Skocz do zawartości
IGNORED

Cisnieniowy ekspres do kawy...jaki?


Robert Gdansk

Rekomendowane odpowiedzi

Zakładasz do PF-a pojedyńcze sitko.

Namielasz kawę do niego (średnio 7-8g), ubijasz tamperem z siłą ok. 15kg.

Ekspres ma być nagrzany, minimum 15-20 minut, przelewasz grupę wodą aby zrównoważyć temperaturowo, zapinasz PF do grupy, włączasz ekstrakcję. Po 25s +-2s masz mieć 25ml espresso z piękną cremą.

i wszystko w temacie... ale niestety całkiem proste toto nie jest...

zwłaszcza temperatura - bez termometru we właściwym miejscu (a niewiele expresów to ma)

trzeba dokładnie eksperymantować aby wyszło...

u mnie Ariadna wychodzi dość dobrze - młyn i ekspres to San Marco practs

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

Z kawą jest tak samo jak z mięsem. Przez pół wieku na terenach polskich nie istniało coś takiego jak mięsne rasy bydła, rynek kawy i herbaty, porządne wędliny czy dojrzewające szynki. Zaznajomienie z używaniem świeżych przypraw etc.

Co poradzić na to że nadal wołowina to w 99% krowy po zniżce mlecznej i dlatego kojarzy się jak się kojarzy (a dobra wołowina jest ciekawsza w smaku od cielęciny)? Podobnie zanik stosowania oleju lnianego na zimno etc.

Powolutku wygrzebujemy się z "dorobku cywilizacyjnego" socjalizmu. Powoli bo nie mamy pojęcia co jest co ale widać stopniowe zmiany. Może jeszcze nie doceniamy ubrań szytych na miarę ale powolutku (a wbrew pozorom to wcale nie jest drogie - od tego są krawcy którzy mogą dopracować model a nie przepłacone sieci z przymiarkami).

Kawiarnie są na razie modą i nijak nie wpasowują się w nasz model życia co prowadzący je wykorzystują (kantują na absurdalnych do naszych dochodów cenach, zawartości i nie przejmują się efektem finalnym oraz techniką przygotowania). Przedwojenny model kawiarni umarł bo większość ludzi tam bywających zginęła lub została na zachodzie zaś po wojnie znacjonalizowano większość usług.

Trochę to potrwa.

 

Włosi podobnie jak my mają myk do... walenia w bamuko klientów. No chyba że miejsce z renomą.

Do walenia turystów. Poza drogimi lokalami z ambicjami do gwiazdek lepsze (i tańsze) jedzenie i kawa są w lokalach dla mieszkańców. To standard :D

 

Ale tam musisz znać włoski :D

Haha, to współczuję, bo chyba łatwo z kawą nie masz, to znaczy pewnie mało kto umie zrobić taką, która Ci smakuje.

 

No nic, może kiedyś kupię dobrą kolbę. Automat kupiłem, bo żonka się uparła. A czyścić też go trzeba i czas na to idzie.

To tylko tak groźnie wygląda :)

Ze zrobieniem dwóch doppio rano schodzi mi 2-3 minuty. Kwestia wprawy.

Wystarczająca kolba na początek to 1000-1500zł+młynek 700-800zł.

A czy mam łatwo z kawą?

Raczej nie, na wakacjach na ogół przez dwa tygodnie nie piję kawy. No chyba, że znajdę dobrą kawiarenkę. :)))

  • Redaktorzy

Raczej nie, na wakacjach na ogół przez dwa tygodnie nie piję kawy. No chyba, że znajdę dobrą kawiarenkę. :)))

Właśnie o to mi chodziło. Mniej się wie - lepiej się śpi ;)

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Gdzie się tego nauczyć? Ale dobrze, bez złych nawyków? 25 sekund, czyli kawa powinna być drobno zmielona i maszyna powinna wręcz dusić się i wolno wypuszczać ekstrakt --> ?

 

Jeśli znasz angielski - to na youtube jest sporo na ten temat.

 

Na przykład:

tu - jak zacząć:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

tu - jak ustawiać młynek:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

 

W praktyce jest potrzebne doświadczenie przede wszystkim do ustawienia mielenia.

Każdy gatunek, ba , każda paczka kawy wymaga innych ustawień. I te ustawienia należy zmieniać w czasie w miarę starzenia się ziarna w otwartym opakowaniu. Serio :)

Ja wyczuwam różnice w smaku espresso zrobionego ze świeżo wsypanego do młynka ziarna i takiego gdy ziarno poleżało w młynku kilka godzin.

I tego żaden automat nie jest w stanie zrobić niestety.

