Cisnieniowy ekspres do kawy...jaki?

[mlb]

A jaki masz ekspres?

 

QuickMill Pegaso, taki jak tu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Thorogood]

Co to mnie tak ustawiasz w kaciku? Moze błyśnij intelektem! Antonio albo dostanie zamówienie ode mnie z pracy albo jutro kawa pójdzie do kosza i wrócimy sobie do niebieskiej Lavazzy.

Przeprowadzenie prawidłowej ekstrakcji wymaga doświadczenia i umiejętności.

Nabywa się to jedynie poprzez trening.

Jeżeli nie potrafisz zrobić dobrego espresso z tak łatwej kawy jaką jest Ariadna, to znaczy, że albo sprzęt do dupy , albo brak wiedzy i umiejętności.

Nic w tym złośliwego, każdy się kiedyś uczył.

[mlb]

Kwaśny smak to efekt zbyt niskiej temperatury ekstrakcji a nie mielenia.

 

Słyszałem jak barista mówił o grubości mielenia właśnie w tym kontekście...

[ASURA]

Taak na 3 ekspresach to sprzęt jest do dupy może złą sieciówkę do ekspresu wpiąłem co?

[vcore]

Kiedyś widziałem ciekawy program, gdzie przedstawione były naukowe kwestie parzenia kawy. Według tego co twierdzili rosyjscy naukowcy, do doskonałego zaprzenia kawy wcale nie jest potrzebne duże ciśnienie (choć te musi być odpowiednie), ważniejsza jest temperatura wody, natlenienie naparu oraz etap w którym kawa musi znajdować się w atmosferze gazu obojętnego (chyba azotu). Generalnie trochę tych kwestii poruszono i przedstawiono tam doskonałą naukową argumentację - efektem nie było oczywiście oleiste espresso z grubą cremą, lecz doskonała kawa (tak określili ją naukowcy) która posiadała 99% właściwego aromatu ziarna, z jednoczesnym odrzuceniem wszystkich nieoczekiwanych elementów jak goryczka czy kwaśność.

 

Co ciekawe, sprzęt do parzenia tej kawy składał się z kilku kolb, palnika i sporej ilości rurek – nie było tam nic technologicznie zaawansowanego

[Thorogood]

Zależy jakie to ekspresy :) Pomiędzy niebieską Lavazzą a Ariadną jest przepaść jakościowa.

 

Quick Mill Pegaso nie znam. Słyszałem tylko, że ma niezbyt dobry młynek. Może to jest przyczyną problemów?

[ASURA]

Myślę sobie ze po prostu trzeba skrócić czas parzenia, jutro na automatach zrobię taką próbę na Bialetim może też?

 

Zależy jakie to ekspresy :) Pomiędzy niebieską Lavazzą a Ariadną jest przepaść jakościowa.

 

 

AEG, Jura Impressa. co kiepskie?

 

Pomiędzy Lavazzą a Kenyą Compania Dell Arabica tez jest przepaśćs ale niebieską Lavazzę da się pić (brazowej już nie!) To już Jacobs Kronung jest lepszy :)

[mlb]

Quick Mill Pegaso nie znam. Słyszałem tylko, że ma niezbyt dobry młynek. Może to jest przyczyną problemów?

 

Jakich problemów?

 

Nie mówiłem tu o problemach tylko o moich doświadczeniach. Generalnie ze smaku tej kawy jestem bardzo zadowolony.

[Thorogood]

Automaty. AEG jest niewiele warte.

Jura to jak na automat przyzwoity ekspres, niestety ze wszystkimi ich wadami.

Ekstrakcja espresso powinna trwać ok. 25s

Na większości automatów jest to 10s mniej. Crema praktycznie nigdy nie jest obfita, gęsta w ciemnoorzechowym kolorze a rzadka, cienka, jaśniuteńka. Zbyt grube mielenie, brak możliwości ingerencji w ilość kawy, temperaturę, dokładny czas ekstrakcji, dokładną ilość wody.

Porównując.

Espresso z takiej Jury wygląda i smakuje jak espresso z kolbowca zrobione ze starej kawy.

[mlb]

Co do automatów to mam podobne doświadczenia... o ile sięgnę pamięcią, naprawdę dobre espresso zawsze piłem z kolbowca.

