawopodobne :) Przepraszam, że wyrwało mi się słowo kawa :)

 

A Gaggia i Jura od biedy uchodzą, czy to głupie pytanie i grozi rozstrzelanie?

[Thorogood]

Jura to drogi, przyzwoity automat ze wszystkimi ich wadami i zaletami.

Gaggia to marka z tradycją, zawsze robiła dobry, niedrogi sprzęt.

Nie wiem tylko, czy wyszło jej na zdrowie wchłonięcie najpierw przez bodaj Saeco a potem Philipsa.

Ekspres kolbowy dobrej marki można śmiało kupić używany.

Tam nie ma się co zepsuć.

[MAG]

OK.

Jeśli automat, to za tyle nic nie kupisz.

Sprawdź najtańsze ekspresy marki Nivona.

Jeśli kolba+młynek, to za te pieniądze Ascaso Basic+i-mini.

 

Dzięki poczytam trochę o nich :)

[Thorogood]

Możesz sprawdzić:

1. Młynki: Ascaso, Graef, Demoka, Solis, Gaggia. Ewentualnie tani młynek ręczny Hario Slim lub Hario Skerton. Mają wystarczająco drobny przemiał.

2.Ekspresy kolbowe: Ascaso, Gaggia, Demoka, La Pavoni,

3.Automaty- w tym zakresie cenowym może Nivona.

Pamiętaj, że podstawą jest kawa. Świeża i dobrej jakości a nie mieszanka z Lidla.

Unikaj automatów "refurbished" (tak to się pisze?). To nie są żadne powystawowe egzemplarze a graty po kilku awariach, które zostały w serwisie , często nie do końca sprawne, często ze śladami użytkowania.

Automat tylko nowy z gwarancją.

[liberas]

Ja wywaliłem niezła kasę jak dla mnie na super ekspres, z młynkiem, auto mlekiem i wieloma wygodami. Fakt, do lansu +100 na imprezie. Ale finał jest taki, że na co dzień nie wyobrażam sobie z żoną kawy innej niż z kawiarki. Markowa kawiara koło 100 zł kosztuje, kawę też za nieduże pieniądze z Włoch importuję (w hurtowni pod Palermo 500g 3 euro płacę), niebo w gębie. A, że ostatnio z racji dzieci mało imprez mamy, to zaczynam się martwić, czy aby nie popsuje się ten super ekspres z bezczynności. Nie żartuję, pralkę kiedyś tak załatwiłem i za nowy fartuch, kołnierz, czy coś w ten deseń niezłe pieniądze musiałem wyłożyć. Bardzo żałuję tego zakupu, ot ironia losu kawosza.

 

Jeszcze z własnego doświadczenia dodam, że jak już iść w ekspres, to bym wybrał bezwzględnie kolbę (oby nie miała plastikowych bebechów), chyba, że kawa ma być szybko i dla wielu osób na raz. Lot do Włoch za bezcen teraz można sobie zafundować, naprawdę warto, dla kogoś, kto nigdy tam nie był, poznać kulturę picia i parzenia kawy w tym kraju. Różne regiony i różne doznania, a nauka bezcenna.

[il Dottore]

Przyłączam się do pytania. Mam kolbowego Krupsa i jest OK, ale trochę za dużo pitolenia się z nim... a człowiek leniwieje z wiekiem.

Jaki automat "bean to cup" polecicie?

[Piotr]

Juz to przerabialem.Kup sobie porzadna kawaiarke + spieniacz mleka+dobry mlynek a 2500 przeznacz na cele charytatywne ew. sprzet audio :) W jednym czasie kawiarke bedzie przyrzadzac kawke a spieniazc spieni mleko.

 

POPIERAM!

Automaty to jedno wielkie nieporozumienie promowane przez przemysł agd który chce wykreować sobie kolejny segment. To że kawa jest do d... a urządzenia kłopotliwe... cóż... tym większy zarobek :D Z automatami jest jeszcze ten problem że ich młynki nie mogą odpowiednio drobno mielić bo wilgoć i sama mechanika by tego nie tolerowały, stąd zbyt grube mielenie w automatach.

 

Najpierw do kafetierki jakieś świeże i fajne mielonki. Po jakimś czasie kupić młynek żarnowy. Jeżeli będą chęci żeby się więcej bawić do dopiero wtedy kupić ekspres kolbowy (bez wbudowanego młynka, z wielu względów).

 

Kafetierki typu moka są najprotsze. Nie ma się co psuć, technologia czysta i łatwa, dają aromat i potrafią wyłowić całkiem fajny smak (szczególnie z singli).

 

Jest jeszcze jeden sposób - parzenia po wietnamsku z ICH ZIARNEM (jak zwykle temat wypalania pod technologię parzenia). To jakby lepsze opracowanie pomysłu z maszynki neapolitańskiej tyle że inaczej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kwasior21]

 

Taki spieniacz też porządnie nie spieni mleka.

 

 

Mialem ekspres cisnieniowy kolbowy, mialem na kapsulki, sprzedalem wszystkie i zostalem przy kawiarce.

Dla eksperymentu kupilem tani spieniacz do mleka Clatronica.Szczeka opada jak potrafi spienic mleko.Idealne mleczko 3.2%.

 

Pozdrawiam.

[Piotr]

Jeszcze co do kolbowców.

Owszem, nie da się wyłowić tyle z kawy co w technologii espresso ALE

TO JEST PRACOCHŁONNE!

Mało który Włoch ma w domu ekspres kolbowy bo im się po prostu nie chce. W domu jest kafetierka na co rano.

Później się żyje na mieście a bary są co parę kroków i to tam się pije bo pije się w towarzystwie a nie do lustra. Od pracy jest własnie barista i solidna barowa maszyna za 3000-10000 Euro.

Kolbowce w domach to pomysł ludzi z kultur gdzie nie ma życia jak w kulturze śródziemnomorskiej. Większość domowych kolbowców włoskich idzie przecież na eksport.

My żyjemy w kulturze piwa i masła, nie tak dawno żyliśmy jeszcze w kulturze wódki i smalcu. Do wina i tak całkiem nie dojdziemy bo nie ten klimat (przeżyj w zimie na sałatkach, rybach i winie z wodą). Zresztą, porównując np. Turyn to bliżej im do Brukseli niż do Neapolu bo już inny klimat (tyle że kawa i wino lepsze no i weselej :D )

[Thorogood]

Twoim zdaniem mniej jest roboty z moką niż kolbą?

Moim zdaniem tyle samo.

Mam jedno i drugie.

Tyle, że z ciśnieniowca espresso jest lepsze.

 

Mialem ekspres cisnieniowy kolbowy, mialem na kapsulki, sprzedalem wszystkie i zostalem przy kawiarce.

Dla eksperymentu kupilem tani spieniacz do mleka Clatronica.Szczeka opada jak potrafi spienic mleko.Idealne mleczko 3.2%.

 

Pozdrawiam.

Niestety nie sądzę. Większość ludzi nie wie jak powinno wyglądać spienione mleko. I w sumie nic w tym dziwnego. Bo i skąd mają wiedzieć?

[Gość Gosc]

Ciekawy temat.

Od dłuższego czasu przymierzam się do zakupu jakiegoś dobrego kolbowego sprzętu.

Ale to wydatek około 4tzł. Mam kawiarkę i kawę z dobrego źródła, bo kolega ma swoją palarnię kawy. Więc świeżutka do mnie dociera.

Ostatnio u kolegi piłem kawę z jakiejś tańszej kolby i było dużo gorzej niż u mnie.

Natomiast ten spieniacz do mleka by mnie interesował. Mógłby być droższy. Znalazłem też coś takiego:

http://allegro.pl/spieniacz-do-mleka-podgrzewacz-severin-sm9684-gw-i2990981500.html

Macie jakieś doświadczenie, możecie coś dobrego doradzić?

[Thorogood]

Ciekawy temat.

Od dłuższego czasu przymierzam się do zakupu jakiegoś dobrego kolbowego sprzętu.

Ale to wydatek około 4tzł. Mam kawiarkę i kawę z dobrego źródła, bo kolega ma swoją palarnię kawy. Więc świeżutka do mnie dociera.

Ostatnio u kolegi piłem kawę z jakiejś tańszej kolby i było dużo gorzej niż u mnie.

Natomiast ten spieniacz do mleka by mnie interesował. Mógłby być droższy. Znalazłem też coś takiego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Macie jakieś doświadczenie, możecie coś dobrego doradzić?

Wszystko możliwe.

Ja wiele razy piłem kawę robioną na kolbach i młynkach za 10-15kzł i była paskudna.

Kwestia kawy i umiejętności "baristy".

Te wszelkiej maści spieniacze nie potrafią tak spienić mleka jak silny strumień gorącej, suchej pary.

Niestety efekt jest inny.

Zależy co nazywasz dobrym sprzętem.

Akurat sprawdzałem ceny dla kolegi i aktualnie można kupić np. Ascaso Dream+ i-2 za 2600zł albo Steel Uno+ i-2 za 2670zł

A to już niezły sprzęt.

Nie jakiś hi-end, ale uważam wystarczający.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr]

Twoim zdaniem mniej jest roboty z moką niż kolbą?

Moim zdaniem tyle samo.

Mam jedno i drugie.

Tyle, że z ciśnieniowca espresso jest lepsze.

No bez jaj. Włosi nie mają pojęcia o herbacie ale jakoś psów na nich nie wieszam. Kawa z mlekiem to jest dobra dla kobiet a i to przed południem i od Rzymu na północ, właściwie, na południe od Rzymu żadnego wykorzystania mleka jak ser już nie uświadczysz a picie mleka jest tam dewiacją białych turystów w lokalach dla nich przeznaczonych.

Moka jest prosta bo nie zrobi się błędu. Czynności są mechaniczne, nie trzeba za bardzo uważać. Dla większości osób kolbowiec to jednak zbyt duże angażowanie uwagi, także dla Włochów bo trudno skupić uwagę na ekspresie kiedy uwagę skupiają kobiety :D

[Robert Gdansk]

Akurat Starbucksa nie trawie...kawa ciezka tlusta...eee

 

Lubie sobie wypic kawe ktora jest tresciwa daje kopa ma porzadny aromat. Czasem w knajpach zdarza mi sie wypic cos co mi naprawde smakuje. Ale nie jestem wielkim znawca wiec pewnie dla baristy i tak pije siuski zachwycajac sie na wyrost ;)

 

Myslalem o ekspresie po swojego czasu w IKEI za 3zl dawali ciastko i calkiem dobra kawe wlasnie z ekspresu ;)

 

A tak na serio to szukam czegos po prostu przyzwoitego. Nie musi byc hi end bo nie na takowe pewnie nie stac...

[Gość Gosc]

Wszystko możliwe.

Ja wiele razy piłem kawę robioną na kolbach i młynkach za 10-15kzł i była paskudna.

Kwestia kawy i umiejętności "baristy".

Te wszelkiej maści spieniacze nie potrafią tak spienić mleka jak silny strumień gorącej, suchej pary.

Niestety efekt jest inny.

Zależy co nazywasz dobrym sprzętem.

Akurat sprawdzałem ceny dla kolegi i aktualnie można kupić np. Ascaso Dream+ i-2 za 2600zł albo Steel Uno+ i-2 za 2670zł

A to już niezły sprzęt.

Nie jakiś hi-end, ale uważam wystarczający.

Tak, własnie w coś takiego celowałem. To ceny chyba trochę spadły jak widzę.