 

Ja nie wyczuwam takich subtelnych różnic bo:

 

Kawę mielę zawsze dopiero tuż przed parzeniem.

Kawę od razu przesypuję po otwarciu do czystego hermetycznego szklanego pojemnika usuwając po drodze drobne kawałki.

Młynek do kawy jednak należy okresowo czyścić z pozostałości kawy z poprzednich mieleń bo "nuta" potrafi być nie teges.

 

Myślę że od tego np. należy zacząć dobre nawyki pierwszego kontaktu z kawą.

 

 

Dalej nie dowiedziałem się jak podejść do Ariadny no cóż właśnie parzy się Kenya :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Kawę od razu przesypuję po otwarciu do czystego hermetycznego szklanego pojemnika usuwając po drodze drobne kawałki.

Też jeszcze 1,5 roku temu używałem hermetycznych słoi Bormioli Rocco (najlepsze słoje jakie znam). Niestety kawa w pojemniku szklanym starzeje się w postępie geometrycznym - im mniej kawy w pojemniku, tym więcej powietrza, które kawę utlenia. Powietrza niestety z takiego pojemnika nie usuniesz. Obecnie niezmiernie polecam torebki z zaworkiem i struną, o których wspominałem paręnaście postów wyżej.

Dalej nie dowiedziałem się jak podejść do Ariadny no cóż właśnie parzy się Kenya :)

A pytałeś na stosownym forum?

Tutaj, mam wrażenie, wszyscy znają Ariadnę z ekspresu kolbowego, więc ciężko się wypowiedzieć jak okiełznać Ariadnę w kawiarce czy automacie.

Być może Ariadna po prostu nie trafia w Twój gust.

Być może palarni coś nie wyszło przy tym paleniu.

Sam kupiłem Ariadnę tylko raz. Tak eksperymentalnie, bo nie cierpię robuchy.

No i mieszanka ta nie zmieniła mojego stosunku do robusty - tylko się utwierdziłem w przekonaniu, że robusta to ziarno drugiej kategorii.

Ja nie wyczuwam takich subtelnych różnic bo:

 

Kawę mielę zawsze dopiero tuż przed parzeniem.

Nie czytasz uważnie. Ziarno pozostałe w młynku.

 

Dzieki Panowie!

Uważaj z tym youtubem. Jest tam kupa bzdur. Skąd jesteś?

im mniej kawy w pojemniku, tym więcej powietrza, które kawę utlenia. Powietrza niestety z takiego pojemnika nie usuniesz. Obecnie niezmiernie polecam torebki z zaworkiem i struną,

Dobra technika muszę spróbować! Kiedyś używałem z lenistwa z dobrym skutkiem do fabrycznej torebki taśmy klejącej. Z resztą u mnie kawa przeważnie w opakowaniach 0,5kg idzie dosyć szybko :)

 

 

Tutaj, mam wrażenie, wszyscy znają Ariadnę z ekspresu kolbowego, więc ciężko się wypowiedzieć jak okiełznać Ariadnę w kawiarce czy automacie.

 

Być może palarni coś nie wyszło przy tym paleniu.

 

Sam kupiłem Ariadnę tylko raz. Tak eksperymentalnie, bo nie cierpię robuchy.

No i mieszanka ta nie zmieniła mojego stosunku do robusty - tylko się utwierdziłem w przekonaniu, że robusta to ziarno drugiej kategorii.

 

Chyba to ostatnie jest mi najbliższe, pewnie w ekspresie kolbowym da się trochę kubki smakowe oszukać ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nie bardzo.

Też nie lubię robusty, piję tylko czyste arabiki.

Ale to tylko i wyłącznie kwestia gustu.

No i trzeba pamiętac, że we włoskich mieszankach "100% arabica" , praktycznie zawsze jest kilka % robusty :)

Nie bardzo.

Też nie lubię robusty, piję tylko czyste arabiki.

Ale to tylko i wyłącznie kwestia gustu.

No i trzeba pamiętac, że we włoskich mieszankach "100% arabica" , praktycznie zawsze jest kilka % robusty :)

 

No własnie Ariadna ma 20% Robusty a tak ją polecano :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Ja na mój gust ta szczypta dobrej robusty fajnie lekko podkreśla smak dobrej arabiki - coś jak parę kropel cytryny w daniu rybnym. Oczywiście nie każdemu to musi pasować... Najlepiej samemu spróbować.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Ja na mój gust ta szczypta dobrej robusty fajnie lekko podkreśla smak dobrej arabiki - coś jak parę kropel cytryny w daniu rybnym. Oczywiście nie każdemu to musi pasować... Najlepiej samemu spróbować.