Owszem, kawy z z automatów mieszane z mlekiem potrafią być smaczne, ale jeśli mówimy o czystym espresso - to nie pamiętam bym trafił na automat który potrafiłby to dobrze zrobić.

[ASURA]

Automaty. AEG jest niewiele warte.

Jura to jak na automat przyzwoity ekspres, niestety ze wszystkimi ich wadami.

Ekstrakcja espresso powinna trwać ok. 25s

Na większości automatów jest to 10s mniej. Crema praktycznie nigdy nie jest obfita, gęsta w ciemnoorzechowym kolorze a rzadka, cienka, jaśniuteńka. Zbyt grube mielenie, brak możliwości ingerencji w ilość kawy, temperaturę, dokładny czas ekstrakcji, dokładną ilość wody.

Porównując.

Espresso z takiej Jury wygląda i smakuje jak espresso z kolbowca zrobione ze starej kawy.

 

Widzę stereotypy rządzą :) Ekstrakcja zarówno AEG jak i Jurze trwa jak w mordę 25 sekund. To już w Bialetti udaje się niepotrzebnie przeciągnąc co jak wiemy wydobywa z kawy niepożądane substancje. Jura jest "tuningowana" mielenie ma ustawione na drobniejsze niż fabryczne (i parzy nawet bez tego klasę lepiej od AEG) poza tym ma coś takiego jak head pipe zdziwiłem się gmerając w niej :) to na prawdę potrafi dać tyle ciepła ile trzeba!

 

Łażąc po różnych lokalach typu "Cafe Heven" jakoś nie zauważyłem wyższości robionej tam kawy raczej wic polegał w dodatkach dodawanych do niej :)

 

W sumie wytłumacz mi ile powinien kosztować ekspres żeby Ariadna odpaliła tak jak trzeba? i czemu tak drogo?

[mlb]

To chyba nie kwestia ceny. Zauważ że w kolbowcu bardzo łatwo można obserwować proces ekstrakcji i w zależności od kawy - szybko go korygować. Automat tego nie potrafi.

 

Popatrz na tego niemieckiego baristę z filmiku powyżej - ile czasu zajęło mu znalezienie różnych ustawień dla uzyskania dobrego espresso. Już przy drugiej próbie wyszło całkiem dobrze - no ale w końcu to fachowiec. Normalnie po zmianie kawy potrzeba przynajmniej kilku prób by dobrze dobrać gęstość mielenia, ilość kawy i długość ekstrakcji.

[ASURA]

No dobra koledzy konkrety step by step dla Ariadna albo koniec ogólników!

[mlb]

Step-by-step dla automatu? Nie podejmuję się...

[Thorogood]

Ty nic nie rozumiesz.

CoffeHeaven nie robi kawy a napoje kawopodobne. Dodatki? Nic poza mlekiem w różnej postaci i ewentualnie cukrem się do kawy nie dodaje. No może grappę.

Wychodzą u Ciebie słabości automatów.

Bardzo dobre ziarno a efekt mizerny.

[ASURA]

Ty nic nie rozumiesz.

CoffeHeaven nie robi kawy a napoje kawopodobne. Dodatki? Nic poza mlekiem w różnej postaci i ewentualnie cukrem się do kawy nie dodaje. No może grappę.

Wychodzą u Ciebie słabości automatów.

Bardzo dobre ziarno a efekt mizerny.

 

Ty też nie rozumiesz było napisane lokalach typu czyli różnych kawowych lokalach, nudzisz Dobranoc!

[Thorogood]

Normalna reakcja klienta MM, który uświadomił sobie , że jego rzekomo cudowny ekspres jest niewiele wart.

Smutne jest tylko to, że tacy ludzie nic o kawie nie wiedzą, nie chcą wiedzieć i niczego się nie dowiedzą.

A przecież wystarczyłoby posłuchać.

[ASURA]

Nie chcę być niegrzeczny Thorogood ale poza ogólnikami to osoby postronne nic konkretnego się o parzeniu kawy i kawach nie dowiedzą.

[mlb]

Rafaell, ale przynajmniej powiedz jakie masz możliwości wpływania na proces ekstrakcji w tych ekspresach - to może coś razem wspólnie wymyślimy by to poprawić.

Moim zdaniem powinieneś zacząć od doboru gęstości mielenia - ale nie wiem czy w automacie można to korygować.

[Thorogood]

Bo o parzeniu kawy w automacie nie ma się czego dowiadywać. To automat. Nie masz wpływu na nic. Wsypujesz ziarno i naciskasz guzik. Efekt zawsze będzie taki sobie bez względu na ziarno. Kwestia oczekiwań, wymagań, gustu, smaku. Do porządnego espresso będzie zawsze tak samo daleko.

Natomiast parzenie w kolbowcu to temat rzeka. Zapytaj Andrzeja, czy któraś z kawiarni w Twoim mieście kupuje u niego kawę. Może uda Ci się spróbować dobrze zaparzonej Ariadny.

[ASURA]

W moim mieście w ponad 500 miejscach próbuje się publicznie parzyć kawę no ale może nie wiedza jak to robić :)

 

i gdzie kupić?

[mlb]

To nie argument. Jakie wymagania klienów - takie i usługi.

Gdyby nagle zamienić klientów Polaków na Włochów - większość z tych miejsc świeciłaby pustkami.

[Piotr_1]

We Włoszech niestety też jest bardzo dużo miejsc, w których może i potrafią coś tam wykrzesać, ale jakość kawy kiepska. Włosi podobnie jak my mają myk do... walenia w bamuko klientów. No chyba że miejsce z renomą.

[mlb]

Masz rację - natomiast co do jakości kawy przeciętny Włoch ma dużo wyższe wymagania od przeciętnego Polaka. Wynika to z lokalnej tradycji oraz dużej ilości miejsc z dobrą kawą. Może i u nas się to z czasem zmieni, ale niestety zniszczone tradycje odbudowują się powoli.

[Thorogood]

W moim mieście w ponad 500 miejscach próbuje się publicznie parzyć kawę no ale może nie wiedza jak to robić :)

 

i gdzie kupić?

Niestety prawdopodobnie w większości przypadków nie wiedzą. Dobre espresso w kawiarni to rzadkośc. U mnie na miejscu nie piłem jeszcze nigdy dobrego espresso. Mimo, że mają sprzęt o niebo lepszy niż mój, kawę też niezłą, świeżą. Brak umiejętności, chęci, oczekiwań. Oni nie wiedzą co powinni uzyskać. Klienci też nie.

Tak jak mlb napisał.

[kangie]

Gdzie się tego nauczyć? Ale dobrze, bez złych nawyków? 25 sekund, czyli kawa powinna być drobno zmielona i maszyna powinna wręcz dusić się i wolno wypuszczać ekstrakt --> ?

[Thorogood]

Mówimy o kolbie oczywiście?

[kangie]

Tak, kolba, wszystko ręcznie robione.

[Thorogood]

Przykład.

Zakładasz do PF-a pojedyńcze sitko.

Namielasz kawę do niego (średnio 7-8g), ubijasz tamperem z siłą ok. 15kg.

Ekspres ma być nagrzany, minimum 15-20 minut, przelewasz grupę wodą aby zrównoważyć temperaturowo, zapinasz PF do grupy, włączasz ekstrakcję. Po 25s +-2s masz mieć 25ml espresso z piękną cremą.

Tak w skrócie.

W praktyce jest potrzebne doświadczenie przede wszystkim do ustawienia mielenia.

Każdy gatunek, ba , każda paczka kawy wymaga innych ustawień. I te ustawienia należy zmieniać w czasie w miarę starzenia się ziarna w otwartym opakowaniu. Serio :)

Ja wyczuwam różnice w smaku espresso zrobionego ze świeżo wsypanego do młynka ziarna i takiego gdy ziarno poleżało w młynku kilka godzin.

I tego żaden automat nie jest w stanie zrobić niestety.

[kangie]

Haha, to współczuję, bo chyba łatwo z kawą nie masz, to znaczy pewnie mało kto umie zrobić taką, która Ci smakuje.

 

No nic, może kiedyś kupię dobrą kolbę. Automat kupiłem, bo żonka się uparła. A czyścić też go trzeba i czas na to idzie.