Problem z odwlekajacą się w czasie naprawą

[pdi90]

Może ktoś z Was spotkał się z podobną sytuacją.

 

W Październiku ubiegłego roku oddałem do naprawy w małym punkcie naprawy rtv - sprzęt audio o wartości rynkowej oscylującej w granicach 2000zł.

Niestety, sprzęt został w serwisie uszkodzony jeszcze bardziej, niż pierwotnie kiedy go tam zaniosłem. (Miała być naprawiona drobnnostka, spalono przy okazji inną część i uszkodzono sprzęt mechanicznie). Jako, że serwis prowadzi znany mi elektronik, nie wypisał mi w październiku żadnego pokwitowania przyjęcia sprzętu do naprawy. Minęło już prawie pół roku, a ja mam problem z wyegzekwowaniem wywiązania się z zawartej umowy naprawy.

 

Czy jest jakiś sposób na wyegzekwowanie naprawy sprzętu/odszkodowania?

 

Może powinienem nagrać rozmowę z serwisantem (póki nie wypiera się tego że cokolwiek uszkodził).

 

Proszę o jakieś wskazówki jak wybrnąć z takiej sytuacji, bo powoli zaczyna brakować mi sił.

[Shrek777]

Czarno widzę....

Słowo przeciwko słowu...

Jesteś żywym potwierdzeniem iż z rodziną, tylko na zdjęciu. Fakt to znajomy, ale zachowałeś się jakbyś po rodzinie do naprawy oddawał.

Żadnego potwierdzenia oddania sprzętu, żadnego opisu...

 

a ja mam problem z wyegzekwowaniem wywiązania się z zawartej umowy naprawy.

 

właśnie takiej nie zawarłeś - pisemnie.

 

Próbuj polubownie, a jak się nie uda, cóż długa i niekoniecznie zakończona sukcesem batalia sądowa przed Tobą....