Kurde ale cytrynę nie czuje w ustach 8 godzin po zjedzeniu :)

 

Bo jak na mieszankę zawierającą taką ilość robusty, to bardzo dobra kawa.

W jakim celu pijesz kawę?

Kawę lubię dla smaku, mogę zaraz po niej iść spać :) Jak chcę mieć następne 8 godzin kopa to znam lepsze sposoby. W używkach nie lubię efektów ubocznych; Robusta taki daje choćby ten posmak w Ariadnie przez kolejne 8 godzin, coś jak smak od którego nie możesz się uwolnić.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Coś nie tak jest podczas ekstrakcji w automatach, u mnie tego efektu nie ma. Wręcz przeciwnie, po 2-3 godzinach czuję brak smaku tej kawy w ustach i nieodpartą chęć na kolejne małe espresso z Ariadny :-) Oczywiście tak często jej nie piję (2-4 dziennie), ale samo wspomnienie tego smaku jest bardzo sugestywne.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Jeżeli dla smaku, to albo musisz szukać swojej mieszanki, albo zmienić na kolbę.

Na Twoim miejscu spróbowałbym tej kawy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

myślę, że będzie Ci smakowała.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dzięki, za jakiś czas spróbuję.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Widzę że trzeba często odwiedzać stronę Antonia - jak się pokaże jakaś wysokogatunkowa kawa, dość szybko zostaje wyprzedana :)

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

  • 2 tygodnie później...

Zapytaj o Ruthagati, zapytaj o Sidamo.

 

Pytałem... p. Andrzej odpowiedział że obecnie w ofercie są jeszcze lepsze kawy. Swoją drogą potwierdził obserwacje że w Polsce nastała moda na kawy kwaśne, stąd m.in. ta domieszka Robusty w Ariadnie. Zacytuję też fragment z jego e-maila:

"Najlepszą kawą do espresso jest teraz Kolumbia Tolima Planadas... Są to piękne ziarna pełne pięknych aromatów. Jeśli pija Pan kawę z cukrem, to będzie to bardzo fajny wybór. Poza tym także Gwatemala Fraijanes i India czy Etiopia też są do espresso".

 

Zamówiłem Tolima Planadas i Cioccolato - za parę dni powinny dotrzeć, dam znać jak u mnie się sprawdzą.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Zapraszam :) Aczkolwiek sam jeszcze nie wiem na co - dopijam końcówkę Ariadny, a tych nowych jeszcze nie znam... Podejrzewam że będą to smaki bliżej typowej arabiki, z różną intensywnością owoców i czekolady.

 

Jedno mogę potwierdzić - jest sporo zabawy z ustawianiem młynka do espresso. Ta sama kawa, trzymana w zamknięciu, w lodówce - po dwóch tygodniach już wymaga nieco innego ustawienia młynka, zmienia też lekko smak - niestety na niekorzyść.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Ta sama kawa, trzymana w zamknięciu, w lodówce - po dwóch tygodniach już wymaga nieco innego ustawienia młynka, zmienia też lekko smak - niestety na niekorzyść.

 

No własnie u mnie Ariadna wręcz przeciwnie :) Moim skromnym zdaniem po paleniu została za szybko zapaczkowana i nie zdołały się uwolnić szkodliwe eteryczne związki . Dziś piłem to co dałem do pracy i nie miałem późniejszych 8 godzinnych sensacji smakowych.

 

Kawy nie słodzę, w sumie nie zrozumiałem; Kolumbia Tolima Planadas to z tych kwaśnych kaw?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Zapraszam :) Aczkolwiek sam jeszcze nie wiem na co - dopijam końcówkę Ariadny, a tych nowych jeszcze nie znam... Podejrzewam że będą to smaki bliżej typowej arabiki, z różną intensywnością owoców i czekolady.

 

Jedno mogę potwierdzić - jest sporo zabawy z ustawianiem młynka do espresso. Ta sama kawa, trzymana w zamknięciu, w lodówce - po dwóch tygodniach już wymaga nieco innego ustawienia młynka, zmienia też lekko smak - niestety na niekorzyść.

Są jasno palone?

 

No własnie u mnie Ariadna wręcz przeciwnie :) Moim skromnym zdaniem po paleniu została za szybko zapaczkowana i nie zdołały się uwolnić szkodliwe eteryczne związki . Dziś piłem to co dałem do pracy i nie miałem późniejszych 8 godzinnych sensacji smakowych.

 

Kawy nie słodzę, w sumie nie zrozumiałem; Kolumbia Tolima Planadas to z tych kwaśnych kaw?

Nie kwaśnych. Cytrusowo kwaskowatych.

Kwaśna kawa powstaje na ogół w wyniku złej ekstrakcji.

No chyba, że to pozagatunek jakiś.